bazyl.xx

Darino, :clap: :clap: :clap: Moim skromnym zdaniem takich wyrobów (swoich własnych, domowych, zrobionych z sercem i duszą) nie da się porównać z żadnymi wyrobami ze sklepu. Nawet z tymi z "najwyższej półki"... Gratulacje Kolego :clap:

Darino, no zdradź wreszcie jaki smak? Warto było czekać? :wink:

Sylwia M., witaj :smile:

Jak to przypadkiem? :???: "Przypadkiem" w sensie, że dotychczas interesowała mnie głównie tematyka mięska i wędlinek :smile: Można powiedzieć, że to dlatego, że w tym "siedzę" :grin: No a nabiał... Cóż. Nie miałem do tej pory sposobności (a może raczej potrzeby ) bawienia się w serowara. Ale przypadkiem wpadłem na ten temat i kurcze muszę przyznać, że zaczynam wsiąkać :lol: Może zrobię na spróbę jakiś serek :wink: beiot tak czy owak, wyglądają obłędnie. Podejrzewam, że jak wyglądają, tak smakują :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

beiot, smakowicie wyglądają te Twoje serki :thumbsup: Mógłbyś napisać o nich coś więcej? W temacie nabiału jestem kompletnym laikiem. Czy ich smak jest zbliżony do oscypka? Przypadkiem tutaj zajrzałem, a tu takie widoki :thumbsup: :pycha: Z góry dziękuję i pozdrawiam. bazyl.xx

marcus, myślę, że fotki mówią same za siebie :grin: :thumbsup: :clap:

grzegorz565 kolacja dla mistrzów :clap: :clap: :thumbsup: :thumbsup:

Wszystkiego Najlepszego z tej okazji :smile:

[*][*][*] :sad: :sad: :sad:

Witam. Mam do sprzedania dwie nowe rękawice NIROFLEX krótkie, rozmiar S (dla kobiety w sam raz :smile: ) i M. Cena 70 zł/szt. Koszty przesyłki biorę na siebie :grin: Gdyby ktoś był zainteresowany, to proszę o kontakt na prv :wink: Pozdrawiam :grin:

Ten patent bazylku znam, ale dzięki :grin: Do usług o Pani... :wink:

No proszę...człowiek uczy się całe życie. Zapamiętam ten patent :grin: halusia mam jeszcze lepszy "patent" na zagęszczenie kapusty zasmażanej: robimy "zasmażkę" czyli na łyżce kopiatej świetnej jakości smalcu (czytaj: na swojskim :lol: ) podsmażamy łyżkę kopiatą mąki na złoto ( to coś ma mieć konsystencję średniogęstą - gęstość regulujemy dodając albo smalcu albo mąki). Jak już nasza zasmażka uzyska pożądany złocisty kolorek, dodajemy jakieś pół szklanki zimnej wody, mieszamy i wszystko razem dodajemy do kapustki :thumbsup: Oczywiście mieszamy, aż zacznie wrzeć.

...no mnie też się tak wydaje :grin: Zwyczajnie koledze chochlik "t" zjadł... Na takim forum to nie dziwne, sam się robię głodny od samego czytania :wink: A tak serio: do kapusty dodajemy startego surowego ziemniaka i dokładnie mieszamy czekając, aż całość się zagotuje i zacznie gęstnieć :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Witam serdecznie bazyl :grin: Faktycznie jest nas dwóch :grin: Super :grin: :grin:

Pierwsze słyszę , u nas w domciu zawsze pyzy były z ciemnym sosem . Kaczka , gęś lub rolada wołowa . :thumbsup: Pozdrawiam Cóż... Mnie zdecydowanie bliższa jest wersja kluch dudusia :smile: . W moim domu rodzinnym nadziewano je sezonowymi owocami (truskawkami, jagodami) albo domowymi powidłami i podawano ze słodkim sosem lub sklarowanym masłem. Naprawdę pycha :thumbsup: Pozdrawiam wszystkich Łakomczuchów :grin:

O tak! Dziadku, ja też chcę! Od gąski do talerza! Dokładnie. (mmmmnnniam!) Narobiłeś nam ochoty :clap: :grin:

Noooooo......... Kurcze wgryzłoby się w tę słoninkę z ochotą :tongue: Do takiego świeżego swojskiego chlebka... Normalnie ślina mi cieknie na kapcie :lol: Szacuneczek sawca :clap:

dawid witaj zarówno wśród nowych, jak i doświadczonych zadymiaczy :grin:

W mojej okolicy jest podobnie :sad: W ciągu ostatnich dwóch lat sukcesywnie likwidowano w masarniach ubój na skutek zaostrzenia przepisów, a co za tym idzie, nieopłacalności tego typu działalności. Z ubojem "domowym" nie ma problemu. Robi sie badanie i już. Sęk w tym, że teraz mamy wybór, potem wyboru nie będzie. Ciężko sobie wyobrazić konieczność transportowania "niewiadomoile" świnki na ubój. :sad:

No tak... Przecież nie możemy mieć za dobrze :sad:

Właściwie to w tej kwestii to ja jestem - chyba mogę tak powiedzieć - raczej nie nowicjusz :wink: Pracuję w tym zawodzie, a rodzinka już od dawna nie kupuje sklepowych wyrobów :wink: No ale Wasze rady zawsze się przydawały :grin: Wszak człowiek się uczy całe życie :grin:

paolodoro witam. Dzięki za ciepłe przyjęcie :smile:

Witam wszystkich. Ja teoretycznie też jestem nowy. Teoretycznie, bo w praktyce jestem już od dawna wielkim fanem stronki. Wielokrotnie korzystałem ze wskazówek zawartych na forum. A żonka notorycznie stosuje przepisy na ciasta, głównie Zbója Madeja (tu pokłon w Jego stronę). Pozdro dla wszystkich i WIELKIE DZIĘKI, ŻE JESTEŚCIE :-)