
osid
-
Postów
717 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Odpowiedzi opublikowane przez osid
-
-
Raczej od 16kH do 65 kH
Eanno masz rację, przepraszam za pomyłkę, a że psy słyszą ultradźwięki to wiem, choć napisane jest że nie na takiej częstotliwości, moge włączać to ustroństwo na kilka godzin, jak nas akurat nie ma w domu, problem u mnie pojawia się jak do tej pory tylko jesienią, jak myszki szukają sobie schronienia na zimę.
-
Witam,
Innego tematu nie znalazłem więc smaruję tutaj
Powiedzcie mi proszę, czy ktoś z was używa lub używał akustycznych odstraszaczy na gryzonie ?? wczoraj późnym wieczorem zauważyłem u siebie małą polną mychę, i chciałbym jakoś się jej pozbyć w jakiś humanitarny sposób, czy te odstraszacze w ogóle działają ??
Na pewno wielu z was mieszka w domkach i macie, mieliście lub teraz porą jesienną, będziecie mieć podobny problem, może znacie jakieś inne skuteczne metody walki z tymi gryzoniami ?
Myślałem o zakupie czegoś takiego:
http://allegro.pl/3x-generator-360-odstraszacz-myszy-szczury-420m2-i4608505133.html
http://allegro.pl/odstraszacz-myszy-szczury-karaluchy-inne-do-470m2-i4611523495.html
bardziej skłaniam się ku temu drugiemu bo ma chyba największy jaki znalazłem zakres częstotliwości 16-65 Mhz. i automatycznie zmienia częstotliwość, żeby się gryzonie nie przyzwyczaiły.
-
Ja mieszkam na 2, ale teściowa w tym samym bloku na 10
uuu... to "mamusia" blisko..... aleś sobie chłopie wybrał
jak ja mieszkałem na 4 i zarazem ostatnim piętrze, to grila hajcowałem że aż miło
ale sąsiedzi byli ok. i sami wpadali na kiełbaskę, albo się przez balkon podawało, ehhh, stare dobre czasy, jak jeszcze sąsiedzi ze sobą gadali, nie to co teraz, w blokach się ludzie nie znają.
-
Może za sto lat, jak wszyscy będą legalnie zatrudnieni. Właśnie problem w tym, że u nas frogi i inne dresy nie mają roboty, żyją z rent babci. Są tysiące ludzi, którzy pracują częściowo na czarno albo na czarno więc % u nas na razie odpada. Oczywiście nie tylko tacy ludzie przekraczają przepisy ale system musi obejmować wszystkich, więc jak ktoś nie zarabia, to nie dostanie mandatu? A klika tysięcy przemawia do każdego.
nie ma gotowego rozwiązania, a u nas nawet za 200 lat wszyscy nie będą pracować na legalu
, a jak ludziska nie mają roboty to i nie mają przychodów (legalnych) i nie zapłacą ci żadnego mandatu, ani 3k, ani 50pln ! pytanie skąd taki ktoś ma w oógle auto i stać go na paliwko(w kosmicznych cenach) skoro nie ma przychodów ? może takim co nie mają roboty, i z czego zapłacić, rekwirować autko ?! nie wiem, tak sobie tylko gdybam
, fakt jest taki że obecne kary nikogo nie odstraszają.
-
A powinno być z 3 tys. wtedy miałoby jakieś działanie.
widełki i z góry określone kwoty nie mają sensu, nadal uważam że % od zarobków byłby najlepszą, w miarę sprawiedliwą karą, a tym co jeżdżą bez prawka natychmiast rekwirować auto !!
ja zapłaciłem w sumie ze 3 mandaty, ale zawsze jak mnie namierzyli gdzieś z krzaków na klasyczną suszarę albo laserek, zdaje się że teraz wszystkie fotoradary mają być widoczne i ma być wcześniej tabliczka informująca o pomiarze, a może się mylę ?
-
miesiącu dojrzewania
gdzie dojrzewał ?
w jakich warunkach ?
pytam bo sam uwędziłem w ten weekend na ciepło karkówki i szynki peklowane jak na schinkenspeck, i szukam miejsca w domku gdzie je powiesić, na razie w dzień siedza w lodówce,
a na noc wieszam w kuchni przy uchylonym oknie, chciałem żeby mi ładnie podeschły, ale o dojrzewaniu wiem tyle co nic
ktoś kiedyś kombinował coś z piekarnikiem, ale jakoś znaleźć nie mogę.
boczuś pierwsza klasa
-
A propos telefonów ostatnio koledze wjechał w zad bus którego kierowca szukał telefonu
to jeszcze nic !! absolutna mistrzyni (głupoty rzecz jasna) jaką widzieliśmy z moją LP(dużo razem jeździmy), to kobieta w dużej terenówce na moście (o zgrozo) Grota w Warszawie.
Pani jechała środkowym pasem, tak z 80/h, barkiem/ramieniem przytrzymywała telefon przy uchu, lewą dłonią "trzymała" kierownicę, oraz tusz do rzęs, w prawej pędzelek i poprawiała sobie makijaż, jadąc i gadając przez tel. !!!!
-
znam przejazd kolejowy gdzie stoi znak STOP-u, choć pociąg nie jechał tymi torami ze 20 lat pewnie, bo porośnięte i zasypane, a policja nadal się tam ustawia i łapią tych co przejadą i się nie zatrzymają, żadne tłumaczenia nie pomagają, bo panowie policjanci twierdzą, że przecież nie oni ten znak postawili, i są "TYLKO od egzekwowania prawa a nie od jego ustalania, jest znak STOP, to powinien się pan zatrzymać", tak usłyszał kolega, i oczywiście mandacik dostał, sam widziałem ich na własne oczy jak przejeżdżałem obok rowerem.
-
jak zmienila by sie mentalnosc to i kary takie jakie sa wystarcza
karą powinien być % od zarobków i to nie mały, a nie tak jak teraz z widełek, bo bardziej zamożni mają w d... mandaty za 500 pln bo ich na nie stać.
kary powinny być większe i dotkliwsze.
-
w sumie yanosik to takie trochę nowsze CB - no i za darmochę
ja mam i jedno i drugie, i kilka razy minąłem misiaków których nikt nie zgłosił na yanosiku i nikt nie krzyczał o nich na CB, a yanosik nie tak całkiem za darmo, bo za transmisję danych się płaci, niewiele co prawda zjada MB ale zawsze, nooo chyba że ma się pakiet internetowy bez limitów, ale za taki też się raczej płaci.
tak czy siak lepiej wydać miesięcznie na pakiet MB te 5-10 zł, niż płacić mandat parę stówek
-
też zawsze miałem ten problem, i kiedyś psina miała wyżerkę
a teraz robię tak że warkocze puszczam przez 8, przyprawiam i ładuję w słoiki, pasteryzuję, i mam pyszną mieloneczkę na kanapeczki,
z reszty ścinek, błon, gotuję wywary, przyprawiam standardowymi przyprawami i mam świetną bazę na zupkę, a jak trochę odparujesz to baza na sosy do mięs świetna wychodzi, mrożę w plastikach i mam zawsze pod ręką,
warkocze można też zesmażyć na "maczankę" do chlebka, a taki wywar z resztek ma spore właściwości żelujące i sam się zastanawiam czy można go dodać do kiełbas zamiast wody ??
robię to wszystko ze świeżych, niemrożonych resztek.
-
W Sobotę wstałem o 5:00(nieprzytomny po Piątkowej imprezie), wygrzałem wędzarnię, i najpierw od 6:00 wędziłem na gorąco Krakowską Szczepana, bo się mojej LP zachciało
, tak do ok. 09:30, więc wędzenie surowizny zacząłem od 10:00, i wędziłem do 21:00, w Niedzielę zacząłem od 08:00 i wędziłem do 20, czyli w sumie ok 23 godzin, w Niedzielę też podwędzałem Krakowską przez 10h, tak jak podaje przepis.
staram się zawsze tak zorganizować, żeby wędzić w weekend po 12h dziennie.
-
Czyli jednak ciepłe.
no racja
było ciepłe bo temp. za oknem nie pozwoliła na typowe zimne. ale:
"Jeśli nie dysponujemy możliwością przeprowadzenia procesu wędzenia zimnego, dopuszcza się zastosowanie w zastępstwie, wędzenia w temperaturze do 28 stopni C."
i tak wyszło pysznie, a następne, mam nadzieję, będzie typowo zimne
-
ja jestem właśnie po „zimnym” wędzeniu w typowym kibelku, piszę w cudzysłowie bo temp. jaką miałem przez cały czas procesu to 27*, wyszło i tak pysznie, jak dzisiaj przyniosłem trochę do pracy, to ledwo kanapkę zdążyłem złapać, ale nie wyobrażam sobie tego procesu bez dymogeneratora, więc poszukaj sobie tematu o takim tytule, możesz go skonstruować sam, lub kupić, bo w sprzedaży jest kilka modeli, o samym wędzeniu zimnym, i przepisach, znajdziesz niewiele na forum, bo bawi się w to zaledwie kilka osób.
-
witam,
jeszcze raz serdecznie dziękuję za namiary, finalnie poszliśmy jednak wczoraj do FRIDAY's-a na steki i hamburgery
same chłopy więc mięcho być musiało
byłem już kolejny raz, i polecam ten lokal, do hamburgerów mogli by jednak dawać więcej frytek, samo jedzenie pyszne, steki, burgery, wysmażone tak jak zamówiliśmy, do tego przemiła pani Ania (kelnerka), i ten ich firmowy sos JD... dla mnie poezja,
jadłem new jorka z tym ichniejszym sosem i burgera southwest-a na ostro, który jak dla mnie nie był w ogóle ostry, ale ja już mam machnięty próg ostrości bo typowy ze mnie chilihead
ludzi jednak mało, nawet bardzo mało jak na piątek, myślę że odstraszają ich ceny, bo są dość wysokie, w sumie na 6-7 osób wydaliśmy coś ok 1350pln, ale nikt głodny nie wyszedł
po wyjściu mała przygoda ze strażnikami, ale na piękne oczy niewiasty która po nas przyleciała panowie odpuścili i skończyło się na pouczeniu
a ja tak jak pisałem w moim temacie, wstałem o 5(żałuję że nie umarłem w nocy), wygrzałem wędzarnię i teraz osusza się Krakowska Szczepana, może do 10 się wyrobię i ją uwędzę a potem... potem wędzenie na zimno (jeśli pogoda pozwoli) tak więc cały weekend przy wędzarni, ale to czysta przyjemność, a w myśl zasady:" czym się strułeś, tym się lecz", żegnam was na tę chwilę cieplutko przemiłym pssssssssyyttt, i idę leżakować
-
gotuję 0.5 litra wody razem z miodem
poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy gotowanie miodu nie niszczy w nim wsystkich cennych składników ? i czemu ma służyć ?
bo jeśli chodzi o samo połączenie, to może lepiej przegotowac wodę, wystudzić, i dopiero wymieszać z miodem !?
-
Kompania Piwowarska przy Podwalu /stare miasto/ - radzę pójść głodnym.
ojjjj, nawet bardzo głodnym !! zwłaszcza jeśli chcesz zamówić szpadę z kurczaka lub golonkę z pieca
jedną taką "szpadką" naje się (raczej) twoja LP i oba berbecie
-
Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i Nauki, taras widokowy w Pałacu Kultury (tylko sprawdź czy pootwierane),
z dzieciakami może do ZOO, Starówka, Łazienki, jak będzie ładna pogoda...
-
Mam robić na potrzeby rodziny
ja też tak myślałem
i tak jak pisałem, jak przyjdą święta to jest ciasno i trzeba na kilka razy wędzić, jak masz miejsce na działce/ogrodzie to rób sobie większą,
mi zależało na takim "maluszku" bo mam mały taras, gdzie stoi wędzarnia.
Jaki masz generator dymumój DG to moja własna konstrukcja, oparta oczywiście o rady/poradu dobrych ludzi z forum i wydałem na niego może ze 25 zł, bo sporo części się znalazło,
ogólnie walec ok 35cm wysokości z kwasówki 2mm, średnica 10cm, rurka dolotu powietrza od lodówki starej, rura dymowa od kolegi 3/4cala, teścik dorobił dekielki, a ja kupiłem trójniczek, mufę, i zaślepkę, ot cała filozofia, wygląda brzydko ale spełnia swoje zadanie, no i pompka, 2x200L., najdroższa z całego zestawu
Nie wiem jak duże drzwiczki zrobić.być może zauważyłeś że w mojej otwiera się i góra i CAŁA przednia ściana, więc drzwi mają wielkość boku, pomyśl też nad takim rozwiązaniem bo:
przy uchylnej (lub wręcz zdejmowanej) górnej częśći łatwiej przewieszać kije w trakcie wędzenia, otwierana jedna ściana to z kolei lepszy dostęp do grzałki, łatwe mycie podstawy, i jeśli będziesz wędził w poziomie na rusztach, to po otwarciu przedniej ściany masz dostęp do wszystkich rusztów na raz.
duże drzwi = większa wygoda
pooglądaj projekty wędzarni "kibelkowych" i załapiesz o co chodzi
pozdrawiam
i trzymam kciuki
-
Wymiary wewnętrzne 50x50x80 [cm].
ja mam 45x45x98cm i spokojnie na potrzeby mojej rodzinki daję radę, wchodzi ok. 15-20kg. problem zaczyna się przy świętach, ale raz czy dwa razy na rok można się przemęczyć i uwędzić na 2X,
zastanów się ile bedziesz tych wędlin robił ?? czy masz do niej daleko, bo wtedy wiadomo, robisz większe ilości i sobie np. mrozisz,
zajrzyj sobie do mojego tematu "wyroby osida" na drugą stronę, post #29 to zobaczysz wizualnie ile wchodzi kawałków do mojej wędzarni
ja mam dechy dębowe 3cm, i nie mam ocieplenia żadnego,
-
witam,
dawno nie pisałem w swoim temacie, co oczywiście nie znaczy że nic nie robię, a robię, tylko jakoś nie mam nigdy aparatu pod ręką
tak więc, od ostatniego postu przejadłem już z tonę wędlin zrobionych własnoręcznie, a teraz ponieważ temp. za oknem przestają nas rozpieszczać (choć jeszcze jest ciepło),
postanowiłem wrócić do tematu wędzenia na zimno, i takie właśnie mam zaplanowane na najbliższy weekend, czyli 2x 10-12h, rzadkiego dymku,
w lodówce peklują się już na sucho kawałki szynek wg .przepisu na schinkenspeck, oraz polędwica wg. przepisu na polędwicę łososiową kolegi Ligawy, są to dwa klasyki jeśli chodzi o moje wędzenie za zimno, bo po prostu bardzo nam smakują
do tego mam zamiar dołożyć 3 serki pilosy, i kilka rodzajów serów żółtych, bo wychodzą pysznie
spokojnie zmieściłbym w wędzarni coś jeszcze, tylko nie bardzo wiem co ?! i to jest pytanie do was, powiedzcie co jeszcze wędziliście na zimno ?? może jakaś kiełbasa, cienka lub gruba, podsuszona, i znów podwędzona ?? bardzo mało jest na forum przepisów na produkty zimo wędzone
-
Niestety promocja trwała do wczoraj
fakt, przeoczyłem to
Maszynka będzie przeznaczona głównie do mielenia mięsa na np na mielonedo tego wystarczy ci jedno sitko,
pozdrawiam
-
gdzie ta promocja ??
poza tym, zadaj sobie pytanie co i ile będziesz robił tą maszynką ?! tu masz 1500 wat + 3 sitka, jeśli chcesz kręcić nią kiełbasy to będziesz musiał dokupić ze 2-3 sitka,
sporo ludzi z tego forum używa właśnie zelmerków i są ogólnie zadowoleni, więc myślę że warto, a ja sam również przymierzam się do zakupu własnego właśnie zelmer-ka, dlatego pytam gdzie ta promocja
-
mi również wydaję się że to psujące się mięso, ja dostałem nauczkę jak załatwiłem tak kilka karkówek jak mi lodówkę szlag trafił i nie trzymałem temp. peklowania, powąchaj czy pachnie gnijącym mięsem, a kawałki o większym przekroju albo dziel na mniejsze albo nastrzykuj koniecznie,
z tą solą to zdaje się że też przesadziłeś ?!
morfi rzeźbi;)))
w Kącik majsterkowicza
Opublikowano · Edytowane przez osid
może też jakieś przegródki trzeba było dorobić, butelki mogą się tłuc jedna od drugiej w czasie transportu.
fajnie ci to wyszło