marula3 Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 4 Października 2015 (edytowane) WitamOd niedawna mam nową wędzarnię zrobioną z szafki ubraniowej. Palenisko zrobiłem na samym dnie tej wędzarni. Jak palić w tej wędzarni żeby temperatura nie przekraczała 100 stopni. Dla mnie jest to dość trudne ponieważ jak tylko dołożę kawałek drewna to temperatura natychmiast rośnie do 150 i więcej stopni, ja wówczas otwieram dach wędzarni by ją obniżyć. Może ktoś z doświadczonych wędzarzy ma na to sposób. Będę bardzo wdzięczny za rady.Pozdrawiam, marula3 Edytowane 4 Października 2015 przez marula3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romk Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 4 Października 2015 Wydaje mi się, że masz za dużo paliwa w palenisku, trochę żaru + szczapka lub dwie powinny wystarczyć. Cytuj Romk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Snickers Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 4 Października 2015 Ja w swojej "lokomotywie" używam mniejszych szczapek drewna niż Twoje i spokojnie daję radę uzyskać odpowiednią temperaturę. Proponuję zmniejszyć wielkość polanek drewna lub zaopatrz się w zrębki z drewna liściastego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 4 Października 2015 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 4 Października 2015 (edytowane) Jak palić w tej wędzarni żeby temperatura nie przekraczała 100 stopni. Znacznie mniej używać drewna Dla mnie jest to dość trudne ponieważ jak tylko dołożę kawałek drewna to temperatura natychmiast rośnie do 150 i więcej stopni, ja wówczas otwieram dach wędzarni by ją obniżyć. Dokładasz za duże kawałki.W tego typu wędzarni trzeba bardzo umiarkowanie dokładać małe szczapki drewna.Jak Ci skoczy temperatura to wygarnij trochę żaru, żeby ustabilizować temperaturę na odpowiednim poziomie i nie musisz otwierać wędzarni. Edytowane 4 Października 2015 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gluszec Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 5 Października 2015 Cały problem moim zdaniem tkwi w zbyt małej powierzchni paleniska - też tak miałem w mojej poprzedniej wędzarni z szafki ubraniowej. Obecnie gdy palenisko - zgodnie ze słusznymi naukami mądrzejszych kolegów z forum - mam trzykrotnie większe utrzymanie właściwej temperatury jest o wiele prostsze. Przy takim palenisku jak Twoje i przy tej ilości drewnia w palenisku jak na zdjęciach dokładanie małymi szczapkami spowoduje, iż będą się one szybko spalać żywym ogniem zamiast tlić i dawać dym wędzarniczy i podniosą tylko temperaturę.U siebie stosowałem metodę - dużo żaru i wielkie klocki z boku żaru aby tylko dymiło i nie było z nich ognia a jeśli przygasało zbyt mocno to dokładałem mniejsze szczapki aby podciągną temperaturę w górę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 5 Października 2015 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 5 Października 2015 Kolego widzałem w ekspolatacji taka wedzarnie u koegi ,,on dosłownie , jako paleniska uzywał metalowedo durszlaka , gdy wedził na zimno zaypywał rozpalony zar trocinami , zamykał drzwi na kłodke szedl do pracy , gdy chciał podniesc temeprature to miał małe kawałk drzewa , udawało muu sie wedzeni bez problemu ,masz stanowczo za duzo drzewwa w palenisku .Pozdrawiam Cytuj Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek82 Opublikowano 6 Października 2015 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 6 Października 2015 Problem tkwi także w sposobie opalania wędzarni. Na zdjęciach widać płomień, więc i temperatura będzie wysoka. Do suszenia wkładamy gdy mamy tylko sam żar, a wędzimy kładąc na ten żar grube szczapy drewna, które się tlą, a nie płoną.Reszta to tylko kwestia opanowania ile żaru potrzeba do utrzymania właściwej temperatury. Zrobił bym także małą przeróbkę drzwiczek, żeby oddzielić drzwi od komory i paleniska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marula3 Opublikowano 19 Października 2015 Autor Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 19 Października 2015 Cały problem moim zdaniem tkwi w zbyt małej powierzchni paleniska - też tak miałem w mojej poprzedniej wędzarni z szafki ubraniowej. Obecnie gdy palenisko - zgodnie ze słusznymi naukami mądrzejszych kolegów z forum - mam trzykrotnie większe utrzymanie właściwej temperatury jest o wiele prostsze. Przy takim palenisku jak Twoje i przy tej ilości drewnia w palenisku jak na zdjęciach dokładanie małymi szczapkami spowoduje, iż będą się one szybko spalać żywym ogniem zamiast tlić i dawać dym wędzarniczy i podniosą tylko temperaturę.U siebie stosowałem metodę - dużo żaru i wielkie klocki z boku żaru aby tylko dymiło i nie było z nich ognia a jeśli przygasało zbyt mocno to dokładałem mniejsze szczapki aby podciągną temperaturę w górę.Dziękuję za wiadomość.Może masz zdjęcia swojej wędzarni razem z paleniskiem. Ciekaw jestem jak powiększyłeś palenisko.Pozdrawiam, marula3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.