Ja spróbowłem coś takiego: - boczek 0,78kg - wołowina (antrykot) 0,80 kg - łopatka wieprzowa 1,30 kg - peklosól 0,60 kg - cukier 6g - papryka słodka 4g - papryka ostra 4g - gałka muszkatołowa 2g - gorczyca biała 6g Wszystko przemielone, a następnie skutrowane z 1 litrem wody przy pomocy blendera, który jakimś cudem się nie spalił. Jeden dzień w lodówce a na następny nabijanie. Nie mam niestety tak małego lejka by nabijać parówki, a zresztą nie chciałem nabijać w osłonki, a jelit baranich nie było, więc powstała z tego parówkowa: Całosć podzielona na trzy części: jedna sparzona od razu (zdjęć nie mam, bo wsunięto łącznie kilogram zanim zdążyłem dobiec do aparatu.Dwie pozostałe zamrożone - jedną zamierzam sparzyć a drugą jeszcze podwędzić.