Rachunki za śmieci

[majchal]

Jest jeszcze jedna kwestia, której nikt nie poruszył - domy wielorodzinne.

Mieszkam w bloku 11 kondygnacji, jedna wiata śmietnikowa dla 4 klatek = 240 mieszkań. Jak w takim przypadku utrzymać segregację?

Ja w chwili obecnej segreguję co się da ( mamy pojemniki na plastik, makulaturę, szkło ) i dlaczego mam płacić więcej za śmieci niesegregowane, skoro ja segreguję? Ta ustawa, to wylanie dziecka z kąpielą, bo teraz nikomu nie będzie zależeć na segregacji.

[Jacek]

to co piszecie to czubek góry lodowej z analizy ustawy wynikają inne fajne kwiatki:

- pojemnik na śmieci kupujesz na własny koszt

- dezynfekcję pojemnika robisz samodzielnie

- za woki do segregacji płacisz z własnej kieszeni

 

- z pieniędzy które wpłacicie do gminy ma być utrzymywany system (1-2 ludzi na gminę + system komputerowy + utrzymanie gminnego punktu przyjmowania odpadów) oraz ma być płacone firmie wywozowej wyłonionej w trakcie przetargu. Ciekawe ile i jakie firmy zostaną na rynku śmieciowym za 5 lat, ciekawe ile wtedy będziemy płacić za śmieci.

 

- jeśli gmina miała własną firmę realizującą do tej pory wywóz śmieci od 1 lipca nie będzie mogła działać bo firmę można wyłonić tylko w przetargu wiec alo ja przekształca w spółkę z oo albo zlikwidują,

[arkadiuszcz]

Narzekamy, chociaż tak naprawdę jeszcze nie wiemy na co. Faktyczne ceny będą ustalane dopiero po przetargach, co wg mnie jest dobrym rozwiązaniem, bo wybrana zostanie najtańsza firma. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czy dzięki zaoszczędzonym pieniądzom spadną ceny wywozu śmieci, czy wzrosną zarobki wójta :grin:

[Gonzo]

Narzekamy, chociaż tak naprawdę jeszcze nie wiemy na co.

U nas już wiemy.

13 złociszy od zameldowanej osoby za śmieci niesegregowane.A jak się będzie segregowało to 8zł/osoba.Opłaty co miesiąc do 15.Zaczynamy w lipcu.

 

Pozdrawiam :wink:

[Gość quartz]

Chyba, powinniśmy jako społeczeństwo domagać się by wprowadzono ustawę ograniczającą produkowanie ogromnych ilości opakowań z tworzyw sztucznych. Czy nie można zakazać używania PET, opakowań typu reklamówka, owijania palet folią stretch, pakowania małych elementów podzespołów w folię, później całość w folię i jeszcze w karton, czy np. 0,8 kg kiełbasy musi być zapakowane w grubą folię, czy dziesięć plastrów sera musimy kupować w plastykowym pudełku , czy 100 ml jogurtu musi być opakowaniu z PET, czy naprawdę musimy mieć, tak duży wybór wszystkiego aby wybrać jedną rzecz.

Przestańmy produkować śmieci z tworzyw sztucznych, zmieńmy nawyki konsumenckie.

A śmieci będzie mniej a w dodatku ekologiczne.

Popieram "ręcami i nogami". Tu jest właśnie gwoźdź całego problemu. Dlaczego nie ma mleka, śmietany, soków itd. w szklakach? Ano bo się nie opłaca redystrybucja, głupi klient się cieszy. Tanio kupił, nie musi odnosić opakowań zwrotnych. Za to się babrze w segregowanie bo może trochę mniej zapłaci za wywóz. Nakręcona sztucznie spirala która działa.

[bwie]

Ano bo się nie opłaca redystrybucja, głupi klient się cieszy. Tanio kupił, nie musi odnosić opakowań zwrotnych

Bardzo mi się podoba rozwiązanie Chorwatów, tam jakakolwiek puszka po napoju, butelka czy to szklana czy plastikowa jest kaucjonowana 0,5 kn czyli ok 30 groszy, i nie ma że boli - wszystkie można oddać do skupu!

Jak jesteś krezus to wyrzucasz do kosza ale zawsze ktoś się znajdzie, kto chce zarobić i to zbierze a potem to spienięży.

[Gość quartz]

To bardzo dobra metoda moim zdaniem. Wiadomo, opakowań sztucznych już się nie da uniknąć, takie czasy, przyzwyczaili nas. Bo stawianie 3 "kibli" z opisem, że plastyk, szkło i coś tam jeszcze długo się nie sprawdzi. Z tym, że to nie konsumenci są winni w tym całym rozgardiaszu. Ja np. kupuję piwo w butelkach i żaden to dla mnie wstyd iść na wymianę, 10 pustych za 10 pełnych. Ale tak mogę zrobić tylko w przypadku piwa. Wygodnictwo i wmówione luksusy biorą przewagę na racjonalnym myśleniem. Ilu z nas, idąc po 3 marchewki czy 2 cebule bierze siatkę? Nikt, bo przecież w sklepie dostaniemy worek, który jak się nie rozerwie w drodze do domu to luksus. Później i tak się do niczego nie nadaje. :grin:

[Maad]

Faktyczne ceny będą ustalane dopiero po przetargach, co wg mnie jest dobrym rozwiązaniem, bo wybrana zostanie najtańsza firma.

A co się stanie z firmami, które przegrają przetarg? Co się stanie z ich parkiem maszynowym i pracownikami? Będzie trzeba te zasoby w jakiś sposób zlikwidować a firmy zamknąć, bo nikt nie będzie utrzymywał nieprzynoszącej dochodów firmy w gotowości, tylko po to, żeby za rok wystartować ewentualnie w kolejnym przetargu.

Sprzęt i fachowcy zostaną "sprzedani" lub jakoś przejęci przez tę jedną szczęśliwą zwycięską firmę. Szczęśliwą, bo któż by nie był szczęśliwy niszcząc całą konkurencję w swojej branży i zostając monopolistą? Kolejny przetarg to już będzie formalność. Dowolność w dyktowaniu zawyżonych cen i czas na realizację zysków, bo chyba oczywistym jest, że ceny z pierwszego przetargu nie będą miały

wiele wspólnego z faktycznymi kosztami przedsięwzięcia.

 

Jak zwykle, za te unijne, ekologiczne i recyclingowe bujdy zapłacimy słono z własnych kieszeni :devil:

[z_bychu]

Tak będziemy segregować śmieci .

-I przyjedzie "śmieciara" i wszystko do jednego " wora".

Taka to jest segregacja. :devil: