Pomagajmy sobie w zimie

[Gonzo]

Niezły łoś :grin:

P.S. W sumie masz (macie) szczęście ,że nie wylazł kilka sekund póżniej.

Na tej drodze na łosie trzeba uważać. Kiedyś minąłem łosia o 1,5 m.Szczęście, że biegł nie w poprzek drogi a skosem. Hamowni nie było (jajo) , to tylko praktycznie przed łbem mu uciekłem - odbijając jak najbliżej prawej strony.

Teraz jak jeżdżę tą drogą to zawsze coś do robienia zdjęć mam przygotowane.Łoś najpierw stał a jak się zbliżyłem to z kopyta :grin:

Pozdrawiam :wink:

[stokrotka]

Jejku, Gonzo, ależ tam pięknie... :smile:

[many]

Piękna trasa. Ale ten łoś to mistrzostwo.

[Maxell]

Jaki łoś. :grin: Gdzie Wy tam łosia widzicie? To Gonzuś wraca z wojaży. :devil:

[Gonzo]

Jaki łoś. :grin: Gdzie Wy tam łosia widzicie? To Gonzuś wraca z wojaży. :devil:

Sylwester, karnawał a w tym stroju coraz ciężej i cieplej :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

[Maxell]

Zabierz go na spotkanie grupy warmińsko-mazurskiej

[Gonzo]

Zabierz go na spotkanie grupy warmińsko-mazurskiej

Potrzebne są dwie osoby - wybierasz tył czy przód :devil:

 

Pozdrawiam :wink:

[Maxell]

Z Tobą wolę tył. Będe pewniejszy, mimo tych skrzydełek. :grin:

[Gość Anonymous]

W związku z tym, że jakaś grypa mnie rozłożyła, mam zamiar spożyć coś tkiego:

1 żółtko wymieszane z łyżką cukru (takie, jak na kogel-mogel) albo z łyżką miodu (tyle, że wtedy robi się taki "glut", którego nie każdy potrafi przełknąć), ale który lepiej działa :lol:

2 sok wyciśnięty z całej cytryny

3 50 ml spirytusu czystego, albo 100 ml wódki czystej

 

Wymieszać, wypić, wskoczyć pod 3 pierzyny i poleżeć (przespać) do rana, a potem odpocząć. Jest szansa, że w nocy dwa, albo trzy razy trzeba się przebrać, bo to znaczy, że działa :lol:

[Gość Anonymous]

Ja tam za chwilę robię z miodem, pod pierzynkę, laptop na kolana i dalej mogę śledzić, co się dzieje na forum :grin:

[many]

Wszystko ok. Ale pamiętaj grypka leczona trwa tydzień a nie leczona siedem dni!

Wybór należy do Ciebie. :grin:

[Ela]

To sie nazywa chorowanie!!!! :lol:

Ja naleweczką malinową się leczę.Działa podobnie jak Twoje żółteczko z dodatkami.Parę razy trzeba z pidżamki wyskakiwać.

I koniecznie ten laptopik Niuniuś na kolanka :lol:

[Gość Anonymous]

Ale pamiętaj grypka leczona trwa tydzień a nie leczona siedem dni!

Wybór należy do Ciebie.

Sorry, many, ale to z katarem tak jest :lol:

[Gość Anonymous]

:smile:

Parę razy trzeba z pidżamki wyskakiwać.

I koniecznie ten laptopik Niuniuś na kolanka

Najbardziej to mi się podoba to wyskakiwanie z piżamki :lol:

[Ela]

Zawsze, ku uciesze śpiącego obok mężusia (żoneczki) :lol:

[Gonzo]

mi się podoba to wyskakiwanie z piżamki :lol:

I pamiętaj, rączki na kołderkę :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

[many]

Sorry, many, ale to z katarem tak jest

Czepiasz się. :wink:

[andrzej k]

Witam

 

Ja naleweczką malinową się leczę

 

 

Ela . Jest może gdzieś na forum ta naleweczka :question: Wiem że malinki działają napotnie , ale jak byłem mały to był tylko soczek z malin , być może nalewkę z malin pili starsi . Ja już może do starszych się zaliczam :smile:

 

Pozdrawiam

[Gość Anonymous]

Czepiasz się.

No pewnie, że się czepiam :lol: A niby czego mam się trzymać? :grin: A jak się przyczepię, to przynajmniej nie odpadnę :lol:

[Gość Anonymous]

I pamiętaj, rączki na kołderkę

Jak miałem ......naście lat, to tak robiłem. :grin: . A teraz................mogę trzymać, gdzie chcę, i nikogo to nie rusza :grin:

[Ela]

Witam

 

Ja naleweczką malinową się leczę

 

 

Ela . Jest może gdzieś na forum ta naleweczka :question: Wiem że malinki działają napotnie , ale jak byłem mały to był tylko soczek z malin , być może nalewkę z malin pili starsi . Ja już może do starszych się zaliczam :smile:

 

Pozdrawiam

Nie widziałam na forum naleweczki,więc napiszę jak ja ją robię.

3 kg malin

1 litr spirytusu 95%

1 kg cukru

Połowę malin zalewamy spirytusem i zostawiamy na 24 godz.Można ugnieść tak, żeby były zalane.

Zlewamy i zalewamy następną porcję i znów na 24 godz.zostawiamy

Po zlaniu wzsystkiego, filtrujemy przez bibułkę.

Zrobić syrop cukrowy z:

1 kg cukru i 420 ml wody gotować 10 minut.

Do jeszcze ciepłego wląć przefiltrowaną część ,pomieszać i zostawić do dojrzewania na ok .6 miesięcy.

Nie wiem jak smakuje po takim czasie,bo nigdy nie zdąży do końca dojrzeć.

[Tomuś]

Jeśli ktoś z Was wybiera się lub będzie przejeżdżał w okolicach Radomska/ DK 1 i droga 42 / to nie "pogoni" bo mleko sie rozlało ,iście londyńska mgła :devil: ,jakby było mało to wszystko marznie :devil: :devil:

[Gość Gabi]

Na południu ciągle pada śnieg. Warunki do jazdy okropne :devil: .

[miro]

Ma ktoś pożyczyć ratraka bo mnie tak zasypało że hoho.

Ale jest pięknie.

[many]

A ja chcę na Walentynki automatyczną szuflę do odśnieżania.