Skocz do zawartości

Strusiek

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Świdnica

Osiągnięcia Strusiek

Uczeń

Uczeń (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Strusiek

    Podroby

    pawelk3333, nie chce by ktoś szukał bo jasobie przeszukałem chodziło mi o jakiś sprawdzony przepis i niekoniecznie na salceson gdybym się znał to bym nie pytał pozd struś
  2. Proponuję lekko zmodyfikować wyszukiwarkę albo umieścić dokładną instrukcję obsługi istniejącej. Dla nowicjusza jest ona ciężka i toporna nic dziwnego,że odstrasza od szukania Moderatorzy znają wszystko na pamięć i oni bez wyszukiwarki wiedzą gdzie co jest więc dla nich to parę sekund dla innych wieczność A jeszcze warto zwrócić uwagę na fakt , iż przepis zaproponowany przez admina jest raczej dobrym przepisem- wyszukany samemu niekoniecznie. Ja zawsze szukam ale jak bezskutecznie albo nietrafnie to ręce opadają i zadaje pytanie Tak prościej i szybciej Pozdrawiam Paweł
  3. Strusiek

    Podroby

    no całkiem nieźle wygląda po świętach zrobię oczywiście lekko zmodyfikuję I mam jeszcze dwa pytania 1 mogę dodać nerkę? 2 co będzie jak lekko obwędze ? pozdrawiam strusiek
  4. Strusiek

    Podroby

    Dziadku czy ty się ze mnie nabijasz?? bo jakoś tak nie rozumiem co napisałeś...
  5. Strusiek

    Podroby

    no fajnie tylko za salcesonikiem to moja rodzinka nie za bardzo ale jak już to jakiś przepisik byś podał bo nie wiele wiem o salcesonach no i skąd ja krew wezmę? raczej odpada proszę o coś innego
  6. Strusiek

    Podroby

    Witam! Mam w zamrażarce w jednym woreczku ozorek nerkę i serce. Co mogę z tego zrobić dodając ew. jakieś mięsko? Może jakiś pasztecik albo gulaszyk? czekam na propozycję pozdrawiam Paweł
  7. bardzo dziękuję za szybką odpowiedź a na marginesie pasztecik pychotka POLECAM
  8. Witam! Zrobiłem pasztet wg przepisu: http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=210 no i wyszło tego sporo raczej nie przejemy tego. Czy mogę to zamrozić? i jak to będzie wyglądało po rozmrożeniu? jak nie to może ktoś zna jakiś fajny sposób na przechowanie pasztetu dłuższy czas. proszę o porady wiem, że jest opcja szukaj ale działa lekko kiepsko i trudno cokolwiek znaleźć. pozdrawiam Strusiek
  9. ostatnio zamroziłem sparzoną szyneczkę i po rozmrożeniu była smaczna i soczysta Parzę na działce prosto z wędzarni potem sobie stygną i część do zamrażarki po tygodniu w lodówce nie są takie soczyste a po dwóch to szkoda gadać ---no chyba że ja mam lodówkę do bani
  10. no własnie inspiracja do tego pomysłu był wlasnie kurczak wędzony który bardzo mi smakował.
  11. Mam taki pomysł żeby najpierw szyneczkę sparzyć a potem ją lekko obwędzić. Czy coś mi z tego wyjdzie??? Może ktoś próbował takiego eksperymentu? Nie mam pojęcia ile czasu taką szyneczkę wędzić. Głównie mi chodzi o to aby nie była mocno uwędzona bo moje dziecko nie lubi takiej wedzonej a jednocześnie ma być miękka i soczysta. Mam nadzieję że sie czegoś dowiem od znawców tego tematu pozdrawiam StruśPędziwiatr
  12. no to chyba wszystko wiem. Następnym razem wykorzystam przepis, który podał Dziadek tylko zmniejsze ilość wołowiny bo to mają być parówki wieprzowe a nie wołowe. W różnych przepisach jest mleko w proszku smietanka lub mąka a w tym przepisie nie ma Wytłumaczcie mi po co się daje mleko w proszku (bo ta mąka to jakaś przesada chyba)
  13. to tu bylo napisane ze ma byc wysoka temperatura http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=798 a własciwie to jak powinno się parzyć parówki w cienkiej osłonce?
  14. no wszystko fajnie i dzięki za odpowiedź tylko nasuwa mi śię taka myśl : jak za pare dni takie paróweczki bede chciał zagrzać i doprowadze do wrzenia bo nie zauważe to co wtedy się tłuszcz nie wytrąci? a co do mielenia to się w pełni zgadzam nie chciało mi sie tyle razy chłodzić mięska pozdrawim StruśPędziwiatr
  15. Witam. Coś zrobiłem źle więc opisze po kolei wszystko. zrobiłem farsz na parówki w proporcji: mielone tłuste podgardle i wieprzowina kat.II po 1kg. Przyprawy z przepisu z tej stronki. mięso i tłuszcz przemieliłem dwa razy przez sitko 2mm następnie zmasakrowałem malakserem, doprawiłem i spróbowałem--było smaczne. Napełniłem osłonki i powiesiłem na całą noc w temp ok 18C. Następnego dnia uwędziłem wraz z innymi wyrobami 45C i nadal byłem zadowolony. Degustacja ciepłego z wędzarni przebiegłą wyśmienicie konsystencja, zapach, smak i kolor powiem -rewelacja, byłem zadowolony, że na pierwszy raz mi tak wyszło. Następnie sparzyłem, różne przepisy podają różne temperatury więc zrobiłem tak: Do gotującej się wody wrzuciłem parówki więc woda spadła do 90C i zostawiłem na bardzo małym ogniu 15min w momencie wyciągania woda miała 88C. Przerzuciłem na chwile do zimnej wody i powiesiłem do wystygnięcia i tu już nie byłem zadowolony. Cały tłuszcz oddzielił się od mięsa i był między parówką i osłonką. Rezultat: po zgrzaniu paróweczki cały tłuszczyk ucieka parówka z cienkiej robi się bardzo cienka i sucha w smaku dobra choć sucha. Gdzie popełniłem błąd???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.