Skocz do zawartości

hudzina

Użytkownicy
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O hudzina

  • Urodziny 27.08.1962

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Mikołów

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia hudzina

Współpracownik

Współpracownik (7/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dawno nie zaglądałem na forum. Czy udało się wydać te tłumaczenia. Nie znalazłem informacji a ostatni post w temacie ma ponad 3 lata.
  2. Nie wiem co myśleć o tej biowinowej wędzarni. Ale kiedyś jeszcze przed budową wędzarni stacjonarnej szukałem czegoś podobnego. Będąc w latach 80-tych ubiegłego wieku nad jeziorem Rożnowskim jadłem ryby wędzone przez wędkarzy w podobnej wędzarni. Była to metalowa skrzynka wypełniona wiórami, na to kładło się ryby, zamykało i później na żar z ogniska. Nie pamiętam dokładnie konstrukcji ale smaku leszcza z tej wędzarni nie zapomnę do dzisiaj. Rewelacja. Do wędzenia mięsa moim zdaniem nie nadaje się ale jako przenośna wędzarnia w terenie do wędzenia ryb powinna być ok. Już parę postów wcześniej ktoś o tym pisał.
  3. Mam wędzarnię z dwoma paleniskami. Od dawna już nie używam oddalonego paleniska z kanałem. Wszystko wędzę na palenisku bezpośrednim. Trzeba tylko odpowiednio palić a w zasadzie wytwarzać dym. Zakres regulacji temperatury jest duży i bezproblemowy. Stabilność temperatur również. Polecam wędzarnie z bezpośrednim paleniskiem.
  4. hudzina

    Kooperatywa spożywcza

    Nie wiem czy w dobrym miejscu umieszczam ten temat - najwyżej moderatorzy go przesuną. Czy wiecie coś o takiej inicjatywie jak "Kooperatywy spożywcze"? poniżej informacja, która dzisiaj do mnie dotarła Kooperatywa spożywcza to projekt jednoczący grupę ludzi zorganizowaną na zasadzie dobrowolności. Jej celem jest bezpośrednie dokonywanie zakupów płodów rolnych u sprawdzonych rolników produkujących organiczną żywność, a także wzajemne zaopatrywanie się w różnego rodzaju organiczne przetwory i wyroby. Ruch spółdzielni i kooperatyw w naszym kraju rozwija się prężniej niż w latach 20-tych zeszłego wieku. Każdy może się przyłączyć. Lista kooperatyw Polsce: Kraków http://wawelskakooperatywa.wordpress.com/ Kraków 2 http://kooperatywakrak.pl/ Poznań http://www.pokospokoo.blogspot.com/ Gdańsk http://www.kooperatywa-gdansk.pl/ Warszawa http://kooperatywy.pl/ Białystok https://www.facebook.com/kooperatywa.wspolpracownia Łódź http://lodz.kooperatywy.pl/ Lublin http://lubelskakooperatywa.wordpress.com/ Opole http://kooperatywa.opole.pl/ Radom http://ekoverda.blogspot.com/ Podlasie http://www.vivateco.pl/kooperatywa-nie-tylko-spozywcza/ Taki sam rodzaj działalności zaczyna się również za naszą wschodnią granicą we Lwowie: Lwów http://organic-food.ucoz.ua/ Na zachodzie jest już aktywny od dawna: szczególnie w Danii, Niemczech, Francji I Hiszpanii
  5. Zestawienie na stronach Ministerstwa Rolnictwa jest bardzo ciekawe. Znalazłem wędlinę, która powołuje się na Przepisy Wewnętrzne nr 21 - Kiełbasa wiejska pieczona z mazurskiej masarni Można się śmiać z przyznawania certyfikatu wyrobu regionalnego ale wreszcie ktoś tam u góry coś zrobił dla podtrzymania tradycji dobrych wyrobów.
  6. Pozycji pierwszej nie skanuj, szkoda czasu jest dostępna tutaj /viewtopic.php?t=8307
  7. Przedłużenie przewodu sondy o kilka metrów to zwiększenie rezystancji tego przewodu. Przekłamanie jest zależne od algorytmu wg którego przetwornik liczy temperaturę i może być bardzo duże. Ten algorytm zna tylko i wyłącznie producent tego termometru. Moim zdaniem przedłużenie przewodu sondy to bardzo zły pomysł.
  8. Kup sobie bezprzewodowy. To naprawdę działa i nie ma z nimi problemu. Siedzisz w domciu i kontrolujesz temperaturę. W pewien listopadowy wieczór podczas wędzenia gdy padał deszcz i śnieg, wiał silny wiatr podjąłem decyzję o kupnie termometru bezprzewodowego - to była najlepsza decyzja. Nie mam problemów z bateriami, nie mam problemu z zasięgiem. Termometr jak jest nieużywany to leży sobie w szufladzie więc nie jest narażony na korozję od warunków atmosferycznych. Ja widzę same plusy takiego rozwiązania.
  9. Zapraszam wszystkich zadymiarzy na Śląsk http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,11978964,Park_Slaski_pelen_rzeznikow__Zbliza_sie_Swietomies.html
  10. Kup ciemniejsze jelita i będziesz miał kolor.
  11. Czy masz dla nas nowe informacje? Trochę czasu minęło. A w sieci nowe informacje o tym jak przemysł mięsny kiwa swoich klientów: http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/inspekcja-jakosci-czesc-wyrobow-miesnych-ma-sfalszowany,1763630
  12. hudzina

    Haggis

    Dzwoniłem do "weteryniorza" po konkretne namiary teleadresowe. Wiem już że muszę pojechać do niego osobiście i dostanę adresy i telefony. Chwilowo w tak zwanych godzinach pracy nie jestem w stanie dotrzeć do weterynarza więc sprawa trochę się odwleka.
  13. hudzina

    Haggis

    Dzięki za opis tego co jadłeś. Niestety na razie do Szkocji nie zawitam. Ale jestem na tropie baranów w okolicy Mikołowa, może uda mi się kupić produkty na Haggis i wtedy wykonam to cudo.
  14. Masz rację, dawniej też wiele wyrobów nie było zdrowych. Salceson sklepowy, który pamiętam z lat 70'tych to było paskudztwo. Marzeniem była szynka konserwowa Krakus, dzisiaj nie wezmę jej do ust śmierdzi jeszcze przed otwarciem puszki (smaki z epoki Gierka. )Ale nie mówimy o tym co było w sklepie, dyskusja dotyczy czystości receptury i norm branżowych. Jeśli normy z lat 50 tych podawały że w kiełbasie ma być mięso, tłuszcz, przyprawy i saletra to nie powinno się tam dodawać innych paskudztw. Produkt o konkretnej nazwie to konkretny skład surowcowy a nie wolna amerykanka kto zrobi taniej i więcej. Jeśli Maxell pisze że jest "ktoś" kto może coś zrobić lub nagłośnić to zastanówmy się jak mu w tym pomóc i co my możemy zrobić.
  15. Jest jeszcze jeden problem, o którym nikt nie pisze. Pokolenie 20, 30 latków jest wychowane na żywności marketowej albo marki Duda itp, oni nie znają wędlin z tradycyjnych receptur. Dziadek napisał że nie powinniśmy odnosić się do receptur z lat 70-tych wtedy już stosowano dużo chemii. Niedługo to o czym tutaj dyskutujemy to będzie folklor i opowieści starych dziadków i babć. Przeniosą nas do muzeum. Dlatego jak najbardziej uważam że temat powinien być na czerwono i dużymi literami. Pogoń za zyskiem w branży spożywczej wszystkich nas zabije.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.