Skocz do zawartości

Zegarnek

Użytkownicy
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zegarnek

  1. Kiełbasa niezbyt udana a być może nawet skopana przynajmniej do tej chwili. @arkadiusz - wcześniej wspomniałeś mimochodem po nabiciu przekłuć osłonki. Nie wiedziałem jak, ile i po co więc nakłułem po cztery, pięć dziurek wykałaczką... Ale już po suszeniu. Po wędzeniu po 24 godzinach wiszenia w temperaturze pokojowej wyglądają tak: Osłonki są suche i sztywne pomarszczone. Po przekrojeniu wygląd niezły ale jest sos i są wewnątrz wilgotne jak widać. No i cóż, teraz wiem ale za późno. Dziadek mówił o soli szczególnie w kiełbasach suchych (czytałem już po fakcie). Kiełbasa jest dość smaczna ale jest lekko za słona. Rozumiem, że jest jeszcze młoda i smak się wyłoni z przypraw (?). Muszę nabrać rutyny smakowania farszu przez nabijaniem. Teraz wiele pytań: Co z tą wilgocią? Czy to spowodowało nieudane pieczenie? Po krojeniu osłonka nie odkleja się od farszu. Czy można ją jakoś odsolić? Jak ją dosuszyć? Z
  2. Jest kilka propozycji na temat tego moje go wędzenia Krakowskiej z błędami :-). Mam tak: Osuszyłem w wędzarce (około 1 godzina 45C - 50C) Wędzenie gorącym dymem - kilka razy temperatura poszła do ponad 55C ale na krótko. Musiałem schłodzić bo było ciemno. Rano pieczenie z dymem (buczyna i wiśnia). Temperatura z chłodni w środku była 11C więc zajęło sporo czasu aż doszła do 69C. Teraz batony się suszą w temperaturze pokojowej. Osłonki się lekko marszczą (ubywa wody). Teraz już jestem skołowany w z tym wędzeniem. Czy jeszcze jedno wędzenie ciepłym dymem jest warte? Chcę aby kiełbasa wyschła trochę więcej - myślę, że może będzie się dłużej przechowywała bez problemów. Chyba ją zapakuję w próżnię i zamrożę... Czy to jej nie uszkodzi? Pierwsze zdjęcie po I wędzeniu gorącym. Drugie kilka godzin po pieczeniu (z dymem jakieś 2 godziny potem tylko ciepło 85C- 90C az do 69C w najgrubszym miejscu) Kolory zależne od światła.
  3. Wędzi sie drewnem suchym nie mokrym.Będzie chyba problem bo masz za słabo nabite batony.Osłonki przed nabiciem moczy się w wodzie z 10% soli.I po nabiciu nakłuwa się batony. Osłonki moczyłem kilka godzin (bo tak wyszło). Nie wiem jak mogłem nabić mocniej. Długie mocno ściskałem osłonkę na lejku. Krótsze skręcałem końce przy wiązaniu. Cóż w profilu mam 'Nowicjusz' no to i błędy się pojawiają - podobno większość Nowicjuszów na forum produkuje wędzonki I klasy . Drewno jest w miarę suche. Leżało w szopie może i piętnaście lat, zapomniane. Koledzy pytają o kolejność w opisie. Suszenie/osuszanie pierwsze przed wędzeniem - z jasnej i zwięzłej instrukcji o wędzeniu Maxela Potem wędzenie gorące do dwóch godzin. Chcę je następnie sparzyć do 70C-72C w środku a następnie zimnym dymem długo. Dzięki za udzielone wskazowki. [Dodano: 09 sty 2021 - 09:30] Po osuszaniu powinno być: wędzenie gorącym dymem, parzenie, studzenie, kolejne wędzenie dymem zimnym, suszenie i trzecie wędzenie dymem. No właśnie. Dzięki za zsumowanie. Jeszcze sobie powtórzę aby pamiętać :-) Wędzenie gorące, parzenie, studzenie, wędzenie dymem zimnym, suszenie i trzecie wędzenie - zimnym? Pozdrawiam.
  4. Ale ja nie chcę kłaść podłogi. Ja chcę wędzić wędlinę...
  5. No już był czas. Wymieszałem ten farsz na Krakowską parzoną/suszoną w.g. recepty PRL :-). Do posmakowania nabiłem cienki flak. Po parzeniu i schłodzeniu smaczna, słoność dobra. Ziół jeszcze nie czuć no i jeszcze niewędzona :-( Już wiszą i suszą się w chłodni - mam tam 3C-5C więc zostawię na 12 godzin. No i wędzenie. Jak już tu jestem i czytasz. Tu drewna takiego jak buk, olcha, dąb jest jako premium. Można kupić zrębki ale nie ma zrębków bukowych/olchowych. Znalazłem jednak trochę buczyny (będę ją ciął nożycami to cięcia prętów :-) działa dobrze) i nie wiem czy moczyć do generatora domu czy nie. Gdzieś mi mignęło, że suchy dym nie jest nic warty inni mówią, że tylko suche drewno. Masz jakieś zdanie? Czy jest jedna odpowiedź Będę wędził wiele razy. Suche czy mokre?
  6. Pierwszych mięs I, II, III (moja klasyfikacja...) nie mieliłem. Peklują się w kawałach 3cm - 4cm osobno. Wołowinę dokupiłem już zmieloną więc nie miałem wyjścia ale też myślałem, tak sobie z nadzieją, ze może mielona 'nadgoni' opóźnienie. Słonina, cóż pokroiłem i grubo zmieliłem dodałem sól może też nadgoni? Dzięki za zapewnienie. Moja amatorszczyzna. :-) Uroczyście obiecuję następnym razem pamiętać.
  7. Popełniłem błąd w produkcji kiełbasy - chyba nie ma znaczenia jaka kiełbasa. Mięsa wieprzowe klasy I, II, i III zapeklowałem osobno 5 Stycznia 2021. Z jakiegoś powodu (???) zapomniałem o wołowinie i słoninie. Wołowinę zmieloną zapeklowałem a słoninę pokrojoną/zmieloną na 20mm zasoliłem 7 stycznia - całość ma być peklowana 3-4 dni. Jakie mogą powstać problemy gdy użyję te krócej peklowane/solone składniki? Kiełbasę chcę suszyć, wędzić kilka razy, parzyć a potem zamrozić w workach próżniowych na wiele miesięcy. Pomocne komentarze będą pamiętane z szacunkiem :-)
  8. @EAnna Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. W moim pytaniu są błędy; tak z klawiatury jak też i z pośpiesznego przeglądania broszury jednak nie przeszkodziło Ci to EAnno w zrozumieniu mojego pytania. Dane w broszurze zainteresowały mnie z powodu braku drugiego co do toksyczności ciężkiego metalu (jeśli nie pierwszego) - ołowiu. Czytam i myślę: "Ołów. Czemu brak danych o ołowiu?" <- To pytanie, tu i teraz, jest czysto retoryczne chyba, że członkiem forum jest autor broszurki i trafi do tego tematu ... :-) ps. Antyzbrylacz. Mój Boże! Nie muszę znać nazwy chemicznej aby nazwa zmasakrowała mój zdrowy sen. Antyzbrylacz jakoś mi się kojarzy z 'Kuba-rozpruwacz'.
  9. Etykieta a właściwie broszura jest głównym przedmiotem tego tu tematu... "PEKLOSÓL - skład" i jest zamieszczona w pierwszym poście. Zajrzyj tam: /index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_id=125647a może i Ciebie coś zaintryguje. Dodam, że pytałem o komentarz od kogoś "z wiadomościami" skoro: albo to naprawdę nie rozumiem po co komentujesz. Nonszalancja definitywnie nie zastępuje wiedzy. Problemu z 'tego' nie robię tylko zwyczajnie jestem ciekawy i pytam Pozostałej treści Twojego komentarza nie rozumiem.
  10. Gentlemen. Jestem tu dość nowy. Przeglądając broszurę w 'PEKLOSÓL - skład' zaintrygowały mnie pewne składniki a nie znalazłem o nich żadnego komentarza w tym temacie. Na pierwszej stronie broszury w tabeli ostatnie trzy pozycje to: Arsen, Kadm i Rtęć. Dopuszczalne ilości dwóch (Arsenn i Kadm >= 0.5) wyjątkowo niebezpiecznych pierwiastków są równe zawartości azotanu sodu. Rtęci jest mniej ale jest. Czy może ja odczytuję tabelę niepoprawnie? Czy może ktoś z wiadomościami skomentować obecność tych ciężkich metali w oferowanej polskiej Peklosoli?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.