Witam ,miałem ten boczek na zlocie ,podobno był smaczny ,więc postanowiłem zamieścić przepis ,prosty bo prosty ,ale boczek wychodzi dobry...
Świeży surowy boczek ,w miarę chudy (wiadomo część słoninki się wytopi) natrzeć solą ( w zależności od wielkości boczku) ,następnie posypać papryką czerwoną ze wszystkich stron (mieszanka ostra + słodka ) i odrobina vegety lub "warzywka" w proszku (tu każdy w/g własnego uznania).Odstawić na kilka godzin do lodóweczki .Nałożyć trochę smalcu do rondla lub brytfanny ,włożyć boczek i wstawić do nagrzanego piekarnika o temperaturze około 180-200 C,gdy boczek w trakcie pieczenia się zarumieni zmniejszyć temperaturę .Ja piekę pod przykryciem z folii aluminiowej,w trakcie pieczenia ,aby tłuszcz się nie przypalał delikatnie podlewać wodą .Przybliżony czas pieczenia
3kg boczku około 2-3 godziny .
WAŻNE -najlepszy boczek świeży ,tak jak każde mięso !i ze świeżym chlebkiem (nie pszennym)
UWAGA - sprawdzać wizualnie i patyczkiem do ciasta "na miękkość ",nie wolno przypalić !
PS.Przepis może trochę chaotyczny ,ale u mnie to już rutyna ,w razie pytań i wątpliwości pisać na PW
Pozdrawiam
Tutaj kilka fotek :