anerka Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #376 Opublikowano 20 Stycznia 2011 pokemon15, A nie chciałeś potraktować ich solanką? Ja miałam dwie doby w zalewie i było ok. Sparzone i osuszone do wędzenia. Cytuj Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142565 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #377 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Szanowny Bracie Pokemonie Z racji tego, że prowadzę biuro podróży a styczeń nie jest jakimś szczytem sezonu w turystyce co przekłada się na luzy w pracy, przeczytałem cały Twój 26 stronicowy, zadymiarski pamiętnik Bracie przyjmij wyrazy szacunku Twoje wyroby są bajeczne a smakują pewnie jeszcze lepiej. Ja się zadymianiem zajmuję od marca zeszłego roku. Całą wiedzę jaką posiadam i wszystkie "sukcesy" jakie odniosłem w wędzarnictwie domowym zawdzięczam podobnie tak jak ty tej stronce, temu forum i wszystkim członkom zadymiarskiej Braci za co z tego miejsca składam serdeczne podziękowania (swoją drogą to uzywam strasznie rozbudowanych zdań, co nie? Pokemonie drogi, Panie i Panowie, Wysoka Izbo !!!Siedzę dzisiaj w pracy jak na szpilkach bo już jutro ....... JADĘ NA KURS SZKOŁY DOMOWEGO MASARSTWA DO KAZIMIERZA DOLNEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już nie mogę się doczekać Myślę, że to szkolenie bardzo mi się przyda i temat mięs, nazewnictwa itd już nie będzie takim kosmosem jak teraz. Po powrocie pozwolę sobie zdać relację. Pozdrawiam wszystkich (z autorem tego tamatu na czele) Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142570 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #378 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Bracie przyjmij wyrazy szacunku Koszu, dziekuje bardzo za tak miłe słowa, ja też jestem poczatkujący i wszystko co robię zawdzięczam temu forum a raczej wspaniałym ludziom jacy tu z nami są JADĘ NA KURS SZKOŁY DOMOWEGO MASARSTWA Bardzo ci zazdroszczę Ja tez kiedyś sie wybiorę Pozdrawiam i życzę wytrwałosci w tym zadymiarskim rzemiosle, ja właśnie mielę mieso na kiełbasy i się zastanawiam jaka zrobic... Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142581 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszu Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #379 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Ja poki co jeszcze kiełbas nie robiłem ale myślę, że po powrocie z kursu pojade do sklepu po maszynkę do mięsa, nadziewarkę (czy jak sie to nazywa) i zaczynam kiałbasomanię . Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142584 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zigo Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #380 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Bardzo ci zazdroszczę Ja tez kiedyś sie wybiorę Pokemon, nie czekaj na "kiedyś", zapisuj się bracie na kwiecień :grin: . A dlaczego to znajdziesz tu: http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6565&postdays=0&postorder=asc&start=15 Pozdrawiam Cytuj ZIGO Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142587 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 20 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #381 Opublikowano 20 Stycznia 2011 nadziewarkę (czy jak sie to nazywa) :grin: Koszu, postudiuj słownik podstawowych terminów masarskich, gdyż w przeciwnym razie Andrzej da Ci dodatkowa słuzbę przy zmywaku. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142589 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #382 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Pokemon, nie czekaj na "kiedyś", zapisuj się bracie na kwiecień zigo nie ma szans, cały urlop rozplanowany... dobrze, że udało mi sie kilka dni wolnego na Zlot załatwić... mam nadzieję, że kursy będa kontynuowane i będą chetni... Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142674 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #383 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Kurcze... ale miałem intensywny dzień... nie wiem jakim cudem udało mi sie wszystko zrobić przed jutrzejszym wędzeniem... ale ledwo żyję... Ale od poczatku... Dzień zaczął mi sie wczesnie, a raczej poprzedni nie skończył, bo z nocki wróciłem po 6 rano, kawka, piec, wiadomo... już w planach miałem mielenie mięsa na kiełbasy, (bo córa - operator maszynki/nadziewarki wraca ze szkoły ok 15) żeby juz wszystko było przygotowane... No i co? Bartek budzi sie rano o 8 z kaszlem, temperaturą i katarem... masakra... Szybka decyzja, telefon do przychodni, jedziemy na 9... Nie jest najgorzej... ale w przypadku takiego malca to masakra... jeszcze nie powie, że go to czy tamto boli... no i apteka po drodze i do domu... 10.30 :mellow: Biorę sie za mielenie... w planach moja pierwsza żywiecka, tak na próbę i jeszcze jakaś cienka... kaszubki? Biała? Halusi? Mętlik w głowie... Po szybkiej analizie receptur i sprzetu jakim obecnie dysponuje... postanawiam improwizować... mięso zmielone i pokrojone... 12.30... :shock: Żona do dentysty jest umówiona na 13 !!! O rzesz ty... zapomniałem... Małego szybko w ciuchy, w samochód i śmigamy... Zmielone mięso na korytarzu zostało... Wracamy przed 14... zona po ekstrakcji dwóch zebów... Pięknie... Ona na znieczuleniu, mały marudzi i nie wiadomo co z nim robić... a jak juz chce sie wziąć za wyrabianie żywieckiej... córa dzwoni żeby po nią do szkoły przyjechać, bo pogoda pod psem a ja jeszcze głowa boli... JADĘ !!! :devil: 15.30 wyrabiam żywiecką... 0,6 kg III wp( 2 razy na sitku 3), 2 kg II wp(10) i 1,2 kg I wp w kawałkach... pieprz czarny, czosnek mielony, gałka, pieprz ziołowy do smaku... No i szybka analiza mojego skromnego sprzetu... kurde... beda problemy przy nadziewaniu... szybka podróż do piwnicy... jest... fi 50, nada się Po ciężkich bojach z pomocą córy mamy 4 szt. żywieckiej... No to teraz czas na cienką... chciałem zrobić kiełbasę kaszubki ale miałem obawy co do nadziewania moim Zelmerem 5... tak więc skończyło się na I wp szarpak, II wp sito 8 i troche III wp sito 3, w sumie 5 kg. Co by nawiązać do kiełbasy kaszubki daje gorczyce białą, gałkę, pieprz czarny i czosnek... i jedziemy z "koksem". Nie wiem jak ja to robie, ale poprzednim razem obiecałem sobie, że bede sie starał robić w miarę równe "batony"... Rzeczywistość mnie przerosła... Musze kiedys pojechać na kurs SDM, bo inaczej ni chu chu... znowu mi powychodziły cuda... :grin: Jaka ulga... kiełbasy zrobione... cos koło 20 jest... no to Bartka usypiam, Aśce pusciło znieczulenie i gryzie sciany... czad... a ja sobie myslę, że jeszcze 12 kg mięsa na mnie czeka w piwnicy... do osznurowania... Cud sie stał pewnego razu i moja zona znalazła jedna jedyna tabletkę ketanolu... zadziałał !!! zmieniła mnie przy usypianiu... 21... ide do kuchni zrobić sobie porzadek przed sznurowaniem... a tam sajgon... 30 min przy zmywaku bo miski i duże gary do zmywarki sie nie zmieszcza... Musze wziąć "dopalacza"... :tongue: Postanawiam wypróbować siatki, a co tam, jeszzcze w siatkach nie wędziłem... butelka po wodzie i idzie sprawnie... ale poledwice... sznuruje recznie, takich rarytasów w siatke to grzech... :wink: http://images39.fotosik.pl/543/13782a22965dead8m.jpg http://images46.fotosik.pl/529/5bd136df2bfda810m.jpg No i wszystko do piwnicy, żeby do rana ociekało... http://images43.fotosik.pl/549/652f0046fd59b1c4m.jpg http://images37.fotosik.pl/523/1655370a7643785am.jpg 3 polędwice, 4 szynki (małe), kawał boczku, 4 balerony... Mam dość... po 23 jest... a w lodówce jeszcze 6 ćwiartek kuraka o których zapomniałem !!! Szybko w vegetę i spowrotem do lodówki... cholera... poleżą tak tylko ze 12 godzin... trudno, co bedzie to bedzie... To był dzisiaj maraton... ide spac bo juz 1.30 a o 6 trzeba wstac i beczke wygrzewać... padam... i jeszcze na koniec... http://images43.fotosik.pl/549/d551a7f8dd8c8fa0m.jpg http://images47.fotosik.pl/549/8705be2d6565f3d5m.jpg http://images43.fotosik.pl/549/1d04a7fb3cfdd865m.jpg http://images37.fotosik.pl/523/caa6833f7bc952bdm.jpg Ciekaw jestem jakie mi te kiełbasy wyjdą... dobranoc. :wink: Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142678 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #384 Opublikowano 21 Stycznia 2011 pokemon15, prawdziwy armagedon zwycięsko przeszedłeś! Gratulacje! A Agatha Christie i Alfred Hitchcock mogliby do Ciebie na korepetycje przychodzić Tak mi się z rana tą relację fajnie czytało, że zupełnie przegapiłem, że Ci wegeta w ręce wpadła :grin: Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142684 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #385 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Kurcze... ale miałem intensywny dzieńI dałeś radę :clap: , masz "młodszy" niezłe zacięcie do prac przy wyrobach, dalej trzymam kciuki No i szybka analiza mojego skromnego sprzetu"Nadziewarka" do żywieckiej jak u mnie kiedyś, ciężko się nadziewało, ale jakoś szło Do nadziewania szynek zakup sobie PCV-kę fi 110, siatkę na nią nakłada się ciutkę ciężkawo,ale szynki przez nią idą prawie dwukilowe(z półbłoniastego). Wiązanie polędwic, qurcze, ładniejsze od moich wiązań... i bardzo dobrze I jeszcze przykładzik mojej "nadziewarki" do szynek A gdybyś się zdecydował na taką rurę to obetnij kołnierz w połowie miejsca gdzie idzie uszczelka. A na koniec, no cóż, myślę, że powinieneś powoli zacząć myśleć o zakupie i rozbiorze półświntucha. Filmy z rozbioru na naszym hubie Aaaa i jeszcze powodzenia podczas dymienia :grin: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142688 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbig3133 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #386 Opublikowano 21 Stycznia 2011 To był dzisiaj maraton... ide spac bo juz 1.30 a o 6 trzeba wstac i beczke wygrzewaćTo prawdziwy maratończyk z Ciebie, nie zaśnij przy wędzarce, powodzenia :clap: :clap: Cytuj "Każda, nawet najdalsza podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku."...http://supergify.pl/images/stories/Zawody/kucharze016.gif Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142690 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #387 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Kurcze... ale miałem intensywny dzień... Z opisu i fotek to potwierdza :clap: . Jeszcze trochę to nie będziesz zawiązywał cienkich kiełbas sznurkiem , szkoda czasu . Paręnaście minut miał byś w zapasie . Co do cienkiej kiełbaski i równych batonów . Zanim nie dojdziesz do wprawy to staraj nadziewać równe odcinki jelita - możesz je sobie tak przygotować przed nadziewaniem . Albo naznaczyć długości nadziewanych jelit na stole . Myślę że to sporo ułatwi . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142697 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #388 Opublikowano 21 Stycznia 2011 I jeszcze przykładzik mojej "nadziewarki" do szynek Dzieki, sprawie sobie na pewno taki sprzet :wink: No i kolejny dzień maratonu, wstałem o 6.30, beczke wygrzałem dopiero koło 8 i od razu poszły kiełbasy do osuszania, w tej chwili juz sie wędzą Nowa beczka sprawuje się świetnie Jestem zadowolony bo teraz wchodzi tyle ile trzeba Tzn tyle ile moja produkcja wynosi na potrzeby własne :wink: Lecę zobaczyć co i jak :arrow: Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142698 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #389 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Do nadziewania szynek zakup sobie PCV-kę fi 110A po zakupie warto jest odwiedzić jakąś kwiaciarnię, dobrać plastikowy wazon i zrobić takie usprawnienie: Duże kawałki mięsa zdecydowanie łatwiej przecisnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142703 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbig3133 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #390 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Pracowity dzień się zapowiada, pomyśł o wkładaniu kijków z kiełbasami trochę niżej aby nie opierać na nich podczas wędzenia worka. Ja nawierciłem 4 otwory na dwa pręty ok 13 cm poniżej krawędzi i na nich opieram kije. Cytuj "Każda, nawet najdalsza podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku."...http://supergify.pl/images/stories/Zawody/kucharze016.gif Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142704 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papcio Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #391 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zbóju do wkładania do siatek ja używałem wiaderka po serach lub śledzikach, aż któryś z kolegów podał swój sposób. Wykorzystał flakon na kwiaty który w zasadzie wbija się do ziemi. Ma stożkowy kształt i duży kołnierz, należy tylko dno odciąć. Na stronie głównej jest fotka tego flakonu. Pokemon, pełny podziw z mojej strony. Masz "chłopie"zdrowie! Pozdrów zbolałą i pomocnika a i o córce nie zapomnij! Ps. Andy był szybszy! wolno piszę :) Cytuj W życiu dwa dni są najważniejsze: Ten w którym się urodziłeś. I ten kiedy zrozumiałeś po co M.Twain Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142707 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #392 Opublikowano 21 Stycznia 2011 pokemon15, trochę ogień za duży w palenisku A po zakupie warto jest odwiedzić jakąś kwiaciarnię, dobrać plastikowy wazon i zrobić takie usprawnienie:Prezesie http://img339.imageshack.us/img339/954/proszep.gif , jakoś mi to do głowy nie przyszło, dzięki za poradę, zakupię napewno :grin: Zbóju do wkładania do siatek ja używałem wiaderka po serach lub śledzikach, aż któryś z kolegów podał swój sposób. Wykorzystał flakon na kwiaty który w zasadzie wbija się do ziemi. Ma stożkowy kształt i duży kołnierz, należy tylko dno odciąć. Na stronie głównej jest fotka tego flakonu.Papcio też dzięki za poradę :grin: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142709 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boggi Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #393 Opublikowano 21 Stycznia 2011 No cóż ja mogę powiedzieć ? Powiem tak , masz bracie krzepę i samozaparcie , mimo tylu "przeszkód" , bo to tak jakby los się uparł . Choroba dzieciaka , później żona , następnie wyjazd po córkę , a tu każda minuta się liczy , zwłaszcza u nas początkujących idzie znacznie wolniej niż jakby to robił masorz z krwi i kości Czeka z niecierpliwością na efekty Cytuj Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ http://boggi-okna.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142710 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #394 Opublikowano 21 Stycznia 2011 trochę ogień za duży w palenisku Wszystko pod kontrolą Kanał dość długi to i temp trzeba zrobić Teraz osuszają sie węzonki i jazda A kiełbasa !!!!!!!!! SZok !!! Pychota !!! Później wkleje zdjęcia i dłuzsza relacja, bo nie mam czasu Harnaś mi pomaga Ale super, normalnie jestem wniebowzięty Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142723 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boggi Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #395 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Harnaś mi pomaga No tylko , żeby nie przedobrzył Cytuj Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ http://boggi-okna.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142724 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oskp Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #396 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Cześć Wam wszystkim , Pokemona przygody czytam od samego początku , jutro moje pierwsze zadymianie , oby tylko w części udało mi się tak jak jemu .... Pozdrawiam z Bielska- Białej :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boggi Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #397 Opublikowano 21 Stycznia 2011 oskp, dasz radę poczytaj Akademię DZIADKA i będzie gites Cytuj Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam. https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ http://boggi-okna.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oskp Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij #398 Opublikowano 21 Stycznia 2011 :grin: Mam osobistego nauczyciela z Tego forum - Rogera :grin: :grin: :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142737 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 21 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #399 Opublikowano 21 Stycznia 2011 jutro moje pierwsze zadymianieLuzik Jesli przeczytałeś chociaz 50% tego co jest na tym forum i masz troszkę pomyślunku i wytrwałosci... uda się jak nic Powodzenia !!! Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142774 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 22 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij #400 Opublikowano 22 Stycznia 2011 No i w końcu jestem przed kompem... musiałem zonę wygonić :wink: żeby się do niego dostać, bo stwierdziła, że chyba sie wyprowadziłem do sadu Oj, to był kolejny długi dzień... wedzenie tego wszystkiego co się przez 7 dni peklowało i co wczoraj przez cały dzien wyprodukowałem,,, Mając w głowie zaplanowany wypad do dentysty z moją Aśko na 12.00, co by jej jakies tam odtrutki pozakładać jakby bolało, stwierdziłem, że na poczatek "pod nóż" pójda kiełbasy... Słuchajcie, to co udało mi sie osiagnąć ( i tu chyba nie tylko chodzi o wędzenie ale o wyrób_) przeszło moje najśmielsze oczekiwania.... SZOK... nie powiem, kiełbasa Halusi którą robiłem za pierwszym razem była the best i niepowtarzalna... Tak jak pisałem wczesniej miałem dylemat co i jak zrobić, zmielić, ... ponieważ jestem jak Jakub Wędrowycz, on egzorcysta amator, ja - masarz amator Pewnie wiele osób na tym forum ma takie przezycia juz za sobą,dla niektórych to juz rutyna... ale co ja bede pisał więcej... Zobaczcie sami... a cha... nie wiem czy mogę ale podam przepis/recepturę na ta kiełbasę, poniewaz "wyszła" z improwizacji ze wzgledu na dostępnoć sprzętu... (Pewnie mnie tu zaraz Dziadek z Maxellem i inni opieprzą ale co tam...) skoro jestem amatorem... masarzem? Kiełbasa Turoszowska by Pokemon15 (nazwa wzięta od miejca/wioski na której terenie zostaała wybudowana Elektrownia Turów) Receptura na 5 kg kiełbasy: Mięso kroimy/klasujemy i peklujemy na sucho, każde osobno, dając 18g peklosoli na kg. Po 48 godzinach peklowania w 4-8 st. celsjusza wszystko mielimy. wp. kl I - 1,5 kg - szarpak wp. kl II - 3 kg - sito 8 wp. kl III - 0,5 - sito 3, mielone dwa razy (kutrowane) Następnie wyrabiamy w duzej misce ręcznie... najpierw III z II i przyprawy ...dodając (na kg mięsa): pieprz czarny mielony 2g majeranek 1g gałka muszkatałowa mielona 2g pieprz ziołowy mielony 1g gorczyca biała 2g dodając co jakis czas przegotowanej zimnej wody (0,3 l ) a na koniec I z szarpaka. Końcowy efekt - kleista rozmazana breja, po ok 20 minutach, nadziewamy w jelita wieprzowe cienkie http://img819.imageshack.us/img819/4122/turoszowska.jpg ale się podkręciłem ta kiełbasą... przecież jeszcze zywiecka zrobiłem!!! Po uwędzeniu kiełbas przyszła kolej na wedzonki... Ponieważ tyle sie nasłuchałem i naczytałem o wedzonym drobiu... to do beczki poszło 2 kg ćwiartek z kuraka robionych na szybko... 12 godz w vegecie i 50 min parzenia w wywarze z lisciem laurowym i pieprzem czarnym. A oto efekty po 3 godzinach: W międzyczasie przyszedł do mnie mój młodszy brat Marcin... 29 lat dzisiaj kończył :grin: Był zachwycony kurakami, spałaszowalismy wszystkie nózki he he ale razem z rodzinka... 17.00 o kurcze co tam z resztą wedzonek? Lecimy do sadu... pada śnieg, ciemno sie robi... co tam... postanawiam poeksperymentowac z temperaturą... w sumie juz prawie 4 godziny w 50-60 st. A ze my górale niskopienne... :grin: http://images43.fotosik.pl/551/df48b4003d96eb88m.jpg to daje przez godzine wyższa temp do 90-100 st... i podpiekam wszystko... Cheh warto było !!! Zobaczcie na ten boczek pieczony wedzony !!! http://img141.imageshack.us/img141/6015/boczekf.jpg Tego sie nie da opisac sowami... Wczesniej wedziłem dwa razy, część wedzonek wyjmowałem po ok 4 godz, tak na czuja, część zostawiałem na dłuzej, wiadomo, kazdy musi wyczuc sam co i jak... zawsze wedziłem poledwice... ale to co dzisiaj sie stało a raczej mi wyszło, przerosło a raczej zaskoczyło mnie na maxa... spodziewałem sie poledwicy wedzonej surowej a tu taki czad :shock: http://images43.fotosik.pl/551/f9f5458b7a4e8149m.jpg http://images50.fotosik.pl/551/61e8f6b24c705583m.jpg Normalnie jak polędwica sopocka taką jaką do niedawna znałem tylko ze sklepu !!! Wnioskuję że to temp sprawiła że wyszła taka a nie surowa... no i czas wędzenia... Ale jest wspaniała ! Nie parzona, taka jaką z beczki wyjąłem !!! Soczysta, smaczna i nie twarda Szynki i balerony poszły juz do gara z wodą, rewelacja !!! Po prostu znowu sie udało, pomimo ciemnych "skórek". Nie nie, to nie jest jak myślicie... nie spaliły sie he he, podpiekły na koniec owszem ale z resztą sami zobaczcie... http://images40.fotosik.pl/534/420eea553c591b32m.jpg http://images37.fotosik.pl/525/b5f23d553eb96f32m.jpg http://images37.fotosik.pl/525/9a4312ac30f96f8am.jpg http://images49.fotosik.pl/550/a3475bd582444d4bm.jpg Kurcze ale podpasowało do kalendarza... http://img34.imageshack.us/img34/5216/dscf7350c.jpg Na koniec jeszcze powiem, że żywiecka robiona jak za dawnych czasów ręcznie wyszła bajecznie... jestem mile zaskoczony, smak wspaniały... nawet nie wiem jak i co mam jeszcze napisać... AAA jeszce to... wedziłem głównie wisnią moja ulubiona i olchą , podsuszanie wedzonek i kiełbas klonem czerwonym UFFF :lol: Może puentą czy jakims podsumowaniem tego mojego dwudniowego maratonu niech bedzie to, że moja córa kochana Karolina, przyszła przed chwila do mnie i ... "Tato, wiesz co... wszystko jest zajebiste"... (przepraszam ale to wydało mi sie dosadnym podsumowaniem moich dwudniowych zmagań z wyrobem wedlin amatora - pokemona...) A na 6 do pracy... Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/16/#findComment-142788 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.