Kiełbasa Polska Wędzona - proszę o poradę

[Andrzejb]

Zrobilem kielbase polska wedzona.

Wedzona wg przepisu z ksiazki Rytka Kutasa poczatkowo w temperaturze 55 C przez okolo 2 godziny a pozniej w temp.75 C az osiagnolem temp68 C w srodku batonow. Teraz po wyciagnieciu z lodowki niektore kawalki wygladaja troche surowe po paru dniach podsuszania mimo ze sa jedrne i wygladaja normalnie zaraz po wyciagnieciu z lodowki.

Moze powinienem parzyc aby osiagnac ta sama wewnetrzna temperature ?

Z gory dziekuje za porady od doswiadczonych zadymiaczy

Andrzej

[Bagno]

Rozumiem, że nie lubisz spożywać mięsa w postaci surowej, dlatego proponuję Ci doparzenie swojego dzieła.

Prawdopodobnie masz nierówny rozkład temperatur w wędzarni co skutkuje, że jedne batony są upieczone a drugie jeszcze wymagają pieczenia.

Czy termometr jest sprawny?

Radzę "piec" do osiągnięcia wewnątrz batonu 72 C.

[Andrzejb]

Dziekuje za odpowiedz. Termometr dobry. Temperatura w wedzarce nie rowna i bede piekl do 72 C nastepna partie... a ten wyrob sparze przed spozyciem.

Andrzej

[SZCZEPAN]

Bagno masz racje w przypadku pieczenia 72 stC to jest minimalna ja zawsze piekę do 80stC

[jurek52]

Andrzejb,a kije przekładałeś podczas wędzenia?

masz pewnie nierównomierny rozkład temperatur w wędzarni /co jest naturalną rzeczą/

pozdrawiam

jurek

[Andrzejb]

Nie przekladalem ,ucze sie pomalu, jedyne pocieszenie ze wyroby smakowo bardzo dobre no i nie mysle ze wrocimy do sklepowych....Wydaje mi sie ze wbrew pozorom latwiej jest zrobic wedzonki niz kielbase. Robilem szynki, balerony, poledwice wieprzowa wg przepisow ze stronki....super

Dziekuje za porady...

Andrzej

[Maxell]

Spróbuj zrobic kiełbase polską surową z przepisu na naszej stronce. Jest przećwiczony.

Co do Rytka Kutasa, mam jego ksiązki, ale z tego co wiem, nie był zbyt dobrym masarzem - jego masarnia splajtowała. Zrobił kokosy na handlu art. do domowej produkcji masarskiej i pisaniem książek, co jak wiadomo po niektórych polskich autorach, wcale nie musi iśc w parze z praktyką. :wink: Zmarł pare lat temu, ale firma handlowa nadal ma się dobrze i prowadzą ją jego potomkowie.

Jak zauwazysz po pisowni polskiej, nie wiadomo, czy on wogóle znał język polski.

Opinia powyższa nie jest moją - otrzymałem taką informację od kolegi z USA, który siedzi tam już ponad 30 lat.

[Andrzejb]

Odnioslem podobne wrazenie po przeczytaniu kilku rozdzialow,ze ta druga edycja ktora kupilem nie jest zupelnie w zgodzie z duchem zadymiaczy ze stronki poniewaz zawiera duzo przepisow z roznymi "dodatkami" nie uzywanymi tutaj ze wzgledu na traktowanie ich jako wypelniacze czy chemie.

Spodziewalem sie ze bedzie to zbior podobnych zdrowych staropolskich przepisow

Hybiona inwestycja...

 

Z drugiej strony mysle ze popularnosc stronkowych przepisow doprowadzi do wydania "podstaw zdrowego zadymiania" a wtedy prosze mnie zapisac na jedna z pierwszych kopii..

 

Andrzej