Skocz do zawartości

Tradycja III. Obróbka jelit. 1952 r.


Maxell

Rekomendowane odpowiedzi

post-39694-0-96445300-1404809973_thumb.jpg

 

SPIS TREŚCI

 

Wstęp

I. Podział i nomenklatura przewodu pokarmowego zwierząt rzeźnych

II. Obróbka poszczególnych rodzajów jelit przed sortowaniem

a. Zasady ogólne

b. Jelita wieprzowe

  1. Kiełbaśnice
  2. Żołądki wieprzowe
  3. Jelita grube wieprzowe
  4. Krzyżówki wieprzowe
  5. Kątnice wieprzowe
  6. Pęcherze wieprzowe
  7. Przełyki wieprzowe

c. Jelita bydlęce

  1. Jelita wiankowe
  2. Jelita środkowe bydlęce
  3. Kątnice bydlęce
  4. Krzyżówki bydlęce
  5. Pęcherze bydlęce
  6. Przełyki bydlęce

d. Jelita baranie

  1. Watlongi
  2. Jelita środkowe baranie (krążki)
  3. Kątniczki baranie
  4. Krzyżówki baranie

e. Jelita kozie

f. Jelita końskie

g. Jelita cielęce

  1. Kątniczki cielęce
  2. Ślazy cielęce
  3. Pęcherze cielęce

h. Błony surowicze

i. Dokładność metrażu jelit

III. Sortowanie i kalibrowanie jelit

a. Zasady ogólne

b. Jelita wieprzowe

  1. Kiełbaśnice
  2. Krzyżówki wieprzowe
  3. Pęcherze wieprzowe suszone

c. Jelita bydlęce

  1. Jelita wiankowe
  2. Jelita środkowe bydlęce
  3. Kątnice bydlęce
  4. Przełyki bydlęce suszone
  5. Pęcherze bydlęce suszone
  6. Błony z kątnic

d. Jelita baranie

1. Watlongi

e. Jelita cielęce

  1. Pęcherze cielęce suszone
  2. Ślazy suszone

f. Jelita końskie

IV. Konserwowanie i pakowanie jelit

a. Konserwowanie jelit za pomocą solenia

  1. Zasalanie
  2. Ociekanie i powtórne zasalanie
  3. Beczkowanie
  4. Konserwowanie kiełbaśnic, watlongów i żołądków wieprzowych

b. Konserwowanie jelit za pomocą suszenia

  1. Suszenie pęcherzy i przełyków
  2. Suszenie ślazów

c. Jelita eksportowe

d. Przeróbka jelit solonych

V. Artykuły pomocnicze używane przy obróbce jelit

VI. Wydajność jelit

a. Długość i jakość przewodu pokarmowego zwierząt

b. Wpływ warunków technicznych obróbki jelit

c. Przemysłowa wydajność jelit

VII. Magazynowanie jelit

a. Magazynowanie jelit solonych

b. Wady jelit powstające podczas magazynowania jelit solonych

  1. Czerwienistość
  2. Rdza lub rdzawka
  3. Szare plamy

c. Magazynowanie jelit suszonych

d. Przybliżony ciężar i objętość jelit zakonserwowanych
VIII. Ubytki (manka) jelit

a. Ubytki produkcyjne

b. Ubytki magazynowe

c. Ubytki transportowe

IX. Zastosowanie jelit

X. Artykuły uboczne uzyskiwane przy obróbce jelit

XI. Podstawowe urządzenie i wyposażenie szlamiarni

Wykaz piśmiennictwa

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

WSTĘP

 

Jelita zwierząt rzeźnych ze względu na swą masę i zastoso­wanie stanowią poważną pozycję w przemyśle mięsnym, do­starczając surowca do jednego z działów tego przemysłu. Gdy jednak technologia produkcji w innych działach przetwórstwa mięsnego jest już u nas mniej lub więcej dokładnie opracowa­na - technologią obróbki, konserwacji i magazynowania jelit mało się w Polsce interesowano.

Przeznaczeniem książki jest więc uzupełnienie choć w skromnym zakresie luki istniejącej w naszej literaturze tech­nicznej.

W przemyśle mięsnym i w obrocie handlowym utrzymują się różnorodne nazwy na oznaczenie poszczególnych odcinków przewodu pokarmowego zwierząt rzeźnych. Wystarczy dla przykładu wymienić tylko różnorodne nazwy okrężnic bydlę­cych, jak kręgi, kręgówki, bydlęce kiszki grube, trinkal gruby, kiszki kręgowe, kiszki środkowe, kiszki proste, jelito bydlęce środkowe itp. Nazwy te, różne w różnych okolicach, wywodzą się niekiedy od nazw obcych, często — niemieckich. Dlatego też Polski Komitet Normalizacyjny zmierzając do uporządkowania tej sprawy opracowuje ostatnio jednolite nazwy handlowe dla całego kraju, odpowiadające poszczególnym nazwom anatomicz­nym jelit zwierzęcych. Nomenklatura użyta w tej książce jest zgodna z projektem nomenklatury Komisji Mięsnej Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. Część technologiczna niniejszej pracy została uzgodniona na roboczej naradzie szlamiarzy z udziałem przedstawiciela Centralnego Zarządu Przemysłu Mięsnego, zwołanej w dniu 17 grudnia 1951 r. przez Centralę Odpadków i Produktów Poubojowych „Bacutil".

Wymagania stawiane gotowemu produktowi jeliciarskiemu wraz ze znakowaniem są oparte na obowiązujących zakłado­wych normach jakościowych „Bacutilu".

 

I. PODZIAŁ I NOMENKLATURA PRZEWODU POKARMOWEGO ZWIERZĄT RZEŹNYCH

 

W skład przewodu pokarmowego zwierząt rzeźnych wcho­dzą: przełyk, żołądek i jelita.

Przełyk stanowi przewód łączący jamę ustną z wpustem żo­łądka. Przez przełyk w organizmie zwierzęcia przesuwa się po­karm z jamy ustnej do żołądka.

Żołądek ma dwa otwory: ujście przełyku, czyli wpust i przej­ście do dwunastnicy, czyli odźwiernik. Błona śluzowa wyście­łająca wnętrze żołądka pokryta jest licznymi gruczołami wydzielającymi soki trawienne. Rozdrobniony i zwilżony pokarm przechodzi z jamy ustnej do przełyku, a następnie do żołądka, gdzie poddany zostaje działaniu trawiennych soków żołądko­wych, po czym przechodzi do jelita. Większą część przewodu pokarmowego stanowią jelita, zwane inaczej kiszkami. Jelita u ssaków spełniają dwa zadania - trawienie pokarmów oraz wchłanianie i przekazywanie do krwi odżywczych substancji pokarmowych, potrzebnych dla organizmu.

Jelita znajdują się w jamie brzusznej w postaci długiej rur­ki ułożonej w różne zwoje i pętle, posiadające w różnych miej­scach różną średnicę. Jelito rozpoczyna się odźwiernikiem, a kończy się odbytnicą, przez którą wydalane są na zewnątrz nie strawione resztki pokarmu.

Ściankę jelita podobnie jak i przełyku pod względem budo­wy anatomicznej, biorąc ogólnikowo, stanowią cztery następu­jące warstwy:

 

a. błona surowicza, stanowiąca zewnętrzną warstwę ścianki jelita,

b. błona mięśniowa, znajdująca się pod  błoną surowiczą,
ułożona z dwóch warstw mięśni gładkich (jedna warstwa ułożona okrężnie, a druga podłużnie),

c. błona podśluzowa, znajdująca się pod błoną mięśniową,

d. błona śluzowa (śluzówka), która wyścieła jelito od wewnątrz.

 

Znajomość warstw występujących w ściankach jelita jest konieczna dla zrozumienia zasady oczyszczania (obróbki) jelit.

 

post-39694-0-83512100-1407156321_thumb.jpg

 

Najistotniejszą wartość dla jelit jako surowca przemysłowego stanowią: bło­na podśluzowa i błona mięśniowa.

Błonę śluzową przy oczyszczaniu je­lit zawsze się usuwa. Błona surowicza jest zostawiana na jelicie lub zdejmo­wana w zależności od rodzaju jelit i spo­sobu ich obróbki.

Jelito zwierzęcia rzeźnego składa się zasadniczo z dwóch odcinków: jelita cienkiego i jelita grubego. W miejscu gdzie łączy się jelito cienkie z jelitem grubym, znajduje się jelito ślepe.

Jelito cienkie ma cieńsze ścianki i mniejszą średnicę od jelita grubego. Pod względem anatomicznym jelito cienkie stanowią: dwunastnica, jelito czcze i jelito biodrowe; jelito grube stanowią: jelito ślepe, okrężnica i jelito proste (prostnica).

Dwunastnica jest pierwszym odcin­kiem jelita cienkiego zaczynającym się zaraz za odźwiernikiem żołądka. Jelito czcze stanowi dalszy położony za dwunastnicą odcinek jelita cienkiego. Jelito czcze jest najdłuższym odcinkiem jelita cien­kiego. Jelito biodrowe stanowi niewielki odcinek jelita cienkie­go łączący to ostatnie z jelitem ślepym. Jelito ślepe leży na przejściu jelita cienkiego w jelito grube i jest ślepo zakończonym workiem posiadającym u podstawy dwa w pobliżu leżące otwory: jednym z nich miazga pokarmowa dochodzi z jelit cien­kich, a drugim — wychodzi do okrężnicy.

Okrężnica jest przedłużeniem jelita ślepego i stanowi naj­dłuższy odcinek jelita grubego. Prostnica jest ostatnim odcin­kiem jelit i przebiega pod kręgosłupem od okrężnicy do od­bytu.

Nazwy handlowe dla poszczególnych odcinków jelit różnią się od nazw anatomicznych, co podano w tablicy 1.

 

post-39694-0-47317400-1407156516_thumb.jpg

post-39694-0-34140700-1407156545_thumb.jpg

 

W przemy­śle szlamiarskim i wędliniarskim używane są wyłącznie nazwy handlowe.

W języku przemysłowym całość jelit od jednego zwierzęcia wraz z otoką tłuszczową, nie rozebranych jeszcze i nie podzie­lonych na gatunki, nazywa się kompletem jelit. Jelita nie obro­bione zowią się surowcem jeliciarskim. Dla całkowicie obro­bionych jelit przyjęta jest nazwa gotowego produktu jeliciarskiego.

Do kompletu jelit w rozumieniu handlowym oprócz kiszek zalicza się również przełyk, pęcherz oraz niekiedy żołądek i bło­ny surowicze z kiszek, słowem te części przewodu pokarmowe­go zwierzęcia, które podlegają obróbce przez szlamiarza, a po oczyszczeniu używane są głównie jako osłonki do wędlin.

Przy uboju zbiera się jelita od świń, bydła, owiec, kóz, koni i cieląt.

 

II. OBRÓBKA POSZCZEGÓLNYCH RODZAJÓW JELIT PRZED    SORTOWANIEM

 

a. Zasady ogólne

 

Jako zasadę przy obróbce jelit przyjmuje się, że surowiec jeliciarski trzeba oczyszczać zaraz po wyjęciu z tuszy zwierzę­cia. Tylko z surowca obrobionego na świeżo otrzymać można pełnowartościowy gotowy produkt. Kiszki oczyszczone dopiero po pewnym czasie od chwili wyjęcia z tuszy zwierzęcia będą miały zawsze niewłaściwy zapach lub nieodpowiedni kolor, a często nawet mogą się stać zupełnie bezwartościowe. Suro­wiec jeliciarski, który nie może być obrobiony na świeżo, lecz dopiero po pewnym czasie (następnego dnia), musi być bezzwło­cznie po wyjęciu z tuszy zwierzęcia oddzielony od otaczającego go tłuszczu (tłuszczu otokowego - tłuszcz otokowy w gwarze rzeźniczej nazywany bywa „otoką tłuszczową", „otoczką tłuszczową", „otoką", „otoczką"), opróżniony z treści, przepłu­kany (przelany) wodą i zasolony. Wyjątek stanowią jelita cien­kie wieprzowe i baranie, które po usunięciu z nich treści pokar­mowej poddaje się często maceracji (przefermentowaniu) w celu łatwiejszej obróbki.

Nie wolno wstawiać surowca jeliciarskiego do mroźni, gdyż przy zamrażaniu tworzą się w ściankach jelit kryształki lodu, powodujące rozpulchnianie tkanek, przez co jelita stają się sła­be (kruche), a ścianki ich rwą się podczas szlamowania.

W zależności od stosowanego sposobu rozróżnia się następu­jące rodzaje obróbki jelit:

1.  maszynową, przy której wszystkie czynności związane z oczyszczaniem kiszek (prócz oddzielania od otok tłusz­czowych) odbywają się za pomocą maszyn;

  1. półmaszynową, tj. taką, przy której pewne prace zwią­zane z oczyszczaniem kiszek odbywają się maszynowo, inne zaś ręcznie;
  2. ręczną, przy której wszystkie czynności oczyszczania su­rowca jeliciarskiego odbywają się sposobem ręcznym.

Wyjmowanie kompletu jelit z tuszy zwierzęcia dokonuje na hali uboju przeważnie rzeźnik, rzadziej — szlamierz. Po rozcię­ciu podłużnym jamy brzusznej zwierzęcia wzdłuż linii środko­wej, odcina on przedni koniec przewodu jelitowego od żołądka (komplet wieprzowy wyjmuje się z tuszy razem z żołądkiem), a tylny koniec (prostnicę) wyrzyna nożem naokoło otworu od­bytowego i wyjmuje cały komplet jelit wraz z otoką tłuszczo­wą. Pęcherz wycina się oddzielnie razem z narządami rodnymi przed wydobyciem kiszek.

Przełyk wyjmuje się razem z „ośrodkami" zwanymi również „podrobami" lub „siekanką". Siekankę stanowią: tchawica z przełykiem, płuca, serce i wątroba. Przy rozcinaniu jamy brzusznej należy zwracać uwagę, aby nie zacinać nożem kiszek zwłaszcza jelita ślepego, co się często zdarza przy nieostrożnym przecinaniu otrzewnej (błony wyścielającej jamę brzuszną) u bydła.

Komplet jelit po wyjęciu z tuszy kładzie się na stole (stol­nicy), gdzie powinien być zaraz zbadany przez lekarza wetery­naryjnego i przekazany do szlamiarni w celu dalszej przeróbki. Przetrzymywanie, jak to się często zdarza, przez czas dłuższy kompletu jelit w oczekiwaniu na badanie weterynaryjne po­woduje w czasie letnich upałów czernienie kiszek, a w zimie szybkie krzepnięcie tłuszczu (zwłaszcza przy jelitach bydlę­cych), co bardzo utrudnia dalszą obróbkę kiszek powodując zwiększenie ilości dziur w gotowym produkcie.

Tłuszcz otokowy nadaje się do celów jadalnych, jeżeli zosta­nie oddzielony od kiszek zaraz po wyjęciu z tuszy zwierzęcia. Otoki, które leżały nie oddzielone od jelit przez kilka godzin, powinny być przeznaczone na cele techniczne lub muszą być po przetopieniu poddane rafinowaniu, aby można je było przezna­czyć do spożycia;

Przewożenie jelit z hali ubojowej do szlamiarni odbywać się powinno za pomocą żelaznych wózków ręcznych. Jeżeli szlamiarnia znajduje się bezpośrednio przy hali ubojowej, wówczas jelita z hali uboju mogą być przesuwane rynną do szlamiarni.

Szlamiarnia w zależności od wielkości rzeźni, przy której się znajduje, powinna posiadać odpowiednie wyposażenie tech­niczne, konieczne przy oczyszczaniu kiszek. Zasadniczym jednak warunkiem pracy każdej szlamiarni jest dostateczna ilość cie­płej i zimnej wody, bez czego w zasadzie nie może być w ogóle mowy o szlamowaniu jelit. Przy obróbce jelit pod pojęciami ciepłej wody rozumie się wodę o temperaturze około + 400C.

Obróbka jelit polega na oddzieleniu kompletów od otok tłu­szczowych, podzieleniu kiszek na rodzaje, opróżnieniu z treści pokarmowej, oczyszczeniu z resztek tłuszczu i dokładnym oczy­szczeniu z niepotrzebnych błon i śluzu. W czasie przeprowadza­nia tych czynności należy zwracać uwagę na uszkodzenia ki­szek przez pasożyty i drobnoustroje ropotwórcze. Odcinki ki­szek zawierające wrzodziki lub ogniska ropne muszą być w cza­sie obróbki odcięte i usunięte. Kiszki ze śladami blizn po wrzodzikach, z małymi nie ropiejącymi obrzmieniami nie ulegają dyskwalifikacji, lecz zalicza się je do drugiego (niższego) ga­tunku.

Oczyszczanie jelit pochodzących od różnych rodzajów zwie­rząt wymaga stosowania przeważnie odmiennych zabiegów i użycia odmiennych maszyn i urządzeń; dlatego też opisuje się oddzielnie obróbkę każdego rodzaju surowca jeliciarskiego.

 

b. Jelita wieprzowe

 

W Polsce najwięcej jest wieprzowego surowca jeliciarskie­go, ponieważ średnio biorąc świń ubija się 2-3 razy tyle, co po­zostałych zwierząt rzeźnych razem wziętych. Na osłonki do wędlin nadają się jelita wieprzowe dopiero ze sztuk powyżej 40 kg żywego ciężaru. Na komplet jelit wieprzowych składa się:

 

  1. kiełbaśnica,
  2. jelito środkowe wieprzowe,
    2a. jelito grube wieprzowe,
  3. kątnica wieprzowa,
  4. krzyżówka wieprzowa,
  5. żołądek wieprzowy
  6. pęcherz wieprzowy,
  7. przełyk wieprzowy.

 

post-39694-0-94853500-1407156352_thumb.jpg

 

1.  Kiełbaśnice

 

Rozbiór kompletu wieprzowego rozpoczyna się od oddziele­nia żołądka; dopiero po tym następuje „opuszczenie" (oddzie­lenie) kiełbaśnicy od otoczki tłuszczowej. Rozbierania komple­tów dokonuje się na drewnianych stołach, zwanych stolnicami, z bokami z trzech stron obudowanymi 20 cm wysokości deska­mi i z przymocowaną do czwartego (długiego) boku listwą. Pra­cownik dokonujący opuszczania stoi przy stole od strony boku zaopatrzonego w listwą, o którą opiera się komplet podczas opuszczania jelita cienkiego.

Opuszczanie kiełbaśnicy. Komplet jelit ukła­da się na brzegu stołu szlamiarskiego w ten sposób, żeby jelito cienkie zwisało z krawędzi stołu. Obok stołu ustawia się wannę lub cebrzyk do składania opuszczonych kiełbaśnic. Jelito składa się do cebrzyka w ten sposób, żeby mniej więcej środek jelita zwisał na krawędzi naczynia. Oddzielania jelit od otoczek tłuszczowych dokonuje się rękami lub za pomocą noża. Jelita opu­szczone bez pomocy noża mają tę zaletę, że nie posiadają na sobie resztek tłuszczu. Jelita ze świń tłustych łatwo oddzielają się od otoczek rękami bez użycia noża. Przy sztukach chudych (mięsnych) oraz przy kiszkach słabych, rwących się przy od­dzielaniu palcami, należy obowiązkowo posługiwać się nożem.

Opuszczanie rękami. Zaczynając od dwunast­nicy, palcami prawej ręki odrywa się ostrożnie jelito cienkie od otoczki tłuszczowej, pomagając sobie kciukiem lewej ręki w od­rywaniu kiszki od otoczki i jednocześnie przytrzymując tą ręką zwisającą część kompletu.

Opuszczanie nożem. Trzymając jedną ręką ostry nóż za trzonek i podsuwając jego ostrze pod błonę surowiczą łączącą tłuszcz z jelitem, palcami drugiej ręki przeciąga się sto­pniowo jelito ku dołowi, zwracając przy tym uwagę, aby nie kaleczyć nożem jelita i zostawiać jak najcieńsze pasemko tłu­szczu na jego ściance. Opuszczanie kiełbaśnic jest trudną czynnością w szlamiarstwie i dlatego wykonywać ją mogą tylko wykwalifikowani i posiadający dużą wprawę w tym zawodzie szlamiarze. Wskazane jest, żeby tę czynność wykonywali stale ci sami pracownicy.

Opróżnianie z treści. Po opuszczeniu kiełbaśnicy opróżnia się ją z treści pokarmowej składając na dwoje i przesuwając po niej ręką w kierunku od środka do obydwu jej końców. Po opróżnieniu z treści należy jelito przepłukać ciepłą wodą w celu wymycia resztek piasku, który przeważnie zawsze znajduje się w treści jelitowej świń. Ma to wielkie znaczenie przy maszynowym szlamowaniu, gdyż ziarnka piasku kaleczą ścianki jelita podczas przechodzenia przez walce ma­szyny szlamiarskiej. W punktach tych powstają później w jeli­cie małe otworki, tak zwane szprycery.

W rzeźniach zagranicznych opróżnianie jelit z treści wyko­nuje się mechanicznie.

 

post-39694-0-55373100-1407156379_thumb.jpg

 

Wykonująca tę czynność maszyna ma dwa metalowe walce ułożone jeden nad drugim, pokryte wul­kanizowaną gumą i specjalną tkaniną. Dolny walec osadzony jest na osi w nieruchomych łożyskach, górny walec może być opuszczany i podnoszony, przez co reguluje się odstęp między nimi. Łożyska górnego walca przyciskane są do dolnego walca specjalną sprężyną, co pozwala przy przepuszczaniu kiszek po­siadających zgrubienia na podniesienie się górnego walca. W ten sposób unika się uszkodzeń jelit w tym miejscu. Odcinek jelita określony nazwą „sznur" wprowadza się między walce za po­mocą specjalnego urządzenia zwanego prowadnicą i puszcza się „środkami" po kilka sznurów na raz złożonych w ten sam

sposób jak do ręcznego wypróżniania z treści. Walce maszyny w czasie pracy są stale zraszane ciepłą wodą.

Szlamowanie. Kiełbaśnice można szlamować na świeżo lub następnego dnia, po przefermentowaniu błon śluzo­wych. Jelita obrobione na świeżo będą miały bielszy kolor od obrabianych dnia następnego. Obróbka taka jest trudniejsza i daje większy procent uszkodzeń surowca oraz mniej dokładne jego oczyszczenie wskutek pozostawania resztek śluzu na je­litach.

Chcąc ułatwić szlamowanie jelit powinno się je poddać przed szlamowaniem 24-godzinnej maceracji w celu zmiękcze­nia (przefermentowania) błon śluzowych. W tym celu należy kiełbaśnice po opróżnieniu z treści złożyć do basenu lub kadzi, przywiązując ich końce do drążka opartego o ściany basenu lub kadzi, żeby się nie splątały i zalać ciepłą wodą. Wskazane jest przynajmniej raz w czasie trwania maceracji zmienić wodę w kadzi (basenie).

Szlamowanie kiełbaśnic na świeżo za pomocą maszyny nie sprawia specjalnych trudności. Oszlamować świeżą kiełbaśnice ręcznie jest bardzo trudno. Biorąc pod uwagę względy sani­tarne i stan prac w szlamiarniach zaleca się, aby w szlamiar-niach posiadających maszyny szlamowano kiełbaśnice na świe­żo. Samo szlamowanie kiełbaśnic polega na zdjęciu błony suro­wiczej i śluzowej. Odbywać się to może ręcznie lub maszynowo.

Szlamowanie ręczne. Kiełbaśnice należy włożyć do kadzi lub basenu z ciepłą wodą zostawiając ich zwisające końce na krawędzi naczynia, następnie kolejno wyjmować sznu­ry, tj. odcinki kiełbaśnic, z ciepłej wody, zdzierać z nich błony surowicze, zwane w języku szlamiarskim futrówkami, wywra­cać je wewnętrzną stroną na zewnątrz i następnie szlamować. Wywracanie kiełbaśnic odbywa się na kijku, tzw. przewrotniku.

 

post-39694-0-71362300-1407156398_thumb.jpg

 

Wywrócone jelito ujmuje się w połowie jego długości i za­nurza powtórnie w ciepłej wodzie, następnie kładzie jego śro­dek na pochyło ustawionej desce opierającej się jednym końcem o stół szlamiarski, a drugim — o beczkę z ciepłą wodą (deska posiada spadek w kierunku od stołu do beczki), w której znajdują się końce leżącej na desce kiełbaśnicy. Używana do tego celu deska powinna być z drewna twardego (jednak nie dę­bowa, bo jelita od dębu czernieją), najlepiej bukowego. Do ręcznego szlamowania je­lit używa się przyrządu zwanego szlamulcem.

 

post-39694-0-41334700-1407156407_thumb.jpg

 

Jest to deszczułka z twar­dego drewna mniej więcej o wymiarach 5X4X0,5 cm, o lek­ko zaostrzonym naj­dłuższym brzegu posiadającym łukowate wycięcie. Zamiast drewnianych używa się również szlamulców metalowych lub sporządzonych z pła­skich kości, a nawet z twardej gumy. Przy szlamowaniu kieł­baśnic na desce używa się szlamulców o prostych, bez łukowatych wycięć brzegach.

Ujmując lewą ręką sznur jelita, prawą ręką pociąga się po jelicie  szlamulcem, a następnie trzymając szlamulec z lekka ukośnie i pochyło w stosunku do pła­szczyzny deski ściąga się śluz w: kierun­ku spadku deski. Sznur podciąga się z beczki na deskę w miarę postępu pracy. Można również szlamować kiełbaśnice bez uprzedniego wywracania. Wówczas

prócz wszystkich czynności stosowanych przy oczyszczaniu kiełbaśnic wywracanych, należy je jeszcze po oszlamowaniu przepłukać ciepłą wodą w celu usunięcia śluzu pozostałego wewnątrz jelita.

W niektórych szlamiarniach stosuje się przepuszczanie kieł­baśnic przez specjalne maszyny, tzw. gniatarki, w celu zmiażdżenia błon śluzowych i łatwiejszego potem szlamowania ręcz­nego.

Gniatarki mogą być ręczne lub o napędzie elektrycznym. Gniatarkę obsługuje jedna osoba. Przy ręcznym napędzie ten sam pracownik lewą ręką podaje sznury kiełbaśnic między walce, a prawą ręką obraca korbę gniatarki. Najczęściej uży­wane są gniatarki produkcji niemieckiej typu Stóhrer oraz oparte na tych samych zasadach gniatarki produkcji krajowej.

 

post-39694-0-21598200-1407156425_thumb.jpg

 

Na małych gniatarkach przypuszcza się jednocześnie po jed­nym sznurze kiełbaś­nic, na większych — po trzy sznury.

Każda gniatarka ma trzy metalowe wałki podłużnie kar­bowane obracające się w kierunku biegu jelita. Jelita wprowadza się do gniatarki przez podłużny otwór wycięty w wierzch­niej przykrywie lub bezpośrednio wkłada między wałki (w za­leżności od konstrukcji gniatarki), które przeciągając sznury kiełbaśnic jednocześnie gniotą błony surowicze i śluzowe. Kiełbaśnice spadają po wyjściu z gniatarki do podstawionej wanny lub cebrzyka.

Ręczne szlamowanie kiełbaśnic przepuszczonych uprzednio przez gniatarkę jest łatwiejsze.

Gniatarek używa się w tych rzeźniach i punktach ubojów, gdzie ze względu na niewielką ilość surowca jeliciarskiego nie opłaca się instalować większych maszyn szlamiarskich. Mają one tę zaletę, że są łatwo przenośne, tanie i nie zajmują dużo miejsca w szlamiarni. Przeciętna praktyczna przepustowość gniatarki ręcznej wynosi około 30 kompletów kiełbaśnic na godzinę, a gniatarki o napędzie elektrycznym — około 100 kom­pletów kiełbaśnic na godzinę. Szlamiarki zasadniczo pracują z dopływem wody, jedynie gniatarki używane do miażdże­nia błon śluzowych kiełbaśnic pracują bez dopływu wody.

 

post-39694-0-37810500-1407156442_thumb.jpg

 

Szlamowanie maszynowe. W Polsce znane są najlepiej dwa typy maszyn do szlamowania kiełbaśnic: niemiecka typu Tripas i duńska — typu Svanen 30. Maszyny te miażdżą błony śluzowe i oczy­szczają jelito ze śluzu. Przy maszynowej obróbce nie wywraca się kiełbaśnic przed szlamowaniem.

Maszyna typu Tripas ma dwa zespoły walców.

 

post-39694-0-37824500-1407156459_thumb.jpg

 

Pierwszy zespół składa się z gładkiego bębna pokrytego gumą i dwóch cienkich karbowanych podłużnie wałków metalowych przyle­gających do bębna.

Bęben i wałki obracają się w tym samym kierunku, to jest w kierunku przechodzenia jelit. Zespół ten ma za zadanie miaż­dżenie błon śluzowych. Drugi zespół składa się z gładkiego me­talowego bębna obracającego się w kierunku przeciągania jelit i gumowego wałka karbowanego podłużnie, obracającego się w kierunku przeciwnym do biegu jelit, oraz dwóch podłużnie karbowanych, połączonych wałków gumowych.

Bęben i karbowany gumowy wałek usuwają zmiażdżony uprzednio śluz z jelit przez wyciskanie go w kierunku końców sznurów, a następnie na zewnątrz. Połączone karbowane wałki przeciągają tylko jelito przez maszynę. Jednocześnie przepusz­cza się przez maszynę kilka (trzy, cztery) sznury jelit.

Jelita między jednym a drugim zespołem przechodzą przez ciepłą wodę. W czasie pracy wałki maszyny są stale zlewane ciepłą wodą. Obsługa maszyny składa się z czterech osób. Śred­nia przepustowość stanowi około 90 kompletów kiełbaśnic na godzinę.

Maszyna typu Svanen 30 ma osiem równolegle osadzonych walców. Rozmieszczenie walców i kierunki ich obrotów wska­zuje zamieszczony rysunek 9.

 

post-39694-0-58564200-1407156477_thumb.jpg

 

Zespół walców 1, 2 i 3 ma za za­danie miażdżenie błon śluzowych jelit. Walce 4 i 5 zeskrobują zmiażdżony uprzednio śluz. Wał ślimakowy 6 rozkłada odpo­wiednio jelita na powierzchni walców 7 i 8, które przeciągają jelita. W czasie pracy walce zlewane są stale dopływającą cie­płą wodą.

Jelita wpuszcza się przez kwadratowe otwory nad walcami 2 i 3. Po zmiażdżeniu śluzu jelita dostają się do zbiornika wody (cebrzyk, szaflik), skąd wyjmuje się je ręcznie i wprowadza między walce 4 i 5 ponad 6 i następnie między 7 i 8, skąd już oszlamowane wypadają do drugiego zbiornika. Na pierwszy ze­spół walców podaje się od czterech do sześciu sznurów jedno­cześnie. Przed włożeniem sznura do drugiego zespołu trzeba z końca kiełbaśnicy oddzielić futrówkę na długość l metra i po­dać kiełbaśnicę między walce końcem bez futrówki. Na drugi zespół jelita podaje się jedno po drugim. W czasie szlamowania na drugim zespole należy pomagać maszynie ręką w wyciska­niu śluzu i zdzieraniu futrówki.

W ciągu 8 godzin przy obsłudze złożonej z pięciu osób szla­muje się od 800 do 900 kompletów kiełbaśnic. W celu dokład­niejszego szlamowania należy kiełbaśnicę przed puszczeniem na maszynę przelać (przepłukać) ciepłą wodą, co robi kolejno jedna osoba.

Istnieją jeszcze inne rodzaje maszyn do szlamowania kieł­baśnic. Wszystkie one jednak są oparte na zasadach wymienio­nych wyżej dwóch typów.

Szlamowanie powinno odbywać się w ten sposób, żeby jelit nie uszkadzać (nie rwać i nie dziurawić) oraz dokładnie usuwać całą zawartość śluzu.

Po przepuszczeniu jelit przez maszynę wskazane jest jeszcze trzymając je w rękach przeciągnięcie szlamulcem w celu od­dzielenia pozostałych błon surowiczych i dokładniejszego usu­nięcia resztek śluzu.

Jelito po oszlamowaniu wkłada się do kadzi z zimną wodą w celu wychłodzenia, a po wychłodzeniu kieruje się je do kalibrowni, gdzie jelita poddawane są sortowaniu według jakości i wymiaru średnicy.

Tam gdzie nie kalibruje się jelit, towar po wychłodzeniu przekazuje się do metrowania, pęczkowania i solenia.

Kiełbaśnice nie wywrócone wewnętrzną stroną na zewnątrz po wyszlamowaniu posiadać będą na zewnętrznej powierzchni ścianek resztki przewodów odprowadzających soki odżywcze z jelita do organizmu zwierzęcia, czyli tzw. w potocznym ję­zyku szlamiarskim „wąsy", które obniżają wartość handlową jelit. Chcąc nadać odpowiedni wygląd kiszkom można je po oszlamowaniu i wychłodzeniu wywrócić. Czynność tę łatwo i szybko można wykonać za pomocą kijka o długości około 100 cm, o średnicy mniejszej aniżeli światło najcieńszego jelita. Kijek dla nadania mu śliskości powleka się błoną lub jelitem. Jeden koniec kijka posiada wycięcie głębokości około 10 cm. Aby wywrócić jelito należy koniec j elita zaczepić jedną ścianką za wycięcie kijka, a następnie całe jelito nawlekać na kijek. Przez cały czas nawlekania zaczepiony uprzednio koniec jelita musi się trzymać wycięcia w wierzchołku kijka. Po przeciągnię­ciu jelita poniżej wycięcia, ujmuje się ręką za zaczepiony jego koniec i ściągając z kijka całe jelito ku górze, odwraca się je w ten sposób jednocześnie wewnętrzną stroną na zewnątrz. Wprawny pracownik czynność tę może wykonywać jednocze­śnie na dwóch kijkach.

Po wywróceniu „wąsy" znajdować się będą wewnątrz jelita i nie będą psuć zewnętrznego wyglądu towaru. Stosunkowo dużą ilością „wąsów" odznaczają się kiełbaśnice opuszczane bez użycia noża.

Metrowanie. Metrowaniem nazywa się odmierzanie obrobionych jelit w ustalone wielkości (długości). Wielkości te są różne dla różnych rodzajów jelit i noszą nazwę pęczków.

Kiełbaśnice metruje się w pęczki 20-metrowe. Czynność tę przeprowadza się na nawijarce składającej się z dwóch listewek umieszczonych w odległości 50 cm jedna od drugiej. Dwadzie­ścia obrotów nawijarki (po zaczepieniu końca jelita do jednej listewki) daje 20-metrowy pęczek. Można również odmierzać jelita za pomocą wycechowanej metrówki (listwy) na stole szla­miarskim. Odcinki kiszek od 2 do 0,5 metra, trzeba mieć ułożone (w wanienkach lub kupkach) oddzielnie, żeby można było z łat­wością dołączyć do każdego pęczka brakujące końcówki, bez potrzeby kawałkowania (odcinania) sznurów dłuższych. Kawał­ków o długości poniżej 0,5 m nie należy dołączać do pęczków, lecz trzeba je składać oddzielnie jako towar mniej wartościo­wy. Odcinki o długości mniejszej od 15 cm nie nadają się na osłonki do produkcji wędlin.

Wiązanie. Odmierzone 20-metrowe pęczki kiełbaśnic związuje się sznurkiem lnianym, konopnym lub rafią. Wiązanie pęczków powinno być przeprowadzone w ten sposób, żeby sznu­ry jelit nie wysuwały się spod przewiązania. Nie można wiązać kiełbaśnic twardym i ostrym sznurkiem, żeby nie przecinać ścianek jelit w miejscach wiązań.

Wymagania jakościowe. Dla kiełbaśnic niekalibrowanych (oryginalnych) ustala się następujące wymaga­nia. W pęczku powinno być jak najmniej odcinków; suma od­cinków i dziur w pęczku nie może przekraczać liczby 6 (np. 6 odcinków bez dziur albo 4 odcinki, w których znajdują się dwie dziury). Odcinki nie mogą być krótsze niż 0,5 m. Kiełbaśnice muszą mieć mocne ścianki wytrzymujące normalne ciśnienie wody, muszą być pozbawione gnilnej woni i owrzodzeń rop­nych. Kiszki powinny być dobrze oczyszczone z błon surowi­czych i śluzu (dopuszczalne są minimalne pozostałości śluzu), muszą być koloru białego, w ostateczności szarego (bez czar­nych plam). Dopuszczalne są czerwone, żółte lub ciemne plamy pod warunkiem, że pokryte nimi ścianki jelita wytrzymują nor­malne ciśnienie wody.

 

2. Żołądki wieprzowe

 

Żołądek wieprzowy po oddzieleniu od kompletu oczyszcza się dokładnie z tłuszczu, następnie robi się nożem niewielki otwór w szerszym jego końcu. Przez otwór ten usuwa się treść pokarmową, następnie żołądek wywraca wewnętrzną stroną na zewnątrz i przemywa dokładnie ciepłą wodą. Zasadniczo treść pokarmowa jelit może spływać do kanałów ściekowych szlamiarni, jeśli nie jest wykorzystana do celów nawozowych, nato­miast zawartość żołądków powinna być bezwzględnie wywo­żona do gnojownika, żeby uniknąć zapychania kanałów ścieko­wych w szlamiarni. Dalsze oczyszczanie może odbywać się rę­cznie lub maszynowo.

Obróbka ręczna. Przytrzymując żołądek lewą rę­ką, przeciąga się po nim dwa lub trzy razy palcami prawej ręki od środka w obie strony w celu oczyszczenia go ze śluzu i jednoczesnego wyciśnięcia na zewnątrz (wywrócenia) odcinka dwunastnicy znajdującego się przy węższym końcu (odźwiernik) żołądka. Niewyciśnięcie go uniemożliwia dokładne zaso­lenie żołądka w tym miejscu i powoduje psucie się to waru w czasie magazynowania.

Obróbka maszynowa. W Polsce używa się do oczyszczania żołądków wieprzowych maszyn niemieckich typu Stóhrer. Jest to duży metalowy bęben w kształcie walca, o ru­chomym dnie, osadzony pionowo. Boki bębna są wyłożone me­talowymi listewkami ustawionymi prostopadle w stosunku do dna posiadającego takie same listwy ułożone promieniście. Do bębna wkłada się jednorazowo około 50 sztuk żołądków, odwró­conych uprzednio błoną śluzową na zewnątrz, zamyka bęben i puszcza w ruch szybkoobrotowy dno bębna.

Żołądki oczyszcza się ze śluzu przez ocieranie w czasie obro­tów bębna o wystające listwy dna i boków. Przez cały czas pra­cy bębna żołądki zlewane są doprowadzonym do wnętrza stru­mieniem ciepłej wody. Czas szlamowania jednej partii żołąd­ków trwa około 10 minut.

Przy maszynowym oczyszczaniu trzeba jednak ręcznie wy­ciskać pozostawione przy żołądkach odcinki dwunastnic. Na tej samej maszynie oczyszczać można żołądki bydlęce („kałduny") oraz kątnice i krzyżówki wołowe.

Żołądki wieprzowe po oczyszczeniu wkłada się na kilka go­dzin do kadzi lub basenu z zimną wodą (najlepiej bieżącą, w le­cie dobrze jest dodać do naczynia lodu) w celu dokładnego wy­chłodzenia; po wychłodzeniu można je zasalać.

Wymagania jakościowe. Żołądki wieprzowe prze­znaczone na osłonki do wędlin nie mogą mieć czarnych plam jak również gnilnego zapachu, muszą być dokładnie oczyszczone z treści pokarmowej, możliwie dobrze ze śluzu, tłuszczu i nie mogą mieć dużych zacięć ścianek. Żołądki, które przed użyciem ich jako osłonek do wędlin mają być przez jakiś czas magazynowane, należy dokładnie oczyścić z tłuszczu, ponieważ tłuszcz jełczeje w czasie leżenia żołądków w magazynie. Odbija się to później na jakości wędlin, do których produkcji żołądki zostaną użyte.

Żołądki przeznaczone do celów farmaceutycznych (ściąganie śluzówki) powinno się po lekkim przemyciu zimną wodą na świeżo poddawać śluzowaniu. Jeżeli zaś nie mają być zaraz poddane dalszym zabiegom, chłodzi się je przez rozłożenie na stole lub kracie. Nie można ich moczyć w wodzie, żeby nie zmyć śluzu znajdującego się na ich ściankach; nie można ich również zasalać. Żołądki po zdjęciu z nich śluzówki nie nadają się już na osłonki do wędlin, mogą jednak być przeznaczone do bezpośredniej konsumpcji (na flaczki) lub do zmielenia na farsz do wyrobu wędlin.

Żołądki śluzowane, jeśli nie są oddawane do bieżącej kon­sumpcji lub przerobu, należy zasalać w ten sam sposób jak żo­łądki nieśluzowane.

 

3. Jelitagrube wieprzowe

 

Po opuszczeniu kiełbaśnicy następuje z kolei oddzielenie je­lita grubego od otoczki tłuszczowej. Jelita grube należy obra­biać w stanie ciepłym (na świeżo), gdyż inaczej pokryją się ciemnymi plamami. Oddziela się je wraz z krzyżówką i kątnicą. Czynności te wykonuje się rękami pomagając sobie nożem. Jelita po oddzieleniu od otoczki przenosi się do płuczek w celu poddania ich dalszym zabiegom, a otoczki odkłada na oddzielny stół, skąd zabiera się je do magazynu tłuszczowego.

Płuczki używane w szlamiarniach są to naczynia przeważ­nie czworokątne o pojemności od 30 do 40 litrów z otworami w dnie. Do każdej płuczki doprowadzony jest dopływ ciepłej i zimnej wody. Płuczki mogą być metalowe (biały nierdzewny metal), żeliwne, fajansowe, w ostateczności nawet cementowe. Płuczki są rozmieszczone wzdłuż ścian lub przegród działowych szlamiarń, zainstalowane na stałe lub osadzone ruchomo w odstępach 50-80 cm od siebie. Płuczki połączone są pomostem z twardej deski lub metalu, służącym do rozkładania kiszek przy obróbce.

Jelita grube poddaje się najpierw dokładnemu oczyszczeniu z tłuszczu za pomocą noża, czyli tzw. kaszlowaniu. Kaszlowanie jelit grubych jest konieczne, jeżeli jelita mają być przez dłuż­szy czas magazynowane, ponieważ przy dłuższym składowaniu tłuszcz jełczeje powodując następnie gorzki smak wędlin. Je­żeli surowiec ma być bieżąco używany do wyrobu wędlin, moż­na go nie kaszlować tak dokładnie, gdyż pozostałe resztki tłuszczu na jelicie podnoszą wartość wędlin. Przy kaszlowaniu nożem należy zwracać uwagę, żeby nie robić zacięć (tzw. sznytów) na jelitach.

Jelita grube po okaszlowaniu opróżnia się z treści przez wy­ciskanie ręką i przepłukiwanie ciepłą wodą, przecinając jelito nożem w miejscach dziur i pęknięć oraz odcinając jednocześnie od jelita grubego krzyżówkę i kątnicę. Jelito grube wywraca się rękami wewnętrzną stroną na zewnątrz za pomocą ciepłej wody cieknącej z kranu umieszczonego nad płuczką, następnie obmywa z treści pokarmowej i szlamu przez płukanie w płuczce.

Po dokładnym oczyszczeniu jelit mierzy się je na oznaczo­nej na stole miarce w 10-metrowe pęczki, wiąże sznurkiem i chłodzi w kadziach lub basenach w taki sam sposób jak żo­łądki wieprzowe. Po wychłodzeniu i ocieknięciu z wody towar poddaje się soleniu.

Przy obmywaniu jelit z zawartości trzeba zwracać uwagę, żeby nie zostawały resztki treści pokarmowej na ściankach, zwłaszcza na powystrzępianych końcach kiszek, oraz zwracać uwagę na wymycie śluzu między fałdami jelit. Przy płukaniu należy często zmieniać w płuczkach wodę; najlepiej płukać w wodzie bieżącej.

Wymagania jakościowe. Jelita wieprzowe grube przeznaczone na osłonki do wędlin nie mogą mieć czarnych plam, wrzodzików ropnych, gnilnego zapachu, muszą wytrzy­mywać normalne ciśnienie wody, być dokładnie obmyte z treści pokarmowej i możliwie dobrze z błony śluzowej (ze szlamu). Pęczek jelit grubych może się składać najwyżej z 8 kawałków bez dziur; każdy odcinek nie może być krótszy niż 0,25 m. Do­puszcza się w 1 pęczku 6 miejsc słabych (okienek). Kiszki prze­znaczone do magazynowania muszą być dokładnie oczyszczone z resztek tłuszczu.

Niepofałdowanych odcinków jelit wieprzowych grubych — od krzyżówki do właściwego jelita grubego (pofałdowanego) — używać można w braku innych osłonek jako osłonki do wyrobu zwykłych kiełbas. Odcinki te w języku handlowym noszą na­zwę środkowych jelit wieprzowych, a długość ich wynosi od 0,8 do 1,5 m w zależności od wielkości zwierzęcia.

Na specjalne zapotrzebowanie środkowe jelita wieprzowe oddziela się przy obróbce od jelit grubych i układa w oddzielne pęczki. Obróbka tego surowca ma przebieg następujący: najpierw całość jelita grubego wieprzowego, po opróżnieniu z tre­ści i przelaniu ciepłą wodą, dzieli się na:

a.    krzyżówkę,

b.    jelito środkowe,

c.    właściwe jelito grube,

d.    kątnicę.

Następnie jelito środkowe wieprzowe wkłada się do zimnej wody, po wychłodzeniu dokładnie kaszluje z tłuszczu i wywra­ca wewnętrzną stroną na zewnątrz, płucze w czystej wodzie i sprawdza przez przelanie wodą lub przedmuchanie sprężo­nym powietrzem, czy jelito nie ma dziur i zacięć nożem. W miej­scach przedziurawień lub zacięć należy jelito przeciąć. Oczy­szczone jelito wiąże się w pęczki 10-metrowe, chłodzi w base­nie lub kadzi z zimną wodą i konserwuje solą tak jak jelita grube. Odcinki poniżej 0,45 m nie nadają się na osłonki do zwy­kłych kiełbas i należy je dołączać do jelit grubych wieprzo­wych.

Jelita wieprzowe środkowe powinny odpowiadać następują­cym wymaganiom:

  1. muszą być dokładnie okaszlowane z tłuszczu,
  2. nie mogą mieć dziur w ściankach lub zacięć,
  3. powinny być w odcinkach o długości 45, 85 lub 120-150 cm,
  4. muszą posiadać właściwy kolor i swoisty zapach,
  5. końce odcinków muszą być równo odcięte nożem.

 

4. Krzyżówki wieprzowe

 

Krzyżówkę odcina się nożem od jelita grubego w miejscu, gdzie kończy się jej gładki koniec, kaszluje się ją z tłuszczu, wywraca wewnętrzną stroną na zewnątrz, obmywa w płuczce ciepłą wodą z treści, następnie wiąże się krzyżówki w pęczki po 10 sztuk i chłodzi w taki sposób jak żołądki wieprzowe.

Jeżeli krzyżówki mają być sortowane, chłodzi się je w zim­nej wodzie luzem, a dopiero po wychłodzeniu sortuje i wiąże w pęczki według gatunków.

Przy obróbce krzyżówek należy zwracać uwagę na dokład­ne wymycie surowca z treści pokarmowej i oczyszczenie z mię­śni w pobliżu odbytu. Krzyżówka wieprzowa powinna mieć na końcu zgrubienie (koronkę stanowiącą pozostałość zgrubienia mięśniowego odbytu).

Wymagania jakościowe. Krzyżówki wieprzowe niesortowane powinny odpowiadać następującym wymaganiom: muszą być dokładnie wymyte z treści pokarmowej i ze śluzu, nie mogą mieć czarnych plam, wrzodzików ropnych ani gnil­nej woni, muszą posiadać ścianki odpowiednio mocne. Na pę­czek krzyżówek (10 sztuk) dopuszcza się 3 sztuki z dziurami. Warunek dokładnego oczyszczenia z tłuszczu obowiązuje tak jak przy jelitach wieprzowych grubych.

 

5. Kątnice wieprzowe

 

Oddzielone od jelita grubego kątnicę wieprzowe oczyszcza się z tłuszczu, przemywa wodą w płuczce, wywraca wewnętrz­ną stroną na zewnątrz, obmywa z treści pokarmowej i ze śluzu, następnie po dokładnym wypłukaniu wiąże się w pęczki po 10 sztuk i chłodzi w taki sam sposób jak żołądki wieprzowe. Po wychłodzeniu i ocieknięciu kątnicę poddaje się soleniu.

Kątnicę wieprzowe należy odcinać od jelita grubego mniej więcej w odległości 5 cm za wpustem kiełbaśnicy do jelita śle­pego, tak żeby wpust ten znajdował się przy kątnicy.

Wymagania jakościowe. Kątnicę wieprzowe przeznaczone na osłonki do wędlin nie mogą mieć czarnych plam, ropnych wrzodzików ani gnilnej woni, muszą mieć ścian­ki odpowiednio mocne, muszą być dokładnie wymyte z treści pokarmowej i w miarę możności ze śluzu. Na pęczek (10 szt.) kątnic dopuszcza się 4 sztuki z dziurami. Warunek dokładne­go oczyszczania kątnic wieprzowych z resztek tłuszczowych obowiązuje, tak jak przy jelitach wieprzowych grubych.

Wiązania w pęczki jelit grubych, kątnic i krzyżówek doko­nuje się grubszym a mniej twardym sznurkiem niż sznurek przeznaczony do wiązania innych rodzajów kiszek. Jelita te ze względu na grubość ścianek są stosunkowo ciężkie i końce ich mają tendencję do wysuwania się spod przewiązań, zwłasz­cza w czasie chłodzenia pęczków w zimnej wodzie. Mocne za­ciskanie pęczków sznurkiem zapobiegłoby wprawdzie rozwią­zywaniu się pęczków w czasie kąpieli,) ale powodowałoby prze­cinanie ścianek jelit. Miękki sznurek o większej średnicy niż używany do wiązania kiełbaśnic, obejmując jelita na większej stosunkowo niż cienki szpagat powierzchni, zapobiega wyślizgi­waniu się końców jelit spod przewiązań i nie niszczy ich ścia­nek przy mocniejszym zaciskaniu.

 

6. Pęcherze wieprzowe

 

Pęcherze wieprzowe, zależnie od zwyczaju panującego w da­nej rzeźni, mogą być wyjmowane jednocześnie z kompletem jelit lub oddzielnie razem z narządami rodnymi. Przy wyci­naniu pęcherzy należy uważać, żeby nie zacinać ścianek oraz żeby zachować przy pęcherzu długą szyjkę.

Po wyjęciu z tuszy usuwa się mocz z pęcherza przez wyci­skanie rękami, opłukuje pęcherz zimną wodą i kładąc na desce leżącej na stole oczyszcza dokładnie nożem z tłuszczu i błon, bacząc, by nie uszkodzić jego ścian. Tego samego dnia, w któ­rym pęcherz został wyjęty z tuszu i oczyszczony, powinien być nadmuchany i poddany suszeniu. Pęcherz przetrzymywany przez dłuższy czas przed nadmuchaniem nie będzie mieć po­łysku po wysuszeniu. Nadmuchiwanie pęcherzy powinno od­bywać się za pomocą urządzeń służących do kalibrowania je­lit lub za pomocą specjalnego „mieszka skórzanego" albo pomp­ki ręcznej. Do nadmuchiwania pęcherzy można również uży­wać kompresom służącego do napełniania powietrzem dętek sa­mochodowych.

Powietrze wprowadza się do pęcherza przez otwór szyjki, następnie zdejmuje szyjkę pęcherza z kurka kompresora i za­ciskając ją palcami (żeby napompowane powietrze nie ucho­dziło), drugą ręką zawiązuje się koniec szyjki szpagatem. Przy nadmuchiwaniu trzeba zwracać uwagę, aby nie wtłaczać do pę­cherza zbyt dużo powietrza, gdyż mogłoby to spowodować pęknięcie jego ścianki. Nie można jednak wtłoczyć zbyt mało po­wietrza, ponieważ stałoby się to przyczyną zmniejszenia obję­tości pęcherza i spowodowało powolniejsze tempo suszenia. Wiązanie nie może być zbyt mocne, zwłaszcza przy twardym szpagacie, żeby nie przeciąć szyjki pęcherza, ani za słabe, gdyż w czasie suszenia powietrze nadmuchane uleci z pęcherza i pę­cherz stanie się bezwartościowy. Poszczególne pęcherze po nadmuchaniu wiąże się na sznurku po 10 sztuk, zachowując takie odstępy, żeby ścianki pęcherzy ze sobą się nie stykały. Za­wieszony sznur pęcherzy doczyszcza się („pucuje") jeszcze dodatkowo nożem, usuwając resztki tłuszczu i błon.

Po całkowitym oczyszczeniu pęcherze poddaje się konser­wowaniu przez suszenie.

 

7. Przełyki wieprzowe

 

W chwili obecnej przeprowadza się dopiero próby stosowa­nia przełyków wieprzowych jako osłonek przy wyrobie wędlin. Zbiórkę tego surowca przeprowadza się tylko na specjalne za­potrzebowanie. Sposób zbierania, oczyszczania i konserwowa­nia przełyków wieprzowych jest taki sam jak sposób podany dla przełyków bydlęcych.

 

c. Jelita bydlęce

 

Na komplet jelit bydlęcych składa się:

  1. jelito wiankowe,
  2. jelito środkowe,
  3. kątnica bydlęca,
  4. krzyżówka bydlęca,
  5. pęcherz bydlęcy,
  6. przełyk bydlęcy.

Na osłonki do wędlin nadają się jelita ze sztuk o ciężarze żywym powyżej 100 kg.

Po zbadaniu weterynaryjnym komplety jelit przewozi się z hali uboju do szlamiarni, gdzie następuje oddzielenie kiszek od otok i podział surowca jeliciarskiego na części.

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-39694-0-29282400-1407164150_thumb.jpg

 

Transport kompletów bydlęcych do szlamiarni odbywa się takimi samymi środkami jak transport kompletów wieprzo­wych.

Rozbiór kompletu bydlęcego powinien następować na świe­żo przed zastygnięciem łoju, co może nastąpić dość szybko, zwłaszcza w czasie zimy. Wystudzony komplet źle oddziela się od otoki tłuszczowej wymagając często moczenia go w ciepłej wodzie przed rozebraniem.

Obróbka jelit bydlęcych powinna się odbywać możliwie za­raz po wypruciu z tuszy i zbadaniu weterynaryjnym. W wyjąt­kowych przypadkach jelita bydlęce w stanie nie obrobionym można przetrzymać do następnego dnia, lecz trzeba je wów­czas opróżnić z treści, przepłukać (przelać wodą) i zasolić. Prze­chowywanie jelit bydlęcych nie obrobionych przez noc w basenach z zimną wodą, nawet bieżącą nie uchroni towaru przed sczernieniem, latem może stać się powodem nabrania zapachu gnilnego (kwaśnego), a często nawet może spowodować konie­czność całkowitej dyskwalifikacji surowca.

Z jelit bydlęcych ściąga się przy oczyszczaniu tylko błony śluzowe. W niektórych wypadkach zdejmuje się z kątnic i krzy­żówek bydlęcych również błony surowicze używając je do od­powiednich celów w przemyśle wędliniarskim lub kosmetycz­nym.

Przy oczyszczaniu jelit bydlęcych należy zwracać uwagę na wrzodziki ropne, gdyż występują one częściej niż na jelitach innych zwierząt.

 

1. Jelita wiankowe.

 

Opuszczanie. Najpierw oddziela się od kompletu bydlęcego jelito wiankowe. Czynność tę wykonuje się ręcznie za pomocą ostrego noża na stole szlamierskim. Przy jednym końcu tego samego stołu dokonuje     się oddzielania (opuszczania) jelita wiankowego od błony tłuszczowej zwanej kre­zką, a przy drugim — oddzielania kątnicy, jelita środkowego
i krzyżówki. Do opu
szczania jelita cien
kiego komplet bydlęcy układa się na brzegu stołu w ten spo­sób, żeby kątnica znajdowała się po prawej stronie, a jelito cienkie zwisało z krawędzi stołu napinając krezkę. Trzymając trzonek noża w prawej ręce podsuwa się jego ostrze pod błonę surowiczą łączącą tłuszcz z jelitem, a lewą ręką pociąga się jelito do tyłu i ku dołowi. Jelito zaczyna się opuszczać od ślepej kiszki (można i od żołądka) zostawiając przy kątnicy odcinek jelita długości około 5 cm. W miarę opuszczania układa się jelito do podstawionego obok stołu cebrzyka (wanny) z ciepłą wodą w ten sposób, żeby obydwa końce jelita zwisały na krawędzi naczynia. Oddzielania jelita wiankowego od otoki tłuszczo­wej należy dokonywać bardzo ostrożnie aby nie uszkadzać kiszki, a jednocześnie zostawiać jak najmniej tłuszczu na jelicie.

 

post-39694-0-50685600-1407164162_thumb.jpg

 

Czynność tę może wykonać tylko wprawny szlamiarz, natomiast nie można powierzyć jej pracownikowi zatrudnio­nemu od niedawna w zawodzie szlamiarskim.

Oczyszczanie z treści. Opuszczone jelito należy opróżnić z treści. Można to wykonać ręcznie lub maszynowo. Maszynowe opróżnianie jelit cienkich bydlęcych odbywa się w taki sam sposób jak kiełbaśnic.

Opróżnianie ręczne ma przebieg następujący: ujmuje się w ręce dwa końce jelita zwisające na krawędzi cebrzyka (wan­ny) i wygładza ku środkowi, przez co zawartość jelita przesuwa się również ku środkowi. Następnie pośrodku kiszki robi się nożem podłużne nacięcie (3-4 cm), przez które wypuszcza się zawartość do specjalnie podstawionego cebrzyka lub beczki. Nie należy treści pokarmowej z jelit wypuszczać na posadzkę, gdyż przez to zanieczyszcza się (przez roznoszenie na butach) cała szlamiarnia.

Przy dużych sztukach, zwłaszcza gdy jelita są bardzo wy­pełnione treścią, dla łatwiejszego ich opróżniania z zawartości, jelito wiankowe przy opuszczaniu dzieli się na połowy. Z każdą połową postępuje się tak jak z całością.

Kaszlowanie. Jelita wiankowe posiadające na ze­wnętrznych ściankach paski lub resztki łoju muszą być przed poddaniem dalszemu oczyszczaniu dokładnie okaszlowane. Łój pozostawiony na jelicie dostaje się do środka przy wywracaniu jelita, podczas szlamowania nie zostaje usunięty, a po zjełczeniu w czasie magazynowania nadaje gorzki smak wędlinom (przy użyciu jelita jako osłonki do kiełbas).

Na kaszlowanie jelit wiankowych trzeba zwrócić specjalną uwagę. Szlamiarnie jednak nie zawsze doceniają ważność dokładnego oczyszczania jelit wiankowych z tłuszczu zostawiając bardzo często na nich pasma łoju, co stanowi najczęściej spoty­kaną wadę gotowych jelit wiankowych.

Wędliny wyprodukowane przy użyciu takich osłonek mają brzydki wygląd i niekiedy smak tak gorzki, że w ogóle nie na­dają się do spożycia. Oczyszczania jelit z tłuszczu (kaszlowania) dokonuje się maszynowo lub ręcznie.

Kaszlowanie ręczne. Opróżnione z treści jelito poddaje się odtłuszczeniu, polegającemu na umiejętnym zeskrobywaniu resztek tłuszczu nożem lub wyskubywaniu palcami. Bardzo dobrze kaszlu j e się jelita szlamulcem po uprzednim roz­grzaniu jelit w ciepłej wodzie. Jelito trzyma się wówczas w jed­nej ręce, a drugą ręką pociąga szlamulcem po jelicie od góry do dołu.

Kaszlowanie maszynowe. Maszyna służąca do kaszlowania jelit ma dwa obracające się w przeciwnych kierun­kach cylindryczne szczotki ze szczeciny lub trawy meksykań­skiej oraz bęben z rzędem kołeczków.

 

post-39694-0-78792500-1407164180_thumb.jpg

 

Jelita wkłada się między szczotki i zaczepia na kołeczki bębna. Nawijając się na bęben jelita przeciągają się między obiema szczotkami w kierunku od­wrotnym do obrotu szczotek, które usuwają ze ścianek jelit resztki tłuszczu.

Przy przeciąganiu przez szczotki jelita przez cały czas zra­szane są ciepłą wodą.

Wywracanie. Po oczyszczeniu z tłuszczu jelito wkła­da się do wanny (kadzi) z ciepłą wodą, zawieszając na haczyku za zrobione uprzednio nacięcie i przygotowując je w ten spo­sób do wywrócenia błoną śluzową na zewnątrz. Same­go wywracania jelit dokonu­je się przez ujęcie ręką środka jelita zawieszonego na haczyku, włożenie w jego nacięcie dwóch palców i za­gięcie jelita tak, żeby zrobiły się przy palcach dwa wo­reczki, do których wlewa się wodę z kadzi lub kranu. Pod ciężarem wody jelito się wy­wraca.

 

post-39694-0-56197800-1407164219_thumb.jpg

 

Zamiast trzymać przez ca­ły czas jelito w ręce, można zawiesić brzeg jego na ha­czyku umocowanym pod ście­kającym strumieniem ciepłej wody i zrobić palcem przy napięciu dwa woreczki

(zagięcia); spadający strumień wody wywróci jelito na całej długości. W obu przypadkach odwracające się jelito opada do podstawionej wanny lub cebrzyka.

Szlamowanie. Wywrócone jelito poddajemy szlamo­waniu, tj. oczyszczaniu z błon śluzowych. Wykonać to można maszynowo lub ręcznie.

Szlamowanie maszynowe. Do szlamowania jelit wiankowych używa się w naszych rzeźniach przeważnie maszyn duńskich typu Svanen lub maszyn niemieckich typu Stohrer.

 

post-39694-0-59176600-1407164234_thumb.jpg

 

Szlamiarka mechaniczna typu Svanen do oczyszcza­nia jelit cienkich bydlęcych ma następujące części: 1 — wałek gumowy karbowany do prowadzenia jelit, 2 i 3 -- wałki me­talowe z wyżłobieniami podłużnymi, w które to wyżłobienia wmontowane są płaskie paski gumowe w ten sposób, że obydwa długie brzegi gum tworzą skrzydła (w każdym wałku — 6 wyżłobień i 12 skrzy­deł), 4 — śruba do regulowania odstępu między wałkami. 5— rynna blaszana służąca do odprowadze­nia jelit z maszyny.

Jednocześnie po­daje się do maszyny po 4 sznury jelit przez otwór znajdujący się w górnej przykry­wie maszyny. Bieg jelit i kierunki obro­tów walców przedstawione są na rysunku. Obsługę maszyny stanowią dwie osoby — podająca jelita do maszyny i odbiera­jąca je. Praktyczna wydajność maszyny w ciągu godziny wy­nosi około 60 kompletów jelit bydlęcych cienkich (licząc dwu­krotne przepuszczenie jelit). W celu dokładnego oczyszczenia należy jelita przepuszczać przez maszynę dwa razy.

Jelita przechodzące przez maszynę przez cały czas są zra­szane ciepłą wodą. Jelita z maszyny trafiają do podstawionego cebrzyka lub wanny.

Nie wolno, żeby jelita opadały z maszyny na posadzkę, jak to zdarza się często w niektórych szlamiarniach.

Szlamiarki niemieckie typu Stóhrer do jelit bydlę­cych posiadają: 1 — cylinder metalowy o gładkiej powierzchni, 2 — dwa metalowe wałki karbowane podłużnie, 3 — pokryty gumą wałek karbowany podłużnie, 4 — łopatkę (obciągaczkę metalową).

 

post-39694-0-66174500-1407164251_thumb.jpg

 

Przy przechodzeniu jelita między gładkim cylindrem a kar­bowanymi wałkami metalowymi błona śluzowa zostaje zmiaż­dżona na jelicie i częścio­wo usunięta.

Karbowany wałek gu­mowy służy do przeciąga­nia jelita przez maszynę. Łopatka metalowa zeskrobuje wiszące przy jelicie resztki błony śluzowej.

Do maszyny podaje się po trzy lub cztery sznury jelit, które w czasie przechodzenia przez maszynę są równomiernie zrasza­ne ciepłą wodą doprowa­dzaną do maszyny. Jelita z maszyny opadają do

podstawionej wanny lub cebrzyka. Całkowite oczyszczenie jelit następuje po dwukrotnym przepuszczeniu przez maszynę. Zwykle w jedną szafkę (maszynę) wmontowane są dwa identyczne zespoły - - niezależne od siebie, różniące się tylko rozstawieniem wałków w stosunku do cylindra. Jeden ze­spół służy do szlamowania jelit wiankowych, a drugi do szla­mowania jelit środkowych bydlęcych.

Kuźniecow do szlamowania kiszek bydlęcych poleca szlamiarkę systemu Hansa. Posiada ona gładki bęben i trzy karbowane podłużnie wałki (dwa — o powierzchni metalowej i trze­ci — obłożony gumą) obracające się w odwrotnym kierunku niż bęben. Wałki stalowe mają za zadanie rozpulchnić i usunąć bło­nę śluzową, a wałek gumowy przeciąga jelito przez maszynę.

 

post-39694-0-25273200-1407164286_thumb.jpg

 

Przy każdym z wymienionych typów maszyn do jelit bydlę­cych należyte oczyszczenie kiszek z błon śluzowych ma miejsce dopiero po dwukrotnym przepuszczeniu przez maszynę. Po przejściu przez maszynę (nawet dwukrotnym) wskazane jest przeciągnąć jeszcze jelito w ręku przy wkładaniu go do base­nu dla wychłodzenia.

Do wszystkich typów maszyn szlamiarskich do cienkich je­lit, zarówno wieprzowych jak i bydlęcych czy baranich, doprowadzone są przewody do ciepłej wody, która zrasza jelita w cza­sie przechodzenia przez walce maszyny. Bez dopływu wody nie wolno szlamować maszynowo kiszek (jedynie gniatarki używa­ne do miażdżenia błon śluzowych kiełbaśnic pracują bez dopły­wu wody).

Przy uruchomianiu maszyny należy najpierw otworzyć do­pływ wody, a dopiero potem powoli włączyć motor.

Na tej samej maszynie nie można szlamować różnych ro­dzajów jelit, np. kiełbaśnic i jelit wiankowych, gdyż kiszki o cieńszych ściankach nie zostaną należycie oczyszczone, a je­lita mające grubsze ścianki będą ulegać miażdżeniu. Maszyna musi być dokładnie ustawiona i mieć należycie wyregulowane odstępy walców. Wszystkie przypadki rwania kiszek przy obróbce maszynowej mają przeważnie swe źródło w złym usta­wieniu maszyny lub w niewłaściwych odstępach między wał­kami.

Przed przystąpieniem do pracy na nieznanej maszynie, zwłaszcza nowej, należy zapoznać się dokładnie z instrukcją o obsługiwaniu jej i w czasie pracy ściśle stosować się do in­strukcji. Montowania maszyn szlamiarskich może dokonywać tylko fachowiec stosując się do zaleceń zawartych w instrukcji fabryki, która maszynę wyprodukowała. Maszyny muszą być pod stałym nadzorem konserwatora-mechanika, którego zada­niem jest smarowanie (oliwienie) maszyny i usuwanie drobnych usterek. Reperacje poważniejszych defektów oraz remont ma­szyny może wykonywać tylko specjalista.

Maszyny szlamiarskie trzeba utrzymywać w należytej czy­stości, dokładnie myć i wycierać po każdorazowym zakończeniu pracy.

Szlamowanie ręczne. Do lewej ręki bierze się kilka sznurów jelit, do prawej zaś — szlamulec. W półkoliste wycięcie szlamulca wkłada się jelito i przyciska wielkim pal­cem prawej ręki do drewna. Pociągając lewą ręką do góry, a prawą ku dołowi i przyciągając w ten sposób sznury jelit usu­wa się z nich śluz. Wprawny szlamiarz bierze jednocześnie na szlamulec kilka sznurów (4) jelit, gdyż jelito szlamowane poje­dynczo łatwo może ulec zerwaniu.

Przy szlamowaniu zarówno maszynowym, jak i ręcznym trzeba dołożyć starań, aby nie robić dziur i nie osłabiać ścia­nek jelita. Szlamowanie powinno być przeprowadzone dokład­nie, aby na jelicie nie zostawały resztki śluzu. Jelito po wyszlamowaniu musi mieć wygląd czysty.

Oszlamowane jelita wkłada się do kadzi lub wanny z zimną wodą w celu wychłodzenia. Po wystudzeniu jelita powinny być poddane kalibrowaniu. W szlamiarniach, gdzie nie ma kalibrowni, kiszki po wychłodzeniu odmierza się w 20-metrowe pęczki i zasala.

Wymagania jakościowe. W stosunku do jelit wiankowych niekalibrowanych ustala się następujące wyma­gania. W pęczku powinno być jak najmniej odcinków. Suma odcinków i dziur w jednym pęczku nie może przekraczać licz­by 6. Najkrótszy odcinek nie może mieć mniej niż 0,5 m. Jelita muszą być o mocnych ściankach, bez gnilnej woni, bez wrzodzików ropnych. Kiszki powinny być dobrze oczyszczone z tłu­szczu i ze śluzu. Pewne niewielkie pozostałości (resztki) tłuszczu i błony śluzowej są dopuszczalne. Kolor jelit powinien być ró­żowy, jasny lub biały, w ostateczności — szary. Dopuszcza się niewielkie odcinki z czerwonymi, żółtymi lub ciemnymi plama­mi pod warunkiem, że pokryte nimi ścianki jelita są odpowied­nio mocne.

 

2. Jelita środkowe bydlęce

 

Jelito środkowe węższym końcem wychodzi z przedłużenia kątnicy, a szerszym końcem przechodzi w krzyżówkę. W prze­ciwieństwie do jelita cienkiego mającego kształt wybrzuszony (półkolisty) jelito bydlęce środkowe stanowi prostą rurkę. Po opuszczeniu jelita cienkiego przesuwa się pozostałą część kom­pletu na drugi koniec stołu, gdzie częściowo ręką, częściowo za pomocą noża następuje oddzielenie całej pozostałej części kom­pletu od otoki tłuszczowej. Otokę kładzie się na specjalny stół lub   stolnicę, skąd  zabierana jest do magazynu tłuszczowego, a jelito rozdziela się na jelito środkowe i krzyżówkę.

Ze względu na to, że jelito środkowe zawiera treść pokar­mową bardziej gęstą niż jelito cienkie, opróżnianie jelita środ­kowego z treści odbywa się wyłącznie ręcznie, przez przepłu­kiwanie ciepłą wodą. Treść z jelita spada do beczki lub szaflika. Na jelicie grubym znajduje się dużo więcej tłuszczu (po od­dzieleniu od otoki) niż na jelicie cienkim, dlatego jelito środko­we kaszluje się najpierw ręcznie, a później dopiero można je czyścić na maszynie używanej do odtłuszczania jelit wiankowych. Przy kaszlowaniu ręcznym zaczepia się jelito o haczyk lub kółeczek na stole i nożem ostrożnie, aby nie uszkodzić je­lita, zeskrobuje znajdujący się na jelicie tłuszcz w kierunku od krzyżówki do kątnicy. Bardzo dobrze, również odtłuszcza się kiszki środkowe za pomocą szlamulca po uprzednim namocze­niu ich w ciepłej wodzie; postępuje się podobnie jak z jelitami wiankowymi.

Oczyszczone jelito wywraca się ręcznie błoną śluzową na zewnątrz za pomocą strumienia ciepłej wody. Odwrócone jeli­to gotowe jest do szlamowania.

Szlamowanie ręczne jelit środkowych bydlęcych odbywa się w podobny sposób jak jelit wiankowych z tą różnicą, że prze­ciąga się szlamulcem po jelicie w kierunku od kątnicy do krzy­żówki (odwrotnie niż przy kaszlowaniu nożem).

W niektórych rzeźniach zamiast szlamowania ręcznego je­lita środkowe bydlęce przepuszcza się przez mechaniczną szlamiarkę typu Stóhrer. Ze względu jednak na dużą różnicę w gru­bości ścianek jelita środkowego na różnych odcinkach, począt­kowy cieńszy odcinek (od kątnicy) oczyszcza się niedostatecznie ze śluzu, a końcowy — grubszy (od krzyżówki) ulega zmiażdże­niu między walcami maszyny. Stąd wniosek, że jelita środko­we bydlęce należy szlamować tylko ręcznie.

Jelita bydlęce środkowe po oszlamowaniu wkłada się do ba­senu lub kadzi z zimną wodą w celu wychłodzenia. Wymagają one dłuższego chłodzenia niż wiankowe ze względu na większą grubość ścianek. Po wychłodzeniu jelita przekazuje się sortowni, a tam gdzie się jelit nie kalibruje - do odmierzania w pęczki 10-metrowe i do solenia.

Wymagania jakościowe. Niekalibrowane środ­kowe jelita bydlęce powinny odpowiadać następującym wyma­ganiom: W pęczku może znajdować się nie więcej niż 3 odcinki i dwie dziury, czyli suma odcinków i dziur w pęczku nie może przekraczać liczby 5, najkrótszy odcinek zaś nie może mieć mniej niż 0,35 m. Jelita muszą mieć odpowiednio mocne ścian­ki, powinny być pozbawione woni gnilnej oraz wrzodzików ropnych. Jelita powinny być oczyszczone dokładnie z tłuszczu i błon śluzowych oraz mieć barwę różową, jasnoróżową lub szarokremową. Dopuszcza się niewielkie czerwone, żółtawe lub ciemne plamy pod warunkiem, że pokryte nimi ścianki są odpo­wiednio mocne.

 

3. Kątnice bydlęce

 

Kątnica bydlęca ma kształt worka, którego otwór znajduje się w węższej części. Kątnice odcina się nożem od jelita środ­kowego, przed oddzieleniem go od otoki tłuszczowej. W prawi­dłowo odciętej kątnicy miejsce wpustu jelita cienkiego powin­no się znajdować pośrodku kątnicy.

Kątnice opróżnia się z treści przez wyciskanie zawartości ręką do podstawionej beczki i przemywa ciepłą wodą. Po wy­próżnieniu i przemyciu usuwa się z kątnicy łój znajdujący się na jej zewnętrznej powierzchni. W tym Celu przywiązuje się kątnicę sznurkiem do kółeczka lub haczyka umiejscowionego na stole szlamiarskim i ostrym nożem zeskrobuje dokładnie ka­wałki tłuszczu uważając, aby nie zaciąć jelita. Po okaszlowaniu wywraca się kątnicę błoną śluzową na zewnątrz i szlamuje ręcz­nie lub maszynowo. Szlamowanie maszynowe kątnic odbywa się za pomocą tej samej maszyny co szlamowanie żołądków wie­przowych. Do bębna maszyny ładuje się jednorazowo około 40 sztuk kątnic i postępuje dalej w taki sam sposób jak z żo­łądkami wieprzowymi.

Ręczne oczyszczanie kątnic ze śluzu odbywa się za pomocą szlamulca przez przeciąganie nim po kątnicy od ślepego końca

do wylotu, aż do zupełnego oczyszczenia z błony śluzowej. Śle­py koniec należy ostrożnie szlamować, aby nie przeciąć kątnicy.

Po oszlamowaniu kątnice chłodzi się w zimnej wodzie, sor­tuje na gatunki, wiąże w pęczki po 10 sztuk i zasala.

Do wiązania kątnic w pęczki używa się takiego samego sznurka jak do wiązania grubych jelit wieprzowych.

Wymagania jakościowe. W stosunku do niesortowanych kątnic bydlęcych stawia się następujące wymaga­nia: odpowiednio mocne ścianki bez ropnych wrzodzików, bar­wę różową, jasnoszarą, w ostateczności szarą bez czarnych plam, brak zgniłej woni. Ponadto powinny być należycie oczyszczo­ne z tłuszczu i śluzu (niewielkie resztki śluzu i ślady tłuszczu są dopuszczalne). Dopuszcza się dwie dziurawe kątnice w pęczku.

Na zapotrzebowanie przemysłu wędliniarskiego lub kosme­tycznego można z kątnic ściągać błony surowicze. Przez ścią­gnięcie błony ścianki kątnicy stają się słabsze. Zdejmowanie błon z kątnic odbywa się sposobem ręcznym w kierunku od otwartego do ślepego końca. Zabiegu dokonuj e, się po oszlamo­waniu kątnicy, gdyż kątnica bez błony surowiczej łatwo pęka w czasie szlamowania. Błony z kątnic po zdjęciu przepłukuje się, wiąże w pęczki po 10 sztuk i konserwuje solą w sposób taki sam jak jelita bydlęce. Błony z kątnic można również sor­tować według długości.

 

4. Krzyżówki bydlęce

 

Oddzielanie krzyżówek od otok tłuszczowych i odcięcie od jelita środkowego następuje na stole szlamiarskim przy rozbie­raniu kompletu jelit. Krzyżówki opróżnia się z treści i kaszluje ręcznie. Następnie odwraca się krzyżówkę błoną śluzową na zewnątrz, szlamuje ręcznie szlamulcem w sposób podobny jak jelito środkowe lub na maszynie służącej do oczyszczania żo­łądków wieprzowych. Po oczyszczeniu ze śluzu krzyżówki chło­dzi się w kadzi lub basenie z zimną wodą, wiąże w pęczki po 10 sztuk i konserwuje solą. Z krzyżówek można, podobnie jak z kątnic, ściągać błony surowicze. Zdejmowanie błon z krzyżówek i konserwacja ich odbywają się w sposób taki sam jak zdejmowanie błon z kątnic bydlęcych.

Wymagania jakościowe. Krzyżówki bydlęce przeznaczone na osłonki do wędlin muszą mieć odpowiednio mocne ścianki bez ropnych wrzodzików i gnilnej woni, o kolo­rze różowym, białoszarym w ostateczności — szarym, bez czar­nych plam. Muszą być one odpowiednio oczyszczone z tłuszczu i śluzu, dopuszczalne są drobne resztki tłuszczu i śluzu. Naj­krótsza krzyżówka musi mieć co najmniej 0,35 m. Dopuszcza się dwie dziurawe krzyżówki w pęczku.

 

5. Pęcherze bydlęce

 

Wyjmowania bydlęcych pęcherzy moczowych razem z orga­nami rodnymi z tusz dokonuje się w hali uboju i zawiesza na haku do czasu zbadania weterynaryjnego, po czym dopiero od­cina się pęcherz, opróżniając go z zawartości moczu przez wy­ciskanie rękami. Po przeniesieniu do szlamiarni opłukuje się go czystą wodą i oczyszcza na stole (desce) nożem z tłuszczu i błon.

Szyjki pęcherzy pochodzących od osobników męskich nale­ży oczyścić z mięśni, uważając jednak, aby nie zaciąć ścianki szyjki. Ma to duże znaczenie przy późniejszym suszeniu pę­cherzy, ponieważ nadmiernie umięśnione szyjki schną bardzo wolno. Nadmuchiwanie powietrzem pęcherzy bydlęcych odby­wa się w podobny sposób jak pęcherzy wieprzowych. Wobec jed­nak tego, że ścianki pęcherzy bydlęcych są stosunkowo moc­niejsze niż pęcherzy wieprzowych, należy je odpowiednio wy­datniej napełniać powietrzem, żeby pęcherze dobrze się rozcią­gnęły; jednak nadmierne napełnienie grozi pęknięciem ścianki i zepsuciem pęcherza. Przy wszystkich czynnościach obróbki należy zwracać uwagę na zachowanie jak najdłuższych szyjek pęcherzy. Po odpowiednim napełnieniu pęcherza powietrzem i zawiązaniu szyjki, zawiesza go się na haku, doczyszcza dodat­kowo usuwając błony i resztki tłuszczu. Pęcherze zawiesza się na sznurku po 10 sztuk, w takich odstępach, żeby się z sobą nie stykały, i następnie przenosi do miejsca suszenia. Pęcherze by­dlęce należy obrabiać możliwie na świeżo.

 

6. Przełyki bydlęce

 

Przełyk przebiega wzdłuż dolnej strony szyi. Najwarto­ściowsze są przełyki od bydła dorosłego i koni, natomiast prze­łyki od cieląt, świń, owiec i kóz tylko w małym stopniu nadają się na osłonki do wędlin.

Ścianki przełyku są grubsze i mocniejsze od ścianek kiszek. Do potrzeb wędliniarskich używa się tylko błonę podśluzową przełyku, pozostałe trzy warstwy, a więc błonę śluzową, mię­śniową i surowiczą usuwa się przy obróbce przełyku.

Podczas rozbierania tuszy zwierząt w hali uboju przełyki wyjmuje się razem z siekankami i zawiesza na haku. Po zbada­niu siekanek przez lekarza weterynaryjnego specjalny pracow­nik odcina nożem przełyki od siekanek i zanosi do szlamiarni, gdzie następuje ich oczyszczenie.

Z przełyku najpierw usuwa się jednocześnie błonę surowi­czą i mięśniową. Zabieg ten przeprowadza się przez odcięcie nożem części przełyku stykającej się z żołądkiem, zagięcie pal­cami warstw umięśnionych tak, żeby można było uchwycić za nie palcami i ściągnięcie ich (oddzielnie) z błony podśluzowej. W czasie tej czynności palcami prawej ręki przytrzymuje się warstwy umięśnione i ściąga ku dołowi, lewą zaś ręką podtrzy­muje błonę podśluzową przełyku.

Dobrze jest przywiązać koniec przełyku do haczyka i obu­rącz ściągać błonę mięśniową. Jeszcze lepiej jest wykonywać tę operację w dwie osoby: jedna trzyma wówczas mocno koniec przełyku, a druga ściąga z niego oburącz warstwy mięśniowe. Zaznaczyć należy, że błony przełyku trzymają się mocno i oddzielenie ich wymaga dużego wysiłku.

Można również zawiesić koniec przełyku na haczyku, naciąć okrężnie błonę mięśniową na przełyku w odległości 2-3 cm od zawieszenia, palcami oddzielić mięśnie od przełyku i oburącz ściągnąć je w dół aż do końca. Ściągnięty mięsień jest artykułem jadalnym. Następnie oczyszcza się nożem resztki błon mię­śniowych, zwłaszcza na obydwu końcach przełyku, przełyk wy­wraca się błoną śluzową na zewnątrz i przeciąga w palcach uży­wając przy tym ciepłej wody. Przy oczyszczaniu przełyków na­leży zwracać uwagę na dokładne oczyszczenie ze śluzu i resztek treści pokarmowej.

Po dokładnym oczyszczeniu z błony śluzowej przełyki się chłodzi, następnie nadmuchuje sprężonym powietrzem w spo­sób podobny do sposobu napełniania pęcherzy z tą różnicą, że przed przystąpieniem do napełniania powietrzem przełyku za­wiązuje się mocno sznurkiem jeden jego koniec, a przez drugi doprowadza się sprężone powietrze i następnie zawiązuje się go. Przełyki napełnione powietrzem rozwiesza się w ten spo­sób, żeby nie stykały się ze sobą. Przy oczyszczaniu przełyków należy zwracać uwagę na larwy gza, bez których usunięcia przełyki nie mogą być dopuszczone jako osłonki do wyrobu wę­dlin. Giez składa swoje jajeczka w sierści żywego bydła roga­tego. Z jajeczek tych wychodzą ledwo widoczne larwy, przecho­dzą przez skórę bydlęcia, rozpoczynają wędrówki pod skórą i usadawiają się w błonie podśluzowej przełyku. Tutaj podrastają, osiągają do 15 mm długości, a następnie znów wędrują i umiejscawiają się pod skórą grzbietu, gdzie tworzą guzy. Larwy po osiągnięciu dojrzałości wychodzą na wierzch skóry przez powstałe otworki, spadają na ziemię i przeistaczają w poczwarki, z których wylatują dorosłe gzy.

Przy obróbce przełyków larwy gza można usunąć przez spa­rzenie gorącą wodą o temperaturze +60CC i zeskrobywanie szlamulcem.

Najmniejsza długość przełyku bydlęcego powinna wynosić 30 cm.

 

d. Jelita baranie

 

Komplet jelit baranich składa się z jelit cienkich, zwanych watlongami, jelita środkowego baraniego, zwanego inaczej krąż­kiem, kątniczki baraniej i krzyżówki baraniej.

 

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Komplety jelit baranich po wyjęciu z tuszy zwierzęcia pod­daje się badaniu weterynaryjnemu i następnie przewozi do szlamiarni w celu podziału jelit na części i poddania obróbce.

 

post-39694-0-56675300-1407166939_thumb.jpg

 

1.  Watlongi

 

Opuszczanie. Opuszczanie watlongów odbywa się ręcznie bez użycia noża z dwóch końców jednocześnie: od strony żołądka i kątniczki. W tym celu kładzie się wyjęty w całości z tuszy zwierzęcia komplet jelit na stole szlamiarskim w ten sposób, żeby jelita cienkie zwisały z krawędzi stołu i przytrzy­mując jedną ręką otoczkę, drugą ręką ściąga się obydwa końce jelita cienkiego w dół, składając je jednocześnie do cebrzyka lub wanny.

Aby uniknąć dziurawienia (naddzierania) ścianek jelita, czynność tę powinien wykonywać wykwalifikowany pracownik mający wprawę, najlepiej stale ten sam.

Oczyszczanie z tłuszczu i treści pokar­mowej. Jelito po opuszczeniu trzeba dokładnie oczyścić z tłu­szczu, gdyż wszelkie resztki łoju baraniego, pozostawione na je­licie po zastygnięciu, z trudnością dają się usuwać później przy szlamowaniu. Oczyszczania jelit z treści dokonuje się przez przeciąganie ich w palcach ręki od środka w kierunku obu ich końców. Po opróżnieniu z treści należy j elito obowiązkowo prze­płukać (przelać) ciepłą wodą.

Maceracja. Jeżeli jelita mają być wykorzystane przy wyrobie wędlin, to zwija się je kompletami w motki (z każdego zwierzęcia oddzielny motek), układa do beczki na okres 24 go­dzin i zalewa wodą w celu przefermentowania błon śluzowych, co ułatwia później szlamowanie.

Odmiennie należy postępować, gdy surowiec ma być użyty do wyrobu nici chirurgicznych (catgut). Produkcja catgutu wymaga, żeby jelito było jak najszybciej oszlamowane, gdyż przy dłuższej fermentacji błona podśluzowa i mięśniowa zostają zakażone przez bakterie. Wskutek tego produkowane nici wy­magają dłuższego wyjaławiania, a to powoduje zmniejszenie mocy gotowego produktu.

Ponieważ jednak jelita baranie w stanie zupełnie świeżym źle się szlamują, konieczne jest poddawanie ich przed szlamo­waniem fermentacji przez zalanie ciepłą wodą w beczce lub ba­senie na okres 8 godzin.

Szlamowanie. Szlamowanie jelit baranich odbywa się w zasadzie ręcznie (może być ostatecznie wykonywane przy użyciu tych samych maszyn, których używa się do jelit cienkich wieprzowych) za pomocą szlamulca na desce z twardego drew­na, najlepiej bukowego, o wymiarach 1,5 m X 0,4 m, grubości 5-=-6 cm, z podłożoną pod jednym końcem listwą wysokości około 15 cm (aby uzyskać pochyłą powierzchnię).

Jelit baranich do szlamowania nie wywraca się błoną śluzo­wą na zewnątrz. Deskę ustawia się na stole, przystawiając do niej beczkę z ciepłą wodą, końce jelita wkłada się do beczki, środek zaś kładzie na desce. Następnie, trzymając w prawej ręce szlamulec a w lewej jelito, przesuwa się szlamulcem po je­licie oczyszczając w ten sposób z błony surowiczej (futrówki) i śluzowej. Kąt ustawienia szlamulca do płaszczyzny deski po­winien być taki sam jak przy szlamowaniu kiełbaśnic. Szlamuje się w zasadzie każdy sznur jelita oddzielnie, a nie po kilka na raz. Jelita po oszlamowaniu wkłada się do beczki z zimną wodą w celu wychłodzenia. Po wychłodzeniu jelita przekazuje się do kalibrowania, a tam gdzie jelit się nie kalibruje — do pączko­wania i solenia.

Jelita czyste, bez plam i pryszczyków, oczyszczone bez za­rzutu ze śluzu, o barwie jasnej, szarej lub białej, zapachu wła­ściwym świeżo solonym kiszkom, o mocnych ściankach bez dziur, w odcinkach nie krótszych niż 2 metry, o kalibrze od 18 do 24 mm — nadają się na nici chirurgiczne.

Jelita z plamami i pryszczykami (ropne pryszczyki są niedopuszczalne), o barwie ciemnoszarej, zapachu właściwym, o nie­wielkich otworkach (,,szprycerach") w odległości niemniejszej niż 1 m jeden od drugiego, zalicza się do drugiego gatunku i przeznacza do celów wędliniarskich, dopuszczając odcinki już od 25 cm.

Metrowanie. Do mierzenia jelit baranich używa się nawijacza w kształcie litery „U" z drewna lub twardej gumy. Każdy pęczek liczący 20 m wiąże się końcem jelita przez kilka­krotne nawijanie i zasala; po ocieknięciu związuje się sznur­kiem po 5 pęczków razem.

Obróbka jelit baranich należy do galanteryjnych prac szlamiarskich i może być wykonywana tylko przez wykwalifiko­wanych specjalistów - szlamiarzy. Ze względu na wymaganą zręczność i delikatność przy obróbce (watlongi bardzo łatwo jest uszkodzić w czasie oczyszczania) do ręcznego szlamowania jelit cienkich baranich doskonale nadają się wyspecjalizowane pracownice.


2. Jelita środkowe baranie (krążki)

 

Po opuszczeniu jelita cienkiego dalszy rozbiór kompletu jelit baranich odbywa się w taki sam sposób jak kompletu jelit bydlęcych. Najpierw oddziela się kątniczkę, potem jelito grube oddziela się od otoczki tłuszczowej i dzieli się na krążek i krzyżówkę. Ze względu na twardość treści pokarmowej, przy opróż­nianiu jelit środkowych baranich należy koniecznie pomagać sobie przez przelewanie ciepłą wodą. Szlamowania tego su­rowca jeliciarskiego dokonuje się ręcznie w ten sam sposób jak jelit bydlęcych.

Ze względu na niewielkie zainteresowanie środkowymi je­litami baranimi, zbiórkę ich przeprowadza się tylko na zapo­trzebowanie. Wyszlamowane jelito chłodzi się, wiąże w 10-metrowe pęczki i konserwuje zwykłą solą używaną do konserwacji kiszek.

 

3. Kątniczki baranie

 

Po oddzieleniu od jelita środkowego kątniczki baranie opró­żnia się z zawartości przez wyciskanie rękami i przelewanie cie­płą wodą. Kątniczki opróżnione z treści oczyszcza się z tłuszczu (kaszluje). Kaszlowanie kątniczek baranich odbywa się w taki sam sposób jak kątnic bydlęcych. Okaszlowane kątniczki wy­wraca się wewnętrzną stroną na zewnątrz ręcznie za pomocą ciepłej wody. Wywrócone kątniczki oczyszcza się z błony ślu­zowej ręcznie szlamulcem.

Szlamowanie ręczne przeprowadza się w ten sam sposób jak szlamowanie kątnic bydlęcych. Po oczyszczeniu kątniczki chło­dzi się w basenie lub kadzi z zimną wodą, wiąże w pęczki po 10 sztuk i konserwuje zwykłą solą używaną do konserwacji kiszek.

Wymagania jakościowe. Kątniczki baranie prze­znaczone na osłonki do wędlin muszą mieć mocne ścianki, bez gnilnej woni, o kolorze białoróżowym, szarawym, szarym, w ostateczności - ciemnym, bez ropnych pryszczyków, nale­życie oczyszczone z błon i tłuszczu. Dopuszcza się niewielkie resztki tłuszczu i błon śluzowych oraz najwyżej 4 dziurawe kątniczki w pęczku.


 

4. Krzyżówki baranie

 

Krzyżówki baranie po odcięciu od jelita środkowego oczysz­cza się z zawartości przez przemycie ciepłą wodą i wyciśnięcie ręką, kaszluje się z resztek tłuszczu, wywraca błoną śluzową na zewnątrz i szlamuje ręcznie za pomocą szlamulca podobnie jak krzyżówki bydlęce. Po oczyszczeniu krzyżówki baranie chłodzi się w zimnej wodzie, wiąże w pęczki po 10 sztuk i konserwuje półziarnistą białą solą.

Wymagania jakościowe. Krzyżówki baranie przeznaczone do potrzeb wędliniarskich muszą mieć odpowied­nio mocne ścianki, zapach właściwy, kolor biały, różowy, szary, w ostateczności — ciemny oraz mogą posiadać resztki błon tłu­szczowych i śluzu. W pęczku mogą być najwyżej 3 sztuki dziu­rawe.

 

e.  Jelita kozie

 

Całokształt czynności związanych z obróbką jelit kozich jest identyczny z czynnościami przy obróbce jelit baranich.

 

f. Jelita końskie

 

Dla potrzeb wędliniarskich wykorzystuje się od koni tylko jelita cienkie oraz pęcherze i przełyki.

Komplety końskie, tak samo jak komplety jelit bydlęcych, podlegają badaniu weterynaryjnemu po wyjęciu z tuszy, po czym dopiero poddawane są dalszej obróbce. Opuszczanie i opróżnianie z treści cienkich jelit końskich odbywa się podob­nie jak cienkich jelit bydlęcych. Jelito opróżnione z .treści oczy­szcza się z tłuszczu i żył, wywraca za pomocą wody błoną ślu­zową na zewnątrz, przeciąga ręcznie szlamulcem, przemywając je jednocześnie ciepłą wodą, następnie chłodzi w zimnej wodzie. Jelito po wychłodzeniu powinno podlegać sortowaniu, a tam gdzie jelit końskich się nie kalibruje, należy je ułożyć w 10-metrowe pęczki i zasolić.

W niektórych szlamiarniach cienkie jelita końskie po oczy­szczeniu ze śluzu wywraca się po raz drugi, ponieważ zewnętrz­na powierzchnia jelit ma ładniejszy wygląd.

Cienkie jelita końskie stanowią poszukiwany na rynkach zagranicznych surowiec, używany jako osłonki przy wyrobie salami. Dlatego były one zawsze cennym i doskonałym artyku­łem eksportowym.

Używanie cienkich jelit końskich przy produkcji wędlin kra­jowych nie jest ekonomiczne, ponieważ za wyeksportowany koński surowiec jeliciarski sprowadzić można dużo więcej osło­nek bardziej odpowiednich do produkowanych u nas gatunków wędlin.

W poszczególnych rzeźniach ubój koni, a tym samym i zbiór­ka jelit końskich jest stosunkowo niewielka. Chcąc więc utrzy­mać opłacalność obróbki i jednocześnie zachować właściwy po­ziom prac wymagany przy oczyszczaniu towaru eksportowego, najlepiej byłoby końskie jelita cienkie po zebraniu obrabiać tylko częściowo, mianowicie opróżniać z treści, oczyszczać z błon i tłuszczu, przemywać ciepłą wodą i wiązać kompletami z każ­dego zwierzęcia w jeden pęczek, wreszcie zasalać i składać do drewnianych beczek. Właściwa zaś obróbka powinna się odbywać w jednej z wytypowanych do tego celu szlamiarni. W ta­kiej szlamiarni obróbkę, kalibrowanie, pęczkowanie i pakowa­nie cienkich jelit końskich łatwo byłoby przeprowadzić według jednolitych zasad z uwzględnieniem wymagań zagranicznego odbiorcy. Wymienione czynności powinien wykonywać wysoko kwalifikowany specjalista.

Można również wykorzystywać do potrzeb wędliniarskich przełyki i pęcherze końskie. Zbiórka ich i obróbka mają prze­bieg taki sam jak czynności przy przełykach i pęcherzach by­dlęcych.

 

g.  Jelita  cielęce

 

Jelita cielęce mają ograniczone zastosowanie. Na osłonki do niektórych wędlin nadają się tylko kątniczki i pęcherze cielęce. Reszta kiszek nosi nazwę „kreski" i przeznacza się je do bezpośredniej konsumpcji lub do innych celów. Pęcherze cielęce zbie­rane są przeważnie do potrzeb przemysłu kosmetycznego.

Ślazy cielęce stanowią cenny surowiec do produkcji pod­puszczki.

 

1.   Kątniczki   cielęce

 

Po oddzieleniu od otoczki tłuszczowej i odcięciu od jelita grubego (środkowego) kątniczki cielęce oczyszcza się z treści przez wyciskanie ręką i przemywanie ciepłą wodą. Opróżnione z treści kątniczki kaszluje się z tłuszczu, wywraca błoną śluzo­wą na zewnątrz i szlamuje ręcznie za pomocą szlamulca lub ma­szynowo, tak jak jelita wiankowe. Po oczyszczeniu ze śluzu kąt­niczki cielęce chłodzi się w zimnej wodzie, wiąże w pęczki po 10 sztuk i konserwuje solą.

Wymagania jakościowe. Kątniczki cielęce prze­znaczone do celów wędliniarskich muszą być bez dziur, o odpo­wiednio mocnych ściankach, bez gnilnego zapachu, odpowiednio oczyszczone z błon tłuszczowych i śluzowych.

 

2.   Ślazy cielęce

 

Żołądek bydła (a więc i cieląt) składa się z czterech komór, które mają następujące nazwy: żwacz, czepiec, księgi, trawieniec.

 

post-39694-0-06552100-1407166956_thumb.jpg

 

Błona śluzowa trawieńca, zwanego u młodych cieląt śla­zem, wydziela ferment zwany podpuszczką, który powoduje wytrącanie białka (kazeiny) z mleka, a następnie jego ścinanie. Podpuszczka ma szerokie zastosowanie w serowarstwie przy ścinaniu (zsiadaniu się) mleka. Surowcem do produkcji pod­puszczki są ślazy pochodzące od młodych cieląt odżywianych mlekiem. Ślazy z cieląt starszych, tak zwanych „żarłoków", dają przy przerobie mniejszą wydajność podpuszczki.

Zbiórka i obróbka ślazów mają przebieg następujący: po wyjęciu przewodu pokarmowego z jamy brzusznej zwierzęcia należy odciąć ślaz (trawieniec) od ksiąg i jelita cienkiego (dwu­nastnicy), opróżnić go z treści (ściętego mleka) przez wyciśnię­cie ręką i oczyścić z tłuszczu i błon. Nie wolno przy oczyszczaniu przemywać lub wyskrobywać ślazów od wewnątrz, żeby nie usuwać podpuszczki z żołądka. Ślazy należy obrabiać możliwie na świeżo, gdyż przez leżenie, zwłaszcza na stercie, grzeją się tracąc podpuszczkę i kolor. Po obrobieniu wiąże się sznurkiem dość silnie koniec ślazu od strony ksiąg, następnie przez drugi koniec nadmuchuje się po­wietrze w ten sam sposób jak przy nadmuchiwaniu pę­cherzy. Po napełnieniu ślazu powietrzem zawiązuje się drugi jego koniec, doczyszcza się go jeszcze dodatkowo w celu usunięcia tłuszczu i błon mięśniowych i wiąże poszcze­gólne sztuki na sznurki w ten sposób, żeby ścianki ślazów nie stykały się ze sobą. Wie­szać ślazy należy szyjkami (końcami od strony dwuna­stnic) ku dołowi, gdyż w cza­sie suszenia zawsze spływają w dół pewne resztki śluzu, które powodowałyby opóźnienie w suszeniu bardziej umięśnionej części ślazu od strony ksiąg.

 

3.  Pęcherze cielęce

 

Zbiórka, obróbka i konserwacja pęcherzy cielęcych mają taki sam przebieg jak przy pęcherzach wieprzowych.

 

h. Błony surowicze

 

Oprócz przewodu pokarmowego jako osłonek do wędlin używać można błon surowiczych. Błony surowicze odznaczają się stosunkowo dużą wytrzymałością na rozerwanie. W celu za­spokojenia potrzeb przemysłu wędliniarskiego z pewnej ilości kątnic i krzyżówek bydlęcych zdejmuje się błony surowicze.

Błony surowicze z jelit zdejmuje się po obróbce, przed zaso­leniem kiszek.

Można by również wykorzystać bydlęce i wieprzowe błony surowicze wyściełające jamy brzuszne (otrzewne) i bydlęce błony surowicze wyściełające jamy piersiowe (opłucne). Błony — otrzewną i opłucną — można ściągać zarówno ze świeżych, jak również z rozmrożonych tusz (w chwili przeznaczenia ich do przeróbki).

Błony surowicze po zdjęciu zanurza się w ciepłej wodzie, oczyszcza z tłuszczu przez zeskrobywanie szlamulcem na desce, chłodzi, następnie zasala, a po zasoleniu i ocieknięciu układa do beczek. Błon surowiczych używa się przeważnie jako osłonek do wędlin. Błon surowiczych z kątnic bydlęcych używa się ró­wnież przy wyrobie uszczelniaczy (kapturków) na korki do fla­konów z perfumami.

Otrzewne od bydła dorosłego i koni nadają się, po odpowied­nim wyprawieniu, do wyrobów galanteryjnych imitujących skórę.

 

i. Dokładność metrażu jelit

 

Jelita pęczkuje się po obróbce, a przed zasoleniem, odmie­rzając lub odliczając ustaloną dla poszczególnych rodzajów jelit ilość metrów lub sztuk w jednym pęczku.

Jak wiadomo, ścianki kiszek po zakonserwowaniu solą kur­czą się. Dlatego pęczek jelit po zasoleniu będzie miał mniejszy metraż o 2 do 4% od pęczka w stanie świeżym (niezasolonym). Przy sprawdzaniu metrażu pęczków jelit zasolonych trzeba je uprzednio rozmoczyć w ciepłej wodzie przez około 15 minut, że­by jelita osiągnęły właściwą swą długość i dopiero potem mie­rzyć długość pęczka.

Przy pęczkowaniu jelit liczonych na metry należy starać się dobierać przepisaną długość jelit w pęczki w miarę możliwości bez odcinania końcówek, raczej manipulując przygotowanymi pod ręką (na stole lub w naczyniach) kawałkami. Można nie dodawać lub nie odcinać krótkich końcówek przy metrowaniu pęczków, aby nie robić niepotrzebnie dodatkowych odcinków nie nadających się do użytku. Niedomiary te lub nadwyżki mo­gą jednak wynosić najwyżej (w metrach):

a. dla jednego pęczka kiełbaśnic 0,15

b. dla jednego pęczka grubych jelit wieprzowych 0,10

c. dla jednego pęczka jelit wiankowych 0,15

d. dla jednego pęczka środkowych jelit bydlęcych 0,10

e. dla jednego pęczka watlongów 0,15

f. dla jednego pęczka baranich jelit środkowych (krążków) 0,10

g. dla jednego pęczka cienkich jelit końskich  0,15
Suma jednak pęczków o przekroczonym metrażu powinna
mniej więcej równać się ilości pęczków z brakującym metra­żem, tak żeby średnia długość pęczka w jednej partii jelit (w beczce) była prawidłowa.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

III. SORTOWANIE I KALIBROWANIE JELIT

 

a. Zasady ogólne

 

Jelita po oczyszczeniu powinno się sprawdzić pod względem jakości surowca i dokładności obróbki. Czynność ta nazywa się sortowaniem. Przy jej wykonaniu dzieli się jednocześnie pro­dukt na gatunki.

Niektóre asortymenty oczyszczonych jelit dobiera się jesz­cze według ustalonych wymiarów średnicy, co nazywa się ka­librowaniem.

Jelita, które po obróbce nie zostały poddane sortowaniu ani kalibrowaniu, nazywają się jelitami oryginalnymi.

Przedmiotem obrotu handlowego są jelita sortowane, jelita kalibrowane i jelita oryginalne.

O ile jeszcze drobne warsztaty wędliniarskie mogą bez wię­kszych trudności używać oryginalny towar jeliciarski - o róż­nych średnicach, w mniejszych lub większych odcinkach, czę­sto z podziurawionymi ściankami — o tyle produkcja fabryczna wędlin wymaga jelit kalibrowanych i sortowanych. Wymaganie to jest konieczne nie tylko ze wzglądu na technikę produkcji w większych przetwórniach mięsnych, ale również i ze wzglę­du na kontrolę norm zużycia jelit przy wyrobie wędlin.

Przy jelitach kalibrowanych z góry wiadomo, ile osłonki po­trzeba na 1 kg wędliny, podczas gdy oryginalny towar jeliciar­ski kryje w sobie zawsze pewne niewiadome i nie da się określić stałego stosunku jego zużycia do ilości produkowanych wędlin.

Sortowania dokonuje się na stołach sortowniczych za po­mocą specjalnych kurków — kranów (metalowych lub ebonito­wych), przez które napełnia się jelito sprężonym powietrzem lub przelewa wodą (co pozwala ustalić jego jakość), a następnie wielkość średnicy jelita odmierza się (kalibruje) na specjalnej miarce kalibrowniczej. W braku wymaganych urządzeń jelita można sortować za pomocą zwykłego kranu wodnego.

Kalibrowaniu u nas podlegają kiełbaśnice, jelita wiankowe, jelita środkowe bydlęce, watlongi; powinno się również kali­brować cienkie jelita końskie.

Krzyżówki wieprzowe, kątnice i przełyki bydlęce oraz pę­cherze od wszystkich rodzajów zwierząt dobiera się (wiąże w pęczki) według długości, a nie w zależności od wielkości ob­wodu.

Gatunki jelit oznacza się ilością węzłów na końcu sznurka użytego do wiązania pęczków. Średnicę jelit kalibrowanych oznacza się ustalonym kolorem sznurka lub specjalnej zawie­szki umieszczonej na pęczkach. Surowiec jeliciarski zbierany w małych rzeźniach, gdzie nie ma urządzeń kalibrowniczych, może być po oszlamowaniu i osoleniu przesyłany do dużych od­powiednio wyposażonych szlamiarni, gdzie po rozmoczeniu w ciepłej wodzie i dokładnym wypłukaniu z soli można go przekalibrować,

Posortowany i pokalibrowany produkt jeliciarski układa się i oznacza w sposób następujący:

 

b. Jelita wieprzowe

 

1. Kiełbaśnice

 

nr 1 średnica jelita do 28 mm, kolor sznurka lub zawieszki żółty

nr 2 średnica jelita powyżej 28 do 30 mm, kolor sznurka lub zawieszki niebieski

nr 3 średnica jelita 30 do 32 mm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

nr 4 średnica jelita 32 do 34 mm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 5 średnica jelita 34 mm, kolor sznurka lub zawieszki biały.

 

Każdy z wymienionych kalibrów kiełbaśnic dzieli, się na dwa gatunki.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: je­lita dokładnie oczyszczone z błony śluzowej, szlamu i błonek surowiczych, barwy różowej, jasnoróżowej, kremowej lub bia­łej bez pryszczyków ropnych; zapach właściwy świeżo zasolo­nym kiszkom, ścianki mocne, bez dziur; rdzawość, czerwieni­stość i plamy solne — niedopuszczalne. Ilość kawałków w pęcz­ku — nie więcej niż 4, przy czym najkrótszy kawałek powinien mieć nie mniej niż l m długości.

Drugi gatunek — jelita czyste, bez dziur, dopuszczalne od­cinki ze śladami błony śluzowej, barwa szara, bez pryszczyków ropnych; rdzawość i czerwienistość - niedopuszczalne, plamy solne — dopuszczalne. Ilość kawałków w pęczku - najwię­cej 8, przy czym najkrótszy kawałek powinien mieć nie mniej niż 0,5 ni długości.

 

2. Krzyżówki wieprzowe

 

W zależności od długości krzyżówki wieprzowe dzielimy na małe i duże:

 

nr 1 duże powyżej 75 cm, kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 małe do 75 cm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

 

3. Pęcherze wieprzowe suszone

 

Pęcherze należy segregować na pochodzące od osobników żeńskich i pochodzące od osobników męskich. Pęcherze od osob­ników męskich poznaje się po większym umięśnieniu szyjek.

Tak posegregowane pęcherze dzieli się dopiero na dwie gru­py: z szyjkami i bez szyjek. W obrębie tak ułożonych pęcherzy rozróżnia się następujące długości:

 

nr 1 duże ponad 30 cm, kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 średnie od 20 do 30 cm, kolor sznurka zielony

nr 2 małe do 19 cm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

 

Długość pęcherzy liczy się od nasady szyjki do ślepego koń­ca. Każda z wymienionych długości pęcherzy wieprzowych, w zależności od jakości, dzieli się na dwa gatunki.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: pę­cherze płukane, oczyszczone z resztek tłuszczu i tkanek, barwy jasnej, słomkowej lub jasnożółtej, z połyskiem; ścianki niełamliwe, bez dziur, skaz i pleśni; zapach swoisty.

Drugi gatunek — pęcherze matowe, płukane, z niewielkimi ilościami (pozostałościami) tłuszczu i tkanek; zapach swoisty.

 

c. Jelita bydlęce

 

1. Jelita wiankowe

 

nr 1 średnica jelita do 32 mm, kolor sznurka lub zawieszki żółty

nr 2 średnica jelita powyżej 32 do 36 mm, kolor sznurka lub zawieszki niebieski

nr 3 średnica jelita powyżej 36 do 40 mm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

nr 4 średnica jelita powyżej 40 do 44 mm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 5 średnica jelita powyżej 44 mm, kolor sznurka lub zawieszki biały.

 

Rozróżnia się dwa gatunki jelit wiankowych.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: je­lita czyste bez pryszczyków, oczyszczone dokładnie z tłuszczu i śluzu, barwy różowej, jasno różowej lub białej; zapach właści­wy świeżo zasolonym jelitom; ścianki mocne; rdzawość, czerwienistość i plamy solne - niedopuszczalne. Ilość kawałków w pęczku nie większa niż 5, przy czym najkrótszy kawałek po­winien mieć nie mniej niż 1 m długości.

Drugi gatunek — jelita czyste (mogą być z pryszczykami - ropne pryszczyki niedopuszczalne), oczyszczone z tłuszczu i ślu­zu, o barwie szarawej lub szarej; zapach właściwy świeżo zaso­lonym jelitom, rdzawość i czerwienistość — niedopuszczalne. Ilość kawałków w pęczku — nie więcej niż 8, przy czym naj­krótszy kawałek powinien mieć nie mniej niż 0,5 m długości.

 

2. Jelita środkowe bydlęce

 

nr 1 średnica jelita do 45 mm, kolor sznurka lub zawieszki żółty

nr 2 średnica jelita powyżej 45 do 50 mm, kolor sznurka lub zawieszki niebieski

nr 3 średnica jelita powyżej 50 do 55 mm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

nr 4 średnica jelita powyżej 55 do 60 mm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 5 średnica jelita powyżej 60 mm, kolor sznurka lub zawieszki biały.

 

Rozróżnia się dwa gatunki jelit środkowych bydlęcych.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: je­lita czyste, pozbawione tłuszczu i śluzu, o barwie różowej, jas­nej lub jasnoróżowej i zapachu właściwym świeżo zasolonym jelitom. W pęczku nie więcej niż trzy kawałki, przy czym naj­krótszy kawałek powinien mieć nie mniej niż 1 m długości.

Drugi gatunek — jelita o barwie szarej, dopuszczalne ślady tłuszczu i błony śluzowej, zapach właściwy świeżo zasolonym jelitom; dopuszczalne słabe miejsca ścianek (prześwity). W pęczku nie więcej niż 6 odcinków; żaden z nich nie krótszy niż 0,35 m.

 

3. Kątnice bydlęce

 

nr 1 ekstra, długość: ponad 150 cm, kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 duże, długość: 125 do 150 cm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 3 średnie, długość: 100 do 124 cm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

nr 4 małe, długość: do 99 cm, kolor sznurka lub zawieszki niebieski

 

W zależności od jakości rozróżnia się dwa gatunki kątnic by­dlęcych.

Pierwszy gatunek stanowią kątnice o odpowiednio mocnych ściankach, czyste, bez pryszczyków, dobrze oczyszczone z tłu­szczu i śluzu, bez dziur, dopuszczalne prześwity w odległości od siebie nie mniejszej niż 50 cm; barwa różowa, jasnoróżowa lub jasnoszara, zapach właściwy świeco zasolonym jelitom, rdzawość, czerwienistość i czarne plamy — niedopuszczalne.

Drugi gatunek - jelita o odpowiednio mocnych ściankach, czyste, - mogą być z pryszczykami (ropne pryszczyki niedopu­szczalne), o barwie szarej; dopuszczalne ślady tłuszczu i śluzu, zapach  właściwy   świeżo  zasolonym  jelitom. Dopuszcza się w pęczku dwie kątnice dziurawe.

 

4. Przełyki bydlęce suszone

 

nr 1 duże, długość: ponad 50 cm, kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 średnie, długość: 40 do 50 cm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 3 małe, długość: 30 do 39 cm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

 

Rozróżnia się dwa gatunki przełyków bydlęcych.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: przełyki dokładnie oczyszczone ze śluzu, o barwie słomkowej lub złocistej, o ściankach mocnych i elastycznych, z połyskiem i o zapachu swoistym.

Drugi gatunek — przełyki matowe z nielicznymi pozostało­ściami śluzu, o ściankach mocnych i elastycznych, o zapachu swoistym.

 

5. Pęcherze bydlęce suszone

 

Podział pęcherzy bydlęcych na pochodzące od osobników męskich i żeńskich oraz na posiadające i nie posiadające szyjek obowiązuje tak samo jak przy suszonych pęcherzach wieprzo­wych.

Mierzenia długości pęcherzy bydlęcych dokonuje się w taki sam sposób jak pęcherzy wieprzowych.

 

nr 1 duże, długość: ponad 35 cm, kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 średnie, długość: 30 do 35 cm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 3 małe, długość: do 29 cm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

 

Rozróżnia się dwa gatunki suszonych pęcherzy bydlęcych.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: pę­cherze pozbawione resztek tłuszczu, tkanek i pleśni, o barwie słomkowej lub złocistej z naturalnym połyskiem, o swoistym zapachu, ściankach niełamliwych, bez skaz.

Drugi gatunek — pęcherze matowe z niewielkimi ilościami (pozostałościami) tłuszczu i tkanek, o barwie jasnej, słomkowej lub szarawej, zapachu swoistym, ściankach z rysami, bez dziur.

 

6. Błony z kątnic

 

nr 1 duże, długość: ponad 100 cm, kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 średnie, długość: d0 100 cm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

 

d. Jelita baranie

 

1. Watlongi

 

nr 1 średnica jelita do 18 mm, kolor sznurka lub zawieszki żółty

nr 2 średnica jelita powyżej 18 do 20 mm, kolor sznurka lub zawieszki niebieski

nr 3 średnica jelita powyżej 20 do 22 mm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

nr 4 średnica jelita powyżej 22 do 24 mm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 5 średnica jelita powyżej 24 mm, kolor sznurka lub zawieszki biały.

 

Rozróżnia się dwa gatunki watlongów.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: jelita czyste bez plam i pryszczyków, oczyszczone dokładnie ze śluzu, o barwie jasnoszarej lub białej i zapachu właściwym dla świe­żo solonych jelit. Ścianki mocne, bez dziur; w pęczku nie wię­cej niż 4 odcinki, najkrótszy odcinek — 2 m.

Drugi gatunek — jelita z plamami i pryszczykami (ropne pryszczyki niedopuszczalne), o barwie ciemnej, szarej i o zapa­chu — jak w klasie pierwszej. Dopuszczalne odcinki z maleń­kimi otworkami. W pęczku - najwyżej 10 kawałków, przy czym najkrótszy odcinek powinien mieć nie mniej niż 1 m.

 

e. Jelita cielęce

 

1. Pęcherze cielęce suszone

 

Obowiązuje podział na pęcherze z szyjkami i bez szyjek.

 

nr 1 duże, długość: ponad 30 cm, kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 średnie, długość: 25 do 30 cm, kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 3 małe, długość: do 25 cm, kolor sznurka lub zawieszki czerwony

 

Rozróżnia się dwa gatunki pęcherzy cielęcych.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: pę­cherze z połyskiem, płukane, dokładnie oczyszczone z tłuszczu, tkanek mięsnych i błon, o barwie jasnej, słomkowej, jasnozłocistej. Ścianki niełamliwe, bez dziur, skaz i pleśni. Zapach swoisty.

Drugi gatunek — pęcherze matowe z niewielkimi ilościami tłuszczu i tkanek. Ścianki - z rysami, lecz bez dziur. Zapach swoisty. Sposób mierzenia - taki sam jak pęcherzy wieprzo­wych.

 

2. Ślazy suszone

 

nr 1 kolor sznurka lub zawieszki biały

nr 2 kolor sznurka lub zawieszki zielony

nr 3 kolor sznurka lub zawieszki czerwony

nr 4 kolor sznurka lub zawieszki niebieski

 

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: śla­zy dokładnie oczyszczone z tłuszczu i błon, bez śladów ciemnej treści, z widocznymi śladami ściętego mleka (ślady matowe), bez dziur, o barwie słomkowej, zapachu swoistym, wolne od owadów i larw.

Drugi gatunek - wymagania takie same jak przy klasie pierwszej z dopuszczeniem małych uszkodzeń przez owady i larwy.

Trzeci gatunek — ślazy o barwie jasnobrązowej, dopuszczal­ne ciemniejsze ślady treści pokarmowej. Inne wymagania - takie jak przy gatunku drugim.

Czwarty gatunek — ślazy posiadające niewielkie resztki tłuszczu i błon. Dopuszczalne uszkodzenia ścianek przez owady lub gryzonie.

 

f. Jelita końskie

 

Dotychczas nie są opracowane polskie normy kalibrów cien­kich jelit końskich.

W zależności od jakości dzieli się je na dwa gatunki.

Pierwszy gatunek odznacza się następującymi cechami: je­lita o odpowiednio mocnych ściankach koloru jasnoróżowego i perłowego; w pęczku nie więcej niż 4 odcinki, bez dziur, ża­den z nich — nie krótszy niż 1 m. Rdzawka oraz czerwienistość niedopuszczalna.

Drugi gatunek — jelita o odpowiednio mocnych ściankach koloru szarego, w pęczku nie więcej niż 5 odcinków, dopuszczal­ne dziury, żaden z odcinków nie może być krótszy niż pół me­tra. Dopuszczalne ślady rdzy.

Pęcherze końskie klasyfikuje się podobnie jak pęcherze su­szone wieprzowe.

Przełyki końskie klasyfikuje się tak samo jak przełyki su­szone bydlęce.


VI. KONSERWOWANIE I PAKOWANIE JELIT

 

W większości przypadków jelita nie są używane do produk­cji zaraz po obróbce, lecz dopiero po pewnym czasie, nieraz na­wet po kilku latach. Aby jelito mogło tak długo leżeć nie psu­jąc się, musi być zakonserwowane.

Istnieją dwa sposoby konserwowania gotowego produktu jeliciarskiego: chemiczny — przez solenie i fizyczny — przez su­szenie. W Polsce jelita konserwuje się zasadniczo przez sole­nie. Suszeniu poddaje się tylko pęcherze, przełyki i ślazy.

 

a. Konserwowanie jelit za pomocą solenia

 

Do konserwowania jelit powinno się używać półziarnistej, białej soli jadalnej. Sól grubsza rozpuszcza się za wolno, a drob­niejsza - szybko się topi i ścieka nie przeniknąwszy w głąb ścianek jelit.

Jelita baranie cienkie i kiełbaśnice konserwuje się solą „warzonką". Używana do solenia jelit sól musi być czysta, bez za­nieczyszczeń mechanicznych, w miarę możności bez związków żelaza i wapnia, przede wszystkim zaś sucha, ponieważ sól o za­wartości wody ponad 5% źle przylega do powierzchni jelit. Z tych względów nie ze wszystkich kopalń sól nadaje się do konserwowania jelit. W Polsce solą najodpowiedniejszą do kon­serwowania jelit jest sól pochodząca z kopalni „Wapno" pod Bydgoszczą. Przeciętnie przyjmuje się, że na 1 kg jelit używa się od 300 do 350 g soli. Zasadą jest, że jelita należy solić zaraz po obróbce i ułożeniu w pęczki (spęczkowaniu).

Postępowanie przy soleniu jelit rozpada się na następujące fazy: zasalanie, ociekanie, powtórne zasalanie i beczkowanie.

1.   Zasalanie

Solenie odbywa się przez nacieranie i obtaczanie jelit w soli w płytkich skrzynkach lub na stołach obitych dokoła niewyso­kimi listwami. Solenie musi być dokładne, każdy pęczek roz­szczepiony palcami i od środka i z wierzchu przesypany solą. Szczególnie dokładnie trzeba nacierać solą miejsca przewiązań pęczków, tzw. główki. Jelita o grubych ściankach należy ko­niecznie solić dwukrotnie: raz po ułożeniu w pęczki, a drugi raz po pierwszym odcieknięciu.

2.   Ociekanie i powtórne zasalanie

Posolone pęczki jelit poddaje się ocieknięciu. Najlepiej do tego celu nadają się wyplatane z wikliny lub zrobione z kratówki drewnianej czworokątne mocne kosze na kółkach. Wkła­da się do nich pęczki jelit równymi warstwami i po napełnieniu przetacza wózki od stołu, na którym odbywało się solenie, do miejsca przeznaczonego na ociekanie jelit. Można również po­sługiwać się skrzynkami drewnianymi z otworami w dnie i bo­kach. Jelita grube wieprzowe najlepiej ociekają przy ułożeniu ich na pochyło ustawionych drewnianych kratach. Zarówno wózki wyplatane z wikliny, jak również używane często do ociekania jelit kosze wiklinowe muszą być bardzo gęsto i sta­rannie wyplatane, bez sterczących ze ścian końców prętów, o   które mogłyby zawadzać i rozrywać się poszczególne sznury
kiszek przy wyjmowaniu pęczków po ocieknięciu. Skrzynie zaś
i kraty używane do tego celu muszą być zrobione z drzewa he­blowanego, pozbawione wystających gwoździ.

Ociekanie powinno trwać około 24 godzin. Po ocieknięciu je­lita soli się po raz drugi z tą samą dokładnością co przy pierw­szym soleniu. Po drugim zasoleniu jelita bezpośrednio układa się do beczek.

3. Beczkowanie

Beczki do jelit mogą być tylko drewniane, najlepiej z drew­na bukowego, jodłowego lub świerkowego, o pojemności 120 l, szczelne, nie przepuszczające solanki, zaopatrzone w mocne obręcze. Każda beczka powinna być przed użyciem wyparzona gorącą wodą i wypróbowana czy nie przecieka. Przed przystą­pieniem do pakowania jelit dno beczki należy posypać solą, a po­tem dopiero układać pęczki kiszek ubijając je drewnianym ubijakiem i przesypując solą co drugą warstwę. Wierzchnią (górną) warstwę jelit należy zawsze przysypać solą. Na wierzchu jelit przed zamknięciem beczki kładzie się deszczułkę zawiniętą w błonę lub suchy pęcherz; na deszczułce tej wypisuje się na­zwę wytwórni (szlamiarni) lub jej symbol, rodzaj, kaliber, ga­tunek i ilość jelit, datę napełnienia beczki i nazwisko pracow­nika („pakera") odpowiedzialnego za beczkowanie. Następnie zamyka się beczkę szczelnie przytwierdzając do górnego wierz­chu („dekla") drugą deszczułkę z wypisanymi na niej identycz­nymi danymi, jak na deszczułce znajdującej się wewnątrz becz­ki. Beczki oznacza się kolejnymi numerami i przewozi wózka­mi ręcznymi lub samochodami, w zależności od odległości, do magazynu.

Jelita grube i żołądki wieprzowe, przeznaczone na potrzeby miejscowe, zamiast w beczkach można przechowywać w du­żych drewnianych kadziach lub wyprawionych cementem ba­senach murowanych, specjalnie instalowanych w magazynach. Górna warstwa przechowywanego w ten sposób produktu musi być pokryta całkowicie solanką (sokiem własnym jelit), jaka się wytwarza po kilku dniach w basenie lub kadzi, i przykryta odpowiednio dopasowaną drewnianą przykrywą. Jelita tak prze­chowywane będą miały zawsze wygląd świeżo zasolonych i wła­ściwy zapach.

 

4. Konserwowanie kiełbaśnic, watlongów i żołądków wieprzowych

 

Technika konserwowania kiełbaśnic, watlongów i żołądków wieprzowych ze względu na ich specyficzne właściwości odbie­ga od opisanych wyżej metod.

Konserwowanie kiełbaśnic. Po ułożeniu w pęczki kiełbaśnice poddajemy soleniu półziarnistą białą solą. Po zasoleniu kiełbaśnice układa się do naczyń nie przepuszczających solanki (kadzi lub wanien). Sól w połączeniu z wodą, któ­ra ociekła z jelit, wytworzy w naczyniu roztwór soli (solankę). W roztworze tym zostawia się kiełbaśnice na okres 1 do 3 dni. Moczenie w solance wzmacnia ścianki kiełbaśnic. Po wyjęciu z solanki kiełbaśnice układa się pęczkami w koszach lub skrzyn­kach z otworami w celu ocieknięcia. Po ocieknięciu zasala się poszczególne pęczki po raz drugi solą „warzonką" i układa w beczkach.

Beczki do kiełbaśnic muszą odpowiadać tym samym ogól­nym wymaganiom co beczki do jelit.

W czasie napełniania beczek nie ubija się kiełbaśnic ubijakiem, lecz układa ściśle w pęczki aż pod sam wierzch beczki. Po napełnieniu w ten sposób beczki z kiełbaśnicami, przyciska się górną warstwę jelit denkiem i obciąża denko ciężarem około 20 kg na okres jednej doby. Jelita pod ciężarem osiadają, a na wierzchu pokazuje się solanka. Solankę odlewa się, a do beczki dokłada kiełbaśnic i poddaje je ugniataniu denkiem obciążo­nym ciężarem. Czynność tę owtarzamy kilka razy aż do za­kończenia osiadania jelit i całkowitego napełnienia beczki. Gór­ną warstwę jelit przysypuje się „warzonką" i zamyka beczkę.

Konserwowanie watlongów. Watlongi po metrowaniu soli się „warzonką", związuje sznurkiem po 5 pęcz­ków, następnie w celu usunięcia słonej wody podkłada się pęcz­ki pod prasę. Po wyciśnięciu wody dobrze jest powiązane pęczki zawinąć w błonę z kątnic bydlęcych. Ze względu na małą obję­tość surowca najodpowiedniejsze do watlongów są beczki 50-litrowe. Ściany beczki wykłada się płótnem, a następnie perga­minem.

Watlongi można również konserwować przez moczenie ich w solance w sposób taki sam jak kiełbaśnice.

Konserwowanie żołądków wieprzowych. Po wychłodzeniu żołądki zasala się przez dokładne obtaczanie w soli pojedynczych żołądków i nasypanie do środka każdego z nich garści soli. Zewnętrzne tylko zasolenie żołądków ze względu na stosunkowo grube ścianki nie zabezpiecza ich przed psuciem się od strony wewnętrznej.


b. Konserwowanie jelit za pomocą suszenia

 

1. Suszenie pęcherzy i przełyków

 

Pęcherze i przełyki konserwuje się przez wysuszenie. Czyn­ność tę przeprowadza się sposobem naturalnym przez rozwie­szanie pęcherzy i przełyków na otwartym powietrzu w czasie pogodnych dni słonecznych lub przez rozwieszenie na strychach i szopach; sposobem mechanicznym suszy się te artykuły w su­szarniach mechanicznych.

Suszarnie mechaniczne do suszenia pęcherzy i przełyków są przeważnie typu pokojowego lub komorowego. W suszarni ty­pu pokojowego rozwiesza się na haczykach lub drutach sznury nadmuchanych pęcherzy lub przełyków w sposób taki, żeby ścianki ich nie stykały się ze sobą, ponieważ w miejscach ze­tknięcia surowiec zlepia się, a rozrywanie go przy wyjmowa­niu z suszarni powoduje uszkodzenie ścianek.

Do suszarń komorowych pęcherze i przełyki wsuwa się za­wieszone na specjalnych wózkach mających kształt wieszaków. Temperatura suszarni nie może być wyższa niż + 40°C. Pęche­rze i przełyki suszone sposobem naturalnym mają lepszy po­łysk od suszonych w suszarniach mechanicznych. Suszenie jed­nak sposobem naturalnym powoduje bardzo duże straty surow­ca, zwłaszcza w czasie zimy lub jesiennych i wiosennych desz­czów, kiedy to surowiec zamiast schnąć kiśnie, czernieje i w re­zultacie często staje się niezdatny w 50% do użytku. W czasie letnich upałów rozwieszone na słońcu pęcherze przyciągają ro­jowiska much.

Jedynie urządzenie suszarni mechanicznej przy każdej śred­niej i większej szlamiarni daje możność właściwego i racjonal­nego konserwowania suchego towaru jeliciarskiego.

Przy konserwowaniu pęcherzy należy zwracać uwagę na do­kładność wysuszenia szyjek. Szyjki pęcherzy pochodzących od osobników męskich schną powoli z powodu stosunkowo więk­szego umięśnienia. Ułożony w pęczki towar z niedosuszonymi szyjkami złożony do magazynu służy za podłoże do rozwoju bakterii i robactwa, które zniszczyć mogą pęcherze.

Przy składaniu pęcherzy należy usuwać również zauważone na ich ściankach grudki tłuszczu. Doczyszczanie pęcherzy w momencie ich składania należy jednak uważać za zło konieczne, gdyż obowiązuje zasada dokładnego oczyszczania pęcherzy przy ich nadmuchiwaniu. Czas schnięcia pęcherzy i przełyków powinien wynosić od 24 do 48 godzin w zależności od warunków su­szenia.

 

post-39694-0-53072000-1410279814_thumb.jpg

 

Zbyt intensywne suszenie powoduje kruchość ścianek przełyków i pęcherzy, a zbyt długie — ciemnienie ich, a nawet gnicie.

Po wyschnięciu odcina się pęcherze przy samym przewiąza­niu szyjki i wypuszcza z nich powietrze. Pęcherze od bydła i świń dzieli się na pochodzące od osobników męskich i żeńskich, co można łatwo poznać po umięśnieniu szyjek. Wszystkie pęche­rze segreguje się na posiadające długie szyjki i bez szyjek, a do­piero każdą z tych grup segreguje się według długości i gatun­ków. Pęcherze bez umięśnionych szyjek odznaczają się większą mocą ścianek i jednolitością barwy i dlatego są wyżej cenione tak na rynku wewnętrznym, jak i zagranicznym. Posortowane pęcherze spłaszcza się na kolanie, składa podłużnie raz lub dwa razy (w zależności od szerokości pęcherza i sposobu wiązania pęczków) i układa szyjkami na przemian w pęczki po 25 sztuk. Każdy pęczek przewiązuje się sznurkiem takim jak do wiąza­nia jelit, poprzecznie w dwóch lub trzech miejscach. Pod kanty pęczków w miejscach przewiązań można podkładać tekturki, żeby nie przecinać sznurkiem ścianek skrajnych pęcherzy.

Z przełyków po wysuszeniu należy wypuścić powietrze przez nacięcia przy jednym przewiązaniu, nie odcinając jednak wiązania. W ten sposób bowiem unikamy rozdzierania się prze­łyków od strony odciętej. Następnie spłaszcza się przełyki przez wygładzanie ich na stole lub kolanie ręką, sortuje je według długości i jakości oraz wiąże sznurkiem w dwóch miejscach przy końcach w pęczki po 25 sztuk.

W punktach uboju, w których brak jakichkolwiek możliwo­ści suszenia pęcherzy lub przełyków, z konieczności, żeby nie dopuścić do niszczenia tych artykułów, konserwujecie je przez zasalanie w taki sam sposób jak inne jelita. Zakonserwowany jednak w ten sposób surowiec traci dużo na wartości (czernie­je, kurczy się) i nie nadaje się do wszystkich tych celów, któ­rym służy pęcherz lub przełyk wysuszony. O ile solenie pęche­rzy nie jest wskazane i stosować je można w wypadkach koniecznych, o tyle solenie przełyków tylko nieznacznie obniża ich jakość.

Jako opakowanie do pęcherzy i przełyków suszonych używa się papierowych toreb lub skrzyń drewnianych. Towar solony wkłada się do takich samych beczek, do jakich wkłada się so­lone jelita.

 

2. Suszenie ślazów

 

Zasada suszenia ślazów jest taka sama jak pęcherzy: susze­nie sposobem naturalnym (na strychach, w szopach i na otwar­tym powietrzu) i w suszarniach mechanicznych. Ślazy przy su­szeniu wymagają zachowania pewnych ostrożności, żeby nie zniszczyć lub nie obniżyć wydajności zawartej w nich pod­puszczki. Temperatura suszenia ślazów nie powinna przekra­czać + 35°C. Zarówno ostre słońce, jak temperatura w suszarni mechanicznej, wyższa od + 35°C, działają ujemnie na wartość suszonych ślazów. Najwydajniejszym surowcem są ślazy suszo­ne w pomieszczeniach przyciemnionych, suchych, ciepłych i przewiewnych (strychy i szopy).

Suszenie ślazów w składach z beczkami jelit, gdzie panuje powietrze słono-wilgotne, jak to się często zdarza w małych zbiornicach, czyni je bezwartościowymi.

Po wysuszeniu ślazów wypuszcza się z nich powietrze przez odcięcie nożem przy samym przewiązaniu grubszego końca. Od­cięcie grubszego końca (od strony ksiąg) ślazu jest konieczne, gdyż ze względu na grubość tkanek jest on przeważnie tnie do­suszony i może stać się bardzo łatwo podłożem dla rozwoju bakterii i robactwa po ułożeniu ślazów w pęczki i umieszczeniu w magazynie. Odcinanie grubszego końca ślazu należy wyko­nać w ten sposób, żeby średnica światła otworu w tym miejscu nie przekraczała 5 cm.

Odcięte końcówki zawierają jednak pewne ilości podpuszcz­ki i można zbierać je do specjalnych naczyń (najlepiej beczek drewnianych) i przesyłać do wytwórni fermentów.

Po wypuszczeniu powietrza ślazy składa się, sortuje według jakości i wiąże w pęczki po 25 sztuk, przewiązując poprzecznie w dwóch miejscach rafią lub szpagatem tej samej grubości co pęczki pęcherzy.

 

c. Jelita eksportowe

 

Procesy technologiczne stosowane przy obróbce i konserwa­cji jelit oraz polskie normy jakościowe na gotowy produkt jeliciarski stoją na wysokości standardu międzynarodowego. Stwierdzić należy, że krajowy produkt przewyższa często jako­ściowo towar importowany z zagranicy. Polskie jelita cieszą się na rynkach zagranicznych dużym uznaniem. Może się jednak zdarzyć, że warunki stawiane polskim jelitom przez, zagraniczne­go odbiorcę będą różnić się od przestrzeganych u nas w obrocie krajowym. Przyczyną tego mogą być różnice zwyczajowe przy­jęte w handlu jelitami zagranicą lub odmienne przeznaczenie jelit.

Dlatego przed przystąpieniem do przygotowania towaru na eksport należy dokładnie zapoznać się z żądaniami odbiorcy. Żądania te mogą wyrazić się wprowadzeniem specjalnych (do­datkowych) momentów technologicznych przy obróbce (np. mo­czenie żołądków wieprzowych w solance przed ułożeniem w beczkach, dopuszczanie przy wieprzowych krzyżówkach większych koronek itp.) albo — wiązaniem obrobionych jelit w inne niż przyjęte u nas pęczki (np. angielski rynek żąda metrowania kiełbaśnic w 100-jardowe pęczki). Opakowanie jelit i sposób znakowania opakowań mogą również być inne niż przyjęte u nas. Sprawa metrażu pęczków także musi być do­kładnie sprecyzowana: czy ustalony metraż jelit w pęczku liczy się dla jelit w stanie zasolonym czy świeżym. W obrocie krajo­wym obowiązuje u nas metraż jelit w pęczku dla jelit nie za­solonych. W niektórych zaś państwach żąda się pełnego (prze­pisanego) metrażu jelit w stanie solonym. Jeżeli odbiorca za­graniczny nie określił dokładnie swoich życzeń przy zamówie­niu, należy zażądać ich od niego, żeby nie narazić się później, po przygotowaniu całej partii towaru, na niespodzianki.

 

d. Przeróbka jelit solonych

 

Niekiedy szlamiarnie mogą otrzymywać do przeróbki jelita w stanie zasolonym. Może to mieć miejsce w następujących przypadkach:

  1. W małych rzeźniach, gdzie brak jest odpowiednich warunków do przeprowadzenia całkowitej obróbki kiszek, suro­wiec jeliciarski może być poddawany częściowej obróbce (ro­zebraniu na części, opróżnieniu z treści, okaszlowaniu i oszlamowaniu) i w stanie zasolonym przesyłany do większych, nale­życie urządzonych szlamiarń w celu przekalibrowania i posortowania.
  2. W okresie dużych nasileń ubojów i wzmożenia prac w szlamiarni bieżące kalibrowanie i sortowanie jelit może być utrudnione, a nawet uniemożliwione. Z konieczności więc trze­ba wyszlamowany towar pęczkować i zasalać, zostawiając przekalibrowanie go na okres dogodniejszy.
  3. Wskutek uszkodzenia opakowania jelit w czasie magazynowania i wycieknięcia soku, w celu uchronienia towaru przed zepsuciem, może powstać konieczność poddania ponownej prze­róbce całej zawartości opakowania (beczki).

We wszystkich tego rodzaju przypadkach należy jelita naj­pierw poddać zmoczeniu przez czas około 30 minut w ciepłej wodzie aż do zupełnego rozpuszczenia zawartej w nich soli, na­stępnie - dokładnie przepłukać. Dalsze procesy przerobowe mają przebieg taki sam jak przy przeróbce świeżego surowca jeliciarskiego.

 

V. ARTYKUŁY POMOCNICZE UŻYWANE PRZY OBRÓBCE JELIT

 

Artykułami pomocniczymi przy przeróbce i konserwacji je­lit są: sól i sznurek oraz materiał do oznaczania jakości jelit. Soli używa się jako środka konserwującego do zasalania jelit po obróbce, sznurkiem wiąże się pęczki jelit przed zasole­niem, zawiązuje nadmuchane ślazy, pęcherze i przełyki oraz wiąże się je w paczki po wysuszeniu. Kolorowych sznurków lub zawieszek używa się do oznaczenia średnicy jelit kalibrowa­nych.

Do solenia jelit powinno się używać tylko półziarnistej bia­łej soli zawierającej jak najmniej związków żelaza i wapnia.

 

post-39694-0-10795000-1410279865_thumb.jpg

 

Do konserwacji watlongów oraz przesalania kiełbaśnic nadaje się tylko sól „warzonka".

Najodpowiedniejsze do wiązania obrobionych jelit, przeły­ków, ślazów i pęcherzy ;są nici konopne, symbol Ł/391/8/8 (ciężar kłębka — około 100 g, metraż — około 120 m). Jelita grube, kątnice i krzyżówki wieprzowe oraz kątnice bydlęce powinno się wiązać nićmi konopnymi, symbol Ł/392/6/4 (ciężar kłębka - 200 g, metraż — około 180 m).

Zużycie tych artykułów na jeden komplet jelit podaje ta­blica 2.

Przy ustalaniu zużycia środków pomocniczych przyjęto, że pęcherze, przełyki i ślazy konserwuje się przez suszenie, pozo­stałe części kompletów jelit konserwuje się metodą solenia oraz że zbiera się tylko i suszy przełyki od bydła i koni. Praktycz­nie biorąc, ilości zużycia soli do jednego kompletu jelit mogą ulegać pewnym wahaniom: jelita przeznaczone na długie ma­gazynowanie muszą być dokładniej i obficiej zasalane niż jelita przeznaczone do produkcji zaraz po obróbce. Przy obróbce jelit w lecie zużywa się stosunkowo więcej soli niż w zimie.

 

VI. WYDAJNOŚĆ JELIT

 

Wydajność przemysłowa jelit uzyskiwana w szlamiarniach zależna jest od jakości i długości naturalnej poszczególnych od­cinków przewodu pokarmowego zwierząt rzeźnych oraz tech­nicznych warunków obróbki surowca jeliciarskiego.

 

a. Długość i jakość przewodu pokarmowego zwierząt

 

Na długość i jakość przewodu pokarmowego zwierzęcia ma wpływ szereg czynników takich, jak: sposób odżywiania, wiek, ciężar, rasa, płeć, kondycja.

Sposób odżywiania. Zwierzęta żywione paszami objętościowymi mają przewód pokarmowy dłuższy i mocniej­szy od zwierząt karmionych paszami treściwymi. Stąd bydło stepowe będzie miało jelita dłuższe i o grubszych ściankach niż bydło utrzymywane w gospodarstwach. Owce stepowe odzna­czają się większą wydajnością jelit niż uszlachetnione rasy owiec. Ma na to wpływ pokarm w postaci twardej trawy, którą odży­wiają się owce stepowe. Szczególny wpływ (według prof. Popowa) na długość przewodu pokarmowego zwierząt ma rodzaj karmy spożywanej w młodości. Doświadczenia wykazały, że metraż jelit owiec — specjalnie karmionych od wczesnego okre­su życia paszą objętościową (zamiast mlekiem matek) - był do 50% dłuższy od jelit innych owiec tego samego wieku i cię­żaru.

Wiek zwierzęcia. Zwierzęta starsze mają moc­niejsze i dłuższe jelita od zwierząt młodych. U bardzo starych zwierząt spotyka się często osłabienie i zwiotczenie tkanek je­lit. Jelita od zwierząt bardzo młodych są słabe i dlatego nie na­dają się na osłonki do wędlin.

Ciężar zwierzęcia. Metraż jelit dużej sztuki o od­powiednio dużym ciężarze jest większy od metrażu jelit od sztuki małej, o mniejszym ciężarze, chociaż w tym samym wieku.

Rasa zwierzęcia. Najwydatniejsze i najlepsze są jelita od bydła ras roboczych, mięsnych i mleczno-mięsnych. Rasy mleczne dostarczają surowiec jeliciarski gorszej jakości. Spostrzeżenia poczynione w naszych szlamiarniach wykazały, że metraż jelit od zwierząt o tym samym ciężarze, ale różnych ras jest różny. Na przykład rasa bydła simentalska i holender­ska dają większy metraż jelit od krajowej rasy czerwonej. Je­lita rasowych świń odmian ciężkich są dłuższe niż jelita świń nierasowych.

Kondycja. Sztuki wychudzone mają przewód pokarmo­wy słaby, rwący się w czasie obróbki.

Płeć. Stwierdzono przy pomiarach, że np. buhaje mają krótszy metraż jelit niż krowy tej samej rasy i ciężaru.

Wymiary długości poszczególnych odcinków przewodu po­karmowego (jelit) zwierząt ubijanych w naszych rzeźniach przedstawia się jak następuje:

 

  1. Kiełbaśnica, długość: 12,00 – 28,00 m
  2. Jelito grube wieprzowe bez kątnicy i krzyżówki, długość: 2 – 4 m
  3. Krzyżówka wieprzowa, długość: 0,40 – 1,50 m
  4. Kątnica wieprzowa, , długość: 0,30 – 0,60 m
  5. Jelito wiankowe, długość: 23,00 – 52,00 m
  6. Jelita środkowe bydlęce, długość: 4,00 – 12,00 m
  7. Kątnica bydlęca, długość: 0,75 – 2,00 m
  8. Krzyżówka bydlęca, długość: 0,30 – 1,00 m
  9. Przełyk bydlęcy, długość: 0,30 – 0,80 m
  10. Watlongi, długość: 12,00 – 26,00 m
  11. Jelita środkowe baranie, długość: 3,00 – 5,00 m
  12. Kątniczka barania, długość: 0,30 – 0,90 m
  13. Krzyżówka barania, długość: 0,40 – 0,80 m
  14. Jelito cienkie końskie, długość: 14,00 – 26,00 m
  15. Przełyk koński, długość: 0,40 – 1,00 m
  16. Kątniczka cielęca, długość: 0,30 – 0,70 m
  17. Krzyżówka cielęca, długość: 0,20 – 0,40 m

 

b. Wpływ warunków technicznych obróbki jelit

 

Ze względu na delikatność ścianek jelit, a co za tym idzie i łatwość uszkodzeń i zniszczeń w czasie oczyszczania, wydaj­ność surowca jeliciarskiego uzależniona jest w większym stop­niu niż innych surowców mięsnych od technicznych warunków obróbki. Są to przede wszystkim:

Dostateczna ilość wody ciepłej i zimnej. Bez wody ciepłej nie może być mowy o dokładnym kaszlowaniu i szlamowaniu jelit. Kiszki obrabiane przy użyciu niedostatecznej ilości wody będą zawierać resztki treści pokar­mowej, brud i części błony śluzowej, a w czasie obróbki łatwo będą ulegać uszkodzeniom.

Odpowiednie maszyny szlamiarskie. Szlamiarka często rwie dobre i mocne jelita wskutek złego ustawienia lub niedokładnego wyregulowania walców albo wskutek ich zużycia.

Przy obróbce ręcznej wymagane są odpowiednie szlamulce i deski do szlamowania jelit.

Fachowy personel. Wszystkie niemal czynności w szlamiarni przy oczyszczaniu jelit wymagają dłuższej wpra­wy, w szczególności zaś opuszczanie cienkich jelit i obróbka je­lit baranich (watlongów). Nowy lub niedostatecznie wyszkolo­ny personel może czynić wielkie szkody przy obróbce surowca jeliciarskiego i to zarówno przy obróbce ręcznej, jak i maszy­nowej .

Wyposażenie szlamiarni w niezbędne narzędzia i urządze­nia (dostateczna ilość stolnic, stołów, płuczek, basenów i wóz­ków).

Sprawność i terminowość w wykony­waniu prac szlamiarskich. Wykonanie z opóź­nieniem jakiejś czynności (np. opróżnienie z treści) przy oczy­szczaniu kiszek może stać się powodem dyskwalifikacji to­waru.

 

c. Przemysłowa wydajność jelit

 

Długość i jakość surowca jeliciarskiego oraz warunki, w ja­kich odbywa się jego obróbka, składają się na wydajność prze­mysłową gotowych (obrobionych) jelit. Wydajność ta może być większa lub mniejsza w zależności od okręgów hodowlanych i ras zwierząt bitych w danej rzeźni.

Obecnie stosowane są dla wszystkich szlamiarń przeciętne normy wydajnościowe obrobionych jelit podane w tablicy 3.

 

post-39694-0-78288500-1410279882_thumb.jpg

 

Co do jelit owczych to ustalone są tylko przeciętne wydaj­ności dla watlongów w wysokościach następujących: od sko­pów — 24 m, od maciorek — 20 m, od jagniąt — 13 m.

Normy wydajnościowe jelit od koni i kóz dotąd nie są opra­cowane. Podane wyżej wydajności odnoszą się do jelit orygi­nalnych. Dla towaru kalibrowanego dotychczas norm nie usta­lono.

Opieranie wydajności jelit wyłącznie na ciężarze żywym zwierząt rzeźnych nie jest słuszne. U bydlęcia, które przez na­pojenie przed ubojem stało się cięższe i zostało przez to zakwa­lifikowane do wyższej wagowo grupy (np. ze 174 na 180 kg), nie zwiększył się wskutek tego metraż jelit. Ciężar zwierząt jest tylko jednym, ale nie jedynym kryterium przy ustalaniu norm wydajności jelit.

 

VII. MAGAZYNOWANIE JELIT

 

Jelita solone i suszone magazynuje się w oddzielnych po­mieszczeniach.

 

a. Magazynowanie jelit solonych

 

Magazyn na jelita solone powinien być murowany z zapew­nionym dostępem świeżego powietrza, a temperatura w nim po­winna być jednakowa zimą i latem (do +10°C); do wnętrza ma­gazynu nie powinny przenikać bezpośrednio promienie słonecz­ne. Na dłuższe magazynowanie jelit najodpowiedniejsze są do­brze wentylowane i specjalnie przystosowane podziemia lub piwnice wyposażone w windę do ładowania beczek i w miarę możności — chłodzone.

Towar przeznaczony do produkcji bieżącej lepiej jest prze­chowywać w pomieszczeniach parterowych.

Magazyn powinien składać się z trzech części:

  1. właściwej hali magazynowej,
  2. oddzielnego pomieszczenia na towar eksportowy,
  3. schowka na sól.

Pożądane jest również, aby przy magazynie był niewielki pokoik-kantorek dla magazyniera.

Przy obliczaniu powierzchni magazynu należy przyjąć 0,60 m2 na jedną beczkę jelit, nie wliczając w to koniecznej przestrzeni manipulacyjnej do przyjmowania i wydawania to­waru oraz wolnych przejść nieodzownych przy rozwożeniu wóz­kiem ręcznym beczek po magazynie. Przy jednej ze ścian ma­gazynu powinny znajdować się murowane baseny do przecho­wywania jelit grubych wieprzowych i żołądków, przeznaczonych na użytek krajowy.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jelita ustawia się w magazynie ro­dzajami i gatunkami z takim jednak rozplanowaniem, żeby to­war najstarszy wydawany był wcześniej, a po nim dopiero to­war dostarczony do magazynu w późniejszym terminie.

Beczki z jelitami ustawia się tylko w jednej kondygnacji (nie wolno ustawiać beczek jedna na drugiej).

 

post-39694-0-64659700-1410605923_thumb.jpg

 

Przy przyjmowaniu jelit należy zwracać dużą uwagę na stan opakowania. Jelita najlepiej konserwują się w stanie wilgotnym (we własnym soku). Dlatego magazynowany towar jeliciarski trzeba mieć pod stałą kontrolą w celu niedopuszczenia, aby wskutek uszkodzeń opakowań (pęknięcia obręczy) nie wy­ciekł sok z beczek. W razie zauważenia takich uszkodzeń należy natychmiast jelita przełożyć do innej szczelnej beczki. Wyma­gania co do beczek oraz sposób beczkowania jelit w magazynie są takie same jak przy pakowaniu jelit w szlamiarni.

Jelita, które wskutek wycieknięcia soku uległy wyschnięciu w nieszczelnej beczce, należy powtórnie przerobić w szlamiarni i zasolić, następnie dopiero ułożyć w szczelne beczki.

 

b. Wady jelit solonych powstające podczas magazynowania

 

W czasie magazynowania jelita mogą czasem ulegać zaka­żeniom, w wyniku czego występują na nich czerwone, żółte lub szare plamy.

 

1.   Czerwienistość

 

Czerwone lub różowe naloty na jelitach solonych spowodo­wane są przez bakterie rozmnażające się w środowiskach sło­nych (Micrococcus roseus, Micrococcus carneus). Zakażenie jelit tymi bakteriami może nastąpić z powietrza w czasie solenia, z soli lub ze ścian pomieszczenia. Bakterie te rozmnażają się w temperaturze powyżej +10°C. W magazynach o temperatu­rze do +50C nie ma niebezpieczeństwa czerwienistości. Pierw­sze objawy zakażenia występują na jelitach nie wcześniej niż po 15 dniach od chwili złożenia jelita do beczki. W przypadku słabego rozwoju bakterii czerwone plamy tworzą na jelitach tylko powierzchowne naloty, dające się łatwo zmyć ciepłą wodą. Przy silniejszym zakażeniu bakterie przenikają w głąb ścianek jelit, powodując rozpad substancji białkowych, w wyniku czego jelita stają się oślizgłe i słabe. Jelita zakażone czerwienistością należy rozmoczyć, a następnie dobrze wyszczotkować miękką szczotką w ciepłej  wodzie o temperaturze +35°C, powtórnie przesolić czystą solą, a po ocieknięciu złożyć do czystych beczek. Można do wody dodać nadmanganianu potasu w ilości 0,01 % (żeby woda przybrała bladoróżowe zabarwienie) albo też prze­myć jelita w 2-procentowym   roztworze technicznego kwasu mlekowego. Po kąpieli w roztworze jelita   trzeba wypłukać w ciepłej wodzie. W przypadku dużych zniszczeń — kiszki na­leży powtórnie przesortować, eliminując odcinki nie nadające się do produkcji.

Magazyn, w którym na jelitach stwierdzono zakażenie czer­wienistością, należy wydezynfekować parami 40-procentowej formaliny. Pary te otrzymujemy działając formaliną na nad­manganian potasu w następującym stosunku wagowym: formaliny 53% i nadmanganianu potasu 47%. Na 1 m3 pomieszczenia przewiduje się 17 g cieczy.

W czasie dezynfekowania magazyn musi być dokładnie uszczelniony. Dezynfekowanie powinno trwać przez dwa dni, a w ciągu następnych dwóch dni powinno odbywać się wietrze­nie magazynu. Dezynfekcję magazynu można również przepro­wadzić przez wybielenie wapnem z 1% dodatkiem fluorokrze­mianu sodu. Beczki po jelitach można dezynfekować gorącą parą w ciągu 15—20 minut, a tam gdzie brak do tego odpowied­nich urządzeń, należy dobrze je wymyć 5-procentowym roz­tworem technicznego kwasu mlekowego. Bakterie wywołujące czerwienistość nie są szkodliwe dla ludzi i zwierząt.

 

2. Rdza lub rdzawka

 

Z przyczyn dotychczas ściśle nie ustalonych na jelitach wy­stępować mogą białe, szare a najczęściej żółte lub jasnobrązowe łuski i chropowate plamy, pod którymi ścianki jelit ulegają pro­cesom rozkładowym. Przy większym nasileniu procesu jelito w zaatakowanych miejscach ulega rozpadowi, wskutek czego powstają w nim dziury różnej wielkości i kształtów. Objawy te najczęściej spotyka się na jelitach o cienkich i słabych ścian­kach.

Rdza nie jest szkodliwa dla ludzi; należy więc usunąć za­atakowane odcinki jelit, a resztę przeznaczyć do konsumpcji. Środki zaradcze przeciwko rdzy są takie same jak przeciwko czerwienistości.

 

3. Szare plamy

 

Wierzchnie warstwy jelit w beczkach lub basenach dostają często szarych plam lub szarego zabarwienia. Objawy te wy­stępują z powodu procesów zachodzących w tkankach jelit wskutek stykania się ich z powietrzem przy niedostatecznej ilo­ści (wyparowania, wycieknięcia) solanki. Takie same zmiany mogą występować na jelitach przechowywanych w źle wypa­rzonych beczkach dębowych, wskutek działania ciał garbniko­wych zawartych w drewnie dębowym.

Ta zmiana barwy nie obniża mocy ścianek jelit, lecz tylko wpływa na zmniejszenie ich wartości rynkowych z powodu złe­go wyglądu.

 

c. Magazynowanie jelit suszonych

 

Pomieszczenie na przechowywanie suszonego towaru jeliciarskiego (pęcherzy, przełyków i ślazów) powinno być suche i dobrze wentylowane, a szyby okien — pomalowane na niebie­sko (kolor ten odstrasza owady).

Towar przechowuje się pęczkami luzem na półkach lub w torbach papierowych i skrzyniach drewnianych. Przy przyj­mowaniu towaru do magazynu należy zwrócić uwagę na do­kładność wysuszenia.

Źle wysuszony towar ulega pleśnieniu i gniciu. Pleśń usuwa się z wysuszonych pęcherzy i przełyków przez wycieranie gałgankiem namoczonym w occie, a towar potem przewietrza się dokładnie.

Spleśniałe ślazy przeciera się szmatką (bez moczenia w oc­cie) i następnie przesusza rozkładając na słońcu lub w suszarni przy temperaturach nie wyższych niż +35°C. Suchy towar jeliciarski często atakowany jest w czasie magazynowania przez owady, robaki i gryzonie. Szkodniki te najczęściej niszczą ślazy i pęcherze źle oczyszczone z tłuszczu. Najbardziej niebezpieczne dla suchego towaru jeliciarskiego są chrząszcze (skórniki) i ich larwy. Wygryzają one w jelitach otwory różnej wielkości, cza­sem zjadają tylko wierzchnie warstwy ścianek, niekiedy zaś przegryzają jelito na wylot.

Utrzymywanie w czystości składów (pomieszczeń) i częste przewietrzanie zapobiega (rozmnażaniu się tych szkodników. Jeżeli chrząszcze rozmnożyły się, cały towar należy wynieść z magazynu, przetrzepać, oczyścić z larw, przesuszyć, a maga­zyn poddać dokładnej dezynfekcji, najlepiej - dwutlenkiem siarki.

Towar w czasie magazynowania powinien znajdować się pod stałą kontrolą. W przypadku zauważenia owadów lub ich larw w szparach podłogi, gdzie najczęściej lubią one składać swoje jajeczka, dziury posadzki należy zalewać wapnem.

Pęcherze przechowywane w torbach papierowych lub skrzy­niach dobrze jest przesypywać sztucznym pieprzem.

Myszy i szczury szczególnie atakują ślazy. Walka z gryzo­niami musi być prowadzona systematycznie przez rozstawianie pułapek, trzymanie kota w magazynie, zalewanie cementem dziur w podłodze i ścianach.

Rozkładanie trutek (zatrutych przynęt) w magazynie pęche­rzy, przełyków i ślazów jest niedopuszczalne.

 

d. Przybliżony ciężar i objętość jelit zakonserwowanych

 

Do obliczenia wymiarów powierzchni magazynu potrzeb­nego do przechowywania obrobionego surowca jeliciarskiego oraz w celu ustalenia ilości niezbędnych do tego opakowań (be­czek, skrzyń i toreb papierowych) konieczna jest znajomość cię­żaru poszczególnych rodzajów jelit oraz ilości towaru mieszczą­cego się w jednym "opakowaniu. Dane te przedstawia tablica 4.

 

post-39694-0-13337100-1410606022_thumb.jpg

post-39694-0-30925700-1410606052_thumb.jpg

post-39694-0-22137000-1410606066_thumb.jpg

 

 

VIII. UBYTKI (MANKA) JELIT

 

Rozróżnia się trzy rodzaje ubytków przy jelitach zwierzę­cych:

  1. ubytki produkcyjne,
  2. ubytki magazynowe,
  3. ubytki transportowe.

 

a. Ubytki produkcyjne

 

Technologia obróbki jelit nie przewiduje mierzenia ich przed szlamowaniem. Czynność ta nie miałaby logicznego uza­sadnienia, zresztą byłaby trudna do wykonania. Za wydajność przemysłową jelit od zwierząt rzeźnych uważa się ilości uzy­skanego w szlamiarni towaru jeliciarskiego po oszlamowaniu, w stanie oryginalnym (niesortowanym). Oszlamowany komplet jelit od jednego zwierzęcia, nie sprawdzony pod względem ja­kości, da większą wydajność niż ten sam komplet po przesorto­waniu i przekalibrowaniu. Przy towarze oryginalnym wlicza się do wydajności całość oszlamowanych jelit bez względu na ja­kość (bez sprawdzenia ilości dziur, pęknięć i miejsc słabych), a towar kalibrowany musi odpowiadać obowiązującym normom jakościowym (standardom).

Towar kalibrowany jest towarem bez dziur (w miejscu prze­dziurawienia czy pęknięcia przecina się jelito) z ograniczoną ilością miejsc słabych i krótkich odcinków oraz pozbawiony postrzępionych końców. Dlatego szlamiarnie, które jelit nie ka­librują, osiągać będą zawsze większe wydajności z kompletu niż jeliciarnie wypuszczające cały towar w stanie kalibrowa­nym. Towar z małej szlamiarni, gdzie nie ma sortowni, przesyłany jest do większej odpowiednio urządzonej szlamiarni w celu przekalibrowania.

Metraż towaru otrzymanego po przekalibrowaniu zmniejszy się. Różnica metrażu między oszlamowanym towarem jeliciarskim mierzonym w stanie oryginalnym a tym samym towarem po przekalibrowaniu nazywa się ubytkiem produkcyjnym. Ro­zumiany w ten sposób ubytek produkcyjny bierze się pod uwa­gę tylko przy jelitach liczonych na metry (jelita wiankowe, je­lita środkowe bydlęce, kiełbaśnice, watlongi, watlongi kozie i cienkie jelita końskie).

Jelita liczone na sztuki (kątnice i krzyżówki od wszystkich zwierząt rzeźnych) mogą ulegać częściowym uszkodzeniom w czasie obróbki. Wady te zasadniczo nie dyskwalifikują cał­kowicie towaru jako surowca do dalszej produkcji i z tego względu nie zachodzi potrzeba ustalania ubytków produkcyj­nych przy tych rodzajach jelit.

Natomiast przy pęcherzach, przełykach i ślazach konserwo­wanych metodą suszenia, jakkolwiek artykuły te liczone są na sztuki, uwzględnia się ubytki produkcyjne dwojakiego ro­dzaju: ubytki powstałe w czasie obróbki i ubytki po­wstałe przy suszeniu. Ubytki te są spowodowane skompli­kowanym procesem technologicznym, jakiemu artykuły te pod­legają w czasie obróbki (oczyszczanie, nadmuchiwanie, doczysz­czanie, suszenie i składanie), oraz faktem, że każde pęknięcie lub przecięcie dyskwalifikuje jelito (powietrze wychodzi z pęcherza i nie ma już możności wysuszenia go).

Ubytki powstałe przy obróbce i nadmuchiwaniu powinny być mniej więcej jednakowe dla wszystkich szlamiarni. Ubytki powstałe w czasie suszenia zależą od warunków lokalnych. W suszarniach mechanicznych w czasie suszenia pęka i niszczy się minimalna ilość pęcherzy i ślazów, natomiast przy suszeniu tych artykułów sposobem naturalnym (otwarte powietrze, stry­chy i szopy), zwłaszcza w czasie słot jesiennych i zimowych, kiedy artykuły te nie schną, a kisną, procent zniszczeń będzie znacznie większy.

Tak więc ustalanie ubytków produkcyjnych ma miejsce:

a. przy kalibrowaniu jelit,

b. przy obróbce i nadmuchiwaniu pęcherzy, przełyków i ślazów suszonych.

Poniższe zestawienie podaje orientacyjne wysokości ubyt­ków produkcyjnych dla poszczególnych rodzajów jelit.

Najwyższe dopuszczalne ubytki procentowe metrażu przy kalibrowaniu.

 

Kiełbaśnice 5%

Jelita wiankowe 3%

Jelita środkowe (bydlęce) 3%

Watlongi  5%

Jelita cienkie (końskie)  2%

 

Najwyższe dopuszczalne ubytki procentowe ilości pęcherzy, przełyków i ślazów suszonych przy obróbce i nadmuchiwaniu.

 

Pęcherze bydlęce 4%

Pęcherze wieprzowe 5%

Pęcherze końskie 4%

Pęcherze cielęce 6%

Przełyki bydlęce 2%

Przełyki końskie 2%

Przełyki świńskie 3%

Ślazy 6%

 

Ze względu na różnorodność warunków suszarniczych trud­no jest ustalać procent zniszczeń towaru w czasie schnięcia, gdyż jest on różny w różnych warunkach suszenia.

Przy pęcherzach i przełykach solonych ubytków produkcyj­nych nie uwzględnia się.

 

b. Ubytki magazynowe

 

Ubytki magazynowe mogą mieć miejsce tylko przy jelitach, których ilość jest liczona według ciężaru, czyli przy jelitach wieprzowych grubych. Dla jelit liczonych na sztuki lub na me­try ubytków nie ustala się. Ubytki magazynowe jelit grubych mogą powstać przez wyschnięcie jelit w czasie składowania i przez otrząśnięcie soli przy wydawaniu i ważeniu towaru.

Wysokość ubytków zależy od długości okresu składowania jelit w magazynie, pory roku, rodzaju (jakości) magazynu oraz opakowania.

Zarządzenie nr 4 ministra Handlu Wewnętrznego (tabl. 5) z dnia 3. I. 1951 r. ustaliło tymczasowe ubytki magazynowe dla jelit grubych wieprzowych.

 

post-39694-0-48235800-1410606100_thumb.jpg

 

Towarów zniszczonych (pęcherze, ślazy i przełyki pocięte przez robaki lub gryzonie) lub zepsutych (zjełczenie grubych jelit wieprzowych lub zgnicie) w czasie składowania nie zalicza się do ubytków magazynowych. W tych przypadkach sporzą­dza się komisyjnie protokół stwierdzający zniszczenie i skreśla się odpowiednie pozycje z kartoteki magazynowej, z zachowa­niem obowiązujących przepisów.

 

c. Ubytki transportowe

 

Przyczyny powstawania ubytków transportowych są takie same jak ubytków magazynowych. Ubytki bierze się pod uwa­gę tylko w stosunku do jelit grubych wieprzowych. Ubytki przy transporcie jelit grubych powstają wskutek wyciekania solanki, wysychania jelit i otrząsania soli. Wysokość ubytków transpor­towych zależna jest od pory roku, czasu trwania transportu i rodzaju opakowania jelit.

Zarządzenie nr 4 ministra Handlu Wewnętrznego z dnia 3. I. 1951 r. przewiduje tymczasowe ubytki transportowe dla gru­bych jelit wieprzowych (tabl. 6).

 

post-39694-0-91710600-1410606126_thumb.jpg

 


IX. ZASTOSOWANIE JELIT

 

Jelita używane są głównie jako osłonki przy wyrobie różne­go rodzaju wędlin. Poza tym mają one zastosowanie w przemy­śle farmaceutycznym, drogeryjnym i innych przemysłach.

Poniższe zestawienie podaje zastosowanie poszczególnych rodzajów jelit.

 

post-39694-0-72055800-1410606150_thumb.jpg

post-39694-0-51074400-1410606167_thumb.jpg

 

X. ARTYKUŁY UBOCZNE UZYSKIWANE PRZY OBRÓBCE JELIT

 

Przy oczyszczaniu kiszek otrzymuje się produkty uboczne, które wykorzystuje się jako surowiec w przemyśle. Są to:

 

  1. tłuszcz kaszlarski i kanałowy,
  2. błony surowicze (futrówki) z kiełbaśnic i watlongów,
  3. odpadki jelit (krótkie odcinki nie nadające się na osłonki do wędlin),
  4. szlamowiny oraz
  5. treść zawarta w przewodzie pokarmowym zwierząt.

 

1. Tłuszcz kaszlarski otrzymuje się przy oczyszczaniu (kaszlowaniu) jelit z resztek tłuszczu pozostałego na jelitach po od­dzieleniu ich od otok tłuszczowych. Tłuszczu tego jest mniej na jelitach wieprzowych, więcej zaś na jelitach bydlęcych. Jelita końskie mają minimalną ilość tego tłuszczu, a jeszcze mniej - jelita baranie i kozie.

Wydajność tłuszczu kaszlarskiego z jednego kompletu jelit zależna jest od jakości ubijanych zwierząt (chude czy tłuste) oraz sposobu opuszczania (rozbierania) jelit.

Osiąganie większych ilości tłuszczu kaszlarskiego następuje często albo kosztem zmniejszenia ciężaru otok tłuszczowych, albo przez, domieszanie szlamowin, co jest w obydwóch przy­padkach niewłaściwe.

Oddzielnie zbiera się tłuszcz kaszlarski uzyskiwany przy oczyszczaniu jelit bydlęcych i oddzielnie — jelit wieprzowych. Przy małych ilościach kompletów jelit baranich kaszlarski łój barani można zbierać razem z kaszlarskim łojem bydlęcym.

Tłuszcz kanałowy wychwytuje się przez zainstalowanie w kanałach odpływowych szlamiarni specjalnych urządzeń zwanych chwytaczami, służących do wyłapywania drobnych kawał­ków tłuszczu nie dających się zebrać w szlamiarni i spływają­cych z wodą do kanałów ściekowych.

Zarówno tłuszcz kaszlarski, jak i kanałowy zbierany jest w stanie zupełnie mokrym wskutek bezpośredniego stykania się z wodą; dlatego też po zebraniu musi najpierw ocieknąć z wo­dy, po czym dopiero przekazuje się go do topialni, a po wyto­pieniu — przeznacza na cele techniczne.

2. Przy oczyszczaniu kiełbaśnic i watlongów odrzuca się, ja­ko zbędne w gotowym produkcie, błony surowicze (futrówki).Futrówki mogą mieć zastosowanie do różnych celów technicz­nych, przede wszystkim jako surowiec do wyrobu żyłek rymar­skich do zszywania rzemieni i pasów transmisyjnych oraz do wyrobu linek. Żyłki z błon świńskich są mocniejsze niż z błonek baranich.

3. Krótkie odcinki jelit, nie nadające się na osłonki do kiełbas, zepsute w czasie obróbki lub magazynowania pęcherze i przełyki mogą stanowić surowiec do produkcji kleju, ponieważ błona podśluzowa jelit i pęcherzy składa się z tkanki łącz­nej luźnej, w skład której wchodzą klejodajne włókna. Przeważnie jednak odpadki te kierowane są do zakładów utylizacyj­nych w celu przeróbki na tłuszcze techniczne i mączki pastewne. 

4. Pomiażdżone błony śluzowe jelit stanowią surowiec dla zakładów utylizacyjnych do wyrobu mączek pastewnych. 

5. Treść otrzymana przy opróżnianiu jelit może być wyko­rzystywana jako nawóz do użyźniania ziemi lub do celów prze­mysłowych (produkcja płyt dachowych i izolacyjnych).

6. Przy pierwszym soleniu jelit, przy drugim przesalaniu oraz przy przekładaniu ich z beczki do beczki powstaje pewna ilość odpadkowej soli zabrudzonej lub zawilgoconej, której nie można już używać do konserwacji jelit. Sól ta może być z powodzeniem wykorzystywana do solenia technicznych surowców tłuszczowych lub odpadków skór surowych.

 

XI. PODSTAWOWE URZĄDZENIE I WYPOSAŻENIE SZLAMIARNI

 

Każda szlamiarnia musi być wyposażona w dostateczny do­pływ wody zimnej i ciepłej (temp. +40°C) oraz w należytą ka­nalizację przystosowaną do odpływu ścieków. W kanałach ście­kowych powinny być zainstalowane chwytacze tłuszczu, któ­rego dość duża ilość spływa ze ściekami.

Szlamiarnia powinna mieć dostateczną ilość dziennego świa­tła. Ze sprawą widoczności łączy się odpowiednie rozmieszcze­nie elektrycznych punktów świetlnych z hermetycznymi klo­szami, zwłaszcza nad stołami (stanowiskami roboczymi) i płucz­kami. Sztuczne oświetlenie szlamiarni jest nieodzowne przy pracy w czasie krótkich dni lub przy prowadzeniu zajęć na dwie zmiany, co zdarza się często w okresach nasileń uboju.

Najodpowiedniejszą nawierzchnią w pomieszczeniach służą­cych do oczyszczania jelit jest lastrico lub terakota.

Szlichta cementowa kruszy się pod żelaznymi kołami wóz­ków lub przy przesuwaniu (przekantowywaniu) beczek. W po­sadzce powinna być dostateczna ilość odpływów (studzienek) do brudnej wody.

Ściany szlamiarni powinny być wyłożone do wysokości 2,5 m glazurą koloru białego. Ściany wyprawione cementem robić bę­dą wrażenie brudnych, nawet w na j czyściej utrzymywanych pomieszczeniach.

W zimie w czasie mrozów wskutek dużej różnicy między temperaturą ciepłych (świeżych) jelit a temperaturą wyziębio­nych ścian szlamiarni powstaje bardzo duża ilość pary, utrud­niającej widoczność, powodującej zawilgocenie ubrań robotni­ków i stwarzającej szkodliwe dla zdrowia warunki pracy. Centralne ogrzewanie i należyta wentylacja połączona z odemglaniem pomieszczeń są bardzo ważne dla szlamiarni.

Rozmiar powierzchni szlamiarni powinien być uzależniony od ilości zatrudnionego personelu. Przy obróbce półmaszynowej (całkowita obróbka maszynowa stosowana jest tylko w kil­ku najnowocześniejszych kombinatach mięsnych zagranicą), przy pracy zespołowej, przypada ha jednego pracownika prze­ciętnie 16 obrobionych kompletów jelit wieprzowych lub 9 wo­łowych; przy obróbce ręcznej - 14 kompletów wieprzowych lub 8 wołowych, albo 14 baranich, nie wliczając w to kalibro­wania i beczkowania. Przy asortymencie oczyszczanych w chwili obecnej na szlamiarniach artykułów pochodzących od cieląt (pęcherz, ślaz, kątniczka) i od koni (przełyk, pęcherz, je­lito cienkie) można przewidzieć jednego pracownika - szlamiarza na 20 kompletów jelit końskich lub 40 kompletów cielęcych, biorąc za podstawę stosowaną obecnie obróbkę ręczną tych ar­tykułów.

Jeden pracownik może przekalibrować dziennie średnio 2000 m jelit. Na 20 pracowników produkcyjnych przewidzieć trzeba 1 sprzątacza specjalnie do utrzymywania pomieszczenia w czystości i wywożenia odpadków ze szlamiarni.

Rozporządzenie ministrów: Pracy i Opieki Społecznej, Zdro­wia, Przemysłu, Odbudowy, Administracji Publicznej oraz Ziem Odzyskanych z dnia 16. XI. 1946 r. (Dziennik Ustaw nr 62 poz. 344.) przewiduje w przemysło­wych zakładach pracy na każdego pracownika minimum 10 m3 objętości i 2 do 4 m2 powierzchni (wliczając w to przejścia i przestrzeń potrzebną do przejazdów wózków ręcznych) łącz­nie z powierzchnią zajętą przez urządzenia techniczne, maszy­ny, sprzęty itp. Manerberger i Skokan przy omawianiu pomie­szczeń rzeźnianych przeznaczają na wszystkie czynności zwią­zane z obróbką i konserwacją jelit 5 m2 powierzchni na każdego zatrudnionego pracownika.

Na całość szlamiarni powinny składać się następujące trzy zasadnicze pomieszczenia:


1. Hala produkcyjna, w której przeprowadza się obróbkę jelit, rozbiór kompletów, opróżnianie ich z treści, kaszlowanie, wywracanie, szlamowanie, chłodzenie, kalibrowanie, pęczkowanie i solenie. Jedną część (stronę) tej hali przeznacza się i wyposaża odpowiednio do obróbki jelit bydlęcych, drugą część — do obróbki jelit wieprzowych. Pożądane jest przedzielenie tych części (stron) ściankami działowymi o wysokości 2,5 m na trzy przedziały:

a. miejsce wstępnej obróbki (rozbiór kompletów i oczyszczanie jelit z treści),

b. miejsce kaszlowania i właściwego szlamowania,

c. miejsce sortowania, w którym odbywałoby się również pęczkowanie i zasolenie; jelit.

2. Oddzielne pomieszczenie przeznaczone na ociekanie zaso­lonego towaru, beczkowanie i ekspediowanie. Pomieszczenie to powinno być przystosowane do przechowywania tygodniowej produkcji jelit i na tyle duże, aby można było ustawić wagę dziesiętną i swobodnie wykonywać wszelkie prace. Przy pomie­szczeniu tym powinien znajdować się schowek na jednotygodniowy zapas soli potrzebnej do konserwacji jelit. 

3. Pokój kierownika szlamiarni, gdzie byłyby odpowiednie warunki do sporządzania raportów produkcyjnych, wypisywa­nia kwitów itp. koniecznych czynności związanych z prowadze­niem szlamiarni.

W celu zachowania czystości w tej części szlamiarni, w któ­rej opróżnia się jelita z treści pokarmowej, zaleca się zastoso­wanie przepływu wody cienką warstwą po posadzce w czasie trwania pracy; woda ta stale unosi z sobą resztki treści wypa­dającej z jelit.

Posadzka w pomieszczeniu przeznaczonym do wykonywania tych czynności powinna być nakryta kratą żelazną z nałożoną na nią cienką kratą drewnianą, z uwagi na konieczność izolowania nóg pracowników od wody. W szlamiarniach, gdzie nie ma tych urządzeń, zawsze będzie brudno i kał pokrywający po­sadzkę roznoszony będzie na butach robotników do innych czę­ści szlamiarni.

Przy każdej dużej i średniej szlamiarni powinna być urzą­dzona mechaniczna suszarnia przystosowana do suszenia pę­cherzy, przełyków i ślazów.

Wyposażenie techniczne szlamiarni, musi być uzależnione od wielkości (przepustowości ubojowej) rzeźni, czyli od ilości surowca jeliciarskiego wpływającego do obróbki. Przy ilości od 50 pełnych kompletów jelit dziennie wzwyż zakłada się szlamiarnie przystosowane do pełnej obróbki jelit z kalibrowaniem włącznie. W rzeźniach o mniejszej przepustowości ze względów ekonomicznych powinno się tylko szlamować i konserwować jelita, a do ewentualnego kalibrowania przesyłać je do dużych odpowiednio urządzonych szlamiarni.

 

post-39694-0-45463700-1410605945_thumb.jpg

 

Na wyposażenie techniczne szlamiarni składają się następu­jące urządzenia, sprzęty i narzędzia:

 

1. Stoły (stolnice) drewniane do rozbierania kompletów je­lit - bez żelaznych gwoździ, długości 2,5 m, szerokości 1 m,
wysokości 0,8 m, z trzech stron obudowane (deskami wysokości 0,2 m) i z listwą przymocowaną do czwartego (długiego) boku.

2. Stoły sortownicze do kalibrowania jelit z zainstalowanymi kranami do nadmuchiwania (przelewania) kiszek. Mogą one być drewniane lub metalowe (metal biały nierdzewny). Wymiar stołów: długość — 2,5 m, szerokość — 1 m, wysokość — 0,8 m. Na każdym stole po­winny znajdować się (dwa krany (stanowi­ska) kalibrownicze.

3. Stoły do solenia jelit z obudowanymi blatami (rodzaj otwartej skrzyni).

 

post-39694-0-42398300-1410605964_thumb.jpg

 

4. Płuczki o pojemności 30—40 litrów do przelewania i wywracania   jelit. Płuczki mogą być metalowe (metal biały nierdzewny), żeliwne, fajansowe, w ostateczności —cementowe. Do każdej płuczki konieczny jest dopływ zimnej i ciepłej wody oraz odpływ (korek w dnie). Płuczki rozmieszcza się wzdłuż ścian lub przegród działowych szlamiarni na stałe lub z możno­ścią przenoszenia. Górna krawędź (wierzch) płuczki powinna znajdować się na wysokości 0,75 m. Za orientacyjną podstawę do wyliczenia ilości płuczek można przyjąć, że około 20% pra­cowników zatrudnionych przy obróbce jelit posługuje się płucz­kami. Na jednego robotnika należy przeznaczać dwie płuczki. Płuczki łączy się drewnianym lub metalowym pomostem służą­cym do układania jelit w czasie obróbki.

5. Wanny metalowe lub cebrzyki drewniane o pojemności około 50 litrów używane przy opuszczaniu, wywracaniu, szla­mowaniu (zarówno ręcznym, jak i maszynowym) oraz kalibrowaniu jelit.

 

post-39694-0-42882600-1410605980_thumb.jpg

 

6. Mniejsze wanienki pojemności 5—10 litrów używane przy kalibrowaniu i pączkowaniu jelit.

7. Baseny betonowe z gładką wyprawą cementową, długości 1,5 m, szerokości 0,9 m, głębokości 0,8 m, z otworami (korkami) w dnie do wypuszczania wody, ustawione na wysokości 5 cm od posadzki lub odpowiednie (masywne) kadzie drewniane, słu­żące do poddawania jelit moczeniu (maceracji) przed szlamowa­niem, jak również do poddawania chłodzeniu jelit oczyszczo­nych i konserwowaniu ich w solance. Baseny mogą być sporzą­dzone również z metalu (nierdzewnego).

8. Maszyna do oczyszczania jelit z treści pokarmowej.

9. Maszyna do oczyszczania jelit z tłuszczu. 

10. Szlamiarka z motorem elektrycznym do szlamowania kiełbaśnic, ewentualnie gniatarka o napędzie elektrycznym lub ręcznym.

11. Szlamiarka z motorem elektrycznym do szlamowania jelit bydlęcych.

12. Maszyna do szlamowania żołądków wieprzowych, kątnic i krzyżówek bydlęcych.

13. Kompletne urządzenie do kalibrowania jelit: motor ele­ktryczny, kompresor, zbiornik do sprężonego powietrza i odpo­wiednia ilość przyrządów (miarek) kalibrowniczych. 

14. Stanowisko do nadmuchiwania pęcherzy, przełyków i ślazów.

15. Czterokołowe wózki z kratowki lub wyplatane kosze wiklinowe albo skrzynie drewniane z otworami w dnie i bokach do ociekania zasolonych jelit oraz odpowiednia ilość krat drewnianych.

16. Wózki żelazne trzykołowe (w rodzaju skrzyń) do przewożenia jelit na terenie szlamiarni oraz dwukołowe wózki (młynarskie, do przewożenia beczek napeł­nionych towarem.

 

post-39694-0-28725400-1410605995_thumb.jpg

 

17. Przyrządy do mierzenia (metrowania) jelit.

18. Odpowiednia ilość szlamulców ręcznych używa­nych przy kaszlowaniu i do­czyszczaniu (przeciąganiu) jelit po wyjściu z maszyny lub przy ręcznym szlamowaniu

19. Pewna ilość desek używanych przy ręcznym szlamowaniu jelit.

20. Pewna ilość wiader.

21. Beczki do ładowania zasolonych jelit.

22. Kilka wężów gumowych do stałego utrzymywania w czystości (zlewania wodą) posadzki.

23. Beczki do składania tłuszczu kaszlarskiego.

24. Naczynie (skrzynia) do przechowywania soli odpadko­wej, pozostałej przy zasalaniu jelit. 

25. Naczynie do składania nieużytkowych odpadków jelit. 

26. Durszlaki do wyjmowania z płuczek tłuszczu kaszlar­skiego.

27. Duża waga dziesiętna do ważenia jelit i tłuszczu.

 

Duża i średnia szlamiarnia powinny mieć kompletne wypo­sażenie. Szlamiarnia mała, w zależności od potrzeby, może po­siadać tylko ważniejsze urządzenia.

Futrówki i kawałki jelit nie nadające się do produkcji (po­niżej 15 cm długości) oraz treść z żołądków trzeba wywozić ze szlamiarni wózkami; pozostałe nieczystości powstałe przy oczy­szczaniu jelit, jeżeli nie są używane do specjalnych celów, mo­żna spuszczać do kanałów ściekowych.

W czasie trwania pracy szlamiarnia musi być co pewien czas zlewana wodą w celu spłukiwania szlamowin i brudu nagroma­dzonego na posadzce. Po każdodziennym zakończeniu pracy na­leży wszystkie pomieszczenia dokładnie sprzątnąć i spłukać wo­dą, używane do pracy naczynia i narzędzia wyszorować, ma­szyny szlamiarskie dokładnie oczyścić.

Przy zakładaniu instalacji świetlnych i montowaniu silników w szlamiarniach oraz przy obchodzeniu się z nimi należy prze­strzegać przepisów obowiązujących dla tego rodzaju instalacji w wilgotnych i mokrych pomieszczeniach.

 

 

 

 

WYKAZ PIŚMIENNICTWA

 

  1. Popów J. S.: Kormlenje sielskochoziajstwiennych żywotnych. Moskwa 1946.
  2. Manerberg A. A. i Skokan J. G.: Osnowy tiechno-ekonomiczeskowo projektirowanja miasokombinatow. Leningrad—Moskwa 1941.
  3. Mironow A. N. i Tiutiunnikow M. J.: Kiszecznoje proiwodstwo. Moskwa 1947.
  4. Kuzniecow B.: Towaroznawstwo ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego (tłumaczenie). Warszawa 1951.
  5. Raufmann G.: Handbuch fur Darme. Berlin 1939.
  6. Gazeta Handlowa. 1951, nr 5 — Zarządzenie nr 4 ministra Handlu Wewnętrznego z 3.1.1951 r. w sprawie tymczasowych jednolitych norm ubytku naturalnego ubocznych produktów i odpadków poubojowych.
  7. Zwierzęce gruczoły wewnętrznego wydzielania.  Wyd.  T-wa Przem. 
    Handl. „Bacutil". Warszawa 1947 r.Majewski M.: Handel trzewiami zwierzęcymi w Polsce. Wyd. Centralnego Związku Robotników Przemysłu Mięsnego w Polsce.
  8. Miąć M.: Normy wydajności jelit (Gospodarka Mięsna. 1951, nr 2).
  9. Górski A.: Dość marnotrawstwa pęcherzy zwierzęcych (Gospodarka Mięsna. 1951, nr 5).

 

 

 

 

Tekst oryginalny z małymi poprawkami.

Dla potrzeb portalu wedlinydomowe.pl opracował Maxell

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo. Za to staram się codziennie wklepać co najmniej 10 sponsorowanych reklam . Problem w tym, że muszę je zapisywać by nie powtórzyć.

Edytowane przez DZIADEK
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.