Skocz do zawartości

Izunia2007

Użytkownicy
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Izunia2007

  1. Marela - a mialas dolaczona do maszyny ksiazeczke z przepisami? Chudziak - a ja taka tabelke z rozpisanymi programami,czasem i czynnosciami mam w ksiazce dolaczonej do mojej maszyny.
  2. Dzieki Toshiba za uznanie.A co do zakwasu to ja wlasciwie ostatnio nie uzywam.Wole ciasto zakwaszone.Zakwaszam go metoda 3 lub 1 fazowa.Wydaje mi sie ze chleb jednak lepiej i szybciej wyrasta.
  3. Chlebus wyglada smacznie.A co miales na mysli piszac kwas? czy chodzi o zakwas?bo to jednak nie to samo.A jesli tak,to czy chleb nie jest zbyt kwasny? Bo ja na 500-600 g maki dodaje 1/2 kubka i czuje srednia kwasnosc.A Ty dajesz 1 kubek na duzo mniejsza ilosc maki.Pytam tak z ciekawosci. A co do rynienki to w mojej maszynie niestety nie da sie takich cudow zrobic.Maszyna ma jedno mieszadlo na srodku i chleb wychodzi bardziej wysoki niz szeroki.Ale nie narzekam na kruszenie, chlebki nie sa suche i ladnie sie przypiekaja np ten: http://img505.imageshack.us/img505/5614/p1070063dp4.jpg http://img505.imageshack.us/img505/1854/p1070078vy0.jpg
  4. Aglod - no i tak jak pisalam piekarnik nawalil na dobre i narazie robie chlebki od poczatku do konca w maszynie.Dzis pochwale sie jednym z nich.Jakby ktos byl chetny to podaje przepis. CHLEB MIESZANY Z DODATKIEM MIODU. Skladniki: * 300 ml pszennego ciasta zakwaszonego * 500 g maki pszennej * 100 g maki zytniej * 1 lyzka miodu * 2 lyzeczki soli * 400 ml maslanki Wszystko w odpowiedzniej kolejnosci wrzucic do maszyny i zalaczyc wyrabianie.Wylaczyc maszyne,wyciagnac mieszadlo i pozostawic do wyrosniecia (u mnie 4 godziny).W miedzyczasie odgazowac 1-2 razy.Ciasto powinno podwoic swoja objetosc.Wierzch przed pieczeniem mozna posmarowac roztrzepanym jajkiem i posypac np. sezamem.Na koniec nastawic maszyne na 190'C/375'F i piec 45-50 minut.Tyle w zupelnosci przy tej temperaturze powinno wystarczyc.Moj chleb byl pieczony rowna godzine,ale mysle ze to troszke za dlugo. http://img221.imageshack.us/img221/7906/p1070063tr5.jpg http://img374.imageshack.us/img374/8333/p1070078yv1.jpg
  5. Popieram! A kamien to tez fajna sprawa.Ja mam taki: http://img403.imageshack.us/img403/4919/p1050689gk2.jpg
  6. W Chicago krowe to mozna zobaczyc ale tylko w jednym miejscu: w Lincoln Zoo. Takimi rzeczami to zajmuja sie Amisze,ale to najblizej w stanie Indiana.Nie wybiore sie chyba po 10 l mleka do drugiego stanu ktory ma powierzchnie Polski. A co do oscypkow ktore ja mialam na mysli to sa oryginalne i znam osobiscie dostawce chociaz ja nie goralka.Wszystkie sa pakowane hermetycznie w folie wiec maja przedluzona swiezosc.W innym przypadku nawet nie mogliby je sprowadzic.
  7. Oryginalny polski goralski oscypek w Chicago to dosyc droga rzecz.Jedna sztuka sredniej wielkosci 20 $ ( okolo 60 zl.).Za taka cene wole podelektowac sie nim np. na kanapce
  8. Nastawiłam na samo pieczenie na godzinę i jeszcze potrzymałam trochę na tzw dogrzaniu chlebka. Skórkę miałam ustawioną średnią. A ja akurat o teflonie nic nie powiem, bo nie wiem, mój zakwas ma raptem ponad tydzień. Przedtem piekłam tylko na drożdżach.Dzieki!Ja chyba bede w najblizszym czasie zmuszona do pieczenia w maszynie,bo mi piekarnik wysiadl.Nie zapala sie gaz.Zobaczymy co z tego wyjdzie.
  9. Jak ciasto pod wplywem ruszenia opada tzn ze jest za zadkie lub przerosniete.W innym przypadku nie powinno opasc.
  10. Chudziak - dzieki za odpowiedz.Moze na powloke narzekaja ci ktorzy kupowali automaty gdzies po okazyjnej cenie za granica i wlasciwie to niewiadomo czym tak naprawde sa wewnatrz pokryte?
  11. Musze przyznac ze chlebus ladny.A jesli chodzi o te roznice to tak jak mowisz ze zalezy od piekarnika.Pewnie w dobrym piekarniku bylby bardziej wyrosniety i mial chrupiaca skorke tak jak u mnie,dlatego wole w w piecu.Napisz mi prosze jaki czas pieczenia nastawiasz i jaki kolor skorki.I jeszcze jedno pytanie: czy nic Ci sie nie robi z powloka foremki? Pytam bo slyszalam ze zakwas zre teflon.
  12. Powiem szczerze ze nie znam osoby ktora napisalaby ze nie ma roznicy.Czy naprawde z maszyny wychodzi Ci tak pieknie wyrosniety i z przypieczona skorka chleb na zakwasie?To ja bardzo prosze o zdjecia.
  13. W moim przypadku "cykl produkcyjny " chleba na zakwasie (zaczynie) to ok 18godz.W sprzyjających warunkach ok15godz.Zgadza sie.Czasem dluzej a czasem krocej.Zalezy od warunkow pogodowych,rodzaju i jakosci skladnikow a takze od samego ciasta.Z samej maki pszennej bez dodatkow napewno wyrosnie szybciej.Z mieszanego ciasta z dodatkami bedzie to dluzszy proces, bo i ciasto jest ciezsze.
  14. Elu - nie jestem fachowcem ale pilnie czytam stronke Mirabbelki i innych dziewczyn ktore naprawde umieja upiec chleb.W maszynie mozesz sprobowac upiec chleb na zakwasie,ale napewno nie wyjdzie tak dobry jak z piekarnika,a chociazby dlatego,ze w maszynie nie ma tak wysokiej temperatury jak w piecu i nie mozesz mu zapwenic zadnej wilgoci.Wiekszosc pieczywa pszennego i mieszanego piecze sie najpierw jakies 10-15 minut w wysokiej temperaturze np.230 stopni,po czy obniza sie do 190-200.W maszynie jest to niemozliwe do wykonania.Co nie znaczy (tak jak napisalam na poczatku) ze chleb sie nie upiecze.Ja w kazdym razie sprobowalam w maszynie tylko raz i na tym sie skoczylo.A co do zakwasu-to naprawde prosta sprawa: kilka lyzek zytniej maki + troche wody,tak aby wyszlo cos konsystencji gestej smietany i gotowe.Trzymac tylko w cieplym miejscu przez kilka dni i regularnie dosypywac maki i wody.No i chcialam jeszcze dodac,ze druga wazna rzecza po zakwasie,to dluuuuugie wyrastanie ciasta.Jesli chcemy miec naprawde dobry i wyrosniety chleb,nie mozna sie z tym spieszyc.To caly sukces.Dziwi mnie czasm ze ktos czeka 1-2 godziny na rosniecie ciasta na zakwasie i juz piecze.To niemozliwe aby w tak krotkim czasie urosl chleb tyle ile powinien.Na zwyklych drozdzach owszem,ale nie na zakwasie. Elu,pytaj jeszcze jesli chcesz cos wiedziec
  15. Aglod - przepiekny chlebus! a z jakiego przepisu robilas?
  16. :question: :question: :question:Widze ze Anetka mnie uprzedzila,ale ja podam inny ciekawy link TUTAJ i TUTAJ
  17. Z masy marshmallow da sie stworzyc rozne cuda.Tez robie z niej ozdoby na torty i ciasta.
  18. A ja dzis pieklam CHLEB PSZENNY NA ZAKWASIE Z DODATKIEM MAKI RYZOWEJ.W oryginale byly to takie podluzne bulki. Przepis pochodzi z blogu mojej przyjaciolki Danusi: www.dancia.bloog.pl http://img407.imageshack.us/img407/4395/p1060847wp2.jpg http://img392.imageshack.us/img392/1948/p1060838yn1.jpg http://img171.imageshack.us/img171/6062/p1060828sx4.jpg Skladniki: 300 g ciasta pszennego zakwaszonego 100 g maki ryzowej 220 g wody pomieszanej z 1 lyzeczka cukru i sola (ja dalam 3/4 lyzki) 440 g maki pszennej 650 troszke oliwy (ja dalam 1 lyzke). Do zakwaszonego ciasta dodac make ryzowa,zamieszac a potem dodawac pszenna i wode.Wyrobic a pod koniec dodac oliwe.Zostawic do wyrosniecia na okolo 1 i 1/2 godziny.Potem wyrobic jeszcze raz i uformowac chlebus,albo podluzne bagietki,co kto woli.Pozostawic na 2 i 1/2 godziny.Piec najlepiej na kamieniu w temp. 250'C przez 6-7 minut(bagietki) 10-12 minut chleb, a potem zmniejszyc do 200'C i dopiekac jeszcze okolo 20-30 minut.
  19. Piekne Elu! No to teraz prosimy o przepisy.Chetnie skorzystamy
  20. Radzio - masz racje,tylko ze metoda 3-fazowa nie skroci Twojego czasu oczekiwania,bo tez wyjdzie poltora dnia.Dlatego napisalam o 1-fazowej.
  21. Radzio - sprobuj piec chleby na ciescie zakwaszonym metoda 1-fazowa,to skroci czas oczekiwania.
  22. No gratulacje!!! Super jak na pierwszy raz.Teraz to juz tylko bedzie coraz lepiej
  23. Radzio - to ja wiem dlaczego on Ci sie tak powoli robi.Zaczales od sporej ilosci maki i wody jak na pierwszy raz.Mniejsza ilosc szybciej fermentuje.Wystarczyloby 100 g + woda, bo i tak go musisz dokarmiac,wiec po kilku dniach jest go o wiele wiecej.Potem lepiej z niego robic ciasto zakwaszone,wiec nie potrzebna duza ilosc.
  24. Endy - tez nie kupuje pieczywa,a moje chleby i bulki mozna zobaczyc na mojej stronce. Ja chcialam tylko napisac,ze w kazdym domu jest rozny "klimat" do tworzenia sie bakterii w zakwasie.Fachowcy podaja ze ten pierwszy robi sie w pokojowej temperaturze 3-5 dni,a pierwsze oznaki fermentacji widac czasem dopiero po 2 dniach.Dlatego wiec napisalam ze jesli nie ma oznak zepsucia to szkoda go poprostu wyrzucic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.