Moje pierwsze, świąteczne wyroby

[jędrek107]

A czy na forum pisałeś coś o tym a jeśli tak to mógłbyś podesłać link

[radzio]

O ciemnym nie pisałem. Jak chcesz to przeczytaj to https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3659 Tak zacząłem, dalej już jakoś tak samo poleciało (Wena, kolejny raz dziękuję za pomoc). Reszta, jeśli będziesz zainteresowany, to na PW, bo temat nie jest o piwie.

[jędrek107]

Radzio to jest już wyższa szkoła jazdy tym bardziej gloria Tobie bracie żeś dał radę stworzyć taki produkt.

[Wujaszek Tom]

Radzio , ktoś ci łazi po działce , to po pierwsze ! Primo :wink:

[Gość technik]

Wyroby,- " bomba",

Tylko szynki coś jakby obrażone,bo leżą do góry dupkami.

A piwko ? piwko zawsze idzie w parze z takimi produktami.

Dobrze mówię Piotrze ?

Wiedziałem że wędzisz,bo dym czułem we Włocławku.

Wesołych Świąt Piotrek....

Bogdan.

[Henio]

Moje wczorajsze wędzenio-parzenie.

Szynki , boczki i golonka z kostką obsychały całą noc i o ósmej rano wybrałem się na działkę , by rozpalić wędzarnię. Temperatura -13 , wędzarnia to beczka , łącznik wcześniej skróciłem do jednego metra , obsypany ziemią .Rozpalenie - mały problem - poszło pół opakowania rozpałki do grilla.Zapakowałem palenisko do pełna - drewno sezonowane grusza i śliwa. Powrót do domy po mięso i pakowanie do wędzarni. Dosyć długie osuszanie ok 1,5 godz. i powoli zakrywanie workiem jutowym -gdy zakryłem na maksa to zaczęły się wędzonki robić lekko wilgotne i odpuściłem to sobie dając cały czas upust dla dymu . W palenisku cały czas paliło się dosyć intensywnie, a i tak temp dopiero pod koniec wędzenia podniosła się do 60 st.

Z osuszaniem wędliny były w dymie 3 godz. Wyjąłem szynki a boczki i golonka dostały w ramach eksperymentu kilka gałązek świeżego świerka i dwa opakowania kulek jałowca .

Palenisko zamknięte i po 15tu min. pakowanie i do domu.

Parzenie.-

Wędzonki wkładane do wrzątku i 10 min prawie gotowane następnie 50 min w temp. 80-82 st.

Wyszły super.

A zapach boczków po świerku lekko różniący się od szynek , ale bardzo przyjemny.

Skandynawowie tak wędzą ryby , więc ja na sobie to przetestowałem i polecam tym co nie mają świeżych gałązek jałowca.

 

Ps. Golonka parzona dwie godz. jeszcze nie testowana .

[news75]

Witajcie,

 

kurka święta zapasem wszystkie zakupy zrobione, zostało nam do kupienia trochę mięska na 1-2 dzień Świąt. Nieco przypadkowo trafiłem na forum wspominając domowe wyroby Dziadków, dlatego tak pomyślałem, że może ktoś się rozpędził i zrobił trochę za dużo mięska na Święta i chciałby odstąpić za jaki trunek świąteczny lub opłatę jakieś ze 2kg swojskiej kiełbaski i jakiejś pieczeni szynki boczku czy czegoś innego?

 

Łojej ośliniłem już całą klawiaturę :-) No w każdym razie byłbym wdzięczny, chodzi o okolice Starych Babic/Kaminos.

 

Byłbym wdzięczny gdyby ktoś znalazł się chętny.

 

Pozdrawiam

 

News75

[Maxell]

Na pewno się znajdzie. :grin:

[szuirad]

Popytaj po okolicznych wioskach na pewno nie jedna świnka skoczy żywot w tym tygodniu, niektórzy masarze dorabiaja sobie w ten sposób ,że robią wyroby i potem sprzedają.

U mnie kg. wiejskiej 22zł , boczek 16 zł z szynkami i baleronami już gorsza sprawa bo to wymaga czasu i sie z tym nie bawią.

 

Pozdrawiam.

[chudziak]

boczek 16 zł

Ja niestety tyle płaciłam za boczek biały surowy :rolleyes: bo a tańszym źródle nie było :sad:

[news75]

nooo szukaj wiatru w polu.... przecież nie będę molestował sąsiadów jak dym z komina gdzieś zobacze ;-)

 

Jakby ktoś znał lub był chętny, to niech puści mailika na priv, cena już kilka zł w tą czy w tą nie robi różnicy wolę kilka złoty zapłacić więcej za coś swojskiego niż za jakieś niby-mięso z markjetu.

[Maxell]

Przy profilu każdego zadymiacza (no prawie każdego) jest miejsce jego zamieszkania.

Po prostu po odnalezieniu takiego (myślę, że jeśli jesteś z okolic Kampinosu - to Batiar) napisz do niego na PW i po krzyku.

Mam jednak nadzieję, że sami sie odezwą. Musisz tylko poczekać do wieczorka.

[Henio]

A to trzy fotki z wędzonek.

http://img42.imageshack.us/slideshow/player.php?id=img42/7303/126139473662y.smil

[szuirad]

To i ja coś dorzucę :rolleyes:

[Gość technik]

HENIO.

Wyroby wspaniałe,zasługujące naprawdę na miano "WĘDLINY DOMOWE"

Zaskakujący dla mnie jest też sam sposób prezentacji.

Chyba się do Ciebie zgłoszę w celach edukacyjnych sposobu prezentacji. na PW.

 

Kol.SZUIRAD ,- Wyroby śliczne,niemal słoneczne,

Wielki aplauz.

 

Mam nadzieję że w obydwu przypadkach doczekamy się w odpowiednim czasie ,- przekrojów

Pozdrawiam

[Henio]

Chyba się do Ciebie zgłoszę w celach edukacyjnych sposobu prezentacji. na PW.

Dzięki. To dam instrukcję na problemy z załącznikami - fotki.

Może jeszcze kto inny skorzysta.

[szuirad]

To,że wyroby wychodzą super to zasługa mojej wedzarki ,która była zgłoszona do konkursu w tym roku no i wiedza którą zdobyłem dzieki wam.

 

Pozdrawiam.

[many]

Jutro u mnie pierwsze wędzenie, niebawem wszystkie fotki wkleję i pokażę moją wędzarkę- ponoć bardzo ładna, robiona oczywiście ze wzoru ze stronki. A czy dobrze dymi to się okaże jutro.

Już dziś przeżywam te wędzonki, aktualnie ociekają, obsuszają i jutro do wędzarki.

Oczywiście już mam problema bo coś zapach mi nie podchodzi ale to pewnie mój wymysł bo żona twierdzi, że ok. a nosa to ona ma. Nie wiem jak powinno pachnieć po 14 dniach peklowania na mokro wg. tabeli Dziadka ale tak jakoś jak rozcieńczony wywar z kapusty. Dałem listka laurowego, pieprzy, czostku i ziela angielskiego. W smaku ok. Pewnie sobie coś wymyśliłem bo ciśnienie rośnie.

[szuirad]

Many bedzie wszysko ok,tabela Dziadka nie zawodzi,myslę ze za dwa dni sie bedziesz chwalił.Tylko nie zapomnij zrobic foteczek :lol:

 

 

 

 

 

Pozdrawiam....Darek.

[andrzej k]

Nie wiem jak powinno pachnieć po 14 dniach peklowania na mokro wg. tabeli Dziadka

W/g mnie jest to specyficzny zapach peklowanego mięsa . Po wędzeniu i parzeniu zanika . Ja tylko , jak na razie pekluję systemem 14 dniowym lub i trochę dłużej i znam ten zapach .

 

 

Pozdrawiam

[many]

No to jestem spokojniejszy.

[Ela]

Ach, te święta..

Tak się człowiek naślini do tego monitora.Mój ślubny to już wie, ze jak mi slina kapie to znów ktoś, coś uwędził :grin:

No i to Radziowe piwko....ciemne...ach....dlaczego jesteś tak daleko???

[Gość technik]

HENIO,

Trzymam Cię za słowo.

Moze być po ŚWIĘTACH,ale nie zapomnij,- dobrze?

[Henio]

Moze być po ŚWIĘTACH,ale nie zapomnij,- dobrze?

Oj technik :grin:Popatrz:

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=379

[radzio]

Henio, szuirad, i co ja mam napisać? Wyroby jak malowane!!!

 

many, jutro dołączysz do albumu. Kibicuję Ci ogromnie.

 

Jeśłi chodzi o zapach, to jak napisał andrzej k, tak właśnie pachnie długo peklowane na mokro, mięso. Dziś nawet dzwonił do mnie Tadzikmal z tym samym problemem. Nie ma w tym nic niepokojącego.