Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

HODOWLA MĘŻCZYZNY

 

Pierwszy dzień w domu.

Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki.

Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet

poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był

traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać

zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się

skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz ,żeby go

wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz

stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie

(ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko,

by czuł zapach z poprzedniego domu.

Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i

piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do

swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił.

 

Złe nawyki

Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się

pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na

którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji

horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z

gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że

myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód,

opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej

być w domu i szybko zrobić mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni

zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie

substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami

chleba, w lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie

wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie.

 

Karmienie

Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio

zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach

również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią

mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i

tak żadna z nas nie potrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem

cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety

lub telewizora. Podobno znane są przypadki że udało się

nauczyć mężczyznę, żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie

podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca,

ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo.

Jedno jest pewne - mężczyzna lubi dostawać jeść regularnie i szybciej się

wtedy oswaja.

 

Pielęgnacja - ubieranie

Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru.Nikt, kto

jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek

bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i

w święta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W

przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i

wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze

starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania,

prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że

świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnację

mężczyzny jest odcisk obcej szminki na

jego kołnierzyku.

 

Pielęgnacja - higiena

Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można

wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami.

Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt nie wymyślił na to

sposobu) permanentnie podniesioną

deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, nie zakręconą pastę,

wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze twój osobisty biały ręczniczek. W

skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć

mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale

twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z

bengalskim tygrysem.

 

Pielęgnacja - kosmetyki

Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do golenia i

dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują, że ma

za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do

szamponu i odżywki, pasty i płynu do

płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne.

Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza

kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej bieliźnie...

 

Zdrowie

W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być

niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla

nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu

rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas

wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień,

że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś

przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy

my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę

wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta "a co dzisiaj mamy na

obiad?".

 

Ruch

Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak

kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych

pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu "do" i "z" samochodu. Będzie się

wił jak diabeł pod kropidłem, gdy

spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet wziąć się za jakąś

pracę domową i lepiej nie stawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnią

deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie

aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki

artystycznej, hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy - tani

i zdrowy.

 

Mnożenie

Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie

można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży, ani

też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego

mężczyznę rozwiąże tę palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się

pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc

i odegrać w tym kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie

mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa.

 

Kontrola

Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie

ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw

tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre

sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym.Wprawdzie nie

można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale od czego

mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się

melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy

za długo "abonent jest czasowo niedostępny". Wtedy trzeba przykrócić smycz,

bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca

używała jakaś flądra. I to za nasze pieniądze.

 

Tresura

Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczysz czegoś

mężczyznę. Tresura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeśli została

zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans, żeby to

zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobrego wychowania, najlepiej

po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać !!! Można przecież oddać w

dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki, zostawić w schronisku

wysokogórskim, bądź porzucić w lesie na parkingu.

 

Czas wolny

Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami nasz czas

wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z

posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego.

Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał do

reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe,

lepiąc samolociki, albo przekopując ogródek jego rodziców.

Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery.

 

Posłuszeństwo

Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawda

dwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie

natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem

wydaje się nam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to

niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się dotoalety.

Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi

obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie śmieci

lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają

najmniejszego sensu i powodują w nas samych niepotrzebną irytację.

 

Sztuczki

Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu,

mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na

przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie, celność przy

korzystaniu z toalety, umiejętność wrzucania brudnej bielizny do wnętrza

pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów -

"proszę", "przepraszam" i "dziękuję". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty

trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować.

 

Własny kąt

Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się

schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem

pełnym nietykalnych świętości, ryczącym telewizorem nietykalnych

legowiskiem, gdzie mógłby drzemać,

udając, że ciężko pracuje. Pamiętajmy, że nie wolno nam tam wchodzić bez

potrzeby i bez pukania. Zresztą byłby to duży szok dla naszego poczucia

estetyki i porządku. Wkraczamy tam tylko w ostateczności, kiedy zaczyna

brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze

do utylizacji radioaktywnych odpadów.

 

Mężczyzna w łóżku

Nieuniknione, że raczej prędzej niż później mężczyzna będzie się wpychał do

naszego łóżka. Wślizgnie się od ściany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy

na podłogę, a wcześniej ściągnie z nas kołdrę. Jeśli jakimś cudem nie damy

się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i

będzie chrapał prosto

do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest

fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na

ogrzewaniu w okresie jesienno - zimowym.

 

Zabawki

Mężczyzna najbardziej lubi bawić się "w doktora". Niestety, jak we

wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć,

bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę.

Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie

szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi

zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym

sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą

komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął, a my w

tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę,

zaopatrzeniowca... itd. itp.

 

Sam w domu

Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę

samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do

sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną

lodówkę i ogarnięte

mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i

pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że

albo wcale nie spał w domu, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa.

andrzej m.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-54803
Udostępnij na innych stronach

No super! choć kontrowersyjne.

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-54854
Udostępnij na innych stronach

Papcio gdzie tu widzisz kontrowersję???? samą prawdę napisałem ku przestrodze naszych Zadymiaczek :tongue:

przecież wszyscy wiemy jak ważna jest hodowla żeby wyrób był dobry :grin:

andrzej m.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-54879
Udostępnij na innych stronach

:grin: :grin: :rolleyes: :lol:

 W życiu dwa dni są najważniejsze:
 Ten w którym się urodziłeś.
  I ten kiedy zrozumiałeś po co

                           M.Twain

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-54885
Udostępnij na innych stronach

Bombowa rozrywka !

 

Podczas długiego lotu...

 

W celu rozproszenia nudy podczas długiego lotu (np. Warszawa - New York):

 

1. Wyjmujemy laptopa z torby i kładziemy na kolanach;

2. Powoli i spokojnie otwieramy go;

3. Włączamy;

4. Upewniamy sie, ze ciekawska osoba obok nas patrzy na ekran;

5. Włączamy Internet Explorer;

6. Zamykamy oczy, wznosimy głowę ku niebu i poruszamy bezgłośnie wargami;

7. Bierzemy głęboki wdech i klikamy na następujący link:

http://www.thecleverest.com/countdown.swf

8. Upajamy sie widokiem miny osoby obok!

 

:shock: :grin:

Moje dłubanki

 

http://mekeke1969.wordpress.com/

Kocham Was mordeczki Wy moje :)

 

Znaczki WB

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12295-znaczki-wb/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-54895
Udostępnij na innych stronach

BAJKA

 

Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie

księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na

kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w

pobliżu jej zamku. Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała:

- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła

wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy

abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy,

moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moja matką

gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje

ubranie, rodzić mi dzieci i będziemy żyli długo i szczęśliwie...

Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym

winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc, cichutko

pomyślała:

- No cholera ... nie sądzę... :devil:

 

I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w

panierce."

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-54972
Udostępnij na innych stronach

Za siedmioma lasami,

Za siedmioma górami,

Za siedmioma morzami,

stał piękny pałac

w tym pałacu mieszkał książę,

i nerwowo chodził z komnaty do komnaty

powtarzając

ku...wa jak ja mam wszędzie daleko!

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-55020
Udostępnij na innych stronach

>> Uwaga - mróz

>>

>> 20°C Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).

>>

>> 15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają).

>>

>> 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą

>> ogórki.

>>

>> 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają

>> posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.

>>

>> 0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.

>>

>> -5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa.

>>

>> -10°C Planujesz urlop w Australii.

>>

>> - 15°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają

>> swetry.

>>

>> -18°C W Nowym Jorku właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie

>> ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.

>>

>> -20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.

>>

>> - 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.

>>

>> -30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.

>>

>> -35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.

>>

>> -40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli.

>> Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.

>>

>> -42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.

>>

>> -45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla

>> bezdomnych.

>>

>> -50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik

>> podczas kąpieli.

>>

>> -60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.

>>

>> - 70°C Zamarzło piekło.

>>

>> - 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii.

>> Rosjanie zakładają uszanki.

>>

>> - 80°C Prawnicy włożyli ręce we własne kieszenie.

>>

>> - 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są nie w humorze.

>>

>> - 273°C Zero absolutne, zamiera ruch cząsteczkowy. Rosjanie zakładają

>> walonki.

>>

>> - 295°C Wymiera 90% ludzkości. Rosyjska reprezentacja zostaje mistrzem

>> świata w piłce nożnej.

:)

Moje dłubanki

 

http://mekeke1969.wordpress.com/

Kocham Was mordeczki Wy moje :)

 

Znaczki WB

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12295-znaczki-wb/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-55032
Udostępnij na innych stronach

Jak ciężko być prezesem

 

PONIEDZIAŁEK:

Muszę zmienić sekretarkę. Skończyła 19 lat. Za stara.

 

WTOREK:

Dzisiaj zaczyna się szkolenie w Kapsztadzie. Samolot do RPA

nie chciał czekać na mnie godziny. Poleciałem do RPA z dachu mego

biurowca śmigłowcem.

 

ŚRODA:

Podróż trochę się przeciąga. Międzylądowanie w Paryżu. Faktycznie,

to nie kasztany są najlepsze na placu Pigalle.

 

CZWARTEK:

Tankowanie w Kairze. Śmigłowiec wypił 1000 litrów. Ja tylko 7. Naród

nieużyty. Kazałem by przynieśli do mnie piramidy. Nie chcieli. Podobno są

bardzo duże. A na zdjęciach mają tylko kilka centymetrów.

 

PIĄTEK:

Spotkałem kumpli w Kapsztadzie. Szkolenie jest O.K. Tankują już od

poniedziałku.

 

SOBOTA:

Kumpel z RPA ma urodziny. Jest prezesem kopalni diamentów. Dałem mu

w prezencie helikopter. Nie będę ciągnął złomu z powrotem ze sobą.

 

NIEDZIELA:

Niestety szkolenie się kończy. A zapowiadało się fantastycznie.

 

PONIEDZIAŁEK:

Prezes od diamentów obiecał mi w rewanżu sekretarkę Podobno jest

ciemna. Co tam, wszystkie sekretarki są ciemne. Dorzucił kilo diamentów.

Fajny kumpel.

 

WTOREK:

Powrót do kraju. Tym razem rejsowym samolotem niestety. Żadnego międzylądowania.

 

ŚRODA:

Rozpakowałem sekretarkę. Okazało się, że jest ciemna dosłownie. Zmieniłem

wyposażenie biura. Wszystkie meble czarne.

 

CZWARTEK:

Okazało się, że kolorystycznie jest wszystko w porządku, ale sekretarka

zna tylko angielski i bantu. Zatrudniłem tłumacza. Wszystko pójdzie w koszty.

 

PIĄTEK:

Dzisiaj moje urodziny. Dostałem od Zarządu nowy helikopter. Ten

poprzedni miał już rok. Sekretarka się stara, ale mówi że paznokcie jej

przeszkadzają w pisaniu. Dobrze, ze nie przeszkadzają w czym innym.

 

SOBOTA:

Próbny lot nad Warszawą. Kazałem obniżyć Pałac Kultury. Za bardzo przeszkadza

w lataniu.

 

NIEDZIELA:

Jak to dobrze, że dziś niedziela. Trochę wytchnienia po tygodniu kieratu.

A może wziąć urlop ???

 

PONIEDZIAŁEK:

Posiedzenie Zarządu. Skandal. Chcą mi obniżyć pensję o 10% - wychodzi,

że o 10 tysięcy. Jak ja zwiążę koniec z końcem? Nawet na paliwo do BMW

nie starczy ...

 

WTOREK:

Zmieniłem Zarząd. Ten poprzedni był już stary. Miał już rok.

 

ŚRODA:

Delegacja załogi. Ach jak ja tego nie lubię. Marudzili, że od pół roku nie

dostają pensji. Jakby nie wiedzieli, że ledwo wiążę koniec z końcem.

 

CZWARTEK:

Delegacja z Chin. Gadają trochę niezrozumiale. Ale najważniejsze, że dali mi

w prezencie nową sekretarkę. Ta czarna już się trochę zużyła. Skąd ja wezmę

żółte meble?

 

PIĄTEK:

Trochę kłopotów z Chinką. Okazało się, że zna tylko chiński. No i trochę

japońskiego. Skąd ja wezmę tłumacza? Chinka egzamin w łóżku zdała

celująco. Nadal brak koncepcji w sprawie mebli. Chyba po prostu zmienię

marmury w budynku na jaśniejsze. Pójdzie w koszty.

 

SOBOTA:

Praca prezesa nigdy się nie kończy. Zrobiłem uroczysty bankiet z nowym

Zarządem. Zamówiłem TIR trunków. Starczyło. Pójdzie w koszty. A złośliwi

śpiewają: "Niech żyją nam prezesi przez szereg długich lat. Gdy prezesi

piją w gorzelni wódki brak". Owszem z pierwszą częścią się całkowicie

zgadzam. Ale z druga? - Oczerniają na każdym kroku.

 

NIEDZIELA:

Dziś tylko trzy słowa. Kac, kac, kac.

 

PONIEDZIAŁEK:

Graliśmy z kumplami w pokera. Wygrałem nową sekretarkę, podobno

Rosjanka. No, kondycję to ona ma ... Tylko że pobiły się z tą Chinką.

Nie wiem o co, przecież zaspokajam je obydwie. Ta nowa ma niestety

podbite oko. Trzeba będzie załatwić L4, i pchnąć ją na plastykę

twarzy ... Na szczęście nie będzie z tym problemu, w końcu jestem

szefem Narodowego Funduszu Zdrowia

Paweł 603957797

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-55104
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, baco, mówi doktor, ale macie raka.

Baca zasępił się, pomyślał, podrapał po głowie i pyta:

- Doktorze, a nie możecie mi napisać, ze mom łejds?

- AIDS..? No, ale dlaczego baco? - pyta zdziwiony doktor

- Ano, po pirse, to bede pirsy we wsi co mo łejds, po wtóre, to bede mioł pewność, ze po mojej śmirci mojej baby żaden nie rusy, a po czecie, to chciałbyk zobocyć miny tych, co juz jom rusali...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-55121
Udostępnij na innych stronach

Dwóch kosmitów wylądowało na ziemi. Ciemna noc pustkowie idą. Dochodzą do zamkniętej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora. Jeden z nich mówi:

- Dzień dobry my jesteśmy kosmici, przylecieliśmy tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiać.

Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi:

- Chyba mu przywalę z lasera.

Na to drugi:

- Nie rób tego, to jakiś kozak. Więc jeszcze raz próbują a dystrybutor ciągle milczy. Więc ten jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu. Jeden drugiego pyta:

- Ty skąd wiedziałeś że to kozak?

- Jak byś się okręcił 2 razy dokoła swoim penisem a następnie wsadził go sobie w ucho też byłbyś kozak.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-55338
Udostępnij na innych stronach

To jest TO ...

>

>

> Przed knajpę zajechał wóz sportowy, a z niego wyszedł szałowo ubrany

> extra facet. Podchodzi do niego żebrak - brudny, śmierdzący i prosi o

> kasę.

> - Daj trochę forsy bo umrę z głodu i moje dzieci.

> Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga stówę, i

> podaje..., ale cofa rękę i mówi:

> - Na pewno przepijesz!!??

> - Nieeee!!!!! ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od 10 lat!!!!

> Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękę i mówi:

> - Na pewno przepalisz!!???-

> - Nieee!!!! ja nigdy nie paliłem papierosów!!!!!

> Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:

> - To stracisz na dziwki!!??

> - W życiu!!!, nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!

> Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:

> -- Wsiadaj!!

> -- Ja??!!?!!? Przecież jestem brudny!!, śmierdzący!!! pobrudzę w

> środku!!!!!-

> Wsiadaj!!!!!!!!! Pojedziemy do mojej żony.... Chcę jej pokazać jak

> wygląda facet, który nie pije, nie pali, i nie chodzi na dziwki!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-55497
Udostępnij na innych stronach

A teraz coś dla równowagi sił :grin: :

 

Faceci sa jak:

1. Papier toaletowy-kleją się do każdego tyłka

2. Telefon komórkowy-albo zajęci albo nie kontaktują

 

3. Wc-albo zasrani albo zajęci

4. Wino-cieszą ale krótko

5. Miejsce parkingowe-albo zajęci albo niepełnosprawni

6. Koty-pokazują się tylko wtedy, gdy postawisz jedzenie

7. Batonik-słodki i pierwsze co robi, to dobiera ci się do bioder

8. Horoskop-codziennie dyktuje ci co masz zrobić i zawsze się myli

9. Strumyk-miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry.

10. Pogoda-trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić aby ich zmienić.

11. Kosiarka-jak go osobiście nie popchniesz, to nic z jego funkcji

12. Obligacje rządowe-tak długo zajmuje żeby odpowiednio dojrzał

13. Gwoździe-stuknięci

14. Lizaki-słodcy i kleją się do wszystkiego

15. Plemniki-tylko jeden na milion staje się człowiekiem

16. Szuflady-jak nie trzaśniesz to się nie zamkną

17. Burak cukrowy-słodki, ale to nadal burak

18. Zepsute radio-nadają dopóki nie walniesz

19. Ptaki-zawsze się w coś pakują

20. Kosmici-nigdy ich nie zrozumiesz

 

cdn... :tongue:

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/31/#findComment-55508
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.