Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady

[ziezielony]

Dziadek Maciek... może sprawa jest prostsza niż wybór auta na podstawie opinii Braci Wędzarzy?

Trochę wiosen już powędziłeś.....

Kilka brymów wyjeździłeś....

No Dziadek wszak jesteś...

Może pogadaj z rodzinką, bliższą dalszą, znajomymi, współpracownikami/kontrahentami, sąsiadami...może ktoś sprzedaje, może coś wiedzą?

Pewnie ktoś ma dojście do zaufanego samochodziarza?

Zawsze to od swoich weźmiesz, kasa w środowisku zostanie.....

Jak czyste układy to i w trąbę Cię nie zrobią

[DZIADEK MACIEK]

Ziezielony - na podstawie między innymi Braci Wędzarzy, wyrabiam sobie opinię, słucham także innych, a później tak jak piszesz, będę szukał "zaufanego samochodziarza" :wink: nawet mam jednego, mieszka gdzieś u Niemca pod granicą Holandii. Jemu jednak muszę powiedzieć co ma dla mnie szukać.

Powoli zawężam wybór. Jeszcze tylko Vitarkę sprzedać

[ziezielony]

Rozbieżności są duże w opiniach....

Nawet jak po 5 skrajnych odrzucisz to i tak ciemny kierwikowski (????) las....

[DZIADEK MACIEK]

kierwikowski (????) las....

Czyżbyśmy się osobiście znali :question: :rolleyes: Kierwik to moje ulubione miejsce :grin:

[ziezielony]

Dziadku Maćku....

w Kierwiku bywam rzadziej niż bym chciał

może ze Sławoja?

Jakoś zapamiętałem, że nie ma grzybów w kierwikowskich lasach i to mnie uderzyło

"OsobiściePrawie" to się znamy z WB Wszak Zakon zobowiązuje :grin:

Kto wie? Kto wie? :grin:

[DZIADEK MACIEK]

Dziadku Maćku....

w Kierwiku bywam rzadziej niż bym chciał

może ze Sławoja?

Jakoś zapamiętałem, że nie ma grzybów w kierwikowskich lasach i to mnie uderzyło

"OsobiściePrawie" to się znamy z WB Wszak Zakon zobowiązuje :grin:

Kto wie? Kto wie? :grin:

rzadziej - to tak jak ja, chociaż od br. to się zmieni

Sławoja :question: raczej nie, ale kto wie :wink:

grzyby - rok 2011 był wspaniały, nawet pod domem miałem ich zatrzęsienie, max 1 km musiałem chodzić

2012 r faktycznie był słaby

WB - pełna zgoda

[DZIADEK MACIEK]

Już wiem czego będę szukał. Poczytałem, pooglądałem i miałem też okazję pojeździć, posiedzieć...

Rodzina C8 mnie interesuje.

Sharan ma wiele zalet, ale dla mnie wygoda jazdy jak w dostawczaku, a taki już miałem :grin:

Vectry do końca nie odrzuciłem, ale co van to van :wink:

 

Prośba więc - gdyby ktoś coś słyszał o jakimś aucie z mojej grupy, proszę o info

Pozdrawiam

[Daro699]

DZIADEK MACIEK, może rzucisz okiem na Volvo S80? Od pól roku taki uzytkuje i jestem zachwycony.Benzyna 2.4 motor trasa 8/100 miasto 11/100 Komfort wygoda pełna kulturka i limuzyna.

[DZIADEK MACIEK]

Daro699 - limuzyna w moim przypadku, w tej chwili nie wchodzi w rozważania.

S80 znam, tzn prawie, miałem V70. Wiem co to Volvo.

Muszę tym razem kupić coś pojemnego, a z Cytrynkami mam tylko dobre wspomnienia.

[DZIADEK MACIEK]

C8 ten design-szału nie ma, kolega parę lat temu miał nówkę, co chwilę z jakąś pierdołą w serwisie lądował.

Wiem, wiem, nie szał jest mi teraz potrzebny :!:

Pierdół i Cytryny się nie boję. Aut miałem już kilkadziesiąt, 5 cytrynek, żadnych problemów, a z Mercami czy VW sporo kłopotów.

[kostek61]

Aut miałem już kilkadziesiąt

Po stu już będziesz wiedział co kupić ?,jak nie to pytaj.

[DZIADEK MACIEK]

Aut miałem już kilkadziesiąt

Po stu już będziesz wiedział co kupić ?,jak nie to pytaj.

Rozumiem, że to żart :wink: z Irlandii :grin: :clap:

[J.W.]

Kochani jestem w trakcie rozglądania się za berlingo lub partnerem 97-00 r. Chodzi mi oto czy ktoś miał z WAs doczynienia z tymi modelami ? A tak naprawdę to który silnik wybrać : 1.4 benzyna ,ew. Plus LPG czy 1.9 diesel . Samochód użytkuję rodzinnie i do małego biznesu ( ok. 100 km - dziennie ).

[marcel1980]

Witam nakczęstsza bolączka berlingo to tylna belka bo tak to auto bez zarzutu.Silnik 1.9 jest nie zawodny.Jestem mechanikiem obslugojemy firme w której maja kilkanascie tych aut.Jeszcze dosc czesto lecą synerbloki wachacza predniego ale nie sa to jakies duze pieniadze.Pozdrawiam

[J.W.]

Marcel o belkach już prawie wszystko wiem ( regeneracja ok.800-1000 zł ) - bardziej zależałoby mi na podpowiedzi co do wyboru silnlika ! Chodzi o to , że w dieslu ciężko trafić a w benzynie jest spory wybór ( naprawdę fajne egzemplarze ) , wiem że to słabe silniki ( ale niechodzi o osiągi - już z tego wyrosłem - bardziej chodzi o żywotność , koszty napraw , spalanie ) Jest jeszcze 1.8 w benzynie - może taki silniczek ( jest zagazowany ) .

[DZIADEK MACIEK]

BX-em z silnikiem 1.9 d zrobiłem 490 tys km, bez najmniejszego problemu, auto sprzedałem i dalej jeździło.

Znajomy dostawca dobija do 1 mln km, też bez nieplanowanych awarii, tzn tylko sprawy serwisowe (Berlingo).

W "starych" latach to był jeden z najlepszych silników diesla.

[arkadiuszcz]

Marcel o belkach już prawie wszystko wiem ( regeneracja ok.800-1000 zł ) - bardziej zależałoby mi na podpowiedzi co do wyboru silnlika ! Chodzi o to , że w dieslu ciężko trafić a w benzynie jest spory wybór ( naprawdę fajne egzemplarze ) , wiem że to słabe silniki ( ale niechodzi o osiągi - już z tego wyrosłem - bardziej chodzi o żywotność , koszty napraw , spalanie ) Jest jeszcze 1.8 w benzynie - może taki silniczek ( jest zagazowany ) .

Miałem 306 z 1.4 lpg, to samo zawieszenie i silniki, tylko nadwozie inne. Silnik 1.4 jest za słaby już do 306, berlingo/partner z tym silnikiem to chyba tylko do jazdy na pusto, bo z obciążeniem sobie nie wyobrażam, spalanie lpg od 9 latem na trasie, do nawet 15-16 w zimie po mieście. Przy 200tys głowica do remontu, brał 1-1,5l oleju na 1000km (oryginalny przebieg, kupiony od znajomego, który miał go od nowości). Bardzo delikatne łączniki stabilizatora, co 15-20tys do wymiany, tylnej belki nie regenerowałem, kupiłem go z przebiegiem 150tys, więc zaraz po regeneracji, w 1,4/1,6 przeguby są nierozbieralne, jak strzelają półoś do wymiany.

Jeżeli miałbym kupować berlingo/partnera/zx/306/xsare (wszystkie są na jednej płycie podwoziowej) to bardziej zastanawiałbym się właśnie nad silnikiem 1,8 lub 2,0, są trochę trwalsze, palą praktycznie tyle samo co 1,4/1,6, no i jest parę koni więcej pod nogą, ewentualnie zwykły, niezniszczalny 1,9 diesel, ale znaleźć takiego w dobrym stanie to dzisiaj ciężka sprawa.

[DZIADEK MACIEK]

Zapomniałem, mam jeszcze Xsarę (żona głównie jeździ), silnik 1.4 benzyna. Przebiegu mam ok 160 tys km, mocy wystarcza na bardzo spokojną jazdę. Problemy - kilka dni temu wymieniałem uszczelniacze, zaczynała brać olej, a były jakby to powiedzieć - kruszące się.

1.4 to i tak znacznie lepiej od 1.1, a taki miałem z ZX, syn dostał jako pierwsze auto po zrobieniu prawka. To to już wcale nie jechało.

Ogólnie - bardzo lubię Citroeny, szukam C8 z benzyną lub dieslem, ale diesel po 2006 r koniecznie, wcześniejsze HDI stwarzały problemy.

[Gonzo]

wcześniejsze HDI stwarzały problemy.

Mam Picasso z 2000r - 2,0 HDI - 250tyś. km - wymiana - rozrząd, koło dwumasowe, sprzęgło - w trasie 4,5-5l ropy.

 

Pozdrawiam :wink: :wink:

[DZIADEK MACIEK]

wcześniejsze HDI stwarzały problemy.

Mam Picasso z 2000r - 2,0 HDI - 250tyś. km - wymiana - rozrząd, koło dwumasowe, sprzęgło - w trasie 4,5-5l ropy.

 

Pozdrawiam :wink: :wink:

Tak, wiem, może niedokładnie napisałem co mam namyśli, ale ...jeśli wystąpią problemy z wtryskami, to najczęściej trzeba nieźle się napracować i trochę zainwestować w naprawę.

Bywa, że jest wszystko OK i tego Tobie życzę.

W 2006 r Citroen dostrzegł problem i wadę usunął, dot silników 2 i 2.2 HDI

[marcel1980]

Witam bądż cierpliwy i ja na twoim miejscu szukał bym 1.9 maprawde super silniki.Pozdrawiam

[arkadiuszcz]

Tak, wiem, może niedokładnie napisałem co mam namyśli, ale ...jeśli wystąpią problemy z wtryskami, to najczęściej trzeba nieźle się napracować i trochę zainwestować w naprawę.

Bywa, że jest wszystko OK i tego Tobie życzę.

W 2006 r Citroen dostrzegł problem i wadę usunął, dot silników 2 i 2.2 HDI

Wystarczy ściągnąć głowicę i wybić wtryski od spodu, w 80% udaje się bez uszkodzenia głowicy :grin:

[Andyandy]

Mam Picasso z 2000r - 2,0 HDI - 250tyś. km - wymiana - rozrząd, koło dwumasowe, sprzęgło - w trasie 4,5-5l ropy.

I właśnie wymiana rozrządu + dwu masa ( wymiana razem ze sprzęgłem ) kosztuje około 3600 z robocizną =660 litrów paliwa, = 14000 km, rok dojazdu na zakupy lub pracy. Dwu masa w mieście wytrzyma około 75000 km lub 5 lat czyli za każdym razem wymiana rozrządu razem z dwu masą. Biorąc pod uwagę koszty wymiany, to 100 km eksploatacji kosztuje w przeliczeniu 5,92 litra paliwa w trasie i + 1 litr w mieście. co daje około 6,92/ 100 km na miasto teoretycznie. Ja przeliczam koszt utrzymania samochodu z dodatkami, bo nie ma co ukrywać wszystko jest zasilane z jednego "portfela" Jeżeli dodamy jeszcze płyny eksploatacje, oleje, klocki hamulcowe, filtry, łożyska, żarówki i opony to koszt eksploatacji w rozliczeniu z 5 lat wynosi 45 zł na przejechanie 100 km. Nie wliczam kosztów pompo-wtrysków bo 250 000 km na naszym paliwie to rekord i szykuj się na nowy wydatek. Wiec jak sąsiad chce jechać i daje na paliwo bo posiadasz tani samochód w eksploatacji, musisz wiedzieć ile należy skasować. Benzyna od Diesla dużo się nie różni. W benzynie dużo tańsze części i na trasie podobnie pali, Koszty eksploatacji benzyny i Diesla są podobne po podliczeniu wszystkich wydatków. :rolleyes:

Ps. 13 lat i 250 000 km to krok od wymiany zawieszenia tego nie liczyłem.

[chrupekln]

Wystarczy ściągnąć głowicę i wybić wtryski od spodu, w 80% udaje się bez uszkodzenia głowicy :grin:

Również przy wymianie koła po defekcie należy obowiązkowo zdemontować klapę bagażnika

(najlepiej w autoryzowanym servisie) aby ułatwić sobie wyciągnięcie koła zapasowego. :wink:

:lol: :lol: :lol:

[arkadiuszcz]

Również przy wymianie koła po defekcie należy obowiązkowo zdemontować klapę bagażnika

(najlepiej w autoryzowanym servisie) aby ułatwić sobie wyciągnięcie koła zapasowego.

A w jakim samochodzie? Bo w picasso koło jest pod podłogą.