Skocz do zawartości

TomekCh

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TomekCh

  1. TomekCh

    TomekCh

  2. Witajcie Kochani. Po latach przerwy wracam do zadymiania. Mieszkam teraz na tak strasznym zadupiu, że do najbliższego miasta mam 50 km i po prostu stacjonarnie nie mam gdzie kupić niektórych surowców i akcesoriów. Czy możecie mi powiedzieć, który sklep w necie jest godny polecenia, lub preferowany na Forum ? Wiem, że można wszystko na Allegro kupić, ale jeśli jakiś sklep jest na Forum, na przykład poprzez swego właściciela, to wolę u niego. Pozdrawiam.
  3. Witajcie, poszukuję grafika pracującego w Corelu, PS lub innym programie. Chodzi o wykonanie projektu okolicznościowej przypinki - ja niestety nie posiadam wymaganych talentów. Będę wdzięczny za pomoc, bardzo wdzięczny
  4. Witajcie ! To, że dawno nie pisałem w tym wątku nie oznacza, że nic się nie działo w sprawie domowego zadymiarstwa. Po prostu przez jakiś czas powielałem po prostu produkcję więc nie było w sumie o czym pisać. Wczoraj to się zmieniło. Po kilku dni przygotowań wstałem o świcie, obserwując sąsiadów skrobiących samochodowe szyby pomknąłem do garażu po samochód i po zapakowaniu wszystkich materiałów do wędzenia udałem się na działkę. Rozpaliłem wędzarnię, w czasie nagrzewania porobiłem pętelki do mięs i po nagrzaniu umieściłem w wędzarni: - kiełbasę, 5kg, wg zmodyfikowanego przepisu z pierwszych postów tego wątku, mniej czosnku, więcej pieprzu, z czego część tylko zmieliłem a część rozdrobniłem w blednerze (kiełbasa ładniej wygląda), - szynka szt. 1, jakieś 1,5 kg wg tego przepisu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1055 - boczek z pieprzem wg tego przepisu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=350 - pierś kurczaka wędzona wg tego przepisu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=221 - roladki drobiowe wg tego przepisu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=497 - schab wędzony wg przepisów z wcześniejszych postów. Kiełbasa wyszła smaczna, bardzo pieprzna, ale tak lubię. Szynkę robiłem pierwszy raz, wędziłem dłużej niż w przepisie i w wyższej temperaturze, ale też wyszła bardzo dobra. Co do boczku się nie wypowiadam, gdyż nie przepadam, ale osoby które próbowały twierdzą, że smaczny, mam nadzieję, że nie chcą być tylko uprzejme. Pierś wędzona pierwsza klasa, pyszne. Rolady też bardzo dobre, chociaż tak w sumie na słodko. Schab wyszedł bardzo słony jak dla mnie, ale zjadliwy, pomimo tego, że peklosoli dałem dokładnie tyle ile wynikało z tabeli peklowania na mokro. Samo wędzenie przebiegło bezproblemowo, chociaż ciężko było zmieścić to wszystko na raz do wędzarni
  5. Witajcie ! Przy okazji najbliższego wędzenia mam zamiar wykonać rolady drobiowe według przepisu ChefPaul'a ze strony głównej http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=497. Niestety jest w nim coś, co mnie nurtuje, a chciałbym zrobić dokładnie. Mianowicie w opisie przygotowania jest mowa o "białkach", o których nie ma mowy w spisie składników. Czy ktoś wie w jakim stanie mają być te białka i ile ma ich być ? Pisałem w tej sprawie na PW do autora przepisu, ale nie otrzymałem odpowiedzi.
  6. ILUSTROWANA OPOWIEŚĆ O TYM, JAK POWSTAŁA MOJA PIERWSZA KIEŁBASA Wczoraj przyszła pora ponownie rozniecić ogień i narobić trochę dymu. Jako początkujący zadymiacz skusiłem się na sprawdzony na własnym podniebieniu przepis Witchera (z innego wątku) na kiełbasę. Zakupiłem na rynku odpowiednie ilości mięsa, czyli 2,5 kg wieprzowiny, 1,5 kg wołowiny oraz 1 kg podgardla, no i oczywiście przyprawy i peklosól. http://img413.imageshack.us/img413/9904/dsc0193v.th.jpg Zanim przystąpiłem do dalszych prac wyczyściłem, umyłem dokładnie wszystkie narzędzia, naczynia i powierzchnie, których miałem zamiar używać. Potem pokroiłem mięso na dość cienkie plastry i ułożyłem w garze przesypując warstwy peklosolą. Peklosoli dałem 20 g na 1 kg. http://img24.imageshack.us/img24/9517/dsc0194z.th.jpg Po czym garnek trafił na 48 godzin do lodówki. Po tym czasie przystąpiłem do dalszej pracy. Miałem pewne obawy o ich przebieg, gdyż nie sądziłem, że leciwa maszynka marki Zelmer tak dzielnie poradzi sobie z zadaniem. Zmodyfikowałem nieco przepis i wieprzowinę zmieliłem na "największym" posiadanym sitku (a nie kroiłem w drobną kostkę), o oczku 13 mm, wołowe poszło przez oczka 4 mm i to dwa razy, a podgardle przez średnie w moim zestawie 8 mm. Potem, po dodaniu przypraw, jakieś pół godziny mieszałem wszystko rękoma. http://img136.imageshack.us/img136/6338/dsc0195t.th.jpg Potem nastąpiło napychanie w jelita, takie suszone. Ze względów organizacyjnych namoczyłem je w solance wieczorem dnia poprzedniego. Przyznam się tu, że postąpiłem wbrew radom i złym wróżbom z forum i zakupiłem najtańszą nadziewarkę z Allegro. O dziwo jedynym problemem okazało się zamocowanie tego ustrojstwa do podłoża, ale w tej kwestii posłużyłem się ściskiem stolarskim. Na początku trochę pękały jelita, ale gdy już wyczułem urządzenie, to jakoś poszło. Po nadzianiu kiełbasy powiesiłem w lodówce, gdzie ze względów organizacyjnych (praca) wisiały jakieś 20 godzin. http://img140.imageshack.us/img140/438/dsc0196r.th.jpg Następnego dnia rano zostały wywiezione na działkę. Wraz z Witcherem obsuszaliśmy nasze produkty przez 1,5 h w temperaturze 40 - 50 stopni. Potem mieliśmy mały problem ze zwiększeniem temperatury (zapewne przez wszechogarniającą wilgoć), jednak w końcu zdołaliśmy uzyskać 70 - 80 stopni. http://img245.imageshack.us/img245/4623/dsc0203n.th.jpg Po kolejnych trzech godzinach część moich kiełbas była gotowa i została wyjęta z dymu. Część, która została nieco dłużej moim zdaniem nieco za bardzo przeszła dymem, ale i tak jest pyszna. Niestety po tym czasie musiałem się zmywać do pracy i nie doczekałem wyjęcia pozostałych pyszności. http://img413.imageshack.us/img413/4776/dsc0205.th.jpg Reasumując: nie spodziewałem się, że zrobienie własnej kiełbasy wymaga tak dużej ilości wysiłku Najpierw krojenie, najgorzej było pokroić wołowinę, a kroiłem nie byle kozikiem a na prawdę solidnym nożem (reszta mięsa nie stanowiła wyzwania). Mile zaskoczyła mnie moja stara maszynka. Muszę koniecznie nabyć wyciskarkę do czosnku oraz moździerz.
  7. Potwierdzam, bardzo dobra. Przed nami jeszcze dużo doświadczenia do zdobycia, ale początki są bardzo smaczne
  8. Dziś odbyło się pierwsze wędzenie, na pierwszy ogień (dym) poszły dwa kawałki schabu przygotowanego wg odmiennych przepisów, kawałek boczku i troszkę białej kiełbasy ze sklepu. Jedynym mankamentem jak na razie okazały się zbyt płytkie wcięcia w beczce w których mieszczą się kijki do zawieszania wędzonek. http://img140.imageshack.us/img140/992/dsc0187stc.th.jpg http://img140.imageshack.us/img140/3901/dsc0191s.th.jpg http://img140.imageshack.us/img140/8599/dsc0192d.th.jpg http://img140.imageshack.us/img140/8533/dsc0193p.th.jpg Do rozpalenia paleniska posłużyły różne gatunki drewna, głównie śliwa i orzech, a do wędzenia wyłącznie olcha. Do wędzenia, które trwało około 6 - 8 godzin zużyliśmy 4 najcieńsze kawałki olchy kupione dzień wcześniej.
  9. TomekCh

    Ceny drewna

    Za 0,78 m zapłaciłem 110 zł, z kwitka wynika, że 115 zł netto za m3, czyli jeśli VAT jest 22% to 140 zł brutto. Hura
  10. TomekCh

    Ceny drewna

    Tak, drewno od leśniczego, prosto z lasu, dość suche.
  11. Wczoraj dorobiliśmy mały, acz może potrzebny szczegół. Mianowicie ruszt (ze starego grilla), który zawieszony na stalowych linkach ma wyłapać wędzony towar, który zechce się urwać, spać. Często Wam spadają wędzonki w czeluść wędzarki ? A dziś nabyłem drogą kupna drewno olchy z przeznaczeniem do wędzenia.
  12. Widzę, że zupełnie niechcący wyważyłem szeroko otwarte drzwi. Informację jaką zamieściłem uznałem za zupełną ciekawostkę. Swoją drogą dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy w tej kwestii. Postęp technologiczny wspiera wiele osób jak widzę
  13. Jest duży, to nie ulega wątpliwości, ale mam nadzieję, że nie przesadzony Jeśli coś nie będzie działać to trzeba będzie przerobić, ale to będzie wiadomo po pierwszym wędzeniu.
  14. Oto nasza konstrukcja. Wiem, wiem, walorów estetycznych nie posiada, ale nie jest wystawiona na widok publiczny, liczy się funkcjonalność. Mam nadzieję, że się sprawdzi, była budowana na wzór innej o podobnych parametrach. Całkowity koszt budowy około 270 zł. http://img114.imageshack.us/img114/8228/dsc0186l.th.jpg http://img242.imageshack.us/img242/8079/wdzarkaschemat.th.jpg
  15. Co racja to racja, w tym czasie można zająć się wieloma ciekawszymi rzeczami. Z czystej ciekawości poprosiłem znajomego elektronika o wycenę układu na baterię i z wyświetlaczem. Zauważyłem też znaczny spadek ceny układu DS1820, kilka lat temu płaciłem za niego chyba z 16 zł, a teraz kosztuje niecałe 6 zł.
  16. Używałem programu "Lampomittari" (http://iwire.w.interia.pl/Download.htm), była tam opcja ustawienia alarmu dźwiękowego dla minimalnej i maksymalnej temperatury.
  17. Jeśli ktoś z Was ma zacięcie do elektroniki, to może sobie zrobić elektroniczny termometr, a ten podłączyć do komputera. Można go użyć na przykład do kontrolowania temperatury w komorze wędzarniczej. Opis układu i oprogramowania jest na przykład tu: http://mod-planet.com/termometr-na-ds1820,293.html Koszt takiego urządzenia to około 30 zł, wszystkie części, może poza układem DS1820 można nabyć w sklepie z elektroniką, albo w internecie. Ja kiedyś taki układ kupiłem na allegro. Czas wykonania do godziny. Podobno można też zrobić wersję z wyświetlaczem, ale to pewnie trudniejsze i droższe.
  18. Dzięki za rady, na pewno się do nich zastosuję. Czytam sobie forum i przyznam, że dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy, niektóre nawet mnie zaskoczyły. Nieskromnie dodam iż w szkole średniej miałem taki przedmiot jak "podstawy towaroznastwa i technologii", a w jego ramach sporo na temat przechowalnictwa i konserwacji, więc tematy chłodu, peklowania, czy suszenia nie są mi obce.
  19. Witajcie szanowni zadymiacze ! Na początku chciałbym podziękować za miłe przywitanie. Założyłem ten temat z potrzeby chwalenia się moimi wyczynami w dziedzinie zadymiania. W dniu dzisiejszym wraz z kolegą ukończyłem budowę wędzarni i przepaliłem ją wstępnie dla sprawdzenia i żeby upiec przy okazji ziemniaki. Niebawem wkleję zdjęcie tej cudownej konstrukcji. Jutro z samego rana nabędę składniki na pierwsze wędzenie, które już w najbliższy weekend . W moich początkach wspiera mnie kumpel, który już co nieco wie, zatem życzcie nam powodzenia, a ja tym czasem zagłębię się w forum i zdobędę nieco wiedzy.
  20. TomekCh

    Przywitanie

    Właśnie zarejestrowałem się na forum więc pozwólcie, że się przedstawię. Mam na imię Tomek i jestem z Mińska Mazowieckiego. Zadymiarstwem jeszcze się nie zajmuję, gdyż moją wędzarnię dopiero buduję do spółki z kolegą. On ma tzw know how, a ja mam działkę . Mam nadzieję, że dowiem się tutaj wielu ciekawych rzeczy. Postaram się nie zadawać głupich pytań i w miarę możliwości pomagać. Poza tym mogę dodać, że wyrabiam własnoręcznie wina, nalewki i od niedawna piwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.