Skocz do zawartości

homian

Użytkownicy
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie podano
  • Miejscowość
    Głuchów koło Grójca

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia homian

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. homian

    Wrzucę swój i ja

    Użyję silikonu i będzie ok. Dzięki za podpowiedź
  2. homian

    Wrzucę swój i ja

    Całość jest pod dachem a i przód jest osłaniany więc żadne opady nie dostaną się do środka
  3. homian

    Wrzucę swój i ja

    Ciąg dalszy. Troszkę czasu upłynęło(właśnie tego czasu najbardziej brakuje). Do prawdziwego wędzenia jeszcze kawałek ale troszkę poczyniłem i już jakieś spostrzeżenia są. Najpierw suszenie mechaniczne. Niektórzy są temu przeciwni, ja jeszcze nie wiem jak się sprawdzi. Jeśli będzie źle to będę miał dmuchawę do rozpalania grilla . Wstawiłem potencjometr żeby regulować siłę nadmuchu. Wyciąłem również otwór w plecach kibelka i zamontowałem wiatrak termoobiegu i żeby dym rozwiewał wszędzie. I od strony komory (jeszcze obudowa żeby mięsa nie poszatkowało ) Teraz instalacja. Grzałka 2.9 KW zakupiona razem z obudową w ale drogo. Druga wyjęta z kuchenki (miała być do podpiekania) 2 KW. Obie grzałki przykryte deflektorami wcześniej używanymi w tradycyjnym wędzeniu. Założenie miałem że ta większa poradzi sobie z podstawowym wędzeniem i mniejsza będzie do dopiekania. W sumie przy temperaturze zewnętrznej plus 3 stopnie, po osiągnięciu przy użyciu obu grzałek zadanej temperatury utrzymywało ją na samej większej, ale po otwarciu drzwi i lekkim wychłodzeniu osiągnięcie ponownie temperatury zadanej przy jednej grzałce trwało dosyć długo. Przekaźnik w sterowniku niestety nie poradził by sobie z oboma grzałkami więc użyłem przekaźnika(stycznika z cewką 220V) i teraz obie są sterowane i załączane razem. Oczywiście mam możliwość odłączenia wyłącznikiem tej drugiej grzałki. Teraz galimatias z puszkami, włącznikami itd. Puszka nr. 1- włącznik z potencjometrem do nadmuchu osuszania z pierwszych zdjęć. Drugi wyłącznik do termo obiegu. Wyjścia z wyłącznika i potencjometra zakończone gniazdkami zamocowanymi w puszcze, tak żeby całość łatwo zdemontować przez wyjęcie wtyczki. Puszka nr. 2 – włącznik do wentylatorków dymogeneratora. W środku zasilacz i wyjście z puszki gniazdem do którego wpięty jest na przewodzie regulator obrotów (7), całość do demontażu w jedną chwilę. Puszka nr. 3 Stycznik do drugiej, mniejszej grzałki zasilany ze sterownika(6 ), również przy użyciu wtyczki z podwójnego gniazda (5), wpiętego w wyjście ze sterownika( w drugie wejście gniazda podłączona grzałka większa). Puszka nr.4 To włącznik grzałki mniejszej która w zamyśle miał być nim włączana ręcznie. Do tej puszki podłączam zasilenie z innej fazy, innego obwodu(na razie prowizorycznie mocnym przedłużaczem 3x2,5mm2 . Zobaczymy jak będzie z wkładem mięsa. Dymogenerator zasypany został niewielką 0,5kg. porcją grubych zrębków i wytrzymał przy wiatrakach na max , dwie godziny, wypalając wszystko. Co prawda pod koniec (około półtorej godziny) zatkałem środkowy otwór którym było podpalane a otworzyłem z boku żeby dopaliło się do końca bo w szerokiej jednak (20cm średnicy) rurze coś tam próbowało z boku niedopalonego zostać. Zobaczymy przy większym zasypie czy się coś z tej kwestii zmieni . Tak to wygląda na filmie :
  4. homian

    Wrzucę swój i ja

    Ups, ale "dyskusja" się rozwinęła . Tak jak pisałem już wcześniej , nie bardzo mam pojecie o dymogeneratorach i sam jestem ciekaw jak się będzie sprawował (na ile wystarczy zasyp, czy nie będzie wieszał zrębków, jak dużo spala. Powoli na bieżąco postaram się to co sprawdzę wrzucać i podzielimy się spostrzeżeniami. Dużo jednak pracuję i czasu na hobby niewiele mi zostaje. W każdym razie co zrobię i sprawdzę poddam tutaj żeby przeanalizować. Jeśli chodzi o ilość dymu(nie wiem jak będzie w dłuższym czasie) to wygląda tak na wentylatorkach na około 3/4 mocy https://youtu.be/j9eb6pKqGho
  5. homian

    Wrzucę swój i ja

    Zapewne bym to zrobił gdyby nie fakt że nie dalej jak wczoraj podłączyłem generator do wędzarki a jak widać na filmie jeszcze nic poza tym nie jest zrobione. Brak instalacji, grzałek, sterownika. Do tej pory wędziłem tradycyjnie i jeszcze troszkę się zejdzie zanim dokończę i będę mógł sprawdzić wszystko. Na chwilę obecną sprawdziłem że jest wystarczająco wydajna na komorę ponad 1000 litrów bo jak się dobrze rozpaliło musiałem zmniejszyć prędkość wentylatorów. W miarę postępów będę dokładał swoje obserwacje ale tak naprawdę na chwilę obecną wiem tyle ile przeczytałem na forum jeśli chodzi o wędzenie elektryczne z generatorem dymu. Mój tradycyjny kibelek jest opisany w temacie /topic/13535-beczka-przerdzewia%C5%82a-czas-zrobi%C4%87-kibelek-fotorelacja/
  6. Pomysł zaczerpnięty częściowo od MIKI, częściowo YT(filmiki czeskich sąsiadów) odrobina własnej inwencji. Zaznaczam że pierwszy dymogenerator jaki widziałem na żywo to właśnie ten który teraz zrobiłem więc nie za wiele o tym wiem. Tyle ile tu zdołałem przeczytać. Najpierw rura, odcinek 50cm kanał wentylacyjny z wkręconym nyplem 1 cal i trzema śrubkami które będą trzymały ruszt Teraz spojrzymy od środka. Przykręcony nypel i śruby Tak wygląda ruszt wycięty przez znajomego na plaźmie. Prześwity 12mm. Ta dolna część(podpora) miała się opierać o dno ale wyszło inaczej i będzie ucięta. Teraz widok z góry z rusztem ustawionym tak żeby płotek zasłaniał wylot dymu przed zasypaniem zrębkami. I widok z dołu. Kolejny etap to poskładanie rurki calowej , dwóch czwórników, dwóch korków, dwóch redukcji(jedna na dole cal /pół cala do przykręcenia wieczka słoika, druga na górze cal/trzy czwarte do przykręcenia napędu czyli wentylatorków. Założona obejma kombinowana z dwóch uchwytów do rur. Dalej wywiercone trzy otwory fi 10 na wysokości około 1cm nad rusztem do podpalania i regulacji dopływu powietrza zaślepiane zależnie od potrzeb śrubami m10 Widać również założony dekielek kupiony razem z rurą i pasujący do niej. Drugi będzie na górze. Wentylatorki komputerowa link znalazłem tu na forum przyklejone klejem na gorąco do rozgałęziacza wody zakręcanego na zawór czerpalny ¾ cala(dlatego ¾ ponieważ miał grubszy przelot). W część którą przykręca się do zaworu wciśnięta rurka aluminiowa 12mm, sięgająca ok. 1cm poza pionowy wylot czwórnika. Była odrobinę za cienka w stosunku do otworu więc owinąłem taśmą teflonową i wcisnąłem na siłę. Regulator obrotów z aledrogo do lampek ledowych tak samo przejściówki i zasilacz. Napęd przykręcony, przykrywa również. Wkręcona rura po przeciwnej stronie napędu która wchodzi do wędzarki. Całość za pomocą kupionych uchwytów przymocowana do sklejki żeby łatwiej było zamocować do wędzarki i w razie potrzeby, np. do czyszczenia szybko zdemontować. No właśnie, dlatego są czwórniki a nie trójniki żeby można było całość łatwiej wyczyścić bez całkowitego rozbierania. I odpalone. Dymek na początku słaby ale jak się dobrze rozpaliło musiałem zwalniać moc wentylatorów. https://youtu.be/aePpckRC2Wo
  7. Asekuracyjnie zastosowałem dwie (są malutkie jak widać) Nie miałem do tej pory do czynienia z tego typu urządzeniami, wędziłem tradycyjnie. Nie będę zaśmiecał koledze tematu. Postaram się jutro wrzucić więcej zdjęć tylko chyba w nowym temacie albo w swoim starym z przed kilku lat, relacji z budowy wędzarni. Nie testowałem długo. Dopiero dziś odpaliłem żeby sprawdzić czy będzie działał. Nie mam więc pojęcia jak będzie się zachowywał przy wędzeniu ani ile będzie spalał.
  8. Zainspirowany pomysłem kolegi, postanowiłem i ja coś stworzyć. Trochę wskazówek i wymiarów stąd, część inspiracji z YT i nawet się udało, dymi
  9. Oj tam, oj tam,140 serków i odrazu przemysłówka . Dla sąsiadów żeby nie płakali że im dymię. . Lecę dalej bo z jednej strony się dymi a z drugiej kapie. Weź człowieku dopilnuj wszystkiego
  10. Odnośnie ociekania serków. Tanie profile do płyt kartonowo-gipsowych CD i UD, kilka listewek , siatka z włókna szklanego taka pod klej na elewacje, kilka ociekaczy na buty ze szwedzkiej sieci sklepów ( tu miałem największy problem z czego zrobić tacki żeby tanio wyszło) , zszywki, klej na gorąco , kilkaset wkrętów i gotowe . Na jednej tacce mieści się (tych włoskich ze stonki) 18 sztuk. i z góry Tacka, czyli ociekacz na buty Siatka na listwach , widok od spodu I z góry (brzegi przybite na zszywki i przyklejone klejem na gorąco) Tu już na tacy. Żeby się nie zsuwało zabezpieczone z czterech stron kawałkami plastiku. A tu coś się wyłania z dymu
  11. Dużo dajesz tej papryki? Rozumiem że tworzy zawiesinę, więc czy nie trzeba mieszać? Trzeba będzie zrobić próbę przy najbliższym wędzeniu
  12. Nie pakuję próżniowo, zawijam w strecz spożywczy. Nie musiały nigdy leżeć więcej niż miesiąc. W każdym razie po miesiącu smakowały zupełnie dobrze. Oczywiście takie prosto z wędzarni mają smak mmmniam
  13. Ja biorę jak już pisałem w stonce. Każda partia jest odrobinę inna, a bywa że zupełnie inna, niemalże nie nadająca się do wędzenia. Tak jak teraz , były trzy daty przydatności i jedna z tych partii wyglądała ja twaróg i rozpadała się w łapach. Na marginesie, przepis qba-69 idealny. Słoność dla mego smaku i smaku znajomych taka jak potrzeba . Właśnie się moczy 120 sztuk. Na noc do ociekania i jutro wędzimy .
  14. Dobrze że mam u siebie trzy stonki, inaczej bym nie kupił tylu serków ile zwykle potrzeba
  15. Jeśli chodzi o ruszt do grilla kupowany w markecie, zawiodłem się bardzo na nim. Po kilku wędzeniach nie nadawał się do użytku, wyszła na wierzch miedź i wzory odciśnięte od kratki były koloru brzydko-zielonego. Do ociekania używam podstawy z naciągniętą plastikową siatką, na której kładę taką z włókna szklanego( jak na styropian do ocieplania budynków). Do wędzenia...., hmm, no dobra, przyznam się szyny Kramera, czyli takie którymi usztywnia się złamane kończyny. Wygodne bardzo bo wkładam pojedynczo po 7 mi się mieści na szynie, więc nie jest ciężka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.