Wędzarnia konwekcyjna - prośba o pomoc

[Maxell]

Poza różnicą w ilości otrzymanego produktu i jego gabarytami, nie.

[camelki]

Poza różnicą w ilości otrzymanego produktu i jego gabarytami, nie.

 

Czyli dla dwóch osób na wędzenie raz w tygodniu powinno wystarczyć

Pogadam z Olą i sprawdzę czy na to też mamy rabaty - bo to chyba najlepsze rozwiązanie do mieszkania z tego co do tej pory znlazłem

Jeśli ktoś ma jakieś sugestie to będe wdzięczny

[miro]

camelki

Dosłownie: parę desek, wędzarnia składana, grzałka, DG i macie super sprzęt. 

[camelki]

camelki

Dosłownie: parę desek, wędzarnia składana, grzałka, DG i macie super sprzęt. 

 

Mirek - ale ja mam w Polsce do dyspozycji tylko balkon, a nie chce zadymiac sąsiadów bo mają małe dzieci

[miro]

Dym będzie zawsze i to musicie brać pod uwagę.

Czy Bradley czy inna wędzarnia wytwarza dym i tego nie da się ominąć ! 

[electra]

Ja nie posiadam dzieci ale nie wiem czy sasiad mieszkajacy podemna i dymiacy w lato jak ja sobie kawe popijam bylby mile widziany

Ja jestem w dobrej sytuacji moge wedzic na podworku ,bo sa miejsca z grylami i u nas jest popularne ze ludzies iedza sobie na duzym trawniku przed blokiem i gryluja ,ja jestem pierwsza z wedzarka ,ale moze ktos zalapie bo wiele osob w zeszlym roku pytalo co robimy i podobalo im sie jak rowniez smakowalo ,a dymu jest mniej niz z gryla

[DZIADEK MACIEK]

Muszę Anukę zamówić i sprawdzić co i jak.

Nikt nigdy tej wędzarni u mnie nie zamawiał, ciekawe dlaczego, a Countertop sprzedaje się najlepiej z Bradleya.

camelki - jak sprawa zakupu /wyboru wędzarnie jest dla Was pilna ?

[camelki]

Dziadku - żyłem bez wedzenia lat ponad 40 to jeszcze trochę wytrzymam. Od zakupu Bradleya powstrzymuje mnie tylko ewentualny problem z brykietem, bo nie wszędzie da sie go kupic.

 

Elektra - dlatego właśnie szukam czegoś co nie bedzie uciazliwe dla sąsiadów

 

Miro - w przypadku Countertop nie bedzie zadymiania sasiadów

[sverige2]

Od zakupu Bradleya powstrzymuje mnie tylko ewentualny problem z brykietem, bo nie wszędzie da sie go kupic.

 

 

Jest też bardzo wiele opinii że brykiet od Bradleya, daje zupełnie inny smak i zapach wędzonki, taki którego my raczej nie tolerujemy i nie uważamy jako zjadliwy. Wielu nabywców wędzarni Bradley, właśnie dla tego wywala ten agregat do brykietów, pozostawiając tylko komorę i stosując do niej DG od Borniaka. Tylko czy jest sens wywalać taką kupę pieniędzy na coś co będziemy musieli przerabiać i dostosowywać do naszych gustów i smaków ? Nie przypuszczam abyś sam produkował sobie brykieciki bukowo-olchowe, takie  które odpowiadają naszym upodobaniom smakowym, bo są ludzie którzy też to robią i brykieciki wykonują samodzielnie.

[camelki]

Svergie - w przeróbki raczej nie chciałbym się bawic. W tym wypadku prostsza i lepsza wydaje mi się Anuka, ale tam z kolei jest możliwość wędzenia tylko gorącym dymem i nie ma termostatu.

Mam ograniczenia w postaci braku ogródka, gdzie mógłbym wedzarnie postawic, więc szukam czegoś do domu

Najbardziej zależy na wędzeniu kiełbas typu myśliwska, krakowska sucha oraz boczku, szynki i polędwicy w kawałkach nie większych niż 1 kg wyrobu - tylko mam dylemat czy Anuka się do tego nadaje, biorąc dodatkowo pod uwagę, że ja nie mam żadnego doświadczenia w wędzeniu.

[Artur Dor]

Kiedyś tu na forum kol. Skalar50 zrobił wędzarnie w mieszkaniu i jak pisał to sprawdzała się całkiem dobrze Jak macie ochotę poczytać to LIKU jest tu - jako ciekawostka i informacja czy mocno zadymia w pokoju.

[camelki]

Artur - fajne rozwiązanie, chociaż przyznaję, że nie podjąłbym się na chwilę obecną samodzielnie stawiać wędzarni.

[sverige2]

Tu masz pokazane jak wykonywać brykieciki we własnym zakresie, jeżeli Cię to kreci oczywiście. Natomiast wędlin o jakich piszesz i o jakie Ci chodzi, na gotowych brykiecikach Bradleya, nie masz co myśleć, bo to nie osiągalne.

 

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez sverige2

[Artur Dor]

Paweł ludzie jeżdżą na  działki lub nad wodę grilować, a czy TY i Twoja 1/2 nie możecie jechać w taki plener wędzić - więc jak chodzi o miejsce to zawsze jakiś kompromis można uzyskać.

Z tego  co kojarzę to jest chyba  kilka osób z Wa-Wy może z kimś się umówić na wspólne wędzenie - zawsze to i czas spędzony miło i wyroby smaczniutkie , że nie wspomnę o aspektach dydaktyczno-naukowo-poznawczych

[sverige2]

Electra bierze swoją wędzarkę "pod pachę" wychodzi przed blok, stawia na trawniku i wędzi z doskonałymi wynikami, popatrz na jej wyroby, a mieszka w Sztokholmie, więc nie trzeba koniecznie jechać za miasto .

[JaGra]

W parku na Młocinach zaraz za McDonaldsem jest piękny teren gdzie można wędzić i grillować. Są tam specjalne stanowiska i dogodny dojazd z miejscami parkingowymi. 2 lata temu moje dzieciaki zrobiły tam 3-cie urodziny ich córki. Było mnóstwo gości i przednia zabawa mimo tego, że jest to miejsce publiczne.

[camelki]

Dobry wieczór

Witam serdecznie w imieniu Pawła i swoim i bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie Wasze podpowiedzi i pomoc.

Żeby wyjaśnić dokładniej dlaczego tak bardzo zależy nam na własnej małej maszynce do wędzenia opiszę w kilku słowach naszą sytuację.

My mieszkamy tam gdzie jest praca - dziś pod Warszawą, ale nie wiem co nam przyniesie kolejny dzień czy kolejny tydzień. Może to być równie dobrze Arabia Saudyjska za którą bardzo tęsknię, jak i dowolny inny kraj, w którym Paweł podpisze kontrakt.

Wiem, że to może być trudne do zaakceptowania, ale tak żyjemy. Nie wiem jak długo jeszcze będziemy w domu - może miesiąc, może pół roku.

To co chciałabym w tym czasie osiągnąć, to opanować choćby podstawy wyrobu wędlin, bo wielu z naszych obecnych i a i z pewnością wielu z naszych przyszłych znajomych będzie na kontraktach bez swoich żon. W Al-Khobar prowadziliśmy "dom otwarty" dla nowo przybyłych Polaków i tak zapewne będzie w naszym nowym miejscu. Brak polskiej kuchni, to oprócz rozłąki z rodziną jeden z największych problemów w krajach GCC. Kuchnia arabska i hinduska jest bardzo smaczna, ale po dwóch - trzech miesiącach jedzenia ryżu z kurczakiem lub kurczaka z ryżem wszyscy zaczynamy tęsknić za żurkiem, kiszonym ogórkiem i kiełbasą, która w smaku różni się od tektury.

Jeżeli będziemy wracać na Bliski Wschód, to wędzarenkę chcemy zabrać ze sobą. Dopóki jeszcze jesteśmy w Polsce korzystać z niej w domu, ale jednocześnie nie przeszkadzać pozostałym lokatorom naszego bloku.

Z tych właśnie powodów odpadają urządzenia o dużych gabarytach oraz takie do których trudno będzie dokupić np. opał czy ewentualnie dorobić jakieś części zamienne.

Z tego co Paweł znalazł w Internecie nie mamy zbyt dużego wyboru. Wiem od Pana Boczka, że Pan Prezes ma jakieś urządzenie, które można chyba wykorzystywać w domu i kupił je chyba od kogoś z forum (jeśli coś przekręciłam, to najmocniej przepraszam).

Pan Boczek niestety nie pamiętał jak się to urządzenie nazywa. Może ktoś z Was będzie mógł nam jeszcze podpowiedzieć ?

 

pozdrawiam serdecznie

Ola

Edytowane 6 Kwietnia 2015 przez camelki

[Gwizdek]

Napiszcie do na PW do Maad - Mareczka on wam podpowie, co to za urządzenie PanBoczek miał na myśli 

[electra]

@camelki,jak chcecie zobaczyc wedzarke w ktorej ja wedze wystarczy wpasc do sklepu JULA ,moja jest identyczna ,moja stoi w tej chwili na balkonie rozlozona , na podworko wywoze na zwyklym wozku z IKEA ,przy wedzeniu latem zuzycie brykietu nie wiecej niz przy zwyklym grylowaniu ,  zrebkow tez ogolnie nie idzie duzo .Przez zimowy okres spozywam zapasy wykonane latem zapakowane prozniowo i  zmrozone. 

[agn]

 

Podobnie jak przy grilowaniu przez ,i' tak i wedzeniu w domu sprawa jest nie latwa chyba ze w domu masz komercyjny okap i wyciag tak jak w restauracjach, owszem jest kilka takich wedzarek np w ksztalcie garnka ktore ustawia sie na kuchence ,ale to nie ma wiele wspolnego z wedzeniem a jedynie nadaniem potrawie zapachu wedzenia cos jak dym w plynie ,.

W arabi tez pewnie wedza wiec na miejscu mozna sprawe obczaic a jak nie zawsze przez neta mozna jakis dymogenerator zamowic i dostosowac do tamtejszych warunkow,.

Jak mieszkalem kiedys w bloku tu w usa to robilem tak samo jak electra i wyciagalem wedzarke przed blok na miejsce gdzie mozna bylo grilowac ,a sasiedzi jedycie co to gratulowali pomyslu i wyrobow. Kiedys znajomy tez tak wedzil i jakis sasiad co go nielubil,a moze nie widzial nigdy wedzarki i myslal ze to pozar zadzwonil po straz i za 3 min byly dwa wozy a chlopaki po sprobowaniu kielbasy stwierdzili ze musza czesciej przyjezdzac na takie wezwania

[camelki]

Elektra - byłem na stronie Jula - mają kilka modeli do wyboru. Tak jak napisała powyżej Małżonka ma Aleksandra - ważne są dla nas gabaryty - bo w razie czego jakoś to trzeba przetransportować, a nie każda firma pokrywa koszty relokacji.

 

Gwizdek - dzięki Poczekam, aż Pan Boczek wróci do świata żywych po naszym wczorajszym spotkaniu

 

Agn - w Arabii nikt nie wędzi samodzielnie, nawet wśród expatów nie znam nikogo, kto by się zajmował wędzeniem. Zapomnij o zamawianiu przez Internet i przesyłaniu czegoś z Europy do Arabii - koszty takiej przyjemności są bardzo wysokie.

[miro]

Przy tak mobilnych wymaganiach nie widzę innego rozwiązania jak źródło dymu czyli DG i źródło ciepła czyli grzałka.

Natomiast komorą wędzarniczą może być zwykły karton.

[camelki]

No prosto nie będzie. Poczekam jeszcze na informacje od Dziadka Maćka i Maada

[Pacan Wojciech]

Camelki , myślę ze Miro ma rację Dg , możesz zrobic na miejscu , komore tez , pozstaje tylok zdobyc zrębki wezarnicze , ate to juz chyba da sie tam kupić.Przeczytajcie tematy zwiazane  z  DG , na upartego dałoby sie zamówic u któregos z kolegów wersję skręcana. Postaram się Wam wysłac link do producenta zgrabnego DG .Pozdrawiam

[camelki]

Dzięki Wojtek.

Ja sie jeszcze nad jedną kwestą zastanawiam - jeśli wrócimy do Prowincji Wschodniej to latem będę miało temperaturę powyżej +50 stopni w dzień i jakieś 32-37 stopni w nocy. O ile w dzień będzie sucho, o tyle wieczorem i w nocy wilgotność jest bardzo wysoka. Jak zostawisz na zewnątrz telefon to za 5 minut będzie mokry. Czy to nie będzie przeszkadzało w wędzeniu ?

Zrębków wędzarniczych tam nie kupisz, ale gadałem z Dineshem i Shehryar i chłopaki mi zrobią w razie czego. Problem w tym, że to będzie drewno z palet więc cholera wie jakie.