Czy ktoś wędził w garnku ? :) ..

[nestor]

Wędzenie udało sie,jak człowiek się uprze ,to zawsze coś wykombinuje , aby osiągnąc cel.Gratulacje.

[lopez73]

Wędzenie udało sie,jak człowiek się uprze ,to zawsze coś wykombinuje , aby osiągnąc cel.Gratulacje.

 

no tak mnie to jakoś wzięło że nie mogę przestać :blush: ale fakt wędzonki mają te zasadnicza wadę .. za szybko schodzą :mellow:

[szczeciniasty]

No niezly jestes nie bez przyczyny zreszta dales se ksywke lopez

 

czytaj "szybki jak lopez"

[lopez73]

No niezly jestes nie bez przyczyny zreszta dales se ksywke lopez

 

czytaj "szybki jak lopez"

ale skąd ja te ksywkę mam i dla czego taką to nie pamiętam chyba szkoła podstawowa

lub wojsko jakieś odległe czasy człowiek się starzeje i nie pamięta :lol:

[zibi187]

Podłącz się do szybu wentylacyjnego. Spokojnie okapy kuchenne też są tam wpięte. Jak jest czysty to u nikogo nie będzie czuć dymu.

[szczeciniasty]

ups to moze byc afera czysty czy nie lopez jak pamietam mieszka w wiezowcu na parterze nie wyobrazam sobie zeby nie bylo czuc

[harapug]

Podłącz się do szybu wentylacyjnego. Spokojnie okapy kuchenne też są tam wpięte. Jak jest czysty to u nikogo nie będzie czuć dymu.

Nie robiłabym tego, dla dobra swoich stosunków z sąsiadami i własnej kieszeni.

Okapy kuchenne już nie montuje się na wentylacji budynku, mają mieć swoje własne filtry oczyszczające wciągające powietrze.

 

Wentylacja wieżowca nigdy nie działa perfekt, ja mieszkam na 7 piętrze i średnio 2-3 razy w tygodniu u mnie w domu śmierdzi obiadem sąsiadki z 6 piętra (śmierdzi bo chyba większość potraw składa się z rosołu i maggi), pomaga otwarcie okna i "zassanie" w wentylację powietrza, ale współczuje komuś, kto będzie czuł swąd dymu, wezwanie straży pożarnej murowane, a kara za wezwanie bez przyczyny bardzo może boleć.

 

czasami są rzeczy, których najnormalniej w świecie nie możemy robić, nie mając ku temu zaplecza w postaci miejsca. Ja bym się nie bawiła w takie eksperymenty w domu.

[zibi187]

No to pozostaje Ci zrobić sobie przenośną wędzareczkę z niewielkim generatorkiem dymu i wędzić na ławce w parku :lol: :lol: albo spróbować poeksperymentować z ekstraktem dymu wędzarniczego. Temat opisany jest tu https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6745

[abratek]

Ja bym się nie bawiła w takie eksperymenty w domu.

dlatego z dwojga złego od początku doradzam koledze balkon :lol:

 

ps....

miałem kilka razy wątpliwą przyjemność "spędzania czasu" w blokach....... - dym z wędzarni to delicja przy tym co potrafi "zapachnieć" na 8 piętrze :rolleyes: z tzw obiadów

[cinek120]

Witam, od jakiegoś czasu coraz bardziej wierci mi się w głowie pomysł budowy wędzarni.

Ale co tu zrobić mieszkając na parterze w bloku bez balkonu w Krakowie. Jeden pomysł już był wziąć worek lniany napchać go zrębkami założyć duży garnek na paszcze SMOKA i co jakiś czas wysłać sms do gazowni;)

II pomysł jest taki: koncepcja lopez73 - drewniana obudowa na dole źródło ciepła (zawsze się znajdzie takie urządzenie) otwór w górnej pokrywie zamocowana rura harmonijkowa i tu mam komfort bo w łazience mam przewód spalinowy więc rura z piecyka gazowego na urlop. Pytanie czy to ma sens? / nim się zabiorę do tej konstrukcji i tak minie trochę (muszę przekonać współlokatorów) a i nim pojadę do rodziców (warsztat) to z miesiąc minie.

Szkoda , że w Krakowie ciężko znaleźć osobę z wędzarnią no ale cóż, póki co pozostają paszteciki pieczone, karczek i szynka z rękawa.

[lopez73]

No to pozostaje Ci zrobić sobie przenośną wędzareczkę z niewielkim generatorkiem dymu i wędzić na ławce w parku :lol: :lol:

no nie gadaj bo już o tym myślałem aby wędzić niedaleko na łące jak już zrobi się cieplej

 

 

Podłącz się do szybu wentylacyjnego. Spokojnie okapy kuchenne też są tam wpięte. Jak jest czysty to u nikogo nie będzie czuć dymu.

jednak u mnie okap nie jest podłączony do tego szybu:(

 

....ale współczuje komuś, kto będzie czuł swąd dymu, wezwanie straży pożarnej murowane, a kara za wezwanie bez przyczyny bardzo może boleć.

 

no ale chyba płaci ten co wezwie te straż ? ja nie będę wzywał

jak przyjdą do mnie to powiem że żonie się coś przyjarało :wink:

 

Ja bym się nie bawiła w takie eksperymenty w domu.

dlatego z dwojga złego od początku doradzam koledze balkon :lol:

 

no i słusznie dlatego też jutro nastanie dzień sądu robię testy na balkonie :devil: i jak zdążę podłączam się do szybu ... :grin:

 

ups to moze byc afera .....

[harapug]

....ale współczuje komuś, kto będzie czuł swąd dymu, wezwanie straży pożarnej murowane, a kara za wezwanie bez przyczyny bardzo może boleć.

 

no ale chyba płaci ten co wezwie te straż ? ja nie będę wzywał

jak przyjdą do mnie to powiem że żonie się coś przyjarało :wink:

 

Jak zadymisz komuś pół chałupy to nawet wymówka, że się żonie coś spaliło nie wystarczy

Jeżeli dorwą Cię w chwili dymienia to Ty będziesz miał duże nieprzyjemności.

Nie masz znajomych mieszkających w domu jednorodzinnym lub mających działkę gdzie możesz rozstawić sobie w kąciku swoje wędzarnicze ustrojstwo i tam, bez strachu kopcić do woli?

Ja bym się z chęcią podzieliła kącikiem na działce (co tłumaczę moim debilizmem do tworzenia konstrukcji architektonicznych, a na wędzarkę choruję od dawna, tylko nie ma mi kto pomóć to zrobić ), ale pod Oświęcim pewnie nie po drodze :devil:

[zibi187]

Jeżeli podłączy do instalacji spalinowej swojego pieca to nikt poza nim nie będzie nic czuł i to tylko podczas otwarcia skrzynki przy sprawdzaniu.

[bogdan b]

Nie masz znajomych mieszkających w domu jednorodzinnym lub mających działkę gdzie możesz rozstawić sobie w kąciku swoje wędzarnicze ustrojstwo i tam, bez strachu kopcić do woli?

Poszukaj tu ,pewnie ktoś użyczy kawałek miejsca

http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3197

[miro]

Weźcie pod uwagę również to, że wędzenie to nie tylko dym, ale również kapiący na źródło ciepła tłuszcz, który łatwo może się zapalić.

Poza tym, o ile w początkowej fazie wędzenia dym, który wydostanie się do mieszkania sprawia nam przyjemność, to potem przeradza się w smród przesiąkniętych nim firanek, ubrań, mebli, etc.

Wierzcie mi, ciężko się go potem pozbyć.

[cinek120]

Miro ale w moim wypadku bezpieczeństwo pożarowe to prysznic, a druga sprawa tkaniny - ręczniki wywali się tak samo kosmetyki a na ścianach płytki/ jak oznajmiłem moim współlokatorom pomysł z kopcenia w wędzarni to popatrzyli na mnie jak na obłąkanego i póki co mam czerwone światło. No nic pozostaje mi namówić szwagra na na zrobienie przenośnej wędzarni i jeżdżenie do niego (40km na totalnie pusty teren)

[zibi187]

No nic pozostaje mi namówić szwagra na na zrobienie przenośnej wędzarni i jeżdżenie do niego (40km na totalnie pusty teren)

Oooo tam to dopiero będzie się działo !!! :lol:

[lopez73]

Ja bym się z chęcią podzieliła kącikiem na działce (co tłumaczę moim debilizmem do tworzenia konstrukcji architektonicznych, a na wędzarkę choruję od dawna, tylko nie ma mi kto pomóć to zrobić ), ale pod Oświęcim pewnie nie po drodze :devil:

chętnie bym skorzystał ... ale fakt za daleko

 

Poszukaj tu ,pewnie ktoś użyczy kawałek miejsca

http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3197

tam już szukałem za poradą kolegi z forum ale Szczecin się nie wpisał

 

Miro ale w moim wypadku bezpieczeństwo pożarowe to prysznic, a druga sprawa tkaniny - ręczniki wywali się tak samo kosmetyki a na ścianach płytki/ jak oznajmiłem moim współlokatorom pomysł z kopcenia w wędzarni to popatrzyli na mnie jak na obłąkanego i póki co mam czerwone światło. No nic pozostaje mi namówić szwagra na na zrobienie przenośnej wędzarni i jeżdżenie do niego (40km na totalnie pusty teren)

cinek120 nie poddawaj się :devil:

 

 

dziś miałem zrobić próbę wędzenia na balkonie ale kurna -12 stopni było i podłączyłem się do wentylacji czy jak to tam zwał

nikt chyba nie narzekał żaden z sąsiadów nie przyszedł :smile:

 

 

 

smacznego

[miro]

:clap: :clap:

podłączyłem się do wentylacji czy jak to tam zwał

nikt chyba nie narzekał żaden z sąsiadów nie przyszedł :smile:

Pewnie dalej szukają skąd takie zapachy poszły. :grin:

[szczeciniasty]

No jak tylko sie dowiedza to nie chce byc w twojej skorze

Mieszkac w normalnym bloku znaczy sie 4-5 pietrowym to jeszcze jest szansa ze sie przekupi tych 3 sasiadow ale ty masz ich 11!!!

 

Powodzenia

[pokemon15]

:clap: Jak na warunki "blokowe" to bardzo zgrabnie Ci wyszło wędzenie :clap: Co do sasiadów i wentylacji... na mur beton kto cos musiał poczuć...

Moze jak dla mnie to za bardzo "ściśniete" wędzonki Ale to tylko moja skromna opinia :wink:

[bogdan b]

nikt chyba nie narzekał żaden z sąsiadów nie przyszedł

Ciesz się że nikt nie przyszdł,bo na kolację została by sucha kromka.

 

Ładne te wędzonki ,jak na taką partyzantkę :thumbsup: :clap:

[miro]

Kiedyś mieszkałem na 4-tym pietrze w bloku 10-cio piętrowym i pewien szalony sąsiad z parteru rozpalił sobie ognisko w pokoju.

No cóż kto, komu zabroni palić we własnym mieszkaniu, skoro mu zimno.

Straż, Policja, Pogotowie Gazowe i my w piżamkach na ulicy.

 

Pewnie i Twoi dalej biegają, szukają, nie mając świadomości jakiego zapaleńca mają za sąsiada. :grin:

Ale jak się zwiedzą, to ..... lepiej zwiększ gabaryty wędzarki.

[Ted50]

Spróbuj wykorzystać ten pomysł.Można zastosować węgiel aktywny.Pozdr.http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-pochlaniacz-dymu-na-usb

[lopez73]

nastraszyliście mnie tymi sąsiadami ale jakoś poszło :tongue: wyszedłem na klatkę schodową

pochodziłem po pietrach ale ciszą jak w niedziele po prostu pustka :rolleyes:

 

No jak tylko sie dowiedza to nie chce byc w twojej skorze

Mieszkac w normalnym bloku znaczy sie 4-5 pietrowym to jeszcze jest szansa ze sie przekupi tych 3 sasiadow ale ty masz ich 11!!!

Powodzenia

ale jak frapio zauważył wentylacja łączy ze sobą co któreś tam mieszkanie mogą

być 3 lub 4 kanały w najgorszym przypadku może było czuć w 4 mieszkaniach :devil:

to nie jest tak źle po za tym podłączyłem bardzo wąska rurę tak aby nie kopcić na max

tylko "trochę" szkoda że nie wiem z kim łączy się moje mieszkanie , zaryzykował

bym i po prosu odwiedził takiego mieszkańca i pogadał czy bardzo przeszkadza i tyle

 

Ted50, to nie jest zły pomysł z tym filtrem węglowym zawsze trochę mniej smrodu :grin:

 

Pewnie i Twoi dalej biegają, szukają, nie mając świadomości jakiego zapaleńca mają za sąsiada. :grin:

Ale jak się zwiedzą, to ..... lepiej zwiększ gabaryty wędzarki.

oby nie

 

 

ale moja PIERWSZA kiełbasa CHŁOPSKA według waszego przepisu .. wyśmienita może za mało przyprawiona ale następnym razem będzie lepsza

 

 

 

[ Dodano: Czw 24 Lut, 2011 13:37 ]

Moze jak dla mnie to za bardzo "ściśniete" wędzonki Ale to tylko moja skromna opinia :wink:

"ściśniete" że co za bardzo napchane w skrzynce ? niestety brak możliwości na większą wędzarnie