Kuchenne Przygody wg Zbója

[Zbój Madej]

 

 

Na takie zupki jak podałeś to obgotowuję kości wszelakie ostatnio szpikowe i karkowe

Andrzejku, też nieraz różne kości gotuję w tym i karkowe(znaczy się dawno nie gotowałem), tak coby je sobie poobierać z mięska i spożyć jeszcze gorące, wywary szły do mrożenia.

Wywar z ogonów i uszów/uchów zrobiłem dlatego, że chętka przyszła na te frykasy no i krupniku i żurku się zachciało. Jak mi żurek wyjdzie to zrobię następny na kościach karkowych, dla mnie to najlepsze kości na wywary

 

Ze szpikowych jeszcze wywaru nie robiłem, u nas nie do kupienia

[andrzej k]

 

 

Ze szpikowych jeszcze wywaru nie robiłem, u nas nie do kupienia

 

 Jak pojadę w Wasze strony to załaduję w plecak .

 

 Gorąco pozdrawiam

[Zbój Madej]

Jak pojadę w Wasze strony

 

Nie jak pojadę tylko powinieneś napisać Zbóju przyjeżdżam przygotuj "to i to i tamto", a ja na to, że zawsze jestem http://img163.imageshack.us/img163/7687/x2p.gif przygotowany, przybywaj :D :D

[andrzej k]

:D

[Zbój Madej]

Nazwijmy to "Zakwas Australijski" wg AniM

 

Ania przepis zapodała mi na PW, ja go zrobiłem na wagę i ml.

 

płatki owsiane - 69 g (6 łyżek)

ząbek czosnku

liść bobkowy większy

ziele ang. - 5 dużych ziaren

woda ciepła - 150 ml ( i już widzę, że chyba mało)

 

Płatki zmieliłem blenderem, dodałem przyprawy i wodę i odstawiłem w kuchni na wiszącą szafkę, tam najcieplej

Po zrobieniu zakwasu wyjąć przyprawy i zakwas blenderkiem potraktować zanim zostanie dodany do zupy.

 

Aniu Aniu, ile dodać jeszcze wody bo dość gęste wyszło??

 

 

 

I teraz kochani, zapodajcie mi proszę przepis na żurek, ale taki co Wy już robiliście :D

Edytowane 30 Listopada 2013 przez Zbój Madej

[Zbój Madej]

Ania z daleka pewnie już śpi i nie czekam do jutra, dolałem jeszcze 150 ml ciepłej wody

Edytowane 30 Listopada 2013 przez Zbój Madej

[WojtekW]

Wojtek,

My robimy zawsze wg przepisu z opakowania mąki żytniej żurkowej:

3 czubate łyżki tej mąki,

3-4, przekrojone na pół lub na ćwiartki, ząbki czosnku,

Zalane to 0,5l zimną wodą.

Po 4-5 dniach będzie już kwaśne.

W garnku zagotuj wodę z solą, pieprzem, liściem i zielem ang. + własna biała kiełbaska.

Dorzuć warzywka krojone w kostkę (marchew, nie dużo bo żurek będzie za słodki, por, seler, pietruszka i trochę ziemniaków).

Utrzyj jeszcze 1-2 ząbki czosnku i dorzuć razem z majerankiem (utrzyj w paluchach będzie bardziej aromatyczny).

Jak już wszystko będzie miękkie to wlej zakwas. Zagotuj, zgęstnieje.

Podawaj z jajkiem krojonym w ósemki i kiełbasą z wywaru krojoną w plasterki. Można dodać jeszcze do talerza łyżeczkę utartego chrzanu.

Pozdrawiam

[Henio]

Wojtas - specjal for  you     

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8968-einshelswojski-zurek-slaski/?view=findpost&p=317424

Edytowane 30 Listopada 2013 przez Henio

[Zbój Madej]

Wojciechu dzięki

Co do mąki to mam zamówioną już inną, a jak jej nie będzie to będę gadał wtedy z wami o tej żurkowaj. Chyba dam takie warzywa jak podajecie, oprócz pora tyle, że będę robił na wywarze, a nie na wodzie

 

Henryk dzięki, już widziałem przepis Ani :D

[WojtekW]

Wojtek,

Nie robimy żurku na wodzie. Robimy wywar z białej kiełbasy i warzyw a później wrzucamy zakwas.

[Maxell]

Absolutnie nie ujmując nikomu talentów kulinarnych, w sprawie żurku odwołałbym się do opinii naszego forumowego specjalisty w przygotowywaniu tego specjału. Jadłem żurek z niejednego gara, ale najbardziej mi smakował żurek Kolegi dobrodusznego, który przygotowuje go na większości zadymiarskich spotkań.

[Roma]

Może jakaś wskazówka gdzie można znaleźć  instrukcje do sporządzenia  tak wyśmienitego żurku?

[Zbój Madej]

 

 

Wojtek, Nie robimy żurku na wodzie. Robimy wywar z białej kiełbasy i warzyw a później wrzucamy zakwas.

Aha, jakoś nie załapałem :facepalm:

 

 

żurek Kolegi dobrodusznego

Tylko, że Tomek za często na forum nie bywa i jak tu od niego przepis "wyrwać" :D

[Maxell]

Bywa, bywa.  Napisz na PW aby wrzucił tutaj swój przepis. Na pewno wpisze się do Twojego pamiętnika.  Nie wolno "olewać" NDRRP.

Edytowane 30 Listopada 2013 przez Maxell

[ANNAM]

Zboju MAdeju, troche wiecej tej wody JA to na oko robie ,ale wody na ewno wiecej jest. Kiedy sie ustoi zawsze makaz tych plakow jakby osiadala na dole sloika a a woda odrobine metna byla w gornej czesci. 

 A przepis jest polski na 100% bo kolezanka Polka i jej babcia tak robila. Ona tylko taki zur znala 

[Zbój Madej]

Napisz na PW aby wrzucił tutaj swój przepis. Na pewno wpisze się do Twojego pamiętnika.

 

Już napisałem

 

Nie wolno "olewać" NDRRP.

 

Dobrze napisane a nawet bardzo cobrze napisane :D

 

troche wiecej tej wody

 

Dolałem jeszcze dwie setki, w sumie to w słoju jest 0.5 L wody

 

A przepis jest polski na 100%

 

Przepis mam z za wielkiej wody to niech będzie "Zakwas Australijski" wg AniM

[chudziak]

Ja lubię żurek- zupę  na wywarze z wędzonego boczku lub żeberek.

[Einshell]

Chudziak- Olga wie co pisze...   Taki jest fuuulll wypas   A ja , kiedy tylko mam dostęp , to gotuję na króliku..., a szczerze....na łbie z królika

[dobroduszny]

Wojtku, mówisz i masz

 

Nigdy nie robiłem żurku wg jakiegoś konkretnego przepisu. Stała jest rama, a więc  „pi razy oko” na 5 litrów:

 

Żurek

 

2-3 marchewki,

1 pietruszka,

nieduży kawałek selera korzeniowego,

duża cebula

2-3 ząbki czosnku

1 liść laurowy,

2-3 ziela angielskie,

kwaśna śmietana – 150 ml

żur

sól,

pieprz,

majeranek

jak są, to kości lub żeberka wędzone, albo kawałek surowego wędzonego boczku, który potem pójdzie do przesmażenia.

Wszystko razem do gara i niech się pogotuje. Jak zmięknie dodaję ze 4 duże ziemniaki pokrojone w kostkę.

 

Na naszych spotkaniach zlotowych po wieczerzy dnia poprzedniego pozostawało całe mnóstwo różnego rodzaju kawałków wędlin, boczków, szynek. Wszystko to było skrupulatnie posiekane i podsmażone na patelni razem z cebulką i czosnkiem (dodać na koniec, żeby nie zgorzkniał). W domu należy użyć fajnego kawałka wędzonego boczku i jakiejś swojskiej kiełbaski.

 

Zakwas biorę od „baby”, co go sama kwasi, wiem tylko, że z mąki żytniej.

Kiedy ziemniaki będą miękkie wsypuję tą kapitalną przesmażkę, chwile pogotuję, a następnie dolewam  żur –nie napiszę ile, ponieważ różna jest jego kwaśność. „Młodego” żuru idzie więcej – bo mniej kwaśny. Biorę na smak – dotąd dolewam, dopóki nie uznam, że jest dobrze.  Po zagotowaniu ścieram w dłoniach pokaźną garstkę majeranku (starcie uwydatnia aromat), dodaję łyżkę tartego chrzanu (ze słoiczka) i wlewam tak ze 150 ml kwaśnej śmietany (12% lub 18%) zahartowanej wcześniej gorącą zupą i dobrze wymieszanej. Na koniec pozostaje ostatecznie doprawić do smaku solą i pieprzem – lubię już po wyłączeniu gazu pod garem dodać jeszcze świeżego czosnku.

Na talerz wyłożyć połówkę jajka oraz słuszny kawałek wcześniej uparzonej białej kiełbasy (najlepsza od Wosia). W produkcji domowej, kiełbaskę parzę w żurku, natomiast na zlotach, z przyczyn technicznych, osobno.

 

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Tomaszku dzięki wielkie Mój pierwszy żurek zacznę wg Twojego przepisu :D

[Zbój Madej]

"Zakwas Australijski" robi się już 5.5 doby. Zapach, jak na razie bardzo ładny, ale jakośik tak mało jeszcze kwaśny, czekam dalej, może jutro będzie oki

 

 

A jakby "coś" się wydarzyło z zakwasem wg przepisu z za wielkiej wody, to wczoraj udało mi się kupić mąkę żytnią razową i mąkę żytnią na żurek, więc eksperymenta z zakwasami mam z czego robić :D

 

Edytowane 6 Grudnia 2013 przez Zbój Madej

[Adek]

Zbójaszku mój nastawiony w poniedziałek wieczorem jest już prawdziwym kwasem dzisiaj idzie do lodówki . Jest super może dodaj z łyżkę wody z ogórków kiszonych tak jak poradził kolega jambo ja tak zrobiłem i poszło migusiem . Pozdrawiam

 

kliknięte z telefonu

 

 

[Zbój Madej]

 

 

Zbójaszku mój nastawiony w poniedziałek wieczorem jest już prawdziwym kwasem

Adek, Ty nastawiałeś z mąki, ja z płatków owsianych, dlatego idzie dłużej

 

 

może dodaj z łyżkę wody z ogórków kiszonych

Na razie żadnych dodatków, niech się zrobi wg przepisu :D

[ANNAM]

Zboju MAdeju , ten zakwas bedzie slabszy niz zytni 

[Zbój Madej]

 

 

ten zakwas bedzie slabszy niz zytni

Próbowane było i na smak czuć już kwasek, jutro jak wrócę z roboty znaczy dopiero po leżakowaniu będę robił żurek, co będzie to będzie , biała surowa już się odmraża :D