Dziękuję Przeszło mi przez myśl takie coś, ale to jeszcze chyba odległy trochę czas. Wpierw w ogóle muszę poznać to i tamto, bo z jedzenia umiem zrobić jajecznicę i spaghetti ze słoika, a no i od paru miesięcy nie jadłem już chleba ze sklepu, bo wypiekam "garnkowy". Tak więc troszkę ogarnę temat wędlin, wędzenia itp, a potem się zastanowię na jakimś szkoleniem czy coś w tym stylu. Oczywiście muszę tym "zarazić" także żonę, bo właśnie cały w tym ambaras... No ale to temat na inny wątek, chociaż po części związany także z tą kiełbasą - bo raczej na pewno będzie moja pierwszą