Dobre i praktyczne rady , takie sąsiedzkie , czasem pomocne w bieżących sprawach w kontaktach międzyludzkich .Proponuje jednak zaznajomić się z prawem budowlanym , które jasno i wyraźnie określa odległości budowli i budynków od granicy . Prawo nie dopuszcza zgody sąsiedzkiej jako wykładni na przyzwolenie budowy obiektów .Przy sporze oraz jednym zaciekłym sąsiedzie i zawiadomieniu do PINB-u. Po wizycie inspektora zostanie wszczęte postępowanie , kończy sie w zależności od kategorii obiektu nakazem rozbiórki lub karą w postaci opłaty legalizacyjnej.
Przerabiałem w swojej praktyce parę takich przypadków , najtańszy za wybudowanie o 40 cm wyżej kalenicy hali opłata wyniosła 10000 złotych + postępowanie legalizacyjne czyli zmiana projektu etc. Drugi przypadek to rozebranie zmurszałych fundamentów budynku położonego w granicy i wymiana na nowy bez zawiadomienia PINBU ( pozwolenie na remont i rozbudowę było ) opłata 50000 złotych , widziałem tez nakaz rozbiórki za wybudowanie poszerzonych garaży podwójnych ( znacznie odbiegały od projektu pierwotnego ) i opłatę karną 260000 złotych. Piszę o tym dla przestrogi by dwa razy pytać nim zaczniesz robić .W PINB pracują normalni ludzie , podpowiedzą jak należy postępować , ale gdy każdy inwestor przyjmie zasadę moja działka - moje pieniądze - stawiamy potem urzędników przed faktem dokonanym , czyli zaczyna działać prawo . Wspomniałem o tym wszystkim , gdyż jak zawsze nie tylko u nas , jako inwestorzy wiemy lepiej.
P.S. Kto nie wierzy , niech zadzwoni kontrolnie do inspetoratu PINB w okolicy i zada pytanie : czy jest mu potrzebna zgoda sąsiada na wybudowanie w granicy tarasu lub garażu,altany etc.