Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wygląd sprawa z gastro busem, jakie są wymagania odnośnie wyposażenia, urzędów itd. itp. Czy mogę takim busem stanąć gdzie chcę, czy są potrzebne pozwolenia? Ogólnie branża gastronomiczna ciężka jak pewnie każda i ma dużą konkurencję, ale korci mnie pójść w tą stronę ;).
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273380
Udostępnij na innych stronach

m., Nie jesteśmy tutaj osobami, które znają się na prawie. Oczywiście najwięcej informacji udzieli Powiatowy Inspektorat Sanitarny.

Musisz przejść całą procedurę związaną z rozpoczęciem działalności gosp. Ponieważ planujesz uruchomić handel obwoźny to, radzę zarejestrować się "na obszarze całego kraju" jako miejsce wykonywania działalności gosp.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273389
Udostępnij na innych stronach

Zacznij jak radzi kolega Bagno . Sanepid i badanie na nosicielstwo . Jeżeli będą pracownicy, również obowiązkowo.

A tak z ciekawości spytam ,jakie menu ? :wink:

Myślisz , że możesz wszystko ?

Spróbuj trzasnąć drzwiami obrotowymi

 

Myślałem ,że jestem już na dnie !!!!

Ale ktoś rzucił mi łopatę.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273559
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobrymi i zdrowymi hamburgerami.

Jeżeli zwykłe mrożone, to niezbyt dobre i zdrowe, jeżeli masz zamiar sam je przygotowywać z surowego mięsa itd, to zapomnij o busie czy przyczepie, wymagania sanepidu są takie, że nie pomieścisz tylu blatów roboczych, pomieszczeń, zlewozmywaków i umywalek na tym busie. Ewentualnie musiałbyś mieć osobny zakład do produkcji, a bus tylko do sprzedaży.

Nie napiszę nic nowego, won do sanepidu :wink: , i tam wytłumacz co chcesz robić, a oni powiedzą ci jakie wymagania musisz spełnić.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273581
Udostępnij na innych stronach

Sam zobaczysz odechce Ci się , osobne stanowisko do przygotowania tego , osobne tamtego , pomieszczenie do przechowywania tego , tamtego itd. wyjdzie na to ze musiałbyć mieć ze 2 naczepy od TIR-a odpowiednio wyposażone

dobre żarcie -to jest to!!!

 

tel.608215213

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273582
Udostępnij na innych stronach

Kolego, obejrzyj sam ten filmik, i posłuchaj dokładnie co mówią właściciele, gdzieś tak od ósmej minuty. Nie jest to wprost powiedziane, ale łatwo się domyślić, że na stacji balon mają stacjonarną kuchnię, w której przygotowują jedzenie, a w busie, jak sami mówią, bazują na gotowych, przygotowanych wcześniej półproduktach. Na filmiku, w czasie przygotowywania hamburgera, wszystkie składniki, zaczynając od mięsa, a kończąc na sałacie, są przygotowane, zapakowane w pojemniki, i na miejscu są tylko smażone, i poskładane w hamburgera.

Prowadzę działalność gastronomiczną od 7 lat, trochę inną niż w/w, ale wiem jakie są wymagania sanitarne, i nie widzę takiej możliwości, żeby zgodnie z przepisami przygotować mięso w busie, chyba że w autobusie, tam jest trochę więcej miejsca :grin: (sam kiedyś myślałem o adaptacji autobusu na bar, wystarczy odwrócić co drugi fotel, i dodać stoliki).

 

Jedynym sposobem żeby ominąć kilka przepisów, jest dogadanie się z jakąś masarnią, która za ciebie zrobi hamburgery, wg twojej receptury, zapakuje je, a ty będziesz je tylko smażył. Surówki może dostarczać zewnętrzna firma np: Grześkowiak , a ty w busie poskładasz to wszystko do kupy.

Reszta informacji, jak już wszyscy kilka razy pisaliśmy, w tył zwrot, i do sanepidu marsz. :grin:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273602
Udostępnij na innych stronach

Tylko partyzantka. :thumbsup: :lol: inne drogi w tym wypadku nie są możliwe.

Sanepid nigdy nie zgodzi się na prowizorki, tak myślę.

W tym wypadku to prowizorka. Brak stołu do produkcji jedzenia, brak ileś tam zlewozmywaków, brak lodówek,brak wody bieżącej, brak odpływu itd, itp.

 

Inna sprawa to zezwolenia. Zezwolenie na handel musi opiewać na dokładny adres działalności.[Wydział inicjatyw, chyba tak to się nazywa]Sanepid też wyda zezwolenie na wskazanym terenie.[odbiór sanitarny] następnie odbiór sanitarny pojazdu.

 

 

Aby dostać odbiór sanitarny na pomieszczenie stałe to zakrawa na długie katorgi.[projekty, odbiory poszczególnych komórek] a co dopiero na pojeździe.

 

No ale próbuj, próbuj, ktoś powiedział co kraj to obyczaj. :lol:

Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.

Pozdrawiam z Wrocka.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273624
Udostępnij na innych stronach

To na jakie zasadzie działają te wszystkie gastro budy, nie jest to jakiś ewenement na skale kraju.

Cały czas tłumaczę, inne są zasady przy robieniu hamburgera z półproduktów (mrożone mięso, surówka z wiaderka itd), a inne dotyczą produkcji samego hamburgera z surowego mięsa. Porównam to do robienia frytek, frytki mrożone (gotowy hamburger) wrzucasz do frytkownicy, po usmażeniu wyciągasz i tyle, robiąc te same frytki z surowego ziemniaka (mięsa), musisz go umyć (osobne stanowisko), obrać (osobne stanowisko + produkcja odpadów, które musisz zutylizować), pokroić (osobne stanowisko), i dopiero wrzucasz je do frytkownicy (osobne stanowisko).

Do sprzedaży mrożonych frytek wystarczy zamrażarka i frytkownica (tak w skrócie), do zrobienia ich z surowego ziemniaka potrzeba: miejsce do przechowywania ziemniaków, osobny zlew do ich umycia, blat do obierania warzyw, blat do ich krojenia, i frytkownice. Pierwszy wariant jest prosty do zrobienia nawet pod namiotem handlowym, drugi ciężko zmieścić w przyczepie, szczególnie że to nie wszystkie wymagania, do tego dochodzą szafki na odzież zwykłą i roboczą, na detergenty i sprzęt do sprzątania, osobny zlew do mycia sprzętu, osobna umywalka z bieżącą wodą (nie możesz umyć rąk w zlewie do mycia warzyw, czy sprzętu ) itd.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273646
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o burger barze, ale z bardzo dobrymi i zdrowymi hamburgerami.

Tego się nie da zrobić w przypadku obwoźnego punktu gastronomicznego. No chyba że zainwestujesz we własne zaplecze produkcyjne. Jeśli nie to i tak musisz zainwestować w stacjonarne zaplecze magazynowo ( chłodnia, mroźnia ).

O ile mi wiadomo jeszcze nikt nie dostał zezwolenia na prowadzenie takiego punktu w zakresie od surowca do produktu finalnego. Wymagania sanitarne !!!

Wiele lokali gastronomicznych mających skromne zaplecza ma tylko pozwolenia w zakresie od półproduktu do produktu finalnego. Dlatego danie które dostajemy na talerzu jest ... :devil:

Sam to przerabiałem - aby uzyskać zezwolenie na gastronomie w pełnym zakresie musiałem kosztem sali konsumenckiej rozbudować zaplecze kuchenne.

 

Ile monet trzeba położyć, żeby otworzyć coś swojego?

Zobacz na początek tutaj:

http://www.businessonwheels.com.pl/galeria_pl.php

 

Zwróć uwagę, że nawet producent używa określenia - punkt sprzedaży.

Trzeba żyć, aby jeść, a nie jeść, aby żyć !!!

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273657
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze - lodówka na próbki .

Ale prawdziwe schody zaczną się przy jajeczkach :lol:

Myślisz , że możesz wszystko ?

Spróbuj trzasnąć drzwiami obrotowymi

 

Myślałem ,że jestem już na dnie !!!!

Ale ktoś rzucił mi łopatę.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273682
Udostępnij na innych stronach

Znajomek opowiadał, że w recepturach wpisał jaja w proszku. I ... przeszło. :D

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273693
Udostępnij na innych stronach

Znajomek opowiadał, że w recepturach wpisał jaja w proszku. I ... przeszło. :D

Niestety, z naszymi przepisami tak trzeba kombinować. Kolega, który robi zapiekanki uważane za najlepsze w mieście, dla sanepidu kupuje gotowe farsze, sałatki itp, z których do końca daty ważności trzyma etykiety, a w rzeczywistości wszystko robi sam.

Co ciekawe, w fabrycznym farszu do zapiekanek, jak w sklepowych wędlinach, 45% to cebula, 35% pieczarki, a reszta to chemia i wypełniacze.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273750
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze - lodówka na próbki .

To jest wymagane tylko w żywieniu zbiorowym czyli stołówkach.

 

Ale prawdziwe schody zaczną się przy jajeczkach

Kupujesz potraktowane już UV i masz z głowy lub http://czachorowski.com/masa-jajowa

Trzeba żyć, aby jeść, a nie jeść, aby żyć !!!

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7949-biznes-gastronomia/#findComment-273802
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.