no ja właśnie lubię mniej soli
Nie będę peklowała 4 dni tylko chciałam dokładnie jak Maxell - dwa dni, bo rodzina w niedzielę jedzie na tydzień i miałam im zrobić coś do chleba :/ Wrzuciłam wytrybowaną golonkę do solanki wczoraj o 17 stej
A może, gdybym zrobiła metodą Maxella i jutro o 17stej (po 2 dniach peklowania) wrzuciła ją do czystej wody na noc i w sobotę rano dopiero do szynkowarki ... ale wtedy w szynkowarce i lodówce leżałaby maxymalnie 12 godzin, bo musiałabym ją o wieczorem zacząć parzyć coby na niedzielę rano była gotowa :/
znalazłam jeszcze taki post :
Ja bardzo przepraszam, że tak drążę temat, ale im więcej czytam tym mniej wiem.
Wiem, że doświadczenie nabywa się z czasem, ale nie stać mnie na wyrzucanie mięsa, na którym się uczę :-) I dopóki sama nie przetestuję nie dowiem się jaka ilość soli mi odpowiada ... Wolę niedosolić niż przesolić
Przy peklowaniu suchym - wiem, że ilość p-soli powinna w moim przypadku wynosić 17 g/kilogram, bo 20 g jest stanowczo za dużo, a 16g dla moich domowników - za mało
Teraz przyszła pora na peklowanie na mokro, stąd moje pytania
Dzięki wszystkim bardzo