Skocz do zawartości

Moje wędzarnicze początki.


Rekomendowane odpowiedzi

Po wybudowaniu wędzarni przyszedł czas, aby w końcu coś w niej uwędzić.

Kupiłem:

- szynka 2,4 kg,

- karczek 1,5 kg,

- boczek 2,7 kg,

- żeberka 2,5 kg,

- filet (pierś) z indyka 1.3 kg.

 

Peklowanie trwa. Zastosowałem peklowanie opisane w VII części Akademii Dziadka, który jest chyba niekwestionowanym autorytetem na tym forum, można by rzec GURU Wędzarniczej Braci :grin: . Oczywiście wszystko policzyłem proporcjonalnie do posiadanych ilości mięsa. Wędzenie planuję na czwartek (pekluje się od soboty). Ponieważ nie posiadam urządzeń schładzających peklowanie przebiega w nieco wyższej niż zalecana temperaturze tj. 8 - 10 st. C. Mam wkłady do lodówek turystycznych, które zamrażam i co 12 godzin, na zmianę wkładam do kamionkowego garnka, w którym pekluje się mięsiwo, tak że temperatura obniża się z 10 do 8 st C. Szynkę i karczek dodatkowo potraktowałem nastrzykiem i podzieliłem na mniejsze kawałki ( 2 x 1,2 kg szyneczki i 2 x 0,7 kg karczki).

Boczek i żeberka również podzieliłem na połówki. I tu moje pytanie:

Chciałbym połowę uwędzić i sparzyć tak jak przewiduje przepis Dziadka. To byłoby do szybkiego spożycia. Natomiast drugą połowę chcę trochę dłużej przechować. Czy mam sparzyć razem z pierwszą częścią i później powtórnie wędzić, czy też nie parzyć, a wędzić dalej. Jak długo ma trwać dalsze wędzenie ? Czy ma ono trwać w jednym ciągu, czy też z przerwą ? Przechowywanie tych trwalszych odbywałoby się na strychu ( nieogrzewanym) tak jak w dawniejszych czasach ( w górach skąd pochodzę na skrzynię w której wisiały wędzonki mówiło się "szpyrnik" :grin: )

 

Proszę o rady.

 

O dalszych postępach w mojej pierwszej wędzarniczej produkcji będę meldował na bieżąco. :grin:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/414-moje-w%C4%99dzarnicze-pocz%C4%85tki/
Udostępnij na innych stronach

Powinno Cie być widać.

Może coś skopałeś?

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/414-moje-w%C4%99dzarnicze-pocz%C4%85tki/#findComment-5313
Udostępnij na innych stronach

Kto mi pomoże???????????//

Mam następujący problem. Gdy wędzę ryby w jakimś momencie zostają okopcone!!! .

Wędzarnię mam z beczki, kanał łączący z paleniskiem ok.1.2mb. (śr kanału ok.200mm).

Palenisko wymurowane z drzwiczkami wym. 300/350/400mmm.

Do wędzenia używam olchy.buku i odrobinę jałowca. Drewno bez kory isuche. Rozgrzewam beczkę do ok.100 stopni celsjusza i wkładam ryby. Wędzę ok. 1.3- 2 godz. w tem 60-75 stopni. Smak jest b dobry (są to opinie tch, którzy je jedli), lecz wygląd taki sobie!!!

Chcę by ryby, te były ładne, złociste. Przyjaciele mówią, że ryby mają smakować, a nie wyglądać!!! Ja chce jedno i drugie. POMÓŻCIE ROZWIĄZAĆ MÓJ PROBLEM

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/414-moje-w%C4%99dzarnicze-pocz%C4%85tki/#findComment-5404
Udostępnij na innych stronach

Witaj Andrzej

Z tego co wiem to ryby wędzimy w zimnym dymie

W tak wysokiej temperaturze wytapia się tłuszcz i osadza się sadza na rybach dlatego masz brzydki kolor .

Pozdrawiam

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/414-moje-w%C4%99dzarnicze-pocz%C4%85tki/#findComment-5405
Udostępnij na innych stronach

Musisz uważać podczas podkładania drewna i ewentualnego "grzebania" w palenisku podczs ich wędzenia.

Jesli robisz wszystko wg polecanych tutaj zasad, powinno być ok. Postaraj się zaobserwować, w którym momencie tak się dzieje, no i nie zapominaj, by przed wedzeniem wszystkie rybki były BARDZO DOKŁADNIE OSUSZONE.

Pozdrawiam

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/414-moje-w%C4%99dzarnicze-pocz%C4%85tki/#findComment-5406
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Moi kochani!

Melduje posłusznie że:

- wędzarnia (tymczasowa) gotowa.....tzn...mój kochany Mareczek popołudnie spedził na układaniu pustaków i wycinaniu dna uprzednio wypalonej beczki... :grin: ..Oli..buziaki..gdyz znalazłam Twoją fotkę na której wypisz -wymaluj jest to o co mi chodziło..czyli wędzarnia tymczasowa...małonakładowa :lol:

-Szyneczki w liczbie 6 (tyle z podziału wyszło szynki b/s ,b/t b/k) oraz 4 szt "zasiatkowanego mięsa z udżca indorka + 2 schabiki + mały boczunio(symboliczny)...

 

na razie nie robię zdjęć-- bo nie mam aparatu ,ale jutro wędzimy..a więc fotki na pewno bedą.

Kochani..dziękuję Wam za porady..przede wszystkim Dziadkowi..,który tak wspaniale i "łopatologicznie' wskazał jak się za wszystko zabrać...

Nie wiem co będzie dalej..jak wyjda wedzonki..ale.....do odważnych świat należy...juhuuuuu...najwyżej swięta będa bezmięsne..hihi :grin: :grin: :grin:

Małgoś

P.S.

Zrobilismy tak jak Papcio maszynerię do nakładania siatki..troszku nerwów...troszku sznurka...jakos wyszło..ale mało nie doszło do rozwodu...hehe

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/414-moje-w%C4%99dzarnicze-pocz%C4%85tki/#findComment-6263
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.