Inauguracyjny Kurs SDM w Łazach 13-15 maja 2011 r.

[vlodi]

Witajcie, należę do szczęśliwej "szóstki" która miała okazje brać udział w kursie. Szczęśliwej dlatego, że nas było 6 i dwóch wykładowców. Toż to niemal indywidualny tok studiów. Każdy z nas mógł "powalczyć" nożem z "blondynką" a nasi Mistrzowie ( to nie jest kadzenie) mogli dokładnie każdego sprawdzić. Wykazali sie dużą cierpliwością. Kolegę Andrzeja niepokoiłem telefonicznie już w niedzielę wieczorem, spokojnie rozwiał moje wątpliwości związane z mięsem. Tak sie zapaliłem do roboty, że się od razu wziąłem za peklowanie . Ale moze jeszcze trochę wspomnę o kursie. Atmosfera była bardzo dobra, Andrzej z jego żoną się nami opiekowali niczym gośćmi z zagranicy. Bardzo dobre jedzenie - smakowała mi nawet owsianka którą wcześniej jadłem 40 albo i więcej lat temu. Podziekowanie dla wszystkich którzy zorganizowali tą stronę i utworzyli SDM.

Pozdrawiam

Włodek

 

PS

Tak jak Zbyszek wspomniał to muszę sie zapisać do klubu +100 ( jesli jest +130 to też się zapiszę

 

[ Dodano: Sro 18 Maj, 2011 19:32 ]

Może jeszcze dodam, że moja 1,5 roczna córka próbowała wyrobów które zrobiliśmy na kursie. Jest obawa że więcej wyrobów z marketu nie ruszy. Ja zresztą też chyba nie. :grin:

[miro]

Teraz to przynajmniej wiem, że Dziadek to on tylko z "nica" :wink:

Tajemniczy gość.

[andrzej k]

Jest obawa że więcej wyrobów z marketu nie ruszy. Ja zresztą też chyba nie. :grin:

 

Myślę że to nie jest obawa tylko wielka radość :clap: :lol:

 

 

 

Gorąco pozdrawiam

[chudziak]

jesli jest +130 to też się zapiszę

 

vlodi, Prezes klubu +100 kol darok to +160kg co najmniej :lol:

[vlodi]

To ja chyba będe w pierwszej trójce - mam 148 :grin:

[Podlasiak]

To ja chyba będe w pierwszej trójce - mam 148

Teraz już tak z takim wynikiem - niektórzy z pierwszej trójki przeszli na dietę :grin:

[vlodi]

PePe to jesteś dobry. Musze się wziąć do roboty :grin:

[tade200]

test

 

[ Dodano: Czw 19 Maj, 2011 21:21 ]

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich uczestników inauguracyjnego szkolenia w Łazach. Dzięki za wspaniałą atmosferę i osobiste zaangażowanie dla Andrzeja i Dziadka. Program kursu na bardzo wysokim poziomie pod względem merytorycznym i organizacyjnym. Andrzej to Wielki Profesor, na każde pytanie potrafił rzeczowo udzielić wyczerpującej odpowiedzi oraz wszystko wytłumaczyć.

Niczego nie można ująć Dziadkowi, wielka wiedza teoretyczna i praktyczna, poza tym „złota rączka”, waga do przypraw, przyrząd do nakładania siatek na wędzonki, mieszadło do farszu oraz wiele innych. Wyroby super a zwłaszcza szynka z nogą, krakowska oraz pasztetowa. Baza noclegowa extra, wszystko nowe, prosto z fabryki. Podziękowania dla żony Andrzeja za wspaniałe posiłki.

Pozdrawiam, Tadeusz

[tade200]

Vlodi co się dzieje z fotkami z kursu inauguracyjnego w Lazach. Pozdrawiam Tadeusz