Witam
Niedawno bo na święta zrobiłem kiełbaske, szyneczke, salcesonik i kiszkę w moim menu znalazł się również boczek nadziewany. Kiełbasa, szynka, oraz boczek zrobiony według wskazówek Dziadka (akademia dla początkujących) natomiast pozostałe podrobowe zaczerpnięte od znajomych. Wszystko wyszło pychotka z małymi mankamentami ale jak na początek to myślę że nieźle. W trakcie tej jakże przyjemnej pracy nasunęło mi się kilaka pytań i prosił bym aby ktoś rozwiał moje wątpliwości:
Co ma wpływ na soczystość szynki, czy jest to peklowanie, prawidłowe osuszenie przed wędzeniem właściwym czy może sposób parzenia? Tu chciałbym nadmienić że jak poprzednim razem wędziłem to wyszła mi bardzo sucha ale peklowałem na oko i z tego co później doczytałem to solanka była za słaba. czy to mógł być powód?
Druga rzecz o jaka chciałbym zapytać to o parzenie szynek ile sie powinno parzyć czy określony czas czyli około 50 min na 1 kg czy może do uzyskania odpowiedniej temp. wewnątrz szynki?
A oto moje wyroby:
http://images32.fotosik.pl/100/6fcdf5a1532e6a41m.jpg
Pozdrawiam