tompi

zdaje się zielony we wtyczce do masy... lub szary, ale taki zasilacz ma raczej za mała wydajność prądową na 12V.

może tu: https://allegro.pl/oferta/micra-k13-wspomaganie-elektryczne-jj001-006524-7584533425 https://allegro.pl/oferta/wspomaganie-elektryczne-europa-micra-iv-k13-13r-8737203977

Do zasilania silnika od wspomagania używałem coś podobnego do tego: https://allegro.pl/oferta/zasilacz-microsoft-1815-12v-20a-20-42a-7968010104

mały, ale smaczny

Gratulacje

Darz Bór

Może Wikipedia nie jest autorytatywnym źródłem wiedzy, ale cytat z niej: "Najczęściej stosowanymi regulatorami kwasowości w proszkach do pieczenia są: mleczan sodu (sól kwasu mlekowego)wodorowinian potasu (sól kwasu winowego)kwaśny pirofosforan sodu, Na2H2P2O7 (sól kwasu pirofosforowego)"

Jest to Twój temat - więc popiszemy dalej... ma się trochę inaczej do tego:

Dla mnie dobre i zdrowe ciasto domowe - to ciasto drożdżowe Co do proszku do pieczenia - w trakcie pieczenia występują wyższe temperatury i zdaje się, że następuje rozpad związków chemicznych wchodzących w jego skład. Ewentualnie niech się wypowiedzą na ten temat bardziej obeznani w temacie. tego nie napisałem.

Proszek do pieczenia działa jako dodatek funkcjonalny - zatrzymuje wodę w wyrobie. To fosforany. Przepraszam, ale ja z tego przepisu nie skorzystam. Poluję między innymi dla zdrowego mięsa - bez chemii - więc nie będę jej dokładał na etapie produkcji wyrobów.

Ja na swoją cały czas czekam... cały czas jest status: [ środa, 8 sty 2020 1:22 PM WARSAW Departed ]

Właśnie byłem sprawdzić - jest jeszcze w zamrażarce sporo dzika - ja również poproszę o przepis. Dobra kiełbasa nie jest zła

w dobrej cenie są tu: https://www.ebay.de/itm/Vevor-Wurstfuller-Wurstpresse-Profi-Wurstfullmaschine-Edelstahl-Wurstmaschine/323877733019?_trkparms=aid%3D555021%26algo%3DPL.SIMRVI%26ao%3D1%26asc%3D20190711100440%26meid%3Daf4160f582f84b089f0712ce5cfdfd50%26pid%3D100752%26rk%3D1%26rkt%3D4%26mehot%3Dco%26sd%3D273714561459%26itm%3D323877733019%26pmt%3D1%26noa%3D0%26pg%3D2047675&_trksid=p2047675.c100752.m1982 nawet z napędem elektrycznym

Ponieważ jedzie do mnie coś takiego: udało się trafić "nówkę sztukę" - oczywiście za oceanem, a dokładniej na Alasce: to raczej jedną sprzedam. W tej chwili mam już 2 (na wiertarce i AllAmerican) - myślę że 3 zamykarki to za dużo Zostawię tylko jedną ręczną. Do zrobienia kilku puszek ręczna wystarczy, jak robię więcej puszek - elektryczna jest idealna. Decyzję którą sprzedać podejmę po przetestowaniu nowego nabytku - póki co paczka jest w Warszawie.

Gdzieś na strychu leży mi coś takiego:

właśnie o to chodzi (z thermowinda i dymboxa jest go dla mnie sporo za dużo - jak otwieram wędzarkę lubię widzieć co wędzę )

Na to nie wpadłem - muszę spróbować zmniejszyć temperaturę grzałki.

Oczywiście pod zadaszeniem - deszcz nie kapie. to zdejmuję górę wędzarki (aby grzałki nie zalać) - pryskam całość wewnątrz dowolnym środkiem na bazie NaOH (np. Kret,Tenzi itp.) a potem wszystko spłukuje myjką ciśnieniową. W zasadzie robię to raz w roku. i według mnie - lepszy aromat dymu od thermowinda (oczywiście przy tych samych zrębkach)

Ja najczęściej stosuję te: https://www.gastrosilesia.pl/zrebki-wedzarnicze-rauchergold-grube-kg,18,2,1327 (producent Thermowinda takie dokłada do wędzarek ) Dolotem powietrza regulujesz również ilość dymu - ja najczęściej mam ustawione na 1 kropkę, ale to chyba zależy od modelu wędzarki (ja mam tą największą) I jeszcze jedno - jak zrębki są idealnie suche to się raczej nie wieszają, jak zostawię je w pojemniku pod zadaszeniem(wędzarka cały rok stoi na zewnątrz) i lekko naciągną wilgoci - potrafią się czasem zawiesić. Oczywiście czystość dymogeneratora to podstawa.

Dotarły i do mnie - są wspaniałe ! Dziekuję

Powodzenia

Szkoda że kurs trwa tak krótko... kilka fotek z drugiego dnia: Tyle się działo... Ogrom przekazanej wiedzy. Mnóstwo porad i wyjaśnień. Bardzo ciekawe dyskusje o recepturach, przyprawach, technologii. Polecam każdemu kto tylko ma możliwość pojechać. [Dodano: 24 lis 2019 - 22:48] I kolejny dzień: same pyszności i małe przygotowanie do... ...królewskiego śniadania... Dziękuję za wspaniałe szkolenie i przekazaną wiedzę. Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie pytania. 20-stu uczestników - pełno pracy i materiału do zrobienia, a koledzy Bagno i Dziadek każdemu niestrudzenie wyjaśniali, opowiadali, tłumaczyli. Nie da się wszystkiego opisać - TAM trzeba być ! DZIĘKUJĘ! Pozdrowienia również dla kolegów uczestników z całej Polski, (dla Marka z południa i Olka z północy...) za nie mniej ciekawe dyskusje i wymianę doświadczeń. Nie sposób wszystkich wymienić, ale na pewno należy wspomnieć o naszym kursowym wagowym(od przypraw). Jeszcze raz wielkie podziękowania dla Andrzeja i Jego rodziny za doskonałe przygotowanie kursu i rewelacyjnych posiłków w trakcie jego trwania. P.S. Coś mi się fotki pokładły. Może Moderator pomoże ?

Pierwszy dzień kursu za nami. Zaraz zaczynamy kolejny

ale potem się je szlifuje

Zdecydowanie nie - tartak mały - tną deski i robią zrębki. Innych maszyn nie widziałem.