Witam forumowiczów, Bardzo często na różnych forach tematycznych nowi wędliniarze a czasem i starzy pokazują szare oczko w swoich wyrobach. Padają pytania czy to jest spoko do jedzenia czy do wywalenia. Jak dla mnie jest to absolutnie nie do jedzenia. No bo przecież ten szary kawałek mięsa był bez jakiegokolwiek zabezpieczenia przez cały okres przechowywania przed peklowaniem, podczas peklowania, po obrócę termicznej jeszcze leży w lodówce itd. Moja rada dla nich jest zawsze taka sama, żeby mięso wywalić i następny raz przyłożyć się do peklowania, za co jestem bardzo mocno hejtowany. Większość użytkowników twierdzi że to jest ok i spokojnie nadaje się to do zjedzenia. Jaka jest Wasza opinia na ten temat?