Tak więc i ja odważyłem się na wykonanie a'la parmeńskiej ... w moim wydaniu wycięte 3 mięśnie szynki, zasolone mieszanką peklo z solą, w ilości 50 gr na kg mięsa, jako przyprawy powędrowało jak zwykle zioło dostępne w mojej szafce, więc i majeranek i kolendra, i pieprz i kardamon... itd. troszkę się tego nazbierało, ilość na kg podobna jak soli ... po tygodniu przewracania, masowania, trzymania w lodówce nadszedł czas na zapakowanie w tetrę i zasznurowanie... jako, że pogodę mam deszczową, wilgoć jak diabli, więc miejscówka na oknie jak znalazł.... robali u mnie jak na lekarstwo, więc o to raczej się nie boję, po zasznurowaniu i konsultacją z Grzesiem, odsznurowałem i zasznurowałem nieco luźniej... od wczoraj dyndo sobie i tak będzie dyndoć aż do moich urodzin, c zyli 15 czerwca, pod czujnym okiem postaram się doprowadzić do szczęśliwego finału, w razie ocieplenia i słonecznych dni, wędlinki powędrują do środka domku, do cienia, aby na noc znowu koło okienka , w przewiew powędrować...
http://img600.imageshack.us/img600/7994/p6020803.th.jpghttp://img707.imageshack.us/img707/6827/p6020804.th.jpg
Początkowe wagi, to :
kolejno od lewej - 1592 gramy, 532 gramy, 1623 gramy ...
Życzcie powodzenia ...