polędwica a la parmeńska. 11.12.2012r. Zakupiłem 2,15kg.polędwicy wieprzowej.Po wycięciu warkocza i tłuszczu(0,65kg.) oraz mizdry(0,11kg). Pozostała mi czysta polędwica o wadze1,39kg.Wtarłem w nią 80g.soli kamiennej niejodowanej, 10 dużych rozgniecionych ząbków czosnku i obtoczyłem w płatkach ostrej papryki zmielonej z pestkami,powędrowała do lodówki na półmisku temp.6,7*C. 16.12.2012r. Wyciągnąłem z lodówki waga 1,35kg.do rajstopy(cztery warstwy) i powiesiłem w spiżarni temp.7,5*C. 23.12.2012r. Powędrowała do lodówki zapomniałem zważyć. 30.12.2012r. Odwinąłem z podkolanówki waga 1,07kg.Żadnych oznak pleśni,lekko obsuszona z zewnątrz,smak extra lekko pikantna(czuć na języku).Dalsze obsychanie w lodówce. 07.01.2013r. Tak wygląda dzisiaj a raczej to co z niej zostało.Dopiero teraz zaczęła się pokrywać białą pleśnią. [ Dodano: Pon 07 Sty, 2013 15:41 ] Wziąłem się też za wypiek chleba(w piekarniku) gregruda dzięki za za podanie strony o wypieku chleba.Dzięki Tobie piekę takie chlebki,które smakują całej rodzince i nie tylko. Chleb na zakwasie mieszany. Już "zachorowałem" na piec chlebowy.