Witam po raz pierwszy Od kilku dni czytam na forum w jaki poprawny sposób powinienem przygotować zalewę do peklowania i wyczytałem kilkanaście wersi z różnymi wariantami ilości peklosoli itp. Tabelka w Excelu u mnie się otwiera i działa poprawnie ale ja do tej pory stosowałem przepis, który otrzymałem od znajomego (na jajko) wiem co sądzicie o tym sposobie. Do tej pory wędziłem w starej beczce stalowej i postanowiłem wybudować NOWĄ drewnianą wędzarnię i mam zamiar już jutro wypróbować ją pierwszy raz. Przepis, który stosowałem do tej pory to: - jałowiec ok jedna garść, - liść laurowy 4-5 liści, - czosnek 4-5 ząbków, - pieprz 3-4 sypnięć, - sól peklowa ( do wypłynięcia jajka) - woda z kranu Całkiem niedawno znajomy podał mi abym zastosował 40g peklosoli na kg mięsa, ja mam 2x po 4,5 kg. Łącznie polędwiczek 3,9kg (8 szt), schabu karkowego (3 x 1,1 kg), 1 szynka 1,12 kg oraz 2 x chudy boczek po 1,1 kg. Tą ilość mięsa podzieliłem na pół i pekluję w dwóch garnkach po 8 litrów. Ilość przypraw dałem jak powyżej a peklosoli 140 g na garnek ilość wody to ok 2,3 litra. Mam pytanie czy zastosowane proporcje są prawidłowe? W poniedziałek wieczorem mięsko wylądowało w zalewie BEZ UŻYCIA JAJA. w dniu wczorajszym wykonałem nastrzyki szyki i karkowego a całość znajduje się w lodówce. Proszę o opinię i sugestię.