Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdżę przede wszystkim  po Krakowie i okolicach. Często odwiedzając córkę, zazdrościłem im ścieżek rowerowych. Obecnie  córka jest trzy miesiące na delegacji, a ja korzystam z okazji, jak nacieszę się Krakowem możliwe że wybiorę się gdzieś dalej  :)

„Ciężka praca i brak rozrywek sprawiają, że będziesz cholernym nudziarzem, a twoja żona bogatą wdową.” Edward Evan Evans-Pritchard. Pamiętajcie o wypoczynku!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-429069
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 424
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 1 miesiąc temu...

@wiejas, czy jestes zadowolony z Saxonette?

Chcialbym wybrac sie wlasnie takim pojazdem do Santiago de Compostela,czyli okolo 3000 km.Jakie  masz doswiadczenia i uwagi eksploatacyjne?

 

Apes debemus imitari
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444330
Udostępnij na innych stronach

Yogi, ja znam trochę Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Nie wypuszczam się za daleko, bo brakuje mi czasu, ale Sokole Góry mam 5 km. od domu na skróty. Są naprawdę piękne miejsca, ludzie jeżdżą tak daleko, a nie dostrzegają piękna jakie mają blisko siebie. Jeśli się zaplanuje dobrą trasę, zwłaszcza taką bocznymi ścieżkami, naprawdę można nacieszyć oko.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444337
Udostępnij na innych stronach

@Robimhuk.....po pierwsze rowerki są wiekowe. Długich tras powyżej powiedzmy 50 km nie robiłem i nie planuję. Wszystko zależy od tego jaki rowerek kupisz. Jak do remontu to dużo wlożysz a nie wiadomo co wyskoczy przy takiej trasie. Jak kupisz rowerek w stanie dobrym lub bardzo dobrym to przy właściwej eksploatacji pojeździsz długo i szczęśliwie. Jeżeli chodzi o 3000 km to nic Ci nie doradzę ale ryzyko porażki jest duże bo uszkodzenie może wystąpić w każdej chwili a naprawy skomplikowane.

Ja mam van rama ale to ten sam silnik tylko rower większy. Jestem bardzo zadowolony z zakupu i nie zamienił bym na nic innego. Noszę się z zamiarem zakupu rowerka Rabbit. Ciekawa konstrukcja z paskie napędowym zamiast łańcucha.

Gaźnik to pięta achillesowa tego silniczka. Wyczyszczenie i regulacja gaźnika oraz wyczyszczenie baku z paprochów + dobry i nowy filter paliwa to podstawa. Poza tym sprawdzenia czy silniczek nie bierze oleju. Takie są podstawowe informacje nt eksploatacji. Ja 50 - 60 km robię z przerwami więc silniczek ma odpoczynek. Długie przeloty jednorazowe mogą być dla niego zbyt wymagające.

Ja mam plan na długie trasy. Główne odległości samochodem a zwiedzanie rowerkiem. Mam uchwyt na niego na hak holowniczy.

no i się zaczęło
ciekawe jak się skończy

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444346
Udostępnij na innych stronach

@Robimhuk.....po pierwsze rowerki są wiekowe. Długich tras powyżej powiedzmy 50 km nie robiłem i nie planuję. Wszystko zależy od tego jaki rowerek kupisz. Jak do remontu to dużo wlożysz a nie wiadomo co wyskoczy przy takiej trasie. Jak kupisz rowerek w stanie dobrym lub bardzo dobrym to przy właściwej eksploatacji pojeździsz długo i szczęśliwie. Jeżeli chodzi o 3000 km to nic Ci nie doradzę ale ryzyko porażki jest duże bo uszkodzenie może wystąpić w każdej chwili a naprawy skomplikowane.

Ja mam van rama ale to ten sam silnik tylko rower większy. Jestem bardzo zadowolony z zakupu i nie zamienił bym na nic innego. Noszę się z zamiarem zakupu rowerka Rabbit. Ciekawa konstrukcja z paskie napędowym zamiast łańcucha.

Gaźnik to pięta achillesowa tego silniczka. Wyczyszczenie i regulacja gaźnika oraz wyczyszczenie baku z paprochów + dobry i nowy filter paliwa to podstawa. Poza tym sprawdzenia czy silniczek nie bierze oleju. Takie są podstawowe informacje nt eksploatacji. Ja 50 - 60 km robię z przerwami więc silniczek ma odpoczynek. Długie przeloty jednorazowe mogą być dla niego zbyt wymagające.

Ja mam plan na długie trasy. Główne odległości samochodem a zwiedzanie rowerkiem. Mam uchwyt na niego na hak holowniczy.

Napisales w poprzednim wpisie, ze masz sporo podjazdow w terenie w ktorym sie poruszasz.Mnie bedzie czekal przejazd przez Pireneje, chcilabym dlatego  wiedziec, jak  radza sobie silniczki Sachs`a w trudnych warunkach.

Przewiduje serwisowanie w trasie i dokonywanie napraw,dlatego bede prawdopodobnie ciagnal przyczepke.

Dzienne dystanse przewiduje na ok. 150 km.,gdyz musze zmiescic sie w ramach wypoczynkowego urlopu. :)

Apes debemus imitari
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444353
Udostępnij na innych stronach

Pod górę jak dasz radę pedałować to jedziesz. Jak nie dasz rady to pchasz. Inaczej wykończysz sprzęgło. Przed wyjazdem tego typu na pewno okuł bym sprzęgło na nowo.

Ja pod górę przy prędkości ok 12 km/h to pcham. Oczywiście prędkość ze wspomaganiem nogami.

Szkoda że nasze forum nie organizuje takich zlotów połączonych ze zwiedzaniem na rowerze.

no i się zaczęło
ciekawe jak się skończy

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444357
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nasze forum nie organizuje takich zlotów połączonych ze zwiedzaniem na rowerze.

  Nic nie stoi na przeszkodzie, bys zorganizowal zlot rowerzystow zadymiaczy. :)  Mysle, ze chetnych nie zabraknie.

Popularnosc roweru nie jest mniejsza niz kajaku, a wyprawy wodniackie maja wielu zwolennikow na tym forum.

Zamysl powinien sie powiesc.

Apes debemus imitari
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444360
Udostępnij na innych stronach

Saxonette dopiero  kupie, gdyz bedzie mi potrzebna tylko na wspomniana wyzej pielgrzymke.Mam kilka "upatrzonych" egzemplarzy i jedna z nich niebawem kupie.Bede ja eksploatowal rok, by poznac i opanowac serwisowanie.Myslalem o kupieniu E-Bike, ale niemoznosc doladowywania baterii w drodze zniecheca mnie do tego pomyslu.

Apes debemus imitari
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444366
Udostępnij na innych stronach

Yogi, ja znam trochę Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Nie wypuszczam się za daleko, bo brakuje mi czasu, ale Sokole Góry mam 5 km. od domu na skróty. Są naprawdę piękne miejsca, ludzie jeżdżą tak daleko, a nie dostrzegają piękna jakie mają blisko siebie. Jeśli się zaplanuje dobrą trasę, zwłaszcza taką bocznymi ścieżkami, naprawdę można nacieszyć oko.

Dzieki za info, ale mnie tez interesuje czy jest jakas baza noclegowa tak jak np. w miejscowosciach wypoczynkowych, jakies osrodki wypoczynkowe, pensjonyty czy cos podobnego.

Pozdrawiam yogi

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444377
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię miejsc zurbanizowanych. Wolę leśne czy polne ścieżki albo boczne drogi. Góry mnie nie interesują bo nie jestem wyczynowcem. Mam myśl aby gdzieś w przyszłym roku wyskoczyć w rejon Mazur czy we wschodnie krainy naszego pięknego kraju. Ale co z tego będzie to nie wiem.

Tu jest forum i kopalnia wiedzy o rowerkach z silnikiem https://rowersachs.fora.pl/index.php

no i się zaczęło
ciekawe jak się skończy

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444391
Udostępnij na innych stronach

Jeść można gdzie się da. Ze spaniem też problemów nie ma a bez piwa się można obejść.

Pizzę też mam głęboko Kajś. To nie polskie jedzenie i wolę żurek albo schabowego niż pizzę.

no i się zaczęło
ciekawe jak się skończy

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444411
Udostępnij na innych stronach

Yogi, na Jurze wszędzie są noclegi. Kupiłem kiedyś fajny przewodnik rowerowy po Jurze, są opisane trasy, czas przejazdu, trudność oraz miejsca na które warto zwrócić uwagę. Mogę się podzielić zawartością jeśli chcesz. Miejsca noclegowe, adresy i numery telefonów też tam są. Od razu powiem że nie ma co skupiać się na samych orlich gniazdach (zamkach), są niektóre ładne, choć jest wiele piękniejszych miejsc, mniej znanych i uczęszczanych przez ludzi, choć nie każdy potrafi docenić w nich piękno.

Zaraz wkleję kilkanaście zdjęć z moich okolic. Ocenisz czy warto.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444412
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza jest lokalna kuchnia. Nie jakieś wymysły.

Zamiast piwa KPN. Sam miód.

A jak tam z górkami na tej Jurze?Dużo wymagających podjazdów?

no i się zaczęło
ciekawe jak się skończy

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444413
Udostępnij na innych stronach

Wiesz wiejas,  mnie nie jest wszystko jedno gdzie bede spal, a na urlopie jestem na luzie i wlasnie od czasu do czasu polykam takie wymysly jak pizza bo swojskie jadlo to ja mam na co dzien w domu.

Edytowane przez yogi
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444415
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaką trasę sobie wybierzesz, są dla spokojnej rodzinnej przejażdżki jak i dla osób szukających czegoś więcej. Ten informator który posiadam ma ciekawy grafik trasy, jest skalą trudności i graficzny wykres wysokości na danej wybranej ścieżce rowerowej, więc z góry można ocenić czy to na nasze możliwości, czy warto zabrać dzieci itp.

Co do regionalnych potraw, tego też nie brakuje, trzeba tylko dobrze poszukać.

W zeszłym roku wyjeżdżając w niedzielne popołudnie na rowerową przejażdżkę spotkałem się z trojgiem rowerzystów. Zapytali mnie jak dojechać do Olsztyna na zamek, mówiłem że nie warto jechać głównymi drogami, zacząłem tłumaczyć, ale jako że nie orientowali się w terenie, mimo że miałem jechac zwiedzić coś nowego, postanowiłem pomóc i pojechaliśmy razem. Po drodze i wzajemnym zapoznaniu się, okazało się że to rodzina z Zielonej Góry, mieli trochę kasy, widać było po klasie rowerów jakie posiadali. Wyjeżdżali sobie co tydzień w inny rejon Polski, czasem za granicę.

Po kilkugodzinnej przejażdżce, podziękowali mi, byli zachwyceni, mówili że to naprawdę jeden z najprzyjemniejszych przejazdów jakimi jechali w Polsce i za to było to coś czego oczekiwali. Poświęciłem się, bo wiedziałam, że jadąc głównymi drogami nie docenią piękna Jury.

W rezerwacie Sokole Góry

post-64151-1442154554,9161_thumb.jpgpost-64151-1442154567,0373_thumb.jpgpost-64151-1442154581,7242_thumb.jpg

Coś dla osób szukających wrażeń też są trudne odcinki. Coś tam widać, choć zdjęcie tego nie odwzorowuje

post-64151-1442154704,5847_thumb.jpg

Wejście do jaskini studnisko (głębokość 77,5m) najgłębsza na Jurze.

Rower musiałem wnosić tam na plecach, bałam się go zostawić bez opieki na dole.

post-64151-1442154865,1678_thumb.jpg

A to góra Biakło ( ta z krzyżem ) oraz widoki z niej

post-64151-1442154931,6322_thumb.jpgpost-64151-1442154957,4115_thumb.jpgpost-64151-1442154968,4947_thumb.jpgpost-64151-1442154982,4008_thumb.jpgpost-64151-1442154992,9494_thumb.jpgpost-64151-1442155020,7187_thumb.jpg

Na ostatnim widok z Biakła na rezerwat Sokole Góry post-64151-1442155073,1715_thumb.jpg

Ciekawych zdjęć mam sporo, ale nie chce przesadzać. Myślę że wystarczająco przedstawiają uroki Jury.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444419
Udostępnij na innych stronach

Te zdjęcia są zrobione w promieniu ok. 5 km., a takich miejsc jest wiele.

Dobrze jest zapakować rowery do auta i co dzień jechać w inne miejsce. Jura zajmuje spory obszar, więc żeby zwiedzić wszystko rowerem, trzeba mieć niezłą kondycję. W moich stronach warto zwiedzić też Złoty Potok, okolice Kroczyc, Ogrodzieniec i Mirów. Bobolice już jak kto lubi, jest tam odbudowany zamek, ale ja nie lubię takich obiektów, to dla mnie zupełnie bez smaku, jak replika.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-444464
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja swój sezon na ten rok  zakończyłem 25 lipca :( niestety miałem w Krakowie wypadek  :hmm:  rower do remontu,  ręka w złamana w gipsie, drobne urazy już zagojone  :) 
 

„Ciężka praca i brak rozrywek sprawiają, że będziesz cholernym nudziarzem, a twoja żona bogatą wdową.” Edward Evan Evans-Pritchard. Pamiętajcie o wypoczynku!
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9742-rowerek/page/6/#findComment-452297
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.