Ciasto z ogniska.

[PePe]

Będąc na biwaku, daleko od cywilizacji może nam się zachcieć jakiegoś własnoręcznie upieczonego ciasta.To nic trudnego, wystarczy mieć pomarańcze ,jaja ,mąkę,masło,kakao,cukier i proszek do pieczenia.Robimy ciasto wg. przepisu: 4 całe jaja ubijamy ze szklanką cukru dodajemy szklankę mąki pszennej, jeden budyń śmietankowy, łyżeczkę proszku do pieczenia, dokładnie ubijamy. Roztapiamy kostkę masła i bardzo gorące wlewamy do ciasta w dalszym ciągu ubijając na gładką masę.Na taką porcję ciasta bierzemy 8 średnich pomarańczy które przekrawamy na pół i usuwamy miąższ . Do tak przygotowanych "kokilek" (z połówki pomarańczy) nakładamy ciasto i drugą pustą przykrywamy, całość owijamy podwójną warstwą folii aluminiowej. Tak zrobione "kule" układamy w rozgarniętym ognisku uważając aby połówka z ciastem była na dole, i nagarniamy na nie gorący popiół i żar. Pieczemy około 30 - 40 min.

 

Przepis ten znalazła córka na jakimś ruskim portalu.

[DZIADEK MACIEK]

Przepis bardzo ciekawy, tylko ... na szybkim biwaku takie rarytasy jak pomarańcze :rolleyes:

[Baca]

PePe, Mistrzostwo świata :shock: swoją drogą czego to ludzie nie wymyślą :thumbsup: :clap:

[magiera]

Zaciekawil mnie temat/ Ciasto z ogniska/.Przepis super,skladniki ogolnie dostepne,a mozna sie zacnie posilic. Chcialem sie przy okazji pochwalic ze ja przy ogniu pieke Sękacza.Troche trudu wymaga i trzeba sie wczesniej dobrze przygotowac ale efekt wysmienity.Cala rzecz w tym ze w moich stronach Sękacz jest wogole nieznany/okolice Tarnobrzega/.Kiedys w jakims programie kulinarnym zobaczylem jak go robia i nabralem takiego smaku ze wykonalem wszystkie pomoce aby go upiec.Udalo sie juz 3 razy.Pewno znawcy tematu z Podlasia beda sie smieli ale dla mnie jest wspanialy.Moze ktos z forumowiczow podrzuci mi jakas tajna rade.Wdzieczny bylbym przeogromnie