Dezynfekcja urządzen, opakowan oraz sprzętu przy pomocy sody..

[Gregtom]

Wlasnie mam niemiecka ksiazke w reku z roku 1956, w ktorej jest opisany proces oczyszczania i dezynfekcii opakowan i urzadzen.. 

Jak przygotowac roztwor i o jakim stezeniu.?

(Soda kupiona w markecie...)

[KarKan]

Pytasz o sodę kaustyczną?

[Gregtom]

No wlasnie nie wiem.. Pisze tylko soda na opakowani i wpisach, oraz ze nie mozna uzwac tego "uzdziejstwa" przy myciu gumek do sloikow..

Edytowane 3 Stycznia 2015 przez Gregtom

[jumbo]

Greg , tak jak pisze Karkan - na 100% chodzi o sodę kaustyczną (zasada sodowa NaOH)

 

Używa się tego w dezynfekcji w przemyśle spożywczym jako gorącego ługu -

żre wszystko - i rękę do kości , albo nawet z kością

jak również aluminium.

Na naszym browarze była stosowana proporcja 1kg na 100l wrzątku - na zimno ług (lauga) traci wiele ze swej mocy

 

W Polsce można to nabyć w granulkach jako KRET do udrażniania rur

 

ostrożnie i uwaga na OCZY

Edytowane 3 Stycznia 2015 przez jumbo

[KarKan]

Ja używam sody do dezynfekcji w swoim browarze ale domowym Na stałe mam nią zalane fermentory.

Zerknij sobie w ten link:

http://piwowarzy.wroclaw.pl/mycie-i-dezynfekcja-najpopularniejsze-srodki-chemiczne-uzywane-w-piwowarstwie/

 

Rękawice i okulary obowiązkowe. A sodę najlepiej kupić na allegro. Kret jest mało wydajny.

[abratek]

Ja używam sody

A czy możesz uzasadnić dlaczego? - jako doświadczony piwowar wiesz zapewne o CLO2 .... które  w szerokim spektrum jest skuteczniejsze od NaOH a przegrywa jedynie z ozonem

 

Jaki sens ma stosowanie środka dezynfekującego który trzeba następnie dokładnie spłukać  (i jeszcze powinno się deaktywować kwasem), czyli lać mnóstwo wody a to oznacza zazwyczaj ponowne naniesienie ogromnej ilości bakterii przebywających w wodzie.... a do tego niebezpieczeństwo poparzenia

 

CLO2 w roztworze roboczym, wystarczy użyć w ilości np 1litra aby przygotować cały sprzęt do pracy - nic nie trzeba płukać, neutralizować... a powierzchnie dezynfekowane do ostatniej chwili są zabezpieczone działaniem środka.... dotyczy to również butelek

W porównaniu do NaOH, CLO2 wygrywa w skuteczności (szerokie spektrum), szybkości działania, łatwości i bezpieczeństwie "obsługi", no i ekonomicznie - nie mówiąc już o tzw. wpływie na środowisko....

przegrywa jedynie w kwestii właściwości "myjących", no ale.... to raczej załatwia się wodą i zwykłym detergentem przy okazji sprzątania po warzeniu.......... - umytych i we właściwy sposób przechowywanych urządzeń nie trzeba przed dezynfekcją ponownie myć, nie mówiąc o uciążliwym trzymaniu zalanych pojemników

Edytowane 3 Stycznia 2015 przez abratek

[nestor]

Najpierw z sody NaOH robi się 40 % roztwór macierzysty a z tego 3% do dezynfekcji pomieszczeń i sprzętu , oraz 1% do mycia rąk.Sodę kaustyczną przede wszystkim stosuje do zwalczania wirusów.

[KarKan]

Z tym doświadczonym piwowarem to bez przesady

Jak używałem CLO2 trafiły mi się dwie infekcje pod rząd. Na piwie błona jak na ogórkach kiszonych. Zmieniłem na sodę i na razie jest ok.

Teraz robię tak cały sprzęt trzymam zalany sodą. Cały sprzęt w sensie fermentory rurki itp. Przed warzenie przelewam sprzęt ciepłą i zimną wodą na zmianę.

Czekam aż trochę obeschnie i już przed samym zalaniem fermentora płuczę w StarSanie. Też dobry środek bardzo wydajny nie trzeba zmywać go wodą.

Od tej pory mam spokój z infekcjami.

 

Fajnie wszystko jest opisane w linku który podałem.

[abratek]

Nestorze, oczywiście że nie stężony - mimo wszystko należy go spłukać.... co do wirusów to CLO2 też na nie działa

 

 

 

Z tym doświadczonym piwowarem to bez przesady

no, no.... w kontekście innego tematu ja bym uważał na słowa

 

 

Jak używałem CLO2 trafiły mi się dwie infekcje pod rząd

zakażenie mogło być wprowadzone tuż przed zamknięciem fermentora, ale już po dezynfekcji i całym "procesie produkcyjnym"... - jest szereg czynności które się w tym czasie dokonuje poza ochroną środka dezynfekującego i  w takim przypadku nie można winą obarczyć żadnego z nich... wystarczy że w powietrzu akurat " fruwały"  zarodniki (z tego co piszesz dopadły warkę pleśnie) i "po zawodach"...

Ja gdy mam podejrzenia co do "czystości powietrza" (np aura sprzyjająca grzybom, czy choćby operacje na kiszonych przetworach) dokonuję dezynfekcji pomieszczenia - można zamgławić albo choćby spalić knot siarkowy

 

PS

 

 

Fajnie wszystko jest opisane w linku który podałem.

no... gdybyśmy chcieli skomentować to autor ostatecznie "osiadł" na CLO2

Edytowane 3 Stycznia 2015 przez abratek