A oto dalszy ciąg relacji z zadymiania> Po całonocnym obciekaniu, mięsko poszło do wedzarki. Z racji tego, że mam dość .ałą wędzarkę (komora 40x40x70 cm), musiałem wedzic w trzech turach. 
Tym razem sa to szyneczki, łopatki, boczki i rolady z boczku z farszem (dzieki Arkadiusz za przepis i pomysł na farsz i zwinięcie roladek).   
Oto I tura w wedzarce. 
  
    
I tura po wędzeniu i parzeniu. 
  
    
II tura (na 1. planie roladki). 
  
    
Boczki, które były (m.in.) w III turze. 
  
    
Wedlinki wyszły smaczne i pachnące. A tak wyglądają w przekroju. 
  
  
 http://images49.fotosik.pl/1701/ee72c9c7bcb69239m.jpg   
Przepraszam z słabą jakość zdjęć.   
A to fotka zrobiona lepszym aparatem. 
 http://images43.fotosik.pl/1636/d6ee56c27af0ae73m.jpg