Jaki silnik do maszynki 22

[Piotrek82]

Do silnika musi być zastosowana przekładnia, tym zmniejszasz obroty a zwiększysz siłę. Sam falownik nic tutaj nie zmieni poza zmianą obrotów silnika.

Falownik można zastosować, ale łącznie z przekładnią, uważam też że do maszynki do mięsa, to rzecz zbędna i niepotrzebnie wydane pieniądze.

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[wojs40]

Do silnika musi być zastosowana przekładnia, tym zmniejszasz obroty a zwiększysz siłę.

 

Dziękuję Piotrek, na forum z falownikami również otrzymałem podobną odpowiedź, falownik zmniejszy obroty ale znacznie spadnie siła. Jedyne, słuszne wyjście to motoreduktor.

[Piotrek82]

Tak, bo silnik ma maksymalną siłę przy pełnych obrotach.

To tak samo, jakbyś jechał samochodem na 5 biegu i chciał wjechać na wzniesienie z prędkością powiedzmy 30 km/h tylko zamiast zmienić bieg (zastosować przekładnię), spuscił byś tylko nogę z gazu (falownik).

 

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[zibonek]

Tak, bo silnik ma maksymalną siłę przy pełnych obrotach.

To tak samo, jakbyś jechał samochodem na 5 biegu i chciał wjechać na wzniesienie z prędkością powiedzmy 30 km/h tylko zamiast zmienić bieg (zastosować przekładnię), spuscił byś tylko nogę z gazu (falownik).

 

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Mylisz się, falownik zasila silnik tak, że ma on stały (maksymalny) moment obrotowy. Wiąże się to z tym, że im mniejsze obroty, tym bardziej silnik się grzeje, ale moment jest zawsze taki sam.

[Piotrek82]

W porządku, niech ma nawet moc silnika. Chodziło mi bardziej o to że sam falownik i tak nic nie da bez przekładni.

 

Mój silnik 230 V, 1,1 kW 2800 obr.

 

Dane przekładni jakie mogłem wybrać.

 

1/50 56 obr. 140 Nm

1/40 70 obr. 113 Nm

1/30 93 obr. 88 Nm

1/25 112 obr. 77 Nm

1/20 140 obr. 63 Nm

 

To bez przekładni jaką będzie miał siłę ten silnik ? Ok 3 Nm, więc nie zdatny do niczego.

 

Falownik zda egzamin, ale tylko z przekładnią. Pieniądze kosztuje nie małe, pytanie tylko czy warto mieć tą regulację obrotów i czy to tak naprawdę jest potrzebne.

 

 

 

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[zibonek]

W porządku, niech ma nawet moc silnika. Chodziło mi bardziej o to że sam falownik i tak nic nie da bez przekładni.

 

Mój silnik 230 V, 1,1 kW 2800 obr.

 

Dane przekładni jakie mogłem wybrać.

 

1/50 56 obr. 140 Nm

1/40 70 obr. 113 Nm

1/30 93 obr. 88 Nm

1/25 112 obr. 77 Nm

1/20 140 obr. 63 Nm

 

To bez przekładni jaką będzie miał siłę ten silnik ? Ok 3 Nm, więc nie zdatny do niczego.

 

Falownik zda egzamin, ale tylko z przekładnią. Pieniądze kosztuje nie małe, pytanie tylko czy warto mieć tą regulację obrotów i czy to tak naprawdę jest potrzebne.

 

 

 

 

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

 

Silnik masz mocny. Ja mam silnik 3-fazowy 0,75 kW, 1400 obr/min i motoreduktor o przełożeniu i20 z momentem osi zdawczej 85 Nm. Napędzam tym zestawem Alfę 22 i mieszałkę 20 l. Napęd bez problemu radzi sobie z mieszałką. Po wymieszaniu wsadu ok. 15 kg przez ok. 40 min próbowałem czy dam radę pokręcić ręcznie korbą - bez najmniejszych szans, a sił mi nie brakuje. Jeśli chodzi o aspekt możliwości regulacji obrotów wg. mnie na prawdę warto.

Jak zawsze komfort nie jest tani.

 

Wielką zaletą falownika jest łagodny start i stop bez gwałtownych przeciążeń, które zawsze wpływają negatywnie na kondycję napędzanego urządzenia. Inną zaletą falownika jest zwiększenie nominalnych obrotów silnika. W moim przypadku z 1400 na 1700 obr/min.

 

Jeśli chcesz napędzać maszynkę i mieszałkę bez falownika się nie obejdzie.

Edytowane 17 Grudnia 2017 przez zibonek