Rom_an

Dokonujecie zakupów przypraw, asortymentu wędliniarskiego itp. w sklepach internetowych?

Przeczytałem cały, niezwykle interesujący watek. Dodam tylko, że w moim wykonaniu wygląda to tak: 1.Jeżeli mam 2 rodzaje kaszy, to każdą parzę osobno, bo dochodzą różnie i może się zdarzyć, że jedna jest twarda,a druga rozgotuje się. 2. Zalewam rosołem po ugotowanym mięsie w stosunku 1kg kaszy 2 litry rosołu. 3. Cebuli surowej nie stosuję, (może skwaśnieć?!) tak słyszałem. Mam ochotę na dodanie prażonej, ale boję się uzyskania smaku, który mi nie będzie pochodził 4. Dla wygody nie stosuję żadnych przewiązywanych pętek, tylko napycham w jeden kawałek, pozostawiam dłuższe końcówki jelita, kasza sobie chodzi podczas parzenia i nie pękają nawet w ostrej wodzie. 5. Dodaję płuca, wątrobę mieloną i jak mam skwarki z tłuszczu to parze je wraz z kaszą i również dodaję do kaszanki. 6.Mieszam wszystko na ciepło, lepiej się rozprowadza, zimna kasza potrafi się "skawalić" przyprawy to majeranek, pieprz, sól, gałka w przyszłości cebula prażona lub smarzona. pozdrawiam

A co zrobić, żeby z salcesonu w poliamidach usunąć powietrze? Kiedyś przedziurawiłem i sos uciekł, kawałki mi lużno latały, nie wiem czy je wcześniej kroic, czy tylko rwac to mięso z głowizny:( Czy salcesony po wyjęciu z kotła przyciskacie? Co zrobić, żeby otrzymać galaretkę, zamiast smalcu w takim salcesonie ? Będę panom wdzięczny za radę

Nie pisałem, że zła :wink:

No to u mnie w rejonie cena na dzisiaj 8,90 półtusza, bez głowy 9,30, ćwiartka 9,60 musiałeś dostać promocje za " świniaka przerosta" :grin:

Domyślam się, że producent obierał te kości jak leci. W temacie cen żywca, drogo się zrobiło na wakacje.

Jadłem kiedyś taki wyrób z mięsa trybowanego blisko kości, jakieś takie twardawe było:) Przy cenach za żywiec od chłopa za 6,50 to taniość.

A to w około ścian?

Polski jest zawsze fioletowy? Bo jak ja kupuje na targu i pytam o czosnek to sprzedający zagaduje: -A jaki pan potrzebuje? -Polski. A to proszę. A gdybym zapytał się o chiński, to dałby ten sam :grin:

W kwestii słynnego już czosnku. Polski mocny, aromatyczny, ale chiński w tej samej ilości o wiele "słabszy".

Fotoradary policji w całym województwie przestaną działać :lol: Pomysł do sprawdzenia. Gdzieś jeszcze widziały nagrania z odgłosami drapieżnika, dla odstraszenia.

Po 2-3 dniach to szpakom radio już nie przeszkadza w konsumpcji, tylko sąsiadom :lol:

U mojego wuja gra radio na cała wieś słychać :grin:

Grillowałeś tylko wędliny domowe rozumiem :grin:

dzięki za informację, juz namierzam.

Jak teraz stoją półtusze? Gdzie na Mazowszu można kupić półtusze? Chłopi nie chcą sprzedawać :wink: Porównując, chyba takiego świniaka bardziej się opłaca kupić?

No tak, ale na mięso trzeba mieć kwity z ubojni, sami nie mogą dokonywać uboju i robić. I mają takie próbki z terminami ważności, HACCP, wymianę powietrza ITP Ktoś na to patrzy łaskawym wzrokiem.

Liczą z wyrobami, a oprócz tego robią wyroby na sprzedaż. Przerabiają dwie blondynki dziennie na wyroby, o godz 15 jeszcze ciepłe wyroby trafiają na sklep, o 19 są już puste haki. Z 2 szt sprzedaż w kilka godzin, co dziennie, tak na czarno w sklepie? Na prawdę?

Kiedyś kolega z pracy, mówi do mnie, żeby mu załatwił na wsi domowych wędlin. A co byś chciał, zapytałem oczywiście. A on mówi, że szynkę 0,8 kg, 0,6 salceson, polędwiczkę 0,6 kg i oczywiście żeby nie przekraczały podanej wagi. No i tez wysłałem go Intermache

Dlatego nie spotkałem firmy, która zajmowała by się tylko takimi usługami, żeby z tego wyżyć po podatkach, opłatach, ubezpieczeniach itp. Jest na zasadzie dorobienia sobie do pensji, chociaż zatrudnieni w masarniach pracownicy, wola zostać po godzinach, niż robić fuchy ludziom. jedyne wyjście to zrobić sobie w ramach relaxu, zacieśnienie stosunków koleżeńskich

Pewnie, że mało opłacalny, niech poświęci tyle czasu hydraulik, elektryk, spawacz to ile zarobi? Ale pewnie już po robocie, może dowiemy się ile zarobił Daro669 :grin:

Później stawka od 200 - ok 220 złotych. Przy takiej wadze to słonina i jeżeli dołożę do takiego świniaka mięsa z hurtowni 10-15 kg np golonki to 20zł drożej. Mam tu na myśli rzeźnika z papierami, który nie boi się większych sztuk, bo sa tacy, co zawracają do domu, jak zobaczą większa sztukę.

Usługa u klienta za 120 kg świniaka sztuka kosztuje na naszym "rynku" 180 złotych za 2 dni roboty. Jeżeli tylko wyrób 1 dzień 100zł. Usługa u siebie, dochodzi 50 za dzień/ prąd, podgrzanie, wody, drewno/

Play: 3,3 gr/1MB danych 29 gr/min połączenia głosowego 19 gr/SMS 40 gr/MMS w rankingach najlepszy.

konina ciąg dalszy