Ale smak chleba też jest ważny.Wyrabiam,pozostawiam do wyrosnięcia,ponownie mieszam i wówczas przekładam do drugiego rosnięcia do garnka.Mój małżonek uwielbia skórkę a z automatu wychodzi kiepska.Mozna dopiec górę w piekarniku ale ekonomiczne to nie jest. Często wyrabiam wieczorem,na noc do rośnięcia wkładam do lodówki a rano piekę.Wszystkie automaty mają podobne programy.Nie ma sensu przepłacać.Kup tam, gdzie masz najdłuższą gwarancję.Bajery zbędne są w tym przypadku.Pamiętaj ze zajmuje sporo miejsca.Swoją przygodę z chlebem zaczęłam od wyrabiania mikserem a automat kupiłam gdy posmakował nam swojski chleb.Znam wielu,dla który automat stał się kłopotliwym gabarytowo duzym, zbędnym sprzętem, bo emocje z pieczeniem chleba opadły.Tak np jest z moją mamą.Ja piekę często a ona czeka tylko kiedy mój automat padnie by oddać swój bo stoi i się kurzy.