Pleśń - niekoniecznie szlachetna

[Marcel]

No i stało się, przystosowałem lodówkę do trzymania serów (a przynajmniej tak mi się wydawało) 12-13 stopni 85 % wilgotności. W środku sery ala korycinskie jeno małe tylko  po 2 tygodniach dojrzewania pojawił mi się na nich biały nalot przypominający pleśń. Zapach jak dojrzała gorgonzola z zewnątrz, w środku ok, smak także. 

Czy to się jeszcze nada do czegokolwiek?  Jeden obmyłem solanką i się suszy. Nad resztą się zastanawiam. Pomyślałem że jeden zostawię z tą pleśnią i a nuż wyjdzie coś ala camembert ale....no własnie, pleśń pleśni nie równa. Doradzcie coś proszę 

Edytowane 6 Października 2014 przez Marcel

[Aksamit97]

Jedno ważne pytanie: czy w w ostatnim czasie w lodówce były sery pleśniowe? 

Jeśli nie było takowych, to zmywaj pleśń solanką słabą.

[Marcel]

Nie. To pierwsze sery. Lodówka wcześniej dokładnie wymyta. Wczoraj wieczorem przemylem octem delikatnie i solanką.

[Marcel]

Przyjrzałem się i powąchałem wszystkie sery, ta biała pleśń i zapach była tylko na jednym. Pozostałe miały biały nalot ale pachniały normalnie. Generalnie zrobiłem z reszta ich tak jak pisałeś i teraz osuszam w kuchni.

[Aksamit97]

No i dobrze, przemywaj i osuszaj.

[gartur]

Witam, chciałby "podpiąć się" do tematu.
Czy ten nalot na moim serze to coś niedobrego. Ser ma 2,5 tygodnia i dojrzewa w lodówce na górnej półce w około 12 stopniach ale nie wiem jaka tam panuje wilgotność, wydaję mi się, żechyba trochę za niska. Ser pachnie ładnie a nalot jest "suchy", bać się czy raczej być spokojnym.

Poratujcie dobre duszyczki.

 

 

http://www.iv.pl/images/63417126449180623231.jpg

Edytowane 5 Grudnia 2014 przez gartur

[Aksamit97]

Ja nie widzę tam żadnego nalotu. Myślę, że ser po prostu obsycha. Zostaw do dalszego dojrzewania i możesz za 2-3 tygodnie rozkroić. A jaki to ser?

[gartur]

Dziękuję za odpowiedź.

Ma być gouda ale czy wyjdzie ? Ok, więc niech dojrzewa dalej.