Skocz do zawartości

marcinkw-uk

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcinkw-uk

  1. maxel jak sie z tobą skontaktować na priw. mam kilka pytań
  2. zapomniałem dodać że wędzę w temp. około 70 stopni i powiem że nie przywiązuje do tego wagi jak przy kiełbasach czy szynkach
  3. a ja robię tak z szynki peklowanej odkrawam wszelkie odpadki resztę kroje na kawałki około 3 cm z karkówek peklowanych też sporo odkrawam to co odkroiłem z szynek i karkówek ma swój tłuszczyk mielę na 8 mm dodaję przyprawy i kawałki pokrojone z szynki mieszam napełniam wedzę i parzę bez pieczenia wychodzi pyszna nazywam ją szynkowa nigdy mi się nie udawała do póki nie kupiłem elektrycznej mieszarki PS. udała mi sie po 3 latach od mojego pierwszego wędzenia to jest moja pierwsza porada na tej stronie chodź nadal uważam że mało wiem pozdrawiam
  4. witam wszystkich mam małe pytanko robie już kiełbasy od jakiegoś czasu zawsze miałem problem z mieszaniem i wychodziły mało spoiste czyli małe pęknięcia w gotowej kiełbasie a kiełbasę robię w proporcjach 80 % wieprzowiny( głównie jest to cały przód ze świni łopatka kark ) 20% wołowiny ostatnio kupiłem elektryczna mieszarkę do farszu wsad 20 kg i elektryczną napełniarkę wsad 12 kg no i jak sobie wymieszałem a potem solidnie napełniłem kiełbaska wyglądała super bez powietrza ciasno napełnione jelita masa wymieszana super spoista no i kiełbasa wyszła ok ale jest twardawa kroi sie ładnie w plasterki ale jedzona stylem kromka chleba kęs kiełbasy czuć ze jest twarda i jak waszym zdaniem gdzie popełniłem błąd czy można przemieszać mięso może za dużo wołowiny może dać więcej wody może lżej napełniać sam nie wiem za wszelkie porady dziękuje
  5. http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=220515323939#shId tam cos mi sie ucieło linka
  6. witam wszystkich mam małe pytanko jestem w trakcie otwierania małej masarenki no i doszedłem do etapu wędzarni mam na oku dwa modele jeden od ,,stawianego,, http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1527 cena 16 tyś netto z tym ze jak mi powiedziano w pełni profesjonalna z dymogeneratorem wentylatorami itd następna to http://cgi.ebay.pl/ws/eBa...0515323939#shId cena 9900 brutto nie ukrywam ze cena jest satysfakcjonująca ale czy ktoś miał może jakieś doświadczenia z ta wodzarką bo w firmie sprzedającej nie udzielili mi żadnych informacji niby mieli mi przesłać dane techniczne ale nic nie ma usłyszałem tylko że sprowadzają je z Włoch nikt nie narzeka wiórki pala się na dole a u góry jest komin i dym tak sobie leci i ze ma trzy grzałki ( informacja od osoby zajmującej się sprzedażą ) i jak myślicie opłaca się oszczędzić czy z perspektywy czasu nie będę potem płakał
  7. dzieki za wszystkie odpowiedzi.
  8. opisze cały przebieg produkcji tej kiełbasy robiłem ja wedle uproszczonego przepisu czyli tak jak zwykłą kiełbasę wędzona miałem zapeklowane mięso na kiełbasy wołowinę i wieprzowina przed mieleniem odłożyłem sobie chude mięso z okolic szynki i schabu tak około kilograma na moje oko była to klasa 1sza i około 1 kilograma klasy 2giej i z tego miała powstać kiełbasa krakowska potem zająłem się wykonaniem kiełbas zwykłych wędzonych po przemieleniu wołowiny i rozmieszaniu jej z woda również odłożyłem 0,5 kg wiec miałem już produkty na krakowską 1kg 1wszej klasy 1kg 2giej klasy 0,5 kg wołowiny ( z czosnkiem i wyrobionej z woda do kleistej postaci ) klasę 1wszą pokroiłem w kostkę a klasę 2gą przemieliłem przez sitko 5mm potem wszystko wymieszałem napełniłem osłonki na drugi dzień owędziłem z parzyłem i wyszło w smaku super ale był problem z tym ze sie kruszyła a wyglądało to tak że 2cm od osłonki było równoległe półokrągłe pękniecie PS piszą to wpadłem na pomysł że możne byc to przyczyna tego że po napełnieniu( a przed wędzeniem ) odłożyłem ja do lodówki a nie powiesiłem i leżała sobie na boku przez noc zamiast wisieć [ Dodano: Nie Lip 19, 2009 14:02 ] napełniałem nadziewarką pionowa 5 kg oczywiście nie uniknąłem małej ilości powietrza
  9. Witam wszystkich Robiłem tydzień temu kiełbasę krakowska i napotkałem mały problem, Mianowicie kiełbasa nie była spójna i rozpadała sie podczas krojenia ale tylko z jednej strony. zrobiłem ja z mięsa pokrojonego w kostkę około 1 cm i drobno zmielonego do tego dodałem wołowiny identycznie wyrobionej jak na kiełbasy . Ja mam kilka pomysłów dlaczego był taki efekt : - za krótko mieszałem - była za chuda - powietrze było w środku - za krótko sie osadzała Ale nie jestem tego pewien możne ktoś ma jakieś pomysły bo w środę będę robił następne podejście oczywiście będę eksperymentował ale za wszelkie rady dziękuje
  10. bardzo dziękuje za odpowiedz ale to męsko czyli bekon jest naprawdę apetyczny z wyglądu, mam jeszcze dostęp do innego o wiele bardziej słonego ale może bardziej przyjaznego w obróbce bo wygląda na peklowane zalewowo moje doświadczenie a polega ono ta tym ze w dzieciństwie lubiłem podjadać (jak tato robił kiełbasy ) peklowane mięso smak dla mnie jest identyczny a były to czasy jak jeszcze peklosoli nie było w sprzedaży saletra sól kamienne beczki cos pięknego miło wspominam ten smak , ten bekon co użyłem był taki mdły nie słony(a jednak cos poszło nie tak ) a to co mam zamiar spróbować jest słone miękkie rzekł bym identyczne do tego z kamiennej beczki ojca a jest on starym zadymiaczem. O efektach z nowymi próbkami powiadomię od razu bardzo dziękuje za odpowiedz i cieszę się że w końcu przyłączyłem się do waszej braci PS. A może znalazł by się kącik na forum dla zadymiaczy z uk bo za niczym tak się nie tęskni jak za swojska kiełbaską
  11. Witam jestem nowym użytkownikiem forum ale wiele razy korzystałem z porad tej strony i forum mieszkam w wielkiej Brytanii i tu sobie wędzę swoje wyroby ostatnio spróbowałem z nowego mięsa częściowo przetworzonego. To znaczy mięso jest już zapeklowane to są plastry bekony grubości około 3 cm , hermetycznie zapakowane w paczkach około 5 kg jak spraw3dzałem słoność oczywiście na własny smak moim zdaniem było mało słone wręcz nie czułem soli postanowiłem zapeklować tradycyjnym sposobem wołowinę a potem wszystko razem zmielić zrobić kiełbasy i uwędzić wędziłem na drewnie dąb grab w temp 40-50 stopni kiełbaski wyszły śliczne ale niestety za słone wewnącz wydzieliło się sporo płynu były bardzo soczyste ale to właśnie ten sok był słony dopiero po parzeniu a potem moczeniu w gorącej wodzie stały się w miarę ok. pytanie brzmi skąd się wzięła ta sól czy była w jakiś sposób ukryta w tym bekonie nigdy nie miałem tak soczystych kiełbas w wszak ten bekon był suchy może jak bym je trochę przygrzał w wędzarni to by ten sok się wytopił ma ktoś może jakieś pomysły chętnie odpowiem na pytania jakie się wam narodzą po przeczytaniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.