Pozlotowy prosiak SZCZEPANA

[fentel]

Fentelek przed chwilą meldował swój powrót do domu. Jednak samopoczucie jakieś takie u niego, jakby pod walec drogowy wpadł, a potem został sponiewierany przez sforę psów

Chłe

Zakończenie Zlotu odbyło się w altanie na moim placu w R-sku w obecności Maxella i Papciów ( " babujagę " moją musieli ucałować :devil: )

 

pozdrowionka dla wytrwałych :wink:

[Gość Anonymous]

Ewcia i Fentel wasze zdrowie

fajnie było :grin: :grin:

Ale w przyszłym roku musicie być razem :wink: :wink:

[fentel]

..dał z siebie wszystko..

 

........jeszcze cóś mi zostało .........

P.S.

-kursów tanecznych nie udzielam ( chyba, że na rurze :wink: )

- skiperowanie łajby- tak

[Małgoś]

Cóś brat ta rura Napoleonowska była ciut za gruba( i nie śliska). :grin:

Pozdrawiam także trzeciego blizniaka(bielizniaka) Jarka Z.P. :grin:

[Gość Anonymous]

Dzięki serdeczne. uuuiii.

Ta rurabyła ponoć stanowczo za gruba. mnie już nie było dane oglądać tego tańca. wcześniej zostałem trafiony bombą atomową.

[fentel]

mnie już nie było dane oglądać tego tańca

A masz czego żałować ..................... :tongue:

[Małgoś]

Oj tak..oj..tak..

A potem Fentelek myk ..myk..i go nie ma..poszedł grzecznie luli...a myśmy nawet tego nie zauważyli... :shock:

[fentel]

poszedł grzecznie luli

 

........i tu się siostrzyczko mylisz ........

 

Miałem nocny patrol................. :wink:

[Gość Anonymous]

No ja niestety poszedłem wcześniej i nawet nie zauważyłem kiedy

[Małgoś]

Miałem nocny patrol................. :wink:

O ile odległość wiata-namiot można nazwać patrolem...no ale kazdy patroluje to co lubi i na ile sił mu starcza :tongue:

[Gość Anonymous]

Biednemu to zawsze wiatr w oczy. Mimo, że został zbombardowany i tańczył przy rurze to jeszcze musiał iść na patrol :grin: :grin: :grin:

[Savio]

Takie jest życie "zdeklarowanego" ORMOwca

[Gość Anonymous]

Ale do niedzieli trochę wypoczął i już od rana pałował ile sił :grin: :grin:

[fentel]

zawsze wiatr w oczy

Z wiatrami jakoś sobie dam radę,

ale czemu zawsze mam pod górkę ?

[Małgoś]

Z wiatrami jakoś sobie dam radę,

..a co...brzusio boli??? :tongue: :grin:

[Gość Anonymous]

Może wysłać espumisan? :devil:

Albo gwizdać na łajbie? :???:

Już sam nie wiem co bardziej pomoże?

Chyba tylko nalewka anyżowa :tongue: :tongue:

[andrzej k]

Witam

 

Tak się kręcił prosiaczek na Krupówkach w Zakopanym

 

Pozdrawiam

[fentel]

Tak się kręcił prosiaczek na Krupówkach w Zakopanym

To nie prosiak SZCZEPANA !

Ten ma buźkę smutną :???:

[andrzej k]

Witam

 

Pewnie czuł że go Cepry zjedzą

 

 

Pozdrawiam

[Papcio]

Ktoś gdzieś napisał:

"Bąki nie puszczone w porę, unoszą się do mózgu i stąd biorą się posrane pomysły".

 

Chodzi o wiatry z poprzednich postów, żaden inny sposób tylko walnąć szczególnie na łodzi bo można zrobić dziwny ruch i "po ptakach" :)

[Marek z Bielska]

andrzej k ladnie ten prosiak wyglada na zdjeciu lecz jak z zona w zakopanem go

kupilismy dla degustacji to wcale jego smak mnie nie uchwycil ,poprostu nic specijalnego za bardzo duza kase,a gorale wiedza ze goscie wszystko kupia i

jeszcze w polsce powiedza wiesz jo w zakopanem prosioka jodlem,a jaki dobry bol:-)

[andrzej k]

Witam

 

Mareczku . W tym roku kupiłem 20 dkg prosiaka i potwierdzam Twoją opinię jeżeli chodzi o smak , było to jedzonko prawie bez przypraw tzw. bardzo jałowe . Wolałem zajadać golonki gdzie za 10 zet dostawałem dwie sztuki bo ciągle wołałem że są małe

 

Pozdrawiam

[Marek z Bielska]

witam

andrzej k nie bede ukrywal ze ja jestem wybredny co do smakow i uwazam ze

tak jak ty wolalbym zjesc golonko niz to prosie....jedzenie w zakopanem dobre

to juz niestety rzadkosc...pozatym juz chyba nie bedziemy juz tam jezdzic ze

wzgledu tej goralskiej chytrosci i wysranoty na dutki na kazdym kroku,powiem

ci ze pojechalismy do doliny chocholowskiej pospacerowac z dzieckiem a tu

z gory na dol busy z rowerami w te i nazod:-)te ich kolasy ruch jak na krupowkach

po co mi to tam juz nie ma odpoczynku jest tylko tyranie.

 

slonecznie cie pozdrawiam

Marek