Problem z dużą wilgocią w grilo-wędzarni

[Gość ArkoGdynia]

Ja u siebie mam kommin otwarty cały czas jednak w Twoim przypadku jest on o wiele większy i "czapkę" masz bardzo wysoko zamontowaną...ja mam przerwę na wysokość jednej cegły a u Ciebie na zdjęciach to przykrycie wygląda jakby było z 30 cm nad otworem kominowym...

Mi się również wydaje że tutaj połączyło się kilka spraw...

1) schokowa budowa konstrukcji sprzyja zaleganiu wody na wierzchniej stronie wędzarni - możliwe przecieki

2) duży przewód kominowy z wysoko osadzonym przykryciem -możliwe wpadanie deszczu do przewodu

 

Co do otwarcia wędzarni... Można ją zostawić aby przeschła, odparowała z nadmiaru wilgoci ale cały czas otwartej bym jej nie zostawiał bo w razie deszczu to będzie jeszcze więcej wody w komorze!

[stówa]

Wydaje mi się, że problemem tutaj jest zamkniecie tak paleniska jak i komory wędzarniczej. Ja mam także wymurowaną grillowędzarnię, ale palenisko mam oddalone od komory w poziomie około 1m. Za poradą "starego" zadymiacza mam zamontowane drzwi komory wędzarniczej, które zdejmuję po wędzeniu. Wędzarnia jest otwarta cały czas, a ponadto zamykam od góry komin, co by deszczyk i śnieg nie napadał. Nie zauważyłem nigdy wody w którymkolwiek "pomieszczeniu". Problemem przy wędzeniu jest tylko wygrzanie wędzarni na początku, ale to ma też i dobre strony . Rozgrzewka jest wskazana. Pozdrawiam. Janusz

[Gen]

paleniska jak i komory wędzarniczej... Wędzarnia jest otwarta cały czas,

To chyba nie jest najlepsze rozwiązanie. Zawsze znajdą się jakieś ptaszki, zwierzaczki, które mogą tam chociażby nabrudzić, a później będziesz w tym wędził swoje wyroby.

Według mnie, wędzarnia czy grill, podczas okresów "nieużytkowych" powinny być zamknięte i zabezpieczone.

 

@janoartur, gdyby Twój kompleks wędzarniczo - grillowy nie był tak olbrzymi, to bym Ci poradził zakup plandeki i jego przykrywanie.

Ale w tym wypadku, musisz chyba posłuchać wcześniejszych porad kolegów.

[Pacan Wojciech]

Ta wedzarnia jak mawial kiedyś moj były pracownik -dobry murarz - cytuję " to jedno wielkie niescęście " , kolego niechce Cie matrwic . ale jak przygladam sie Twoim zdjeciom to komora wygląda jak loch , wilgotny  , palenisko z szamotem to juz koledzy omówili . Wyglada na to ze cała wedzarnia zbudowana jest z cegły kilnkierowej , mam podejrzenie ze jest to cegla szczelinowa , tylko elementy zewentrze sa wykonane z cegły pełnej , nie jestes w stanie uszczelnic takiej konstrukcji , konstrukcja oprócz tego ze ma b.duża pojemność cieplaną ,  trudno jest ja ogrzac to jeszcze w czasie kiedy palisz sciana grila mocno chłodzi scianke komory , tam wystepuje klasyczne skraplanie sie par , kształt podobny do piramidy powoduje ze wilgoć dostaje sie mikroszczelinami i zbiera sie w jakims kanale utworzonym ze szczelinek i splywa w dół , w palenisku woda gruntowa i z opadów , tego nie da sie uniknać ,,ponadto kanal dymny w palenisku powinien być wyzej niz podłoga paleniska , dym trudno "pochyla kark by sie dostac do przewodu " podłoga paleniska powinna byc nizej co najmniej 15 cm , co by pisać dalej to  juz tylko powtarzanie sie praw fizyki i błedów , które sie nakładaja na siebie i tworza obraz całości .Moja propozycja  pożegnać wedzarnie w takim kształcie ,ilosc materiału jaka posiada pozwoli wybudowac dwa solidne  słupki od bramy , np. wjazd na działke .Proponuje znależć wedzarnie  sprawdzona na forum i zbudować nowa z lepszych materiałow , popartą doświadczeniem forumowiczów .Mam nadzieję ze sie kolego nie obrazisz , ale jak będziesz dalej eksploatował ta budowle , to widze pare problemów technicznych w wykonaniu , które się zemszcza w miarę upływu czasu , ujawnia sie w postaci peknieć zarysowan lub trudności z uszczelnianiem i domykaniem drzwiczek  etc.Pozdrawiam 

Edytowane 10 Marca 2015 przez Pacan Wojciech

[ziezielony]

Pracochłonne "coś" jednak wędzarniczo powoduje prostytutnice serca i mózgu.

Zaizoluj powłokowo (wielokrotnie) te schodki- poczekałbym z tym do upałów. Rzeczywiście kilka zim i rozsadzi spoiny.

Możesz zakombinować coś z jakimś finezyjnym smacznym daszkiem.

1. Wyje...rzuciłbym to palenisko- szkoda trawnika, / zaślepić kanał.

2. Palenisko zrobić za dolnymi drzwiczkami.

3. Wybić 2-4 cegły w ścianie grill/komora, u dołu grilla, możliwie szeroką

4. Z blachy czarnej "wymodelować" zwierzę, które skieruje swobodnie dym i ciepło do dziury, do grilla- stanowiącego komorę wędzarniczą

5. Do grilla założyć/zamontować niezbyt szczelne drewniane drzwiczki- jak nie wiesz jak to zrób jak umiesz   Może to być nawet na zasadzie tarczy drewnianej, zakładanej tylko na czas wędzenia

6. .... i lussseirossssowo

Oprócz prostytutnicy ów obiekt może powodować depresję abstynencką strasznie przy nim dużo łażenia

[jumbo]

....ziezielony - zapomniałeś o jednym - w kierunku wschodnim należy wybić otwory strzelnicze....

[janoartur]

Dzięki za opinie już wiem że popełniłęm błąd budując taką wędzarnie, ale chciałbym ją jakoś uratować wczoraj przy deszczyku zauważyłem od wewnątrz, że rzeczywiście cieknie przez spoiny w paru miejscach. I teraz znów mam pare pytań czy przefugować spoiny jeszcze raz nie niszczącz starych? Czy jednak je troche wydłubać?

Jaką fugą to najlepiej zrobić?Jaki najlepiej póżniej użyć  impregnat hydrofobowy?

Pozdrawiam

Edytowane 12 Marca 2015 przez janoartur

[januszfeniks]

Impregnat na koniec... Sprawdź czy po zimie nie odstały cegły. Jak delikatnie postukasz w cegły młoteczkiem to usłyszysz pusty dźwięk. Po zimie  mogło się część cegieł odspoić i fugowanie nic nie da powierzchowne. Jeśli dobrze zrobić to porządnie fugę wyskrobać  min  z 1-1,5 cm potem na nowo porządnie i dokładnie nałożyć nową fugę i wówczas zaciągnąć mokre na mokre impregnat.

Edytowane 12 Marca 2015 przez januszfeniks

[Pacan Wojciech]

janoartur , wiem ze trudno się pogodzić z tym , że  wędzarnia jest zbudowana z błedami i uciążliwa w eksploatacji ,mimo poprawek jakie chcesz zrobic sytauacja sie powtórzy już na jesień oraz po zimie znowu pojawią się problemy ,proponjuje jesli nie chcesz jej burzyc wykorzystaj ja jako grill  ,akomerę wedzaarniczą jako schowek na podstawowe narzędzia - przybory do grillowania .Zbuduj nową mniejszą wedzarnie korzystając z dostepnych wzorów na forum. Gdyby Twoja wedzarnię budowała firma , okres gawarancji miałbys do tzw. wieczności , więc uważam że szkoda czasu na ratowanie rzeczy nie naprawialnej , ponadto skrobanie fug i robirnir ich na now  wymaga wprawy pokiereszujesz cegły , a cierpoliwośc swoja naciągniesz do granic wytrzymałości , nic sie nie stało napoleno też przegrał bitwę , trzeba się z tym pogodzić . i do szukania nowego rozwiązania .Pozostanie poomnik , a to już wiele .Pozdrawiam P.S. nie jestem złośliwy , podpowiadam czerpiąc z wiedzy i praktyki .

[Grzegorz1970]

janoartur widząc że nie możesz się pogodzić z tym że koledzy dobrze zdiagnozowali twoje błędy a Ty nie chcesz nic przerabiać nie mówiąc o  burzeniu to może nie wiem czy to jest w twoich możliwościach dorób zadaszenie nad całością jakiś ciekawy projekt zrobisz okucie wokół komina i nic nie będzie nasiąkać bo wcześniej czy później warunki atmosferyczne i zima zrobią swoje i samo się rozsypie lub rozbierzesz to gołymi rękami pozdrawiam

[dorau]

Jeśli woda pojawia się podczas wygrzewania wędzarni to jest to problem ze skaraplaniem się par - rację ma kol. Pacan Wojciech, zbyt duża bezwładość całego układu. Da się to poprawić jedynie poprzez ocieplenie całości i zadawalający efekt przyniesie prawdopodobnie ocieplenie zewnętrze. Jednak dla sprawdzenia możnaby ocieplić wnętrze komory wędzarniczej - jeśli jest na to miejsce - w przypadku niepowodzenia i dalszego skarpalania nie narażamy się na zbyt duże koszty.