yakanazva

A mnie ostatnio wpadla taka pozytywna nutka... milo sie slucha :wink: No i jeszcze piosenka o milosci Johnny Cash'a, zmieniona przez moich ukochanych Acidow w piosenke o gwalcie (mam na mysli tempo, bez podtekstow) :tongue: milego sluchania YakanazvA

Myth, jak Twoi goscie tego posmakuja to czasem koko-bongo moze zmienic sie Bunga-Bunga :lol: Wedzonki swietne pozdrawiam

Witam Grzegorzu, Serki wygladaja swietnie, choc ten farsz w sloikach bardzo mnie itryguje :grin: napisz koniecznie jak wyszlo gdy bedzie gotowy. Ja tez zaraz odpalam wedzarnie coby sie wygrzala, u mnie -15,5*C, ale co tam cieple skarpetki, kurtka, nalewka z pigwy do piersiowki i dam rade. Wytrwalosci zycze na tym mrozie. Pozdrawiam Mateusz

Witam Pis67, jakis czas temu tez udalo mi sie dostac miesko indycze z "dobrego zrodla" i bezstresowego chowu :grin: i podobnie jak ty poczynilem kielbaske. Piersi poszly do wedzenia w calsci, natomiast na kielbaske poszly praktycznie same udzce i palki. Przepisu nie mialem pelna improwizacja, usunalem skory kompletnie bo tez za nimi w kielbasce nie przepadam, dokupilem do tego boczek (brak dostepu do podgardla; niestety w niemczech najczesciej robia wielkie oczy w masarni jak pytam o podgardle) taki nie za tlusty, wagowo ok 10% masy miesa z indyka. Indyka zmielilem na 10mm a boczek i sciegniste na 7mm . Nikomu w domu nie powiedzialem z czego jest kielbaska, a po wedzniu rodzinka stwierdzila, ze to najsmaczniejsza z tych ktore do tej pory jedli. Faktycznie byla wspaniala na zimno, na cieplo i po podsuszeniu. Kurcze chyba znow trzeba bedzie takiej nakrecic. Pozdrawiam i zycze milej zabawy przy robieniu no i oczywiscie przy konsumpcji.

Witam, Misiekk85 jezeli kielbaska jest na grzana z wody to ja nawet lubie takie lekko smagane dymem :tongue: U mnie -15,5*C zaraz sniadanko ciepla herbatka i ide wygrzewac wedzarnie, w takich warunkach jeszcze nie wedzilem wedzarnia murowana z klinkieru wiec mam nadzieje ze po wygrzaniu nie bedzie problemu z utrzymaniem temperatury. Pozdrawiam

witam jojo, zostaw ja taka bedzie delikatna i smaczna, ja kiedys tez nie bylem pewien i sparzylem a potem baaardzo zalowalem, niema jak taka lekko surowa. Pozdrawiam

Oj Luciola widok tych boczkow przyprawia o slinotok :lol: U mnie akurat zawsze taki chudy boczek do kupienia jest wiec moze i ja taka roladke popelnie. Pozdrawiam

Widze, ze nie tylko ja bede wedzil w piatek na tym mrozie :grin: Miesko na wedzonki pekluje sie od soboty, wczoraj zapeklowalem mieso na kielbasy dzis przemiele i powiaze szynki, a jutro po pracy wedzenie. Andrzeju Tobie jak i Grzegorzowi zycze powodznia i goracych stop :grin: Czekam na relacje jak sie udalo to mrozne wedzenie. Pozdrawiam Mateusz Ps. Przepraszam za brak polskich znakow, ale ze wzgledu na polozenie geograficzne jest to nimozliwe :sad:

Gratuluje wytrwalosci, kolorek super;)

"Nadusilem" na kogo trzeba 1878

Bardzo ladny kolorek ma ta kielbaska, lubie taki troche "gruszkowy". Jakim drewnem kolega wedzil :question:

Wyglada super tymbardziej ze parzona :thumbsup: Jak peklowales karkowke na mokro czy na sucho juz pokrojona\\ Pozdrawiam serdecznie

Witam Boggi, bede musial podsowiecic sobie ten przepis i zrobic mojej coreczce, straszny niejadek wiec jezeli u Ciebie paroweczki przeszly przez "kontrole jakosci" i kontrolerowi smakowaly to i u mnie zdadza egzamin. Pozdrawiam Mateusz

Fakt cuda, cala galeria jest niesamowicie imponujaca :clap: Dla mnie najlepsza na tym forum, nawet moja zona ktora nie jest jakas wielka fanka wedzonek oglada zdjecia Grzegorza z przyjemnascia i nabiera apetytu :thumbsup: Wiadomo je sie takze oczami a kompozycje na zdjeciach (szczegolnie te jesienne na wolnym powietrzu ) robia wrazenie. Pozdrawiam Grzegorza jak i Malzonke , tak trzymac. Mateusz