Skocz do zawartości

golaszm

Użytkownicy
  • Postów

    165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez golaszm

  1. golaszm

    Garnek rzymski

    A w jakiej temperaturze pieczemy? Pytam, bo podobnież wszystkie potrawy siedzące w garnku rzymskim powinny dostać o 50 st. C. więcej niż pieczone poza takim garnkiem.
  2. golaszm

    sałata kiszona

    Dwa i pół roku minęło... Znalazł się może ten przepis? :>
  3. O, to sie przejade do tesco i zobacze, czy nie ma przypadkiem jakichs kuchenek elektrycznych. Moze znajde cos za 12zl, dajmy na to 1500W :wink: A tak serio - jesli juz skonczysz rozbudowe swojej machiny, to bardzo prosze - wrzuc fotki. Ja, skoro i tak mam juz zamowione lutownice, sprobuje czy da sie dymic z puszki/lutownicy, a temperature trzymac grillem. Obiecuje po urlopie (we wrzesniu znaczy sie) przyznac sie jak poszlo
  4. Sluchajac dobrych rad zdecydowalem sie zmienic projekt wedzarki. Aktualnie za wzor sluzyc beda konstrukcje marcusa i pawelk3333. Skrotowo - do wedzenia cieplego/goracego zrodlem ciepla bedzie grill elektryczny. Z ciekawosci zobacze rowniez, co da sie zdzialac z lutownica zamiast grilla, ale to jako dodatek. Zastanawiam sie nawet czy nie taniej niz skrecac calosc samemu z desek wyjdzie zamowienie szafki z plyty drewnianej. OSB to juz chyba przesada, sklejka w wyzszych temperaturach faktycznie moze dodawac od siebie won kleju. A czy ktos moze ma pomysl wzgledem moich pozostalych pytan? Chodzi konkretnie o mozliwosc osuszania wedlin w piekarniku, uszczelnianie komory wedzarniczej folia aluminiowa oraz rozmiar zrebkow jakie mozna rozpalic lutownica. Wybaczcie prosze brak polskich znakow diakrytycznych, ale pisze z pracy, a tu polskich znaczkow brak
  5. Witam szacowne grono. Rodziciele moi nabyli drogą kupna ogródek działkowy. Jako że niedawno skończyły się ostatnie prace remontowe i związane z nimi wydatki konieczne, nadszedł czas na wydatki fakultatywne. Oczywiście pierwsza w kolejności jest wędzarka. Planowaliśmy wraz z ojcem zbudować porządną, murowaną grillo-wędzarnię, jednak koszt takiej zabawki nie mieści się w tegorocznym budżecie. Żeby zatem nie marnować czasu, postanowiłem zrobić rodzicom prezent i gdy będą na urlopie zbudować dla nich (no niech będzie - dla nas :wink: wędzarkę skrzynkową. Tak sobie umyśliłem, żeby była to prosta skrzynia o wymiarach ok 36cm (głębokość) x 45cm (szerokość) x 100cm (wysokość). Dym miałby pochodzić z lutownicy kolbowej wsadzonej w puszkę (czy inny pojemnik) z trocinami. Podobna do konstrukcji Maad'a8, tyle że z drewna. Zanim przystąpię do konstruowania, chciałbym zasięgnąć rady u doświadczonych zadymiaczy. 1. Materiał wykonania. Czy na konstrukcję ścian nada się surowa boazeria sosnowa? Stosunkowo tanio (30zł/m2) można kupić paczkę zawierającą 2,6m2 - czyli niemal dokładnie tyle, ile potrzebuję. 10 desek montowanych na pióro/wpust 95mm x 2600mm x 16mm. Całość byłaby przybita/przykręcona do ramy wykonanej z kantówki. Mam możliwość chowania wędzarki w altance, więc póki co nie ma się co przejmować lakierowaniem drewnochronem czy oklejaniem daszku papą. Ładowana od przodu, natomiast dach chcę zrobić na zawiasach i pominąć w ten sposób komin. Link do materiału 2. Wygrzewanie i osuszanie. Z domu rodziców do ogródka jest raptem 10 minut spacerkiem. Zastanawiam się, czy w tym wypadku całego procesu osuszania mięsiwa i ryb nie można by przeprowadzić w piekarniku. Minimalna nastawiona temperatura, przy której zaczyna pracować to raptem 50st. C., jest termoobieg i można uchylić drzwiczki. Gdy wkład się odpowiednio podsuszy można go spakować i przenieść na ogródek do wędzenia. I tu rodzi się pytanie o temperaturę. Wyczytałem na forum, że lutownica w trocinach jest w stanie podnieść temperaturę wędzarki o 5 st. C. - czyli niewiele. Czy zakładając, że wkładałbym do wędzenia przesuszone uprzednio w piekarniku mięso, konieczne jest wygrzewanie samej komory wędzarki? Czy można od razu powiesić mięsko i włączyć lutownicę? Pytam, ponieważ nie wiem, czy jest sens montować wewnątrz spiralę grzejną, czy mija się to z celem? A jeśli spirala jest niezbędna lub przynajmniej bardzo ułatwia życie, to jakiej mocy? Na alledrogo znalazłem np takie spirale. Wybór od 200W do 650W. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że bez spirali wędziłbym zimnym dymem - czyli co najmniej cały dzień. 3. Źródło dymu Powiązane w zasadzie z poprzednim pytaniem. Jeżeli okaże się, że spirala jest konieczna, to czy lepiej zdecydować się na zestaw spirala+lutownica, czy może zamiast tego wstawić do środka kuchenkę elektryczną (płyta grzewcza), a na nią garnek z trocinami? Jeśli kuchenka - to może zamiast garnka kupić najtańszy składany grill (fi 30cm, zwykle jadąc na rejs na Mazury kupowaliśmy taki po 10zł) i wykorzystać jego palenisko? 4. Wentylacja i skropliny Czy lekkie uchylenie dachu może zastąpić komin? Trafiłem na forum na informację, że większość wilgoci pochodzi z drewna, więc trociny podgrzewane elektrycznie nie stanowią tu problemu. Reszta wilgoci miałaby pochodzić z wędlin, a te planuję osuszać w piekarniku. 5. Szczelność i wilgoć Wyczytałem również, że zbyt szczelne wędzarki siłą rzeczy nie wypuszczają na zewnątrz tyle wilgoci, co nieszczelne. Jasne i logiczne. Tyle że zastanawiałem się, czy od wewnątrz nie uszczelnić komory zwykłą folią aluminiową mocowaną na zszywkach tapicerskich. Pomoże to w podwyższeniu temperatury, ale oczywiście nie przepuści wilgoci. Darować sobie folię, czy spróbować? 6. Moc lutownicy Ponieważ udało mi się znaleźć na alledrogo lutownice kolbowe z drewnianą rączką w cenie 3,99zł/szt zamówiłem sobie dwie - jedna 40W, druga 60W. Trafiłem na informację, że 40W wystarcza, a przy 60W 'jest szansa, że trociny się nie zapalą'. Czy faktycznie 60W wytwarza zbyt wysoką temperaturę? 7. Trociny i zrębki Czy zrębki o granulacji 5-15mm nadają się do dymienia przy pomocy lutownicy? Czy może konieczna jest mniejsza granulacja (3-5mm)? I w tym samym temacie - ma ktoś może pojęcie z jakiego drewna wytwarza się trociny dla gryzoni? :> Niby sklep zoologiczny mam dokładnie pod nosem, ale jakoś nie jestem przekonany, czy dym z takich trocin nadaje się do wędzenia. Przepraszam najmocniej za tak rozwlekłego posta, ale wydaje mi się, że lepiej uczyć się na cudzym doświadczeniu niż na własnych błędach :wink: Pozdrawiam wszystkich czytelników forum.
  6. No i jak się udał eksperyment?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.