Bardzo obszernie ujęty temat. myślę że każdy powinien to przeczytać i przemyśleć. Pomimo mojej dużej wiedzy na temat azotanów i azotynów o ich obecności w siarze nie miałem pojęcia. Myślę że choroby nowotworowe mają swoją genezę i niekoniecznie muszą być katalizowane akurat tymi związkami chemicznymi w przestrzeganych dawkach. Są przecież nałogowi palacze dożywający setki i niepalący abstynenci którzy umierają na raka w młodym wieku. Osobiście od ponad czterdziestu lat używam do peklowania mięsa saletry potasowej, obecnie w dawce 2-3 % w stosunku do użytej soli (dawniej 5 %) i dobrze się mam. Mięsa przetworzonego spożywam stosunkowo dużo, mam grupę krwi 0 RH- i nie wiem jaki to ma związek ale zielenina mi nie służy. W/g mnie należy jedynie pamiętać aby peklowanych mięs nie obrabiać w temperaturach wyższych jak 130 stopni Celsjusza, pilnować dawek i technologii a na pewno trucizny nie wyprodukujemy. Konserwy są sterylizowane w temperaturze 121 stopni a zawierają peklowane mięsko i trujące nie są. Dziękuję autorowi za tak obszerne i precyzyjne opracowanie tematu i polecam go innym.