Rożen do pieczenia prosiaków

[radzio]

Miałem dziś telefon od Bagno (złoty człowiek, dziękuję Andrzeju). Myślę, że powinienem napisać, co usłyszałem, chociażby po to żeby Andrzej mógł nanieść poprawki.

 

Otóż, Bagno doradził żebym tego prosiaczka przygotował według tego przepisu:

 

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1129

 

Sugerował, aby nie dodawać miodu z racji tego, że może on powodować nadmierne przypalenie się skóry w ciągu długiego procesu pieczenia.

Dowiedziałem się również, że powinienem dokonać nastrzyku przygotowaną zalewą w najgrubsze mięśnie.

Tak przygotowanego prosiaka, Andrzej zasugerował sparzyć do momentu osiągnięcia 60-65 °C. Potem poddać go dalszej obróbce cieplnej na rożnie do uzyskania temperatury 72 °C.

Andrzeju, jeszcze raz dziękuję za pomoc. Jeśli coś pokręciłem, to popraw mnie, proszę.

 

PS. Jutro jadę na działkę kończyć mój rożen. Zamieszczę jakieś fotki.

[Gość ChefPaul]

Glazurą gdzie składnikiem jest miód (najlepiej rozpuszczony w alkoholu) lub cukier, smarujemy potrawę na sam koniec grillowania lub pieczenia

 

smakowicie pozdrawiam

[radzio]

ChefPaul, wiem, że już niejednego prosiaczka upiekłeś. Możesz mi napisać co myślisz na temat mojego rożna i sposobu przygotowania dania?

 

Z miodem oczywiście masz rację. Przekonałem się kiedyś o tym podczas grillowania żeberek :wink:

[Wujaszek Tom]

Radziu, a jak będziesz go obracał ? Czy to będzie w formie rusztu ?

[radzio]

Tak dla przypomnienia:

 

 

Na początku tematu jest o tym mowa.

Na dzień dzisiejszy mam przekładnię z przełożeniem 10/1 i silnik od wycieraczek samochodowych też z przekładnią, który na wyjściu ma 60 i 30 obr/min. (zależnie od podłączenia). Po połączeniu jednego z drugim rożen będzie się obracał 6 lub 3 razy na minutę. Jutro jadę to wszystko zmontować. Powinno być dobrze.

[Gość ChefPaul]

Witaj Radzio

... trochę prosiaczków i przelatków w życiu upiekłem :grin: ... mniejsze sztuki w piekarniku, większe na różnych rożnach i BBQ :grin:

 

Najbardziej wszystkim smakują marynowane "na dziki sposób" (mnie również) :grin: ... nastrzyk stosuję tylko w najgrubszych partiach tuszy (szynki, łopatki, kark, częściowo schab - można również doarteryjnie), ... osobiście tuszy przed pieczeniem nie parzę, stosuję dłuższy czas i niższą temperaturę.

 

Twój rożen wygląda w porządku, najważniejsze byś miał możliwość stosownej regulacji odległości prosiaka od źródła ciepła. Żar bezpośrednio pod przygotowywanym daniem nie jest najlepszym rozwiązaniem, z uwagi na kapiący z mięsa tłuszcz. Lepiej gdy jest pod zwierzakiem umieszczona taca na kapiące wraz z tłuszczem soki, którymi smarujemy pieczyste podczas pieczenia.

 

Wybornie smakuje wieprzek, baran lub przelatek pieczony w gorącym dymie

http://www.chefpaul.net/marcin/marcin05.jpg

 

pozdrawiam smakowicie

 

ps - rysunek wklejony przez Radzia powyżej został "wklejony podczas pisania mojej odpowiedzi :grin: ... Radzio jest szybszy od wiatru :wink:

[radzio]

ChefPaul, dzięki za zainteresowaniem tematem.

 

Rozumiem, że nastrzyk stosujesz według ogólnie przyjętych zasad (peklosól). Dopiero potem marynujesz mięso w swojej "dzikiej" zalewie. Czy tak?

[Gonzo]

Witam.

No właśnie.Jak to jest z tą peklosolą.Kiełbaski grillowe robimy na samej soli bo powyżej 120*C wydzielają się szkodliwe związki (nitrozaminy?) gdy kiełbaska zrobiona na peklosoli .A prosiaczka, czy udziec podajecie nastrzyk i peklowanie a potem pieczenie w 200*C. To jak to jest?

 

Pozdrawiam :wink:

[Gość ChefPaul]

ChefPaul, dzięki za zainteresowaniem tematem.

 

Rozumiem, że nastrzyk stosujesz według ogólnie przyjętych zasad (peklosól), dopiero potem marynujesz mięso w swojej "dzikiej" zalewie. Czy tak?

jeżeli stosuję "dziką" marynatę :grin: ... nie stosuję uprzedniego peklowania mięsa

 

pozdróweczka

[radzio]

A zdradzisz jeszczę jedną tajemnicę... Jak długo prosiak leży w marynacie?

[Gość ChefPaul]

A zdradzisz jeszczę jedną tajemnicę... Jak długo prosiak leży w marynacie?

zależy jaki duży :grin: ... taki do 20 kg, trzy do czterech dni (temp. 4 - 6*C) :grin:

... może w Sierpniu "załapię się" na prosiaczka ? :blush: :wink:

 

pozdrówka

[chudziak]

może w Sierpniu "załapię się" na prosiaczka ?

To było by ekstra ,trzymamy kciuki aby się udało :grin:

[radzio]

No to wszystko zaczęło mi się układać w głowie. Tylko skąd ja w czerwcu wezmę taką temperaturę? Będę musiał lodówkę wyczyścić z produktów :wink:

 

Dzięki ChefPaul !

[Gonzo]

No to wszystko zaczęło mi się układać w głowie. Tylko skąd ja w czerwcu wezmę taką temperaturę? Będę musiał lodówkę wyczyścić z produktów :wink:

Radzio, butelki z zamrożoną wodą powinny wystarczyć.Myślę, że tak na 1 zmainę z 5-6 dwulitrowych.Ja peklowałem szynki w sierpniu, w te upały i wszystko wyszło OK. Tylko kontrolowałem ze 2-3 razy dziennie.

 

Pozdrawiam :wink:

[Gość ChefPaul]

może w Sierpniu "załapię się" na prosiaczka ?

To było by ekstra ,trzymamy kciuki aby się udało :grin:

3mcie ... przydać się może ... zaszkodzić nie zaszkodzi :wink:

dzięki :grin:

 

No to wszystko zaczęło mi się układać w głowie. Tylko skąd ja w czerwcu wezmę taką temperaturę? Będę musiał lodówkę wyczyścić z produktów :wink:

...

 

... ja mogę tylko w lodówce (obojętnie o jakiej porze roku) :grin: :wink:

 

smaczności życzę

[radzio]

Z powodu braku czasu dziś udało mi się tylko na szybko zmontować napęd rożna. Wszystko raczej wisi w powietrzu niż jest dobrze poskładane ale to są szczegóły.

Moje pytanie brzmi:

Czy taka prędkość obrotowa jest dobra?

Jeśli dobrze policzyłem to jest jakieś 6-7 obrotów na minutę. W drugiej części "filmu" (około 40-tej sekundy) zmieniłem sposób zasilania i prędkość wzrasta do 10 obrotów.

Poniżej macie link do "filmiku". Proszę o opinie i przepraszam za jakość ale mój telefon służy przede wszystkim do rozmów a nie do kręcenia filmów.

 

 

PS: Korbka jest założona tylko po to, aby lepiej było widać obroty.

[jarkof]

Ja myślę Radzio że za szybko stanowczo

ale nie robiłem tego, a tylko byłem uczestnikiem

myślę że jakieś 70 % za szybko (o wiele za szybko )

ale to też sprawa odległości od paleniska , temperaury

i innych czynników jak wielkość ognia w ognisku i wiatr , jeżeli bez osłon !

ale może wypowiedzą się fachowcy w tym temacie

pozdrawiam

[Gość Anonymous]

Radzio, wydaje się, że kręci się bardzo szybko, ale tak, jak napisał jarkof, czynników jest wiele, oprócz tego, co podał

ale to też sprawa odległości od paleniska , temperaury

i innych czynników jak wielkość ognia w ognisku i wiatr

To jeszcze sprawa wielkości prosiaka i kwestia, jak był wcześniej przyrządzony :lol:

Mnie się wydaje, że chyba tylko drogą doświadczalną dojdziesz do właściwych rezultatów.

Ja co prawda nigdy prosiaka nie piekłem, ale wiele razy robiłem kurczaka z rożna :grin: w piekarniku w kuchence, która ma ruszt obrotowy. I ten ruszt ma wiele wolniejsze obroty, odpala się wtedy taki palnik, który jest u góry i zostawia uchylone drzwi piekarnika.... Tak więc w przypadku twojego rożna, to tylko kwestia wprawy.

A jak już dojdziesz do perfekcji, to opatentuj swój sposób, pewnie niezłą kasę można na tym zarobić :grin: :grin: :grin: , tak, jak na DNA świni :grin: :grin: :grin: :grin:

[TOSHIBA]

Radzio, jak się da to zrób 2 do 3 MAX 4!!! obrotow na minutę.

Taka prędkość jest OK, no i przypiekane stawy prosiaka nie są nadwyrężane i świnka się nie rozpadnie

[radzio]

Radzio, jak się da to zrób 2 do 3 MAX 4!!! obrotow na minutę.

Pewnie, że się da!!! Dwa koła zębate na wałku i zrobione. Teraz to ja już mogę wszystko zrobić skoro tak bardzo ograniczyłem prędkość obrotową a jednocześnie zachowałem bardzo duży moment. Muszę Wam napisać, że w tej chwili nie da się ręką zatrzymać wałka. Gdybym chciał, to to ustrojstwo obróci ze 100 kg.

[Gość Anonymous]

Pewnie, że się da!!! Dwa koła zębate na wałku i zrobione. Teraz to ja już mogę wszystko zrobić skoro tak bardzo ograniczyłem prędkość obrotową a jednocześnie zachowałem bardzo duży moment. Muszę Wam napisać, że w tej chwili nie da się ręką zatrzymać wałka. Gdybym chciał, to to ustrojstwo obróci ze 100 kg.

No i chyba o to chodzi!

Powoli się kręci, równo przypieka, temperatura w środku prosiaka rośnie też mniej więcej równo... :grin:

[radzio]

W takim razie... kątówka, spawarka, wiertarka w dłoń i jedziemy dalej!

 

Dziękuję wszystkim za dobre rady.

[Gonzo]

Witam.

Wszysko pięknie ładnie, tylko co z tą peklosolą użytą do nastrzykiwania prosiaczka przy pieczeniu w 200*C. A Wy tu o obrotach gdy widomo, że max 6/min wystarczy.Ajak ktoś napisze,że dawał peklosól do kielbasek grillowych to "psy wieszacie". A jak tu się pisze o nastrzyku peklosoli i potem obróbka cieplna 200*C, to wszystko w porządku ?.Czy kątowniki,obroty i inne rzeczy są ważniejsze od "zdrowej produkcji"? Tak sobie rozmyślam czy

forma jest ważnejsz od treści :rolleyes:

 

Pozdrawiam :wink:

P.S. Chyba nie to jest w naszym zamyśle aby świnka/prosiak wyszedł ładnie upieczony ale żeby był zdrowy - w każdym słowa tego znaczeniu.

[andy]

Gonzo, rozumiem Twoje obawy, ale prosiak ma skórę grubszą niż kiełbasa grillowa :lol: , i temperatura 200°C nie ma prawa dojść do wnętrza mięsa :wink: , a po upieczeniu jest ona (pyszna, chrupiąca skóra :grin: ) niejadalnym, najbardziej szkodliwym odpadem

Dajmy radziowi w spokoju wybudować rożen, a później będziemy debatować nad tym co on na nim ma obracać :lol:

[Gonzo]

ANDY, a te kółko do 200 C skąd bierzesz :rolleyes:

Masz rację niech Radzio spokojnie pracuje nad "kręciołkiem" a jak już będzie piekł prosiaczka to my przypadkiem będziemy przejeżdżać przez Płock :grin:

 

Pozdrawiam :wink: