MistrzMasarski

A co może się stać, prócz zbyt słonego smaku, przy peklowaniu na sucho np. takiej metki cebulowej? [Dodano: 05 sty 2017 - 19:07] Chodzi o zbyt duży dodatek soli peklującej.

A ja przed zrobieniem pierwszej kiełbasy, polecam przestudiować forum. Ja to robię już kilka dni. Wszystkiego nie dam rady. Ale już dowiedziałem się kilku cennych rzeczy. Wpadłem też na przepis na metke cebulową. Jej nie trzeba wędzić. Więc będę jej próbował. Chociaż kusi mnie ta Szczepana. No ale za oknem śnieg. A moja beczka wymaga pewnych zmian. Więc czytam, czytam,czytam..

Ja tam ba roztworach się nie znam. Ale skoro znajomy tak się zna na peklowaniu,jak osuszaniu,to się dzieje źle.

No oczywiście,że nie. Ale co to oznacza?

A dlaczego?

Nie no. Mi się wydaje,że rozbiór wszędzie robi się tak samo. U mnie (bez domysłów)robiła to firma zewnętrzna.

Z masarzami mieli niewiele wspólnego. Pytałem kutrowego kiedyś, co to za przyprawy w wiadrach. A on mówi, że nie ma pojęcia. Technolog dał taki przepis. Magazynierzy odmierzyli przyprawy,proszki na tyle i tyle kg mięsa. A oni mają to wsypać. I tyle.

Szefowie to raczej w stołki .....

A tacy tutaj przesiadują?

Aż trochę mi głupio. Bo chyba źle zbudowałem moją wędzarnie. Ale widziałem taką u kogoś i zrobiłem tak samo. Tak jak na zdjęciu. Z boku w beczce miałem dziurę, do tego szła rura i tyle. Nic do rozprowadzania dymu. Teraz aż mi trochę głupio. No ale piersi uwędziłem i były smaczne. Tylko trochę czarne..

Czytałem trochę temat Chłopskiej Szczepana, popytałem mamy (starej daty) i stąd te informację. Ja nie przepadam za tłustą kiełbasą. Nie mam też lejka do nadziewania jelit, w pobliskim sklepie inwentura, ale dzwoniłem i pytają i mają. Wyjąłem też z szafy już maszynkę 08. Zdradzę wam też,że pracowałem w Masarni, ale jako... mycie i dezynfekcja. I wiem co to kuter,wilk,sepamatic (chyba tak sie pisze) gilotyna, nadziewarka, ilopak(?),cymbry, wiem co to kotły na warzelni, co to taśmy na rozbiorze.. Ale wiem tylko jak to dezynfekować. I że do kutra, szło więcej lodu i proszku z wiadra, niż mięsa. Nie wiem też za kogo mnie macie, ale miło mi. A Arkadiuszowi dziękuję za wyrozumiałość.

No najczęściej widziałem od dołu. Ale piersi wędziłem mając rurę z boku..

A ja mam pytanie,czy do beczki trzeba koniecznie doprowadzić rurę od dołu, czy mozna po prostu z boku?

Arkadiusz, dzięki za odpowiedź. I wyrozumiałość. Nie chce być mądrzejszy niż Ci,którzy robią to latami. Tylko martwię się,że te 20% boczku,przy tłustej karkówce da strasznie tłustą kiełbasę. No ale sprawdzę to! Tylko, że naprawdę muszę robić mniejsze ilości, bo może coś zepsuje i będzie nie do jedzenia. Albo nie będzie komu zjeść. [Dodano: 02 sty 2017 - 10:05] http://i67.tinypic.com/257gbit.jpg Moje piersi uwedzone. Nie mogę edytować postu na telefonie.

Poszukalem przepis na forum. Tam chyba receptura jest na 10kg.. Kto to u mnie zje. Jak zrobię wszystko na pół, to nie naruszę przepisu?

Okej. Uwdzone. Posmakowane. W soli pklującej piersi trzymałm 20godzin. Parzyłem,wysuszyłem. Uwędziłem. Zjadłem. Smaczne. Słone w sam raz. Jestem zadowolony. Teraz chciałbym pokusić się zrobić kiełbasę polską.

Wędzi się. Jedno co wiem. To że będę musiał przerobić moją "wędzarnię". Ciężko trzymać jednakową temperaturę. I kupić dobre termometry.

Nie. No ten będzie tylko dla mnie.

Maciekzbrzegu,czyli mam nie parzyć?

http://www.grupy.senior.pl/Roztwor-do-piersi-z-kurczaka,t,385298,p,4,8.html

Przepis był ze 100ml. Więc wziąłem kieliszek setki, (nie wiem ile to gram )wsypałem SOLI PEKLUJĄCEJ. Taka nazwa. Kupiłem w firmowym sklepie. Kieliszek 100ml na litr wody. Jedna pierś z kurczaka. W tym roztworze leży od 16. Chce osiągnąć uwędzone piersi.

Czytałem, czytałem. Piersi z kurczaka. 100ml soli peklowej. Przeczytałem przepis na 100ml, więc dałem 100ml.. Temperatura koło 6 stopni Celcjusza.

Nick używany przeze mnie na innych forach. A, że padło tutaj.. ;-) No dobra, bo piersi w soli, a robota stoi. Co więc jutro z tym zrobić?

Mistrz Masarski to tylko nick

Zrobiłem własną "wędzarnie". Z beczki. Lubię wędzone piersi, więc kupiłem piersi, sól peklową i zapekolowałem. Przeczytałem gdzieś,że 100ml na litr wody. Tak też zrobiłem. Dobry roztwór? Teraz się pekluje. Co zrobić jutro, po 24 godzinach? Osuszyć? Parzyć? Różne są wersję.