Skocz do zawartości

Gunnar

Użytkownicy
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie podano
  • Miejscowość
    Turek

Osiągnięcia Gunnar

Uczeń

Uczeń (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Ja spróbowłem coś takiego: - boczek 0,78kg - wołowina (antrykot) 0,80 kg - łopatka wieprzowa 1,30 kg - peklosól 0,60 kg - cukier 6g - papryka słodka 4g - papryka ostra 4g - gałka muszkatołowa 2g - gorczyca biała 6g Wszystko przemielone, a następnie skutrowane z 1 litrem wody przy pomocy blendera, który jakimś cudem się nie spalił. Jeden dzień w lodówce a na następny nabijanie. Nie mam niestety tak małego lejka by nabijać parówki, a zresztą nie chciałem nabijać w osłonki, a jelit baranich nie było, więc powstała z tego parówkowa: Całosć podzielona na trzy części: jedna sparzona od razu (zdjęć nie mam, bo wsunięto łącznie kilogram zanim zdążyłem dobiec do aparatu.Dwie pozostałe zamrożone - jedną zamierzam sparzyć a drugą jeszcze podwędzić.
  2. Gunnar

    Peklowanie

    Rozpętałem trochę burzę... Może tym razem będzie prościej i mniej kontrowersyjnie: Kiedy wykonać nastrzyk? Przed włożeniem do pekli, czy po wyjęciu? Nastrzykiwać peklą?
  3. Gunnar

    Peklowanie

    Ano właśnie dlatego, że większość "starych" do niej odsyła...
  4. Gunnar

    Peklowanie

    @ Roger No cóż, gdyby to było dla mnie oczywiste, to bym nie pytał. Pytanie wydało mi się zasadne, bo gdybym miał np 15kg udek to stężenie i czas peklowania byłby taki sam jak dla 15kg sztuki mięsa?
  5. Gunnar

    Peklowanie

    Pytanie może i naiwne, ale ja naprawdę nie wiem. Jeśli mam 2 karczki po 2kg każdy to dobieram wg tabeli dla 4 kg czy dla 2?
  6. Ja z kolei zbieram złom wszelaki potrzebny do odtwarzania woja wikińskiego z 10 wieku...
  7. Gunnar

    Przywitanie

    Witam. Czytaczem jestem czas już jakiś, ale w końcu doszedł upragniony Borniak i czas na rejestrację. Zacząłem od innych działów, ale nie zamierzam pominąć i tego. Pozdrawiam wszystkick forumowiczów
  8. Podejście drugie (z nowo zakupionym termometrem) udane w 100% Raz jeszcze podziękowania dla wszystkich, którzy udzielili dobrych porad i wszystkich, którzy opieprzyli w dobrej wierze - przydało się :grin: http://images39.fotosik.pl/1283/ca2e493a2f6d906bmed.jpg Po wypłacie rzucam się na wieprzowinę. Może boczek, hm.....
  9. Też zacząłem się obawiać. Chociaż z drugiej strony materiał za friko :devil:
  10. @ all Dzięki za miłe słowa i za baty (serek, polędwica, boczek). Całość udało się odratować poprzez dopieczenie... ale w piekarniku :grin: Nie jest to efekt, który być powinien, ale cóż, na pierwszy raz jestem z siebie w miarę zadowolony. Błędem decydującym w tym przypadku był zły pomiar temperatury - mięso nie sparzyło się tak jak powinno i było surowe w środku. Termometr wylądował już u właściciela (pożyczony był) a funkiel nówka cyfrowe cudo jutro ma dotrzeć. Całość akcji oceniam 4/10, ale nie poddaję się. p.s. przybyła rodzina skosztowała udek i stwierdziła, że chcą takich samych. Mają jutro przynieść do zapeklowania a w sobotę podejście drugie do kurczaka.
  11. Tłumaczenie ENG - PL - ENG i szczątkowo RUS. Jeśli potrzeba, to mogę pomóc. (lub jeśli potrzebna zbroja kolcza, ale to już za opłatą :grin: )
  12. @ Arkadiusz No raczej są, więc też. @ Maxell Ok ,dzięki. TO poproszę o maleńką podpowiedź: jeśli nie chcę, by piersi były za suche, to lepiej je sparzyć czy upiec w wędzarce?
  13. @arkadiusz - dzięki. Właśnei myślałem, że jak wsadzę jeszcze raz na godzinę do wędzarni na jakieś 50-60 stopni to mi się "dowędzi" w sensie że nie będzie surowe w środku. Rozumiem, że nie ma to sensu, oraz że należy piersi sparzyć. Udka też?
  14. Być może termometr źle pokazuje - był pożyczony, bo zakupiony przeze mnie jeszcze nie doszedł. No cóż przede wszystkim następne wędzenie od rana w dzień wolny od pracy gdy nie będzie mnie gonić późna godzina, no i jeszcze raz lektura dziadkowych poradników. Zostaje jednak jedna kwestia - czy da się "dowędzić" udka, bądź piersi, czy jednak towar na wyrzucenie?
  15. A jednak jeszcze w tym forum... Co pól godziny zaglądałem do wędzarki by zobaczyć jak wygląda mięso w środku. Po 3 godzinach wędzenia nadal wydawało mi się blade. Koniec końców wszystko siedziało w Borniaku około 5 godzin przy temperaturze 45 stopni. Nadal miałem wrażenie, że kurczak na udkach jest surowy, więc zostawiłem jeszcze na godzinę, ale podbiłem temperaturę do 70 stopni. Efekt - udka wyglądają ładnie, a mimo wszystko wydają się być surowe przy kości. Piersi (osznurkowałem filet - podwójne piersi) także jest surowy w środku. Zrobiła się chyba tylko kiełbasa, chociaż mam wrażenie, że jest gorzka. Czy można udka i piersi jeszcze raz włożyć i "dowędzić"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.